Strona 63 z 101

Re: Gildie, zawody i kluby

: 20 sty 2017 11:24
autor: Slam
No jeszcze jest Biały Kieł który dla Ciebie też wchodzi w grę. Możesz się zawsze ujawnic ;)

Re: Gildie, zawody i kluby

: 20 sty 2017 15:40
autor: Numeron
Slam pisze:No jeszcze jest Biały Kieł który dla Ciebie też wchodzi w grę. Możesz się zawsze ujawnic ;)
Bialy Kiel przyjmuje kazda rase, temu zostala zmieniona nazwa z poprzedniego (Stowarzyszenie Polelfow).

Re: Gildie, zawody i kluby

: 20 sty 2017 17:43
autor: Duar
Terenes dzięki za odpowiedz. Rozumiem ze dwie z tych wojen to SC oraz MC, co samo w sobie nie jest dla mnie odstraszające. Roleplay jest dla mnie w tym momencie priorytetem. Pisząc o gildi "pokojowej" (tak naprawde w realiach arkadi to chyba wylacznie Kupcy i Zgromadzenie) miałem na myśli, gildie która niekoniecznie szuka zaczepki. W tym rozumieniu dla mnie ważniejsza jest ilosc jak i jakosc ludzi, z którymi przyjdzie mi grać. Dodatkowo jeśli wspomniana gildia ma potrzebe posiadania myśliwego ... to już tylko wisienka na torcie.
Chyba każda gildia przyjmie z chęcią myśliwego. Pytanie jaka domena Cię bardziej interesuje Ishtar czy Imperium.

Re: Gildie, zawody i kluby

: 20 sty 2017 22:31
autor: Adventicus
Jak narazie wiecej czasu spedzam w Imperium, głównie dlatego że wydaje mi sie lepiej dostosowane dla młodszych postaci (zadania paczki itp.). Z punktu widzenia książkowego jestem fanem zarówno młotka jak i wiedzmina, tak wiec tu preferencji nie posiadam, sadze że mój wybór oprze sie bardziej o RPGa. Postać stworzyłem pod konkretny zawód, nie pod jakaś konkretna gildie i bardziej w oparciu o moje doświadczenia z DnD i Pathfindera, czyt zabita dechami dzióre (czyt biedna wioskę), z której wywodzi się mój mysliwy można umiejscowic zarowno gdzieś na pograniczu z Cesarstwem jak tez w lasach Kislevu, a tułactwo zrzucić równie dobrze na karb wojny z Nilfgardem jak i Chaosem.

Re: Gildie, zawody i kluby

: 21 sty 2017 01:02
autor: Duar
W Impie wiekszosc gildii ma wieczna wojne, takze pokoju tu nie uswiadczysz (wojna z chaosem itp). Najbardziej aktywnymi gildiami sa Von Raugen i Najemnicy w tej domenie (dla czlowieka) z tego co mi wiadomo, a już nie mowiac o MC (tylko tam chyba 10 wojen maja).

Re: Gildie, zawody i kluby

: 21 sty 2017 10:00
autor: Svala
Mi się osobiście podoba pomysł tropiciela i przepatrywacza w wojsku najemnym, który podczas wypraw jest odpowiedzialny za patrolowanie okolicy i informowanie dowództwa o wszystkich wrogich i przyjaznych działaniach, a przy tym jest wspaniałym myśliwym.

Sama bym wprowadziła ten pomysł, ale odgrywam pochodzącą z Norski członkinię południowego klanu Skaelinger wyznającą Mermedusa, uważanego za mroczne odbicie Mananna, który pod postacią przerażającego morskiego potwora czai się w odmętach Morza Szponów. Postać była norskim lupieżcą i korsarzem grabiącym wybrzeża Bretonii, Imperium, Ulthuanu i Lustrii do czasu, aż jej statek padł łupem innego nadmorskiego i rywalizującego ze Skaelingerami plemienia Bjornlinger. Dostała się do niewoli i była galernikiem, a podczas tego zwrotnego dla swojej historii wydarzenia straciła też oko. Następnie została sprzedana jako gladiator do walki na nielegalnym targowisku niewolników pod Marienburgiem. Przez kilka lat Svala brała udział w walkach gladiatorskich urządzanych w pomniejszych miastach i wioskach Imperium - jeden z takich pokazów miał miejsce w Jaskare, gdzie właśnie wtedy (co za przypadek) doszło do ataku orków na wioskę, podczas którego Svala zdołała zrzucić z siebie jarzmo niewolnictwa (zabijając oczywiście w okrutny sposób swoich oprawców). Tułając sie po imperium, doszły do niej wieści o pewnej formacji wojskowej w Averlandzie, dla której moralność jej członków nie jest aż tak istotna, jak pewność ich ramienia...

