Kod: Zaznacz cały
Bierzesz ze skorzanego plecaka maly kamienny mozdzierz.
> Wloz ziola do mozdzierza
Wkladasz 5 czterokanciastych rozgalezionych lodyg do mozdzierza.
> Utrzyj ziola mozdzierzem
Zaczynasz ucierac ziola mozdzierzem...
Staranie rozcierasz ziola kamiennym tluczkiem...
Czujesz sie bardziej zmeczony.
Zgarniasz ziola z brzegow i trzesz sie na drobny pyl...
Wyszukujesz grodki i ucierasz je na drobny proch...
Czujesz sie bardziej zmeczony.
Konczysz ucieranie ziol mozdzierzem.
Jestes mentalnie oslabiony.
Jestes nieco wyczerpany.
> i
Masz przysobie maly kamienny mozdzierz, trzy garsci ciemnozielonego ziolowego proszku, wiele czterokanciastych rozgalezionych lodyg, mala pekata flaszeczke, ciemny sloik i nieduze podeleczko, brudny mosiezny garniec.
Kod: Zaznacz cały
> wsyp proszek do flaszeczki
Wsypujesz garsc proszku do malej pekatej flaszeczki.
> wsyp proszekg do sloika
Wsypujesz garsc proszku do ciemnego sloika.
> wsyp proszek do podeleczka
Wsypujesz proszek do niewielkiego pudeleczka.
> Przelej [wode/wodke/spirytus] z buklaka do flaszeczki
Dopelniasz mala pekata flaszeczke woda z buklaka.
> Wlej zawartosc oleju do sloika
Dopelniasz ciemny sloik olejem z flaszeczki oleju.
> wloz ziola do garnca
Wkladasz wiele czterokanciastych rozgalezionych lodyg do brudnego mozsieznego garnca.
> Zalej garniec woda z buklaka
Dopelniasz garniec woda z buklaka.
> umiesc garniec nad ogniskiem.
Ostroznie umieszczasz brudny mosiezny garniec nad plonieniami ogniska.
Kod: Zaznacz cały
> ocen flaszeczke
woda w flaszeczce zabarwila sie na jasno zolto (odpowienio dla stopnia i rodzaju ziola)
ziola w alkocholu lekko wyblakly (odpowiednio do stopnia i rodzaju ziola)
> ocen sloik
olej w flaszecce lekko/troche/znacznie/mocno/bardzo mocno pociemnial/pojasnial (odpowienio dla stopnia i rodzaju ziola).
ziolo -> proszek -> woda -> esencja
dwa sposoby otrzymywania esencji z roznych ziol.
z esencji mozna robic oklad, mozna tez maczac bron w esencji z trujacych roslin, ale to moze slabo dzialac.
(1d10) szansy na zranienie dzialanie/2
ziolo -> proszek -> alko -> nalewka
(gotowe do spozycia (mozna spozywac w trakcie walki ale (upija i leczy)))
ziolo -> proszek -> olej -> macerat + wosk + olej + ciepla woda = masc (naloz masc na rany)
najmocniejsze dzialanie, nadluzsza i najbardziejskomplikowania metoda otrzymywania
macerat najbardziej wartosciowy w srodkowym stadium kiedy olej znacznie/mocno pociemnial
wosk roznych rodzaii, pszczeli, zywica, loj owczy, rozne rodzaje olei
dotego mieszanki ziolowe mialy by najwiekszy sens.
dotego czas dzialania mozna by wydluzyc do naprzyklad 12-24 arkowych godzin czyli +/- 30-60 gnomich minut.
naprzyklad wywar z swietlika robilo by sie cala noc w lesie przy ognisku i trzeb by wypic na cieplo ale by dzialal nie przez 1 arko godzine ale przez 24 arko godzin
odpowiednie przepisy moglbym przygotowac ale to kupa roboty, trzeba by zakodowac polprodukty. Co o tym myslicie?