Arkadia MUD RPG

Okej, dzięki, to to już rozumiem.

A dajmy na to, iż wybiorę ścieżkę handlarza, później kupca. Czyli będę zajmowała się handlem. To jak wtedy będę zdobywała doświadczenie? Jakieś bojowe osoby muszą mnie zabierać na expa czy jak? No bo sama pewnie ubiję co najwyżej szczura.

Żeby później zostać kupcem musisz dostać się do Cechu więc to niełatwa droga rozwoju ale z expieniem wtedy faktycznie najłatwiej się "podpiąć" do jakiej drużynki wojowników i trochę z nimi doświadczenia zdobyć. Prawda jest taka ze w jakieś kilkanaście dni gry grając ajotem można zrobić sobie solidne zwiedził i następnie się ukierunkować pod zawód który chcesz wykonywać na dalszej drodze rozwoju postaci.

Czyli z tego co mówisz droga niebojowa jest kompletnie nieopłacalna, bo ciągle trzeba być zależnym od kogoś żeby poexpić. Eh, no to nie wiem.. Dzięki.

Skoro wspominasz, że kupiec to niełatwa droga rozwoju. To jaka jest łatwa dla takiego świeżaka jak ja?

Można expić spokojnie tylko bazując bardziej na przemiale słabszych mobków. Jesteś niezależna jak masz kasę - dzięki temu wiele rzeczy jest łatwiejszych

Umiejętności i cechy bojowe oznaczają silniejszą postać w walce, nie oznaczają szybszego zdobywania doświadczenia.

Nie patrz na to w kategoriach "oplacalna/nieoplacalna".

Stwórz taką postać, którą będziesz się dobrze bawiła. Osobiście mam postać zielarza, który ma rozwinięte głównie mentale i poziom "zwiedził cały świat". Na brak pieniędzy też nie narzeka, że już nie wspomnę o tym, że odgrywa mi się go bardzo fajnie, chociaż wszyscy widzą w nim maszynkę do produkcji ziół, co prędzej czy później czeka każdego zielarza.

Tak naprawdę handlarzem też nabijesz sobie dość szybko wysoki poziom - ma niskie umiejętności bojowe, w związku z czym słabe potwory będą dla ciebie silniejsze.

A drogi niebojowej tak naprawdę nie ma, nie to, że jest nieopłacalna.

Ciekawie prowadzona postać zawsze znajdzie osoby, które chętnie zabiorą ją na wyprawy.
Samemu postać 'niebojowa' musi po prostu walczyć ze słabszymi mobami, ale nie jest to niemożliwe.
Z resztą zdziwiłabym się bardzo jakby jakaś gildia nie chciała dbać o 'swojego' zielarza.

Swoją drogą ciekawe kiedy skończy się to durnowate podejście 'nie mam umów = jestem nikim'.
Nasilenie tego zjawiska zaczyna mnie przerażać.

Arkadia polega na ogrywaniu postaci i zabawie w elfa, krasnoluda, złodzieja, cnotkę, kupca, kłamcę
i żaden poziom postaci ani umiejętności nie są wyznacznikiem tego jak postać potrafi sobie poradzić
w świecie - to zależy wyłącznie od gracza i tego jak będzie swoją postać prowadzić.


Pozdrawiam,
G.

Tym bardziej że zdobywane doświadczenie jest skalowane do poziomu wyzwania - osoba bez umiejętności bojowych otrzymuje więcej doświadczenia za słabszych przeciwników niż osoba wyszkolona. Tak więc nie jest tak że zielarz nie da rady nawet sam expić, tylko że zamiast walczyć ze smoczymi ogrami, będzie musiał poprzestać na snotlingach.

Budząc się rozpruł mi się plecak. Straciłem wszystkie bronie, które tam trzymałem, zapas woreczków, pieniądze. Nie ma ich ani w lokacji w której się obudziłem, ani w której zasnąłem. Nie mam ich w inwentarzu. To normalne?

Brombur pisze:Budząc się rozpruł mi się plecak. Straciłem wszystkie bronie, które tam trzymałem, zapas woreczków, pieniądze. Nie ma ich ani w lokacji w której się obudziłem, ani w której zasnąłem. Nie mam ich w inwentarzu. To normalne?

Zaglądałeś do rozprutego plecaka?