Pozostałe pytania

Forum Pomoc dla Początkujących.
Awatar użytkownika
Herin
Posty: 70
Rejestracja: 22 sty 2010 00:25

Re: Pozostałe pytania

Post autor: Herin »

Ysar pisze:Czyli jeśli dobrze rozumiem po wbiciu nieziemskiej formy wszelkie postępy idą normalnie w expienie cech?
Dokładnie.
Ysar pisze:Jeśli exp płynie automatycznie to, po co są +cechy i czy opłaca się ich używać? Bo z tego co widzę nie można skierować "mocy" w konkretną cechę.
To jest po to, że jeśli się rozmyślisz możesz odzyskać exp włożony w formę i wrzucić go standardowo w cechy.
Ysar

Re: Pozostałe pytania

Post autor: Ysar »

Czyli można bez problemu chodzić z włączoną non stop formą. Dzięki za odpowiedzi ;)

edit
"włączoną non stop"
= FORMA budowana przez doswiadczenie: Wlaczona

edit 2
w przypadku śmierci cała forma jest tracona
Tak jest. Jestem świadoma. Musze tylko jeszcze sprawdzić czy różne komendy z plusem można stosować jedne po drugiej - heal, buff zmeczenia, cechy - czy też trzeba czekać między nimi ;)
Ostatnio zmieniony 16 paź 2015 17:34 przez Ysar, łącznie zmieniany 2 razy.
Duar
Posty: 72
Rejestracja: 05 paź 2014 12:49

Re: Pozostałe pytania

Post autor: Duar »

Co rozumiesz pod pojęciem "włączoną non stop"?

Z forma jest tak, że po wbiciu maksimum nie spada, a cały exp nabity później idzie w cechy jak normalne postępy.
Jeśli chodzi o ustawienie w opcjach, to działa to w ten sposób, że jak użyjesz punkcik z formy, to exp naliczany od tego momentu będzie ładowany w formę aż nie odzyskasz pełnej.
Awatar użytkownika
Usul
Posty: 43
Rejestracja: 28 maja 2014 18:47

Re: Pozostałe pytania

Post autor: Usul »

Warto jednak pamiętać, że w przypadku śmierci cała forma jest tracona. A nie da się zużyć jej całej wpisując szybko +cechy przed śmiercią, ponieważ po każdym użyciu tej komendy trzeba trochę czasu odczekać. ;)
Awatar użytkownika
Aleksa
Posty: 193
Rejestracja: 02 lis 2014 09:59

Re: Pozostałe pytania

Post autor: Aleksa »

ostatnio upieklam sobie dzika. Pokroilam go najdrobniejsze kawalki jakie sie dalo a i tak nie moge go zjesc.
Pytanie numer jeden:
Czy da sie jakims magicznym sposobem pokroic go jeszcze bardziej, albo odgryzvc kawalek?
pytanie numer dwa:
Czy naprawde doprowadza sie ktos do takiego stanu zeby to zjesc? Bo ja ostatnio ok.30 sztuk upieczonego miesa wyrzucilam, bo nie doprowadzam sie do takiego stanu glodu.
Zglosilam tez pomysl do wizow... Bo przeciez jak to nie moge odgryzc nawet kawalka?
Probowalam na 'najedzonej' ale tez nie idzie.
A nie bede przeciez umierac z glodu zeby to zjesc.
Wilki zawsze wyją przed burzą...
Awatar użytkownika
Vidris
Posty: 85
Rejestracja: 26 maja 2015 14:06
Lokalizacja: Powiem jak się dowiem.

Re: Pozostałe pytania

Post autor: Vidris »

Wycięty kawal mięsiwa z dzika ot o ile pamiętam ok 23 kg. Da się je pokroić na kilka kawałków o wadze około kilograma. Aby zjeść taka porcję mięcha moja postać musiała zrobić się głodna. Ale popieram pomysł, by mięsiwa dało się na więcej małych kawałków dzielić, lub chociaż je gryźć do zaspokojenia głodu.
Wydra uważana jest za jedno ze zwierząt zmiennokształtnych; legendy opowiadają o wydrach zmieniających się w piękne kobiety, uwodzących mężczyzn i zjadających ich. W mniej drastycznych historiach wydry zmieniają się w ludzi żeby robić psikusy.
Aedes
Posty: 7
Rejestracja: 22 lip 2015 22:49

Re: Pozostałe pytania

Post autor: Aedes »

Dołączę się. Szczególnie, że jest tu parę niekonsekwencji:

