Strona 1 z 4

Opowieści i rozmowy zapaleńców o broni i zbrojach

: 28 lut 2018 04:18
autor: Retus
Generalnie znalazł sie więcej niż jeden "zapaleniec" tak więc nowy temat aby starego nie zaśmiecać. Zapraszam do kulturnej dyskursji w temacie broni I uzbrojenia a także do brainstormingu na temat może przyszłych projektów I opisów.

Re: Opowieści i rozmowy zapaleńców o broni i zbrojach

: 28 lut 2018 04:24
autor: Retus
Odnośnie impetu jazdy - koń w walce podlega takim samym prawidłom zachowań jak człowiek, historia zna multum przypadków gdy człowiek po otrzymaniu potencjalnie śmiertelnej rany nadal prowadził walke z przeciwnikiem (nie mówimy tu o dekapitacji). Dobrym przykładem były tu np szarże husarzy.

Re: Opowieści i rozmowy zapaleńców o broni i zbrojach

: 28 lut 2018 09:58
autor: Orrgar
Bron dwureczna czy to topor czy to miecz czy to mlot sluzyl i byl skonstruowany by miazdzyc by miazdzyc puszke i wszystko co pod nia.
Do tego te bronie byly praktycznie calkowicie tepe co tez o czyms swiadczy. Srodek ciezkosci mialy na szczycie by nadawac wiekszego pedu i sile ciosom.
Wystarczylo ze solidnie siadlo na obojczyk i plyta cala wgieta ale obojczyk juz niekoniecznie.


Nadziak dlatego zabroniono i wycofano z wojen bo odznaczal sie cholerna smiertelnoscia na polach bitew. bo wbijaj kolec w punkt i przebijal wlasnie plyte jako praktycznie jedna z niewielu broni do tego zostal wlasnie stworzony.

Re: Opowieści i rozmowy zapaleńców o broni i zbrojach

: 28 lut 2018 15:16
autor: Eltharis
Ciekawe rzeczy tu opowiadacie. Nigdy jakoś nie przykładałem uwagi do toporów, bo jak większość graczy (elfów) skupiam się na mieczach. Z tego co mówicie to odgrywały dużą rolę i dziwne, że nadal nie ma na Arce zawodu stricte pod topory dwuręczne. Tak, wiem, Gladiator i Fanatyk dobrze się z nimi sprawdzają, ale w praktyce pierwszy niemal zawsze lata z tarczą, a drugi na dualu. Mamy miecznika pod dwuręczne miecze, barba pod dwuręczne maczugi i młoty, przydałaby się opcja dla toporników.

Wracając do tematu to wiele mądrego nie powiem, bo słabo się znam, ale dziedzina mnie ciekawi więc zachęcam do kontynuowania dyskusji. Ze swojej strony polecam kanał Schola Gladiatoria. Nie znam się, ale mi facet wydaje się wiarygodny i ciekawie opowiada.

Z ciekawostek na przykład mówił o katanie, że ta cała tajemna technika z twardszą, wysokiej jakości stalą na ostrzu wynikała po prostu z braku dobrego surowca. W Europie było tyle dobrej stali, że ochoczo korzystano z niej nawet do wyrabiania pancerzy, a w Japonii starczało jedynie na samo ostrze. Z tego samego powodu podobno europejskie miecze z hartowanej, wysokowęglowej stali były sprężyste, a gdyby stanąć na katanie to wygięłaby się jak banan i już taka pozostała.

Re: Opowieści i rozmowy zapaleńców o broni i zbrojach

: 28 lut 2018 15:48
autor: Retus
Orrgar miecze ze względu na swoją budowe I specyfike działania mają akurat środek ciężkości przy rękojeści. Co do obuchów zgadzam się całkowicie. Generalnie przez stulecia bronia pierwszego kontaktu (z małymi acz znacznymi wyjątkami - patrz Legiones) była drzewcówka zaczynająć of włóczni przez halabardy, szpontony, berdysze po piki I lance. Miecze czy jednoręczne topory były generalnie bronią osobistą coś jak współczesna broń krótka.
Wprowadzenie do zastosowania młotów bojowych było odpowiedzią na rozwój zbroji płytowej. Uderzenie obuchem młota w morion nie wymagało penetracji aby zabić sama różnica ciśnienia wewnatrz hełmu potrafiła złamac kość badz zmienić mózg w papke.

Cieszę się że znajdują się kolejni zapaleńcy w temacie. Swoją drogą zastanawiam się nad zaproponowaniem opisu Scudo Lanterna - wydawałaby się interesującym smaczkiem dla mieszkańców Tilei jako uzupełnienie dla postaci walczących rapierem (alternatywa dla lewaka). Oczywiście będe wdzieczny za input odnośnie potrzeby wprowadzenia takowego puklerza.

Re: Opowieści i rozmowy zapaleńców o broni i zbrojach

: 28 lut 2018 20:22
autor: Ysar
Scudo Lanterna to byłby świetny pomysł na nowy "magik". Mi się od razu wizja Sartosy włączyła ;)

Re: Opowieści i rozmowy zapaleńców o broni i zbrojach

: 28 lut 2018 21:15
autor: Raenn
Jak już jesteśmy przy koncercie życzeń, to kiedyś zgłaszałam mordschlag (tak apropo względnie niskiej skuteczności mieczy w walce z puszkami w porównaniu do nadziakowatych obuszków) jako drugi tryb walki dla miecznika. A skoro tak nie przeszło, to może właśnie kogoś natchnie na magik?

A już w ogóle najszczęśliwsza na świecie byłabym, gdyby taki miecz ktoś mi załatwił łamaczem mieczy. :D

Sądzę jednak, że Arkadia jest daleka od realizmu i... to dobrze. Są tutaj bronie z dziwnych tworzyw, o absurdalnych w porównaniu z rzeczywistością wagach, bo to... fantasy. Jedne rzeczy są upraszczane, inne heroizowane. Chyba najprościej na to będzie przymknąć oka, bo próba zbudowania systemu, który byłby możliwe wierny rzeczywistości wydaje się niezwykle karkołomna i pomyśleć można poważnie jedynie o tego typu ciekawostkach.

Fajnie się was czyta. 8-)

Re: Opowieści i rozmowy zapaleńców o broni i zbrojach

: 01 mar 2018 03:12
autor: Retus
Problem z łamaczem mieczy jest taki, że łamać nim można rapiery i szpady a to juz byłaby dodatkowa mechanika.

Re: Opowieści i rozmowy zapaleńców o broni i zbrojach

: 01 mar 2018 08:56
autor: Raenn
Albo przymknąć oka, jak z wieloma innymi rzeczami. Jeśli mogę walczyć wielgachnym mieczyskiem z kamienia a la chińskie bajki i i tak jego ciosy można parować dość zaskakującymi rzeczami... :roll: Ostatecznie można by po prostu zrobić ograniczenie w stosunku do wagi miecza.

Re: Opowieści i rozmowy zapaleńców o broni i zbrojach

: 01 mar 2018 10:23
autor: Vonir
Ciekawe co Arkowi fachowcy i specjaliści od broni powiedzą na parowanie maczugami/młotami/drzewcówkami/sztyletami/toporami. Miecze to ja rozumiem.