Arkadia MUD RPG

Cayra, więc skończ już ta wymianę zdań, bo jest naprawdę "bardzo na temat".


A przy okazji pytanie do palaczy:
Czy um: palenie nadal spada tak szybko, czy jednak coś się w tym zakresie zmieniło?


Pozdrawiam,
G.

Zdecydowanie za szybko jak dla mnie, ale nie moge porownac, bo nie wiem jak to wygladalo wczesniej.

Szybciutko spada, co parę godzin koniecznie trzeba zapalić.

PS. Przecież to Werbat prowadzi tę bardzo-na-temat wymianę zdań, aby nabić sobie kolejny tysiąc postów.

Styknie tego jałowego pierdolenia. Naprawde.

Ktos tu wspominal ze minimalnych postepow w nauce jezyka na lingwistyczny lvl-up trzeba duzoduzoduzo. Bardzo mnie ciekawi, jak bardzo duzoduzoduzo. Ktos sie orientuje bardziej 'wiecej' niz 'mniej' ile?

Gerdia pisze: A przy okazji pytanie do palaczy:
Czy um: palenie nadal spada tak szybko, czy jednak coś się w tym zakresie zmieniło?


Pozdrawiam,
G.

Z moich obserwacji (niezbyt dokladnych) wynika ze wypalajac 10-15 listkow tytoniu (zwykle tego najdrozszego) um spada dopiero po 1-3 dniach bez palenia. Kiedys usiadze i potestuje dokladnie ale mniej wiecej tka jest.

Z minimalnymi postępami to jest tak, że mogą oznaczać prawie zerowe postępy albo prawie nieznaczne. (Analogicznie do ekspa, gdzie minimalne zaczynasz mieć od pierwszego muśnięcia przeciwnika aż do zrobienia nieznaka.) Ucząc się języka i mając minimalne postępy, nie masz już podstaw, żeby dokładniej określić czy jesteś bliżej zera czy bliżej nieznacznych, więc w tym sensie nie bardzo da się policzyć ile postępów trzeba i wiadomo tylko, że >10. W praktyce jeśli nie jest tak że uczą się postaci o bardzo niskich mentalach na alkoholu i bardzo trudnego języka, to można robić, nie wiem, np. 1/2 nieznaka i potrzebować 20 lekcji.

Hurio: Możesz napisać dokładniej, co miałeś na myśli? Zdanie 'wypalając ileś tytoniu, um spada' nic nie znaczy i w ogóle jest niepoprawne. (Typowy przykład "Idąc do szkoły, padał deszcz.") A ja naprawdę bym chciała wiedzieć, co tam zaobserwowałeś.

Maylinne pisze:Hurio: Możesz napisać dokładniej, co miałeś na myśli? Zdanie 'wypalając ileś tytoniu, um spada' nic nie znaczy i w ogóle jest niepoprawne. (Typowy przykład "Idąc do szkoły, padał deszcz.") A ja naprawdę bym chciała wiedzieć, co tam zaobserwowałeś.

Moze inaczej wyjasnie, nie pale regularnie, u mnie wyglada zwykle tak, ze jak siadam i zaczynam palic to wypalam 10-15 listkow w jeden wieczor (listek za listkiem). I taki wieczor przy fajeczce zwykle starcza na kilka dni bez zadnego spadku umiejetnosci ponizej mistrza.

Witam, jestem nowym graczem i gram krasnoludem od paru dni jestem (przynajmniej mi się tak wydaje) słabo rozwinięty i zastanawiam się czy wybrać się w podróż do Mons Arx albo osady górniczej na południe od Karak Kadrin by zdobyć zawód AJ Straż Górnicza, czy to dobry pomysł czy raczej powinienem trochę pozarabiać jeszcze złota i podtrenować umiejętności ?

Jasne że dobry, o ile jesteś przekonany, że to właśnie tą bojową drogą zamierzasz podążać. Nawet jeżeli nie będziesz obecnie korzystał ze wszystkich dostępnych treningów, to będzie Ci się nabijał staż w zawodzie na przyszłość, kiedy dorwiesz się do większych ilości mamony. No i niektóre zawody, w tym bodajże straż górnicza, oferują dodatkowy zestaw emocji, co również zawsze jest miłym dodatkiem do odgrywania postaci.

No właśnie zdecydowałem, że taka droga będzie dla mnie najodpowiedniejsza lecz jak czytałem to żeby dostać się do straży górniczej trzeba przynieść jakąś część ciała trolla, a wątpię żebym poradził sobie z takim przeciwnikiem