Madre i wazne komentarze do madrych i waznych pomyslow

[Viliander]

Ja odnoszę wrażenie, że brakuje nam anonimowości w tej grze. Osobiście nie podoba mi się rozpoznawanie przez triggery oparte o zewnętrzną bazę danych, aktualizowaną przez osoby używające TFa z odpowiednim skryptem (patrząc na aktualność tej bazy danych wnioskuje, że takich osób jest sporo).

Nie będę uzasadniał korzyści wynikających z możliwości rozpoznania kogoś od razu. Chciałem jednak zauważyć, że obecny system uderza w graczy: młodych, mniej pro, a także weekendowych, którzy nie maja jeszcze dostępu do odpowiedniej bazy danych i skryptu. Obserwując wypowiedzi czarodziei wnioskuję, że na takich graczach zależy nam najbardziej.

Uważam, że jeśli mamy na pierwszy rzut oka rozpoznawać np wrogów, to powinno być to realizowane przez sama arkadie, a nie zewnętrzne skrypty. Pomysłów może być wiele. Ot choćby uczenie się na pamięć wizerunków umieszczonych na listach gończych.

Prostym i skutecznym sposobem na ukrócenie skuteczności wspomnianych skryptów jest wprowadzenie proponowanych przez Vinzta zmiennych shortów.

Warto tutaj się zastanowić czym tak właściwie powinien być owy krótki opis.
Według mnie powinien być skrótem opisu długiego, a także jak najkrótszym zobrazowaniem tego kto koło nas stoi. Powinien być tym co widać na pierwszy rzut oka. Jeśli rozpoznajemy ludzi na ulicy z odległości, to pierwszymi wskazówkami są dla nas ubranie, włosy, kolor skóry, twarz, figura. Gdyby arkadia była gra z grafiką 3d, to rozpoznawalibyśmy się głownie po ubraniach, figurach i włosach.

Niektóre z wymienionych elementów mogą w dosyć prosty sposób ulegać zmianie. Na przykład kolor i długość włosów. Obecnie są możliwe takie kwiatki, ze jeśli długowłosy wysoki mężczyzna pójdzie do fryzjera i sobie zrobi fryzurkę na jeżyka, to nadal będzie długowłosym wysokim mężczyzną, pomimo tego, ze opis długi mówi coś zupełnie innego.

Jeśli ktoś na przykład mało je, to może przestać być otyłym niziołkiem, albo jeśli szczupła kobieta ciągle biega bardzo najedzona, to jej się może przytyć. Częste farbowanie włosów może prowadzić do ich wypadania, a złotowłosym elfkom mogą się pojawić odrosty, ale to już inny pomysł na inna bajkę.

Podsumowując...
Od czasów ukrycia poziomów doświadczenia nieprzedstawionych osób niezbyt wiele zmieniało się w materii anonimowości (chowanie przedmiotów gildiowych, a dla niektórych ukrywanie titla). Być może warto zrobić następny krok?

Pozdrawiam

V

[Viljar]

(...) a złotowłosym elfkom mogą się pojawić odrosty (...)

ROTFL! Z tym to pojechałeś

[Pulp]

$5 Zabronione jest rozpowszechnianie z zalozenia niedostepnych dla
graczy informacji, na przyklad liczbowych odpowiednikow slownych
opisow roznych wielkosci.

Korzystanie przez kilka osob ze wspolnej bazy postaci to lamanie zasad.

[Xion]

Nie będę uzasadniał korzyści wynikających z możliwości rozpoznania kogoś od razu. Chciałem jednak zauważyć, że obecny system uderza w graczy: młodych, mniej pro, a także weekendowych, którzy nie maja jeszcze dostępu do odpowiedniej bazy danych i skryptu.

Nie rozumiem w jaki sposób fakt, że ktoś rozpozna kogoś po bazie ma "uderzać" w młodych graczy. Młodzi gracze, z definicji wręcz, nie powinni jeszcze zdążyć narobić sobie wrogów, powinni natomiast zająć się normalną grą, zatem fakt iż ich imię znajdzie się w jakiejś bazie danych powinien im całkowicie zwisać. Problem mają przede wszystkim secondy tworzone z myślą o tym, aby zachować pełną anonimowość zanim zostaną przyjęte do swojej "docelowej" gildii, oraz postacie, które nie chcą się przedstawiać "z zasady".

Zresztą takie twierdzenie można przyłożyć (zresztą w znacznie większym stopniu) do używania wszystkich skryptów, nie tylko tych identyfikujących. Kto ich używa, ma lepiej niż ten, kto nie.

Problem w tym, ze jeden gracz wymusza na drugim przedstawienie sie, zeby go dodac do swojej zewnetrznej bazy. Tak naprawde nie interesuje go, jak to imie brzmi, nie chce zapamietac go.

