Samotność wojownika

Forum Logi i Opowieści.
Amargein
Posty: 61
Rejestracja: 28 sty 2015 19:23

Re: Samotność wojownika

Post autor: Amargein »

Molu, bardzo dobrze oddałeś klimat Młotka.

Moja postać przy najbliższej okazji przytuli twoją postać, mówiąc, że smutno jej z oczu patrzyło jakoś. :D
Awatar użytkownika
Denea
Posty: 246
Rejestracja: 16 mar 2010 01:30
Lokalizacja: Legionowo

Re: Samotność wojownika

Post autor: Denea »

Molu... Nie lam sie. Tancerz zawsze pozostanie tancerzem. :)
A opowiadanie bardzo dobrze napisane, w odpowiednim do historii stylu wedlug mnie :)
Ble... Ble? Ble!
Awatar użytkownika
Molu
Posty: 202
Rejestracja: 19 gru 2009 23:27

Re: Samotność wojownika

Post autor: Molu »

No to teraz mały bonusik... Hakatri poprosił mnie o wrzucenie jego loga, bo sam nie ma już konta.
Coś, co nie jest walka TW. Coś, czego nikt prócz osób z Trupy nie doświadczył na arce.

Oblicze Mola staje sie jak czysta, szmaragdowa tafla jeziora odzwierciedlajaca gleboki, niezachwiany spokoj przepelniajacy jego serce niczym delikatny szum sedziwych drzew rosnacych w Lesie od niepamietnych czasow.
Evin staje przy ogromnym, pokrytym rzezbieniami bebnie, naprzeciw Gileadraela i chwytajac kosciane palki spoglada mu w oczy, dajac znac, ze jest gotow do gry.
jpowiedz do mola Juz czas.
Mowisz do Mola w jezyku Fan-Eltharin: Juz czas.
Gileadrael spoglada przeciagle na Mola.
Molu mowi do Silverandila w jezyku Fan-Eltharin: Gotow jestem
Silverandil spoglada uwaznie na Mola.
Aellien oddycha cicho.
Gileadrael mowi cicho w jezyku Fan-Eltharin: Czas smierci
Aellien szepcze cos do Auglenn.
Silverandil mowi: Tedy zacznijmy spiew.
Silverandil kiwa dlonia na Aellien i Auglenn.
Z ust Auglenn zaczyna saczyc sie rytmiczny potok starozytnych slow, niczym melodyjna inkantacja, ktora przeradza sie w obrzedowy zaspiew.
twspiewaj obrzedowa piesn
Twoj szept wzbiera jak poszum wiatru wsrod lisci, wzbogacajac melodie spiewu Auglenn.
Silverandil mowi lagodnie do Mola: Zaczynaj.
Aellien spoglada zgodnie na Gileadraela.
Frazy ceremonialnej piesni plynacej na przemian z ust twoich oraz Auglenn, powtarzaja sie niczym niestrudzone fale przyboju.
Molu wstepuje na srodek polany, rzucajac dumne wyzwanie zywiolowi Tanca. Wtem zewszad zbiegaja sie elfie upiory o zlym, plonacym bursztynowo wzroku, jak wilki przypatrujac sie smialkowi, ktory stawi czola prawiecznej potedze.
Spiewnie i czysto rozbrzmiewa piesn, jaka spiewasz wespol z Auglenn, a jej piekno godne jest bostw, ktorym jest poswiecona.
Szept Gileadraela wzbiera jak poszum wiatru wsrod lisci, wzbogacajac melodie spiewu Auglenn.
Zachowujac zwawosc i wigor, Molu mknie w szalenczym tancu, okrazajac polane.
Gileadrael unosi kosciana palke i odczekuje dluga chwile, w trakcie ktorej slyszysz bicie wlasnego serca.
Aura mistycyzmu i enigmy osnuwa to miejsce, gdy rozbrzmiewaja dzwieczne strofy ceremonialnej piesni, ktora spiewasz z Auglenn i Gileadraelem.
zerknij
Polana wsrod lesnej dziczy.
Siedzisz przy nieduzych bebnach.
Molu tanczy mistyczny taniec wokol polany.
Przy ogromnym bebnie stoja Evin i Gileadrael.
Aellien, Ennyen, Silverandil i Auglenn.
Szept Ennyena wzbiera jak poszum wiatru wsrod lisci, wzbogacajac melodie spiewu Auglenn.