Z czasem postać nauczy się też od swoich nowych imperialnych pobratymców wiary w Ulryka, który zastąpi w jej sercu mrocznego Mermedusa.

Re: Gildie, zawody i kluby

: 21 sty 2017 11:06
autor: Ysar
W Imperium dla człowieka jest jeszcze Rodzina, Tilea miewa wojny dość rzadko więc tam też pograłbyś w spokoju względnym. Erpega tam również odnajdziesz wedle uznania. Von Raugen i Najemnicy to wieczna wojna, jeśli nie lubisz się spinać, grasz spokojnie z pracy/domu, co chwila odchodzisz od kompa to nie polecam - widziałam już graczy z opisem preferencji podobnym do Twoich, którzy się nie odnaleźli i tylko stracili czas i nerwy - no i brak erpega mimo wszystko. Sugerowałabym Rodzinę (PvE + PK raz na rok), Cech (PvE), Biały Kieł (PvE) od biedy Osadę (PK + PvE). Mysliwy odnajdzie się w każdej gildii, bardzo pożądany zawód więc wybór należy do Ciebie w sumie, popatrz, zobacz z kim się dogadujesz, poznaj trochę ludzi, porozmawiaj o "polityce" i wybór się wyklaruje sam.

Re: Gildie, zawody i kluby

: 21 sty 2017 14:27
autor: Terenes
To ja jeszcze rozwine watek mysliwego:
Jest to zawod niebojowy, a wiec slabszy w walce od innych. Jesli jestes jedynym mysliwym w danym stowarzyszeniu to zwykle musisz zbierac ziola dla calej gildii (nuzace i czasochlonne), tropic podczas PK, wykrywac ukrytych przeciwnikow i okazjonalnie wycinac skory z upolowanych bestii.

W zamian za to na codzien czujesz sie wyraznie slabszy. Niedobor mysliwych w gildiach ma prosta przyczyne: malo kto lubi tak grac.

Re: Gildie, zawody i kluby

: 21 sty 2017 14:44
autor: Isil
Terenes pisze:To ja jeszcze rozwine watek mysliwego:
Jest to zawod niebojowy, a wiec slabszy w walce od innych. Jesli jestes jedynym mysliwym w danym stowarzyszeniu to zwykle musisz zbierac ziola dla calej gildii (nuzace i czasochlonne), tropic podczas PK, wykrywac ukrytych przeciwnikow i okazjonalnie wycinac skory z upolowanych bestii.
To chyba tylko w gildii bardzo sie naparzajacej z innymi gildiami.
Terenes pisze: W zamian za to na codzien czujesz sie wyraznie slabszy. Niedobor mysliwych w gildiach ma prosta przyczyne: malo kto lubi tak grac.
To samo mozna by powiedziec o kupcu, tyle ze zamiast wycinania skor mogloby byc okazjonalne sprzedawanie zlomu czy kamieni.
Jak ja wybieralam zawod dla swojej postaci, to tez sie zastanawialam czy nie bede zalowac, ze to zawod niebojowy, itepe, ale -
jak walczyc to moge zawsze z kims, okazuje sie ze zbierac ziol nie musze tak czesto, wlasciwie wcale, ze czesciej potrzebne sa
lekcje jezyka lub sprzedaz (czegokolwiek) - mnie ten zawod niebojowy bardzo, ale to bardzo odpowiada.

Inna sprawa, ze jesli zielic nie lubisz, to nikt Cie do zbierania ziol nie zmusi ;)
A jesli chodzi o wycinanie skor to bedac w jednym stowarzyszeniu, mozesz te
skory dla innych stowarzyszen wycinac i tez na tym zarabiac, mozliwosci jest
mnostwo.

Re: Gildie, zawody i kluby

: 21 sty 2017 15:55
autor: Rukhar
Jeśli myśliwy człowiek to możesz wybrać praktycznie każdą gildię. Jeśli myśliwy człowiek z historią i chęcią gry na poziomie RPGa wyższym niż pocztowa elfka biegająca z wiwerną na ramieniu no to już się pole manewru bardzo zawęża. Polecam Osadę - wiecznie konsekwentna gildia, nie idąca na łatwiznę jak większość. Pozdrawiam kolegów zza miedzy.