A może jeden gracz wymusza na drugim przedstawienie się, bo lubi wiedzieć, kto łazi po jego terenie? I może nie tyle "nie chce" go zapamiętać, tylko "nie może", przy zadziwiająco niskim i niedostosowanym do realiów muda limicie ilości możliwych do zapamiętania imion? Zapewniam, że jeśli ktoś planuje takiego delikwenta ganiać i zabijać, to zdecydowanie bardziej wolałby go zapamiętać, niż polegać wyłącznie na bazie. Zwłaszcza, że jak zostało już zauważone, dodanie postaci do spisu imion niewiele tak naprawdę zmienia - właściciel bazy nadal nie wie kiedy dana postać jest zalogowana, a poznać ją może tylko w przypadku, gdy fizycznie zetkną się na mudzie.

wesoła pulchniutka niziołka
zakłada pelerynę -> zakapturzona pulchniutka niziołka
zaklada sukienkę -> zakapturzona wystrojona niziołka
zaklada czerwony płaszcz -> czerwonoodziana wystrojona niziołka

Rewelacyjne. I po dwóch dniach na Arce mamy same zakapturzone wystrojone postacie, różniące się tylko rasą i długim opisem. Proponuję od razu wprowadzenie płaszczy zasłaniających ów długi opis, wtedy osiągniemy pełną anonimowość ;]


Podsumowując: dwu- czy trzyprzymiotnikowe, w zdecydowanej większości niezmienne, opisy leżą u podstaw systemu tworzenia postaci na praktycznie każdym mudzie. Trudno mi doprawdy zrozumieć, czemu niektóre osoby mają z tym aż taki problem, a już tym bardziej trudno mi zrozumieć, czemu niektóre osoby z uporem maniaka starają się na siłę "urealniać" kolejne sfery życia muda. To nie jest rzeczywistość - to jest gra, która jak każda gra posiada swoje schematy, uproszczenia i standaryzacje. I bardzo dobrze, że tak jest.

[Xion]

Pulp:

Imiona postaci to nie jest informacja "z założenia niedostępna dla graczy".
I mam nadzieję, że nie używasz do grania czyichś skryptów. To byłoby łamanie zasad, według Twojej definicji!

[Pulp]

Imiona postaci o ktorych w zyciu nie slyszales na mudzie ani nie spotkales, sa z zalozenia dla Ciebie niedostepne. Jesli korzystasz ze skryptu ktory wrzuca kazdego kto Ci sie przedstawi, do bazy z ktorej korzysta wiecej osob to lamiesz zasady.

[Krot]

i w jaki sposob chesz sprawdzic kto uzywa wspolnej bazy a kto wlasnej? i co z osobami ktorym nie przeszkadza chodzenie z anonimowymi postaciami (o moze tacy sa a nie ze jakas baza im "wypuwa" imie)?

A co do zmiany opisu to sa conajmniej 2 przedmioty i jeden portal ktore na to pozwalaja. Portal dosc grozny a przedmioty nie sa latwo dostepne, wlasnie dlatego by byla to rzecz unikatowa i niezwykla

[Pulp]

Stosujac konsekwentnie zasady naszej inkwizycji zwanej potocznie MG, mozna spokojnie skasowac kazdego kto laczy sie z pewnego hosta, na ktorym wiadomo, ze dziala taki mechanizm.

[Vinzt]

Xionie, uderzać ma w młodych graczy, bo - póki będą zwiedzać świat - będzie im to zwisać. Jeśli jednak już znajdą swoje wymarzone miejsce, to zacznie im to doskwierać, lub też - jak w moim przypadku - jeszcze w długiej drodze przez Arkadię - gdzieś u zapomnianego zielarza w Bretonii, ekipa z gryfami na piersiach wchodzi i jeden z nich - 'taki jeden halfling ' (bo wtedy nie wiedziałem kto to jest) mówi do mnie i istotki, z którą tam byłem: "Vinzt i ####?" - Pierwszy raz wtedy ich widziałem na oczy i mi się po prostu smutno zrobiło :].

A co do propozycji...
Faktycznie mogłoby działać dobrze, jeśli jakaś część shorta byłaby ukryta przez ubiór powszechny. O tyle by się to różniło od istniejących itemów, że w longu nadal mógłby pozostawać nasz opis.
Ale w sumie... Ja już coraz mniej mam chęci na zabawę w ten temat. Podziwiam tylko wizów za niekończące się hałdy cierpliwości...

/me bije pokłony wizom.

[Akko]

edit2: A seca rozpoznać można w łatwy sposób - jeśli nie ma żadnych fryzur, pierścieni, ubrania etc etc.

Jestem secem? Kurde, nie wiedziałem.

Ja odnoszę wrażenie, że brakuje nam anonimowości w tej grze. Osobiście nie podoba mi się rozpoznawanie przez triggery oparte o zewnętrzną bazę danych, aktualizowaną przez osoby używające TFa z odpowiednim skryptem (patrząc na aktualność tej bazy danych wnioskuje, że takich osób jest sporo).

Ale to nie jest wina znajomości imienia (brak anonimowości), tylko wiedzy do kogo należy to postać.
I do całej reszty przecieków poza mudem, fałszywe przedstawianie, zmiana shortów itp. nic nie zmieni.
Więc sami sobie jesteście winni że przyznajecie się poza mudem do swoich postaci (jeśli to wam przeszkadza).