Duummm...
Gileadrael uderza w ogromny beben, a potezny grzmot dygocze w twej piersi i wdziera sie w glab czaszki.
Szept Aellien wzbiera jak poszum wiatru wsrod lisci, wzbogacajac melodie spiewu Auglenn.
Molu szybko i zrecznie wiruje, utrzymujac predkie tempo tanca.
Liczaca sobie tysiace wiosen piesn, jaka spiewasz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem i Aellien ma melodie tak piekna i skomplikowana, ze dobyc jej z siebie potrafia tylko elfie gardla.
Przyciskajac membrane ogromnego bebna Gileadrael moduluje brzmienie rodzacych sie pod uderzeniami koscianych palek taktow. Pelen pasji, hipnotyczny rytm obejmuje nad toba kontrole...
Wspolnym glosem z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem i Aellien, z rytualnym namaszczeniem wypowiadacie tajemnicze slowa w elfim narzeczu, ktore ukladaja sie w strofy mistycznej piesni.
Dum... Dum... Dum Dum...
Rytm wybijany przez Gileadraela na ogromnym bebnie pulsuje hipnotycznie.
zagraj szybki rytm
Biorac szybki zamach, mocnym uderzeniem dloni w nieduzy beben akcentujesz pierwszy takt rytmu.
Zachowujac zwawosc i wigor, Molu mknie w szalenczym tancu, okrazajac polane.
Stojace w kregu wokol polany luczywa niczym kadzidla roztaczaja wonne opary.
Frazy ceremonialnej piesni plynacej na przemian z ust twoich oraz Auglenn, Gileadraela, Ennyena i Aellien, powtarzaja sie niczym niestrudzone fale przyboju.
W narastajacym tempie uderzasz rekoma w nieduze bebny, a rytm coraz wyrazniej rozbrzmiewa posrod bebnienia Gileadraela.
Dam-Dumm... Dam-Dumm...
Koscianymi palkami Gileadrael wybija na ogromnym bebnie puls jednostajny jak wahadlo hipnotyzera.
Frazy ceremonialnej piesni plynacej na przemian z ust twoich oraz Auglenn, Gileadraela, Ennyena i Aellien, powtarzaja sie niczym niestrudzone fale przyboju.
Nie okazujac sladu zmeczenia, Molu przyspiesza w mistycznym tancu wokol polany.
Frazy ceremonialnej piesni plynacej na przemian z ust twoich oraz Auglenn, Gileadraela, Ennyena i Aellien, powtarzaja sie niczym niestrudzone fale przyboju.
Szept Silverandila wzbiera jak poszum wiatru wsrod lisci, wzbogacajac melodie spiewu Auglenn.
Gileadrael w rytualnym uniesieniu inkantuje slowa piesni, a twoimi usty przemawiaja duchy przodkow, dolaczajac swe nierealne szepty do jego spiewu.
Osuwasz sie w glebiny hipnotycznego transu, slyszac grany przez Gileadraela na ogromnym bebnie rytm.
Choc zdaje sie to niemozliwe, wciaz zwiekszasz tempo bicia w bebny.
Raczym krokiem Molu mknie wkolo polany, dajac poniesc sie rytmowi tanca.
Przymykasz oczy i kolyszac sie jak w transie uroczystym glosem recytujesz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem slowa obrzedowej piesni.
Z szacunkiem celebrujac kazdy dzwiek i kazde slowo, poswiecacie swa piesn odwiecznym duchom i bogom.
Liczaca sobie tysiace wiosen piesn, jaka spiewasz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem ma melodie tak piekna i skomplikowana, ze dobyc jej z siebie potrafia tylko elfie gardla.
Sprezystymi susami Molu odmierza wartkie tempo tanca, okrazajac polane.
Przymykasz oczy i kolyszac sie jak w transie uroczystym glosem recytujesz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem slowa obrzedowej piesni.
