Arkadia MUD RPG

Arkadia jest grą RPG. Nie ma polegać na pisaniu skryptów.

Idąc za ciosem - Chodzenie polega na używaniu stóp. Po co kupować buty.

Ano to po to, aby było lepiej. Chodzi po prostu o to:

Jakiś czas tamu, trzeba było naprawdę dużo pracy włożyć w to, aby przygotować się do gry na pewnym poziomie. Pomijam fakt, iż samo zaczęcie i odnalezienie się w świecie wymagało wiele czasu. Nastąpiła akcja ze strony wizów - ułatwienia dla nowych (to czy są one na plus czy na minus dla całej gry to już nie mnie decydować). OK są ułatwienia, ale niech nowi nie oczekują, przyjmowania do gildii po paru tygodniach gry. Ale mamy wolność wypowiedzi, każdy może na forum napisać, że " parę tygodni starań do paru gildii to za dużo, i ta gra nie jest dla mnie". Oczywiście ufam, że są nowi gracze, których to nie zniechęca.

Ale to taka mała dygresja.
Pozdrawiam

Działania wizów sprawiają, że teraz można się skupić na odgrywaniu postaci i staraniu się do gildii, a nie trzeba tracić czasu na "przygotowywanie się do gry na pewnym poziomie". Pozwala to grać także osobom, które nie znają się na informatyce.

Maylinne pisze:Działania wizów sprawiają, że teraz można się skupić na odgrywaniu postaci i staraniu się do gildii, a nie trzeba tracić czasu na "przygotowywanie się do gry na pewnym poziomie". Pozwala to grać także osobom, które nie znają się na informatyce.

A to fakt. W jakimś stopniu tak. Pytanie czy "ten poziom" pozwoli im na granie w gildiach, które sobie upatrzyły. Bowiem szefostwo gildii "oczekuje pewnego poziomu gry" bez którego osoby te nie dostaną się do tych gildii. Ale zawsze można grać przysłowiowym "elfem".

Pozdrawiam

Thaer pisze:

Maylinne pisze:Działania wizów sprawiają, że teraz można się skupić na odgrywaniu postaci i staraniu się do gildii, a nie trzeba tracić czasu na "przygotowywanie się do gry na pewnym poziomie". Pozwala to grać także osobom, które nie znają się na informatyce.

A to fakt. W jakimś stopniu tak. Pytanie czy "ten poziom" pozwoli im na granie w gildiach, które sobie upatrzyły. Bowiem szefostwo gildii "oczekuje pewnego poziomu gry" bez którego osoby te nie dostaną się do tych gildii. Ale zawsze można grać przysłowiowym "elfem".

Pozdrawiam

To może ja się wypowiem, z perspektywy nowego gracza.

Gdyby nie klient webowy ze swoimi ułatwieniami w postaci mapki, pasków kondycji, obciążenia, kolorków i resztą udogodnień, zapewne wyłączyłbym Arkadię po 15 minutach gry. Teraz wiem, że zrobiłbym wielki błąd. Dzięki klientowi webowemu.

Samo obeznanie się z komendami jest dla nowego gracza wystarczająco uciążliwe, by wielu zniechęcić. Przyjazny klient webowy to doskonała droga, żeby zachęcić ludzi do gry. Tak było w moim przypadku.

Jak już zacząłem się trochę orientować w świecie i wiedziałem, że z Arkadią zostanę na długo, to po prostu ściągnąłem natywnego klienta, napisałem sobie skrypty, których potrzebowałem i do webowego klienta już nie wracałem, bo nie było po co.

Thaer pisze:

Maylinne pisze:Działania wizów sprawiają, że teraz można się skupić na odgrywaniu postaci i staraniu się do gildii, a nie trzeba tracić czasu na "przygotowywanie się do gry na pewnym poziomie". Pozwala to grać także osobom, które nie znają się na informatyce.

A to fakt. W jakimś stopniu tak. Pytanie czy "ten poziom" pozwoli im na granie w gildiach, które sobie upatrzyły. Bowiem szefostwo gildii "oczekuje pewnego poziomu gry" bez którego osoby te nie dostaną się do tych gildii. Ale zawsze można grać przysłowiowym "elfem".

