Walka na piesci czyli 'Rozwalimy wam ta bude'.

Wszelkie pomysły dotyczące Arkadii.
Torgen
Posty: 405
Rejestracja: 13 lut 2009 12:23

Walka na piesci czyli 'Rozwalimy wam ta bude'.

Post autor: Torgen »

Witam wszystkich.
Na poczatku troche wprowadzajacego belkotu z domieszka absurdu.
Czy nie marzylo sie wam kiedys pobic przeciwnika, zmusic go do ucieczki, ponizyc w oczach jego towarzyszy, albo po prostu dac komus w morde bo sie krzywo na was popatrzyl? (Mowimy o arce caly czas zeby nie bylo...). Obecny system nam na to nie pozwala za bardzo poniewaz moze sie to zakonczyc raz ze zgonem ofiary, dlatego ona zaraz po rozpoczaciu bojki wezmie nogi za pas. Dwa naszym zgonem co sie wiaze ze wstydem i w ogole placzem i zgrzytaniem zebami. Trzy wizyta u MG, a tego nikt nie chce. Tak wiec wpadlem na taki tu oto pomysl.

Bojka na piesci!

Zasady bylyby proste. Nalezy znalezc delikwenta i spuscic mu solidny lomot. Oczywiscie bylyby regoly bo bez regol to sie na topory naparzamy.

Zasady (czyli na co by nam system pozwolil)

1. Aby rozpoczac walke nalezaloby wyzwac przeciwnika. I tutaj moze byc jakas komenda przykladowo 'Rozpocznij walke z Torgenem'. Torgen musialby oczywiscie podjac takie wyzwanie (dla neigo to nie problem). Czyli to samo z drugiej strony 'Rozpocznij walke z Grungiem'. I po pozytywnych komendach nastepowala by walka na piachy.

2. Nie mozna by wlaczyc majac na sobie zbyt duzo ekwipunku. Czyli oczywiscie jakiekolwiek bronie w lapach, tarcze, ciezkie zbroje czy tez helmy. To nam troche