Szybciej i mocniej bijesz rekoma w nieduze bebny, az twa skora lsni od potu.
Czujesz, jak twe cialo i umysl opetuje rytm wybijany przez Gileadraela na ogromnym bebnie.
Przymykasz oczy, czujac jakby w powietrzu krystalizowala sie prawieczna, boska moc inwokowana waszym choralnym spiewem.
Nie okazujac sladu zmeczenia, Molu przyspiesza w mistycznym tancu wokol polany.
Z szacunkiem celebrujac kazdy dzwiek i kazde slowo, poswiecacie swa piesn odwiecznym duchom i bogom.
Przymykasz oczy i kolyszac sie jak w transie uroczystym glosem recytujesz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem slowa obrzedowej piesni.
Jeszcze mocniej bijesz w zestaw bebnow, a ich tetnienie osiaga szalencza czestotliwosc.
Evin unosi kosciana palke i odczekuje dluga chwile, wypelniona twoim bebnieniem.
Z szacunkiem celebrujac kazdy dzwiek i kazde slowo, poswiecacie swa piesn odwiecznym duchom i bogom.
Gileadrael wzbudza grzmienie ogromnego bebna, ktore wdziera sie w najglebsze poklady twej podswiadomosci.
Zachowujac zwawosc i wigor, Molu mknie w szalenczym tancu, okrazajac polane.
Wspolnym glosem z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem, z rytualnym namaszczeniem wypowiadacie tajemnicze slowa w elfim narzeczu, ktore ukladaja sie w strofy mistycznej piesni.
Duummm...
Evin uderza w ogromny beben, a potezny grzmot dygocze w twej piersi i wdziera sie w glab czaszki.
Z szacunkiem celebrujac kazdy dzwiek i kazde slowo, poswiecacie swa piesn odwiecznym duchom i bogom.
Przyciskajac membrane ogromnego bebna Evin moduluje brzmienie rodzacych sie pod uderzeniami koscianych palek taktow. Pelen pasji, hipnotyczny rytm obejmuje nad toba kontrole...
Molu zapamietale tanczy wokol polany, nie baczac na poczatkowe objawy oslabienia.
Twoje bebnienie rozbrzmiewa jak tetent kopyt gnajacego cwalem rumaka.
Przymykasz oczy i kolyszac sie jak w transie uroczystym glosem recytujesz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem slowa obrzedowej piesni.
Dum... Dum Dum... Dum... Dum Dum...
Twe mysli plyna w rytm gry Evina na ogromnym bebnie.
Z szacunkiem celebrujac kazdy dzwiek i kazde slowo, poswiecacie swa piesn odwiecznym duchom i bogom.
Twa swiadomosc odplywa w otchlan transu, unoszona taktami gry Gileadraela na ogromnym bebnie.
Przy mocnym stapnieciu akcentujacym rytm tanca, Molowi skapuje ze skroni struzka potu.
Przymykasz oczy i kolyszac sie jak w transie uroczystym glosem recytujesz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem slowa obrzedowej piesni.
Frazy ceremonialnej piesni plynacej na przemian z ust twoich oraz Auglenn, Gileadraela, Ennyena, Aellien i Silverandila, powtarzaja sie niczym niestrudzone fale przyboju.
Przymykasz oczy i kolyszac sie jak w transie uroczystym glosem recytujesz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem slowa obrzedowej piesni.
Szybciej i mocniej bijesz rekoma w nieduze bebny, az twa skora lsni od potu.
Molu zapamietale tanczy wokol polany, nie baczac na poczatkowe objawy oslabienia.
Przymykasz oczy, czujac jakby w powietrzu krystalizowala sie prawieczna, boska moc inwokowana waszym choralnym spiewem.
Dum... Dum... Dum Dum...
Rytm wybijany przez Evina na ogromnym bebnie pulsuje hipnotycznie.
Dam-Dumm... Dam-Dumm...
Koscianymi palkami Gileadrael wybija na ogromnym bebnie puls jednostajny jak wahadlo hipnotyzera.
Przymykasz oczy i kolyszac sie jak w transie uroczystym glosem recytujesz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem slowa obrzedowej piesni.
Molu zapamietale tanczy wokol polany, nie baczac na poczatkowe objawy oslabienia.
Wspolnym glosem z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem, z rytualnym namaszczeniem wypowiadacie tajemnicze slowa w elfim narzeczu, ktore ukladaja sie w strofy mistycznej piesni.
Melodia choralnej piesni, ktora spiewasz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem wznosi sie i opada hipnotyczna nuta.
Rytmiczny stukot odbija sie echem po calej polanie, gdy zdwajasz tempo gry na nieduzych bebnach.
Z szacunkiem celebrujac kazdy dzwiek i kazde slowo, poswiecacie swa piesn odwiecznym duchom i bogom.
Krople potu perla sie na czole Mola tanczacego naokolo polany.
Frazy ceremonialnej piesni plynacej na przemian z ust twoich oraz Auglenn, Gileadraela, Ennyena, Aellien i Silverandila, powtarzaja sie niczym niestrudzone fale przyboju.
Dum... Dum... Dum Dum...
Rytm wybijany przez Gileadraela na ogromnym bebnie pulsuje hipnotycznie.
Dum... Dum... Dum Dum...
Rytm wybijany przez Evina na ogromnym bebnie pulsuje hipnotycznie.
Przymykasz oczy, czujac jakby w powietrzu krystalizowala sie prawieczna, boska moc inwokowana waszym choralnym spiewem.
Molu tanczy dokola polany, a jego piers unosi sie w przyspieszonym oddechu.
Spiewnie i czysto rozbrzmiewa piesn, jaka spiewasz wespol z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem, a jej piekno godne jest bostw, ktorym jest poswiecona.
Swiat coraz predzej wiruje w takt twojej gry na stojacych w polkolu bebnach.
Molu, radujac sie tancem, zwalcza w sobie pierwsze oznaki zmeczenia.
Aura mistycyzmu i enigmy osnuwa to miejsce, gdy rozbrzmiewaja dzwieczne strofy ceremonialnej piesni, ktora spiewasz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem.
Dum... Dum Dum... Dum... Dum Dum...
Twe mysli plyna w rytm gry Evina na ogromnym bebnie.
Melodia choralnej piesni, ktora spiewasz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem wznosi sie i opada hipnotyczna nuta.
Osuwasz sie w glebiny hipnotycznego transu, slyszac grany przez Gileadraela na ogromnym bebnie rytm.
Wspolnym glosem z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem, z rytualnym namaszczeniem wypowiadacie tajemnicze slowa w elfim narzeczu, ktore ukladaja sie w strofy mistycznej piesni.
Pot strugami splywa po twarzy i ciele Mola, ktory kontynuuje tan wokol polany.
Molu cudem utrzymuje sie na nogach, majaczac z wycienczenia.
Melodia choralnej piesni, ktora spiewasz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem wznosi sie i opada hipnotyczna nuta.
Grasz na bebnach, ktore dzwiecza jak wsciekle bicie gradu.
W glebi serca czujesz przynoszace ukojenie dotkniecia boskiej woli, niby odzew na spiew, ktory skladasz jej w ofierze wraz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem.
Dam-Dumm... Dam-Dumm...
Koscianymi palkami Evin wybija na ogromnym bebnie puls jednostajny jak wahadlo hipnotyzera.
Molu z trudem lapie oddech, nadazajac za szybkim rytmem tanca.
Spiewnie i czysto rozbrzmiewa piesn, jaka spiewasz wespol z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem, a jej piekno godne jest bostw, ktorym jest poswiecona.
Molu z coraz wiekszym trudem lapie oddech.
Dum... Dum Dum... Dum... Dum Dum...
Twe mysli plyna w rytm gry Gileadraela na ogromnym bebnie.
Wspolnym glosem z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem, z rytualnym namaszczeniem wypowiadacie tajemnicze slowa w elfim narzeczu, ktore ukladaja sie w strofy mistycznej piesni.
Tempo, z jakim uderzasz dlonmi w nieduze bebny narasta jak szalejaca ulewa.
W glebi serca czujesz przynoszace ukojenie dotkniecia boskiej woli, niby odzew na spiew, ktory skladasz jej w ofierze wraz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem.
Molu slabnie w oczach, lecz nie poddaje sie i wciaz tanczy wokol polany.
Molu z coraz wiekszym trudem lapie oddech.
Przymykasz oczy, czujac jakby w powietrzu krystalizowala sie prawieczna, boska moc inwokowana waszym choralnym spiewem.
W glebi serca czujesz przynoszace ukojenie dotkniecia boskiej woli, niby odzew na spiew, ktory skladasz jej w ofierze wraz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem.
Twa swiadomosc odplywa w otchlan transu, unoszona taktami gry Evina na ogromnym bebnie.
Molu z trudem lapie oddech, nadazajac za szybkim rytmem tanca.
Molu cudem utrzymuje sie na nogach, majaczac z wycienczenia.
Przymykasz oczy, czujac jakby w powietrzu krystalizowala sie prawieczna, boska moc inwokowana waszym choralnym spiewem.
Dum Dum... Dum Dum Dum...
Zniewalajace pulsowanie ogromnego bebna porywa cie w wybijany przez Gileadraela takt.
Choc zdaje sie to niemozliwe, wciaz zwiekszasz tempo bicia w bebny.
Przymykasz oczy, czujac jakby w powietrzu krystalizowala sie prawieczna, boska moc inwokowana waszym choralnym spiewem.
Mola chwiejnym krokiem stapa wokol polany, tanczac w stanie krancowego wyczerpania.
Spiewnie i czysto rozbrzmiewa piesn, jaka spiewasz wespol z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem, a jej piekno godne jest bostw, ktorym jest poswiecona.
Widma syca sie witalnymi silami, ktore wyciekaja z Mola jak krew z tetnicy.
Gileadrael w rytualnym uniesieniu inkantuje slowa piesni, a twoimi usty przemawiaja duchy przodkow, dolaczajac swe nierealne szepty do jego spiewu.
W glebi serca czujesz przynoszace ukojenie dotkniecia boskiej woli, niby odzew na spiew, ktory skladasz jej w ofierze wraz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem.
Twa swiadomosc odplywa w otchlan transu, unoszona taktami gry Evina na ogromnym bebnie.
Molu chwiejnym krokiem stapa wokol polany, tanczac w stanie krancowego wyczerpania.
Dam-Dumm... Dam-Dumm...
Koscianymi palkami Gileadrael wybija na ogromnym bebnie puls jednostajny jak wahadlo hipnotyzera.
Widma syca sie witalnymi silami, ktore wyciekaja z Mola jak krew z tetnicy.
Aura mistycyzmu i enigmy osnuwa to miejsce, gdy rozbrzmiewaja dzwieczne strofy ceremonialnej piesni, ktora spiewasz z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem.
Molu staje w miejscu, slaniajac sie na nogach i dyszac ciezko. Pot paruje mu ze skory, a wycienczone morderczym tancem cialo przechodzi upojny dreszcz radosci i triumfu. Podolal probie!
Kilka pozolklych lisci unosi sie na wietrze w miejscach, gdzie wczesniej czaily sie upiory...
Wzor na skorze Mola rozmazuje sie.
Twe dlonie smigaja po membranach bebnow, coraz szybciej wybijajac szalenczy rytm.
Wspolnym glosem z Auglenn, Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem, z rytualnym namaszczeniem wypowiadacie tajemnicze slowa w elfim narzeczu, ktore ukladaja sie w strofy mistycznej piesni.
W oczach Mola lyska uniesienie, gdy unoszac wysoko rece dobywa z piersi przeciagly okrzyk tryumfu!
Wewnetrzny impuls kaze Evinowi grac na ogromnym bebnie coraz ciszej i ciszej, az hipnotyczny rytm ginie posrod twego bebnienia.
wstrzymaj gre
Oczy Aellien lyskaja zlowrozbnie, gdy odrzucajac w tyl glowe daje sie ona porwac dzikiej furii i wydobywa z siebie pelen wscieklosci okrzyk wieszczacy rychla smierc tym, ktorzy smia stanac na drodze Tancerce Wojny!
Gdy rytm osiaga kulminacyjne, zawrotne tempo, wsrzymujesz gre na bebnach. Nadal rozbrzmiewa dudniace bebnienie Gileadraela.
Gileadrael w rytualnym uniesieniu inkantuje slowa piesni, a twoimi usty przemawiaja duchy przodkow, dolaczajac swe nierealne szepty do jego spiewu.
Wraz z Gileadraelem, Ennyenem, Aellien i Silverandilem szepczecie ostatnie slowa obrzedowego hymnu, na tle ktorych przebrzmiewa finalna, czysta nuta spiewu Auglenn.
W oczach Ennyena lyska uniesienie, gdy unoszac wysoko rece dobywa z piersi przeciagly okrzyk tryumfu!
Wewnetrzny impuls kaze Gileadraelowi grac na ogromnym bebnie coraz ciszej i ciszej, az hipnotyczny rytm zostawia po sobie jedynie milknace echo.
wstan
Zgrabnym ruchem wstajesz od ustawionych na ziemi nieduzych bebnow.
Oczy Evina lyskaja zlowrozbnie, gdy odrzucajac w tyl glowe daje sie on porwac dzikiej furii i wydobywa z siebie pelen wscieklosci okrzyk wieszczacy rychla smierc tym, ktorzy smia stanac na drodze Tancerzowi Wojny!
Auglenn wznosi rece wysoko ponad glowe i czystym, donosnym glosem wzywa imie Adamnana-na-Brionha, Tego, Ktory Tanczac Wylonil Sie z Nicosci, wiedzac, iz zacny boj uraduje Jego serce.
Gileadrael sklania glowe przed Evinem i odlozywszy sluzace do gry na ogromnym bebnie kosci odchodzi od instrumentu.
Silverandil gratuluje krotko Molowi.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem tego, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Luinarienn
Posty: 22
Rejestracja: 02 cze 2013 11:20

Re: Samotność wojownika

Post autor: Luinarienn »

...ktos kiedys sie natrudzil, piszac...a potem inny ktos wcisnal DELETE.

Piekne, tylko imie Auglenn zgrzyta niemilosiernie ;>
Awatar użytkownika
Auglenn
Posty: 133
Rejestracja: 14 lut 2009 02:09

Re: Samotność wojownika

Post autor: Auglenn »

Nie rozumiem dlaczego zgrzyta. Pasuje bardzo dobrze :)
Ruda Paskuda :twisted:
Obrazek
Awatar użytkownika
Werbat
Posty: 1357
Rejestracja: 12 lut 2009 21:25
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Samotność wojownika

Post autor: Werbat »

Jakie to pedalsko-elfie ;-)
Ale fajne.
I aim to misbehave.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
ODPOWIEDZ