1. Kawał dzika/niedźwiedzia o wadze ~6 kg piecze się tyle samo (~15-20 minut IRL, czyli 8-10 godzin czasu Arki, to jeszcze nie jest nierealistyczne), co najmniejszy kawałek o wadze ~900 gramów (a to już jak najbardziej, bo w ogromnym ognisku po ćwierci dnia powinien zostać węgielek a nie niedopieczone kilo mięsa).
2. Dziki dają się pokroić na kawałki ~900 gramów, podczas gdy znam co najmniej jedno inne zwierzę o porównywalnej masie, które dzieli się na kawałki ~500 gramów, które są znacznie łatwiejsze do przełknięcia. Zależy to od wyjściowej masy zwierzęcia i tego, kiedy wypada podział poniżej 500 gramów. Gdyby ten limit był niższy, powiedzmy 200-300 gramów, byłoby o wiele prościej, szczególnie słabszym postaciom, a i tak kawał mięcha byłby sycący porównywalnie z posiłkiem w gospodzie.
3. Rozumiem, że jak dzielę mięsiwo mieczem dwuręcznym czy toporem, żeby to miało jakieś tam zgubne skutki np. w postaci wielkości. Ale jeżeli robię to nożem/sztyletem, to chyba da radę podzielić kilkusetgramowy kawałek na trochę mniejszy? Skoro umiem się posługiwać taką bronią wystarczająco, żeby dzielić mięso, może jednak powinienem dać radę przeciąć to bardziej precyzyjnie, szczególnie, że 900 gramów to nadal ogromny kawał.
Awatar użytkownika
Aleksa
Posty: 193
Rejestracja: 02 lis 2014 09:59

Re: Pozostałe pytania

Post autor: Aleksa »

No mnie osobiscie drazni, ze moge zjesc np. 20 kromek chleba a jednego kawalka miesa juz nie.
Nie pamietam kiedy schodzilam do stanu "najedzona" - tzn. pamietam ostatnio jak probowalam zjesc to mieso. Ono musi byc jakos sensownie zrobione, bo w obecnej formie, to straszna klapa. Co do czasu jego pieczenia, dla mnie to tez jakies nierealistyczne przy "gigantycznym ognisku" dzik sie potrafi piec wlasnie te 20 min. Kumam 10 - na prawde, ale 20? No ale to przezyje, pod warunkiem, zeby dalo sie zrobic cos z wielkosciami.
Wilki zawsze wyją przed burzą...
Dragar
Posty: 10
Rejestracja: 20 paź 2015 08:41

Re: Pozostałe pytania

Post autor: Dragar »

Cześć

Była już gdzieś w odpowiedziach ale chciałbym to dobrze zrozumieć:
Jeśli rozpocznę szkolenie np jako korsarz i zostane przyjęty do Szkoły Walki, to jak to wygląda z treningami? Czy umy których nie ma gladiator mi spadną? Np umy grupowe.
Czyli: czy chcąc zostać wojownikiem szkoły lepiej od razu wybrać zawód gladiatora, czy można wybrać inny, a umy uzyskane po przyjęciu do stowarzyszenia będę mógł wytrenować dodatkowo,a umy z masówki mi pozostaną? Rozumiem poziom 75% masówki.

Pozdrawiam
Dragar
Volmar
Posty: 37
Rejestracja: 26 kwie 2009 14:16

Re: Pozostałe pytania

Post autor: Volmar »

Cześć

Była już gdzieś w odpowiedziach ale chciałbym to dobrze zrozumieć:
Jeśli rozpocznę szkolenie np jako korsarz i zostane przyjęty do Szkoły Walki, to jak to wygląda z treningami? Czy umy których nie ma gladiator mi spadną? Np umy grupowe.
Czyli: czy chcąc zostać wojownikiem szkoły lepiej od razu wybrać zawód gladiatora, czy można wybrać inny, a umy uzyskane po przyjęciu do stowarzyszenia będę mógł wytrenować dodatkowo,a umy z masówki mi pozostaną? Rozumiem poziom 75% masówki.

Pozdrawiam
Dragar
Obecnie trenować możesz dowolny zawód w dowolnym stowarzyszeniu, w związku z tym jeżeli dołączysz do Szkoły Walki, nie będziesz musiał zmieniać zawodu na gladiatora. Jeżeli zechcesz to zrobić, to spadną umiejętności, których gladiator nie posiada (do poziomu GP). Reszte (np walke bronią) będziesz mógł trenować, gdy osiągniesz odpowiedni staż.

Przykładowo:

Masz na korku topory na nieźle, zmieniasz zawód na glada z toporami. Kolejny trening toporów będziesz mógł podjąć po osiągnięciu odpowiedniego stażu. Sama umiejętność nie spadnie, oczywiście pod warunkiem, że nie zmienisz trenowanej broni.

PS.
Pamiętam Cię z 98 (albo 99) roku ;-)
ODPOWIEDZ