Nie doczytalem, ale jaki jest problem, ze ktos zna imie kogos innego po dlugim opisie ? Ja takiego nie widze, ale osobiscie moze nie mam paranoi identyfikowania kazdego napotkanego gracza, ale jak ktos nawet to robi to co? Uprzedza sie?Przykro to słyszeć - jednak problem baz danych jest spory. Nie po to wizowie dali możliwość posiadania shorta, żeby potem wszyscy i tak znali tych, których spotykają. Wydaje mi się po prostu, że w tym momencie celowość tych naszych opisików jest żadna. I może jednak warto byłoby przywrócić ich sens.
Czego tu sie obawiac ?
Jedyne co mi przychodzi do glowy to mozna sie tego obawiac, gdy cos sie przeskrobalo (glupio zachowywalo, nie trzymalo konwencji gry, lamilo itd.), ale po to nie chcemy chyba dodawac anonimowosci... A celowosc opisikow jest taka, ze procz nie zawsze skutecznej bazy danych wiele wiecej one nie daja, przypomne ze byly propozycje wywalenia zapamietywania, mniejwiecej z podobnych powodow... wrogowie sie znaja, wiedza kiedy nie ryzykowac wyjsc/wjazdow i tym podobne bzdury o rozpoznawaniu sie)
Zauwazcie tez, ze manipulacja imionami nie przejdzie bez glebokiej reformy zapamietanych. Moze kiedys czarodzieje zdecyduja sie na cos w ksztalcie friendlisty, kiedy to my decydujemy, ze ktos nas pamieta, a reszcie mozemy przedstawiac sie i ewentualnie oszukiwac do woli.