Pozdrawiam

Trochę głupio zestawiać odgrywanie postaci i starania do gildii (które są przecież związane również z poznawaniem świata) z "przygotowywaniem się do gry na pewnym poziomie" jako opozycje. Oznaczałoby, że te przygotowania to rzeczy inne niż odgrywanie postaci i starania. A jeśli gildia oczekuje od graczy "pewnego poziomu" rozumianego jako odpowiednie zadrutowanie skryptami, to nie warto się do niej starać.

Merja pisze:A jeśli gildia oczekuje od graczy "pewnego poziomu" rozumianego jako odpowiednie zadrutowanie skryptami, to nie warto się do niej starać.

Jesli sa gracze dobrzy technicznie, ktorzy najwieksza przyjemnosc czerpia z przebywania z innymi graczami dobrymi technicznymi i z "wygrywania" Arkadii w taki sposob to sila rzeczy beda gildie zajmujace i ta nisze. Ci co tam kandyduja po prostu wiedza w co sie pakuja i wiedza tez co o tej gildii uwazaja pozostali gracze na MUDzie.

Nie wiem jak teraz, ale wydaje mi się, że swojego czasu nawet w gildii tak nastawionej na 'techniczność gry' jak MC nikt nie przykładał wagi do oskryptowania podczas przyjmowania nowych graczy.
Obecnie można spokojnie grać korzystając z klienta i żadne dodatkowe skrypty moim zdaniem nie są konieczne, żeby 'technicznie' dawać radę grać w stowarzyszeniach.
Oczywiście wiele rzeczy jeszcze możnaby poprawić i uprzyjemnić, ale wydaje mi się, że są to raczej drobnostki a nie poważne braki. No chyba, że ktoś uważa inaczej, to powinien to zgłosić w odpowiednim temacie.

No chyba, że komuś przeszkadza, że autopogoni nie ma...

Bycie dobrym technicznie nie jest tożsame z dobrymi skryptami.
Również czerpanie przyjemności z 'technicznej gry ' (trudne pve, czy pvp) nie oznacza ignorowania pozostałych aspektów gry.

Nawet gdyby dać początkującemu graczowi kombajn skryptowy, to i tak bedzie przegrywał z ogarnietym graczem z ascetycznymi skryptami. Więc bardzo dobrze, że kwestie techniczne są maksymalnie ułatwiane nowym, bo sama gra i tak jest bardzo trudna do opanowania nawet z tym, co teraz jest na start (na tle innych dostępnych gierek internetowych).

Maylinne bardzo słusznie podkreśliła, że podstawa to rpg, a cała reszta to tło do odgrywania - na przykład, jak chcę grać silnym wojownikiem, to trochę poexpić trzeba, a jak np. chcę przeciwstawiać się chaosowi, to niezbedny jest pewien poziom opanowania technicznego.
Jest tyle opcji prowadzenia postaci, że łatwo odnaleźć niszę, która mi pasuje - ale to nie znaczy, że jest ona lepsza od wyborów innych graczy, Terenesie.

A niektóre gildie obniżaja standardy, żeby zyskać na liczebności w konkurencji z innymi gildiami. To chyba nie ma wiele wspólnego z ułatwieniami dla nowych graczy. Inne gildie jednak mają strategię utrzymywania wysokiej jakości kandydatów i też na tym dobrze (lepiej?) wychodzą.

A z oskryptowaniem, jako wymogiem dostania się do gildii, nie spotkałem się nigdy. W korsarzach tak jest?

witam, mam pytanie odnośnie wyznania bogów Krasnoludzkiego imperium, byłem w Karak Varn oraz Karak Kadrin w świątyniach (wywnioskowałem że tam powinienem wybrać wyznanie), lecz nie wiem jak powinienem zdeklarować wyznanie, i czy ogólnie jestem w dobrym miejscu. O co powinienem zapytać się kapłanów, próbowałem pytać o pomoc, wyznanie, bogów itd. itp. ale nic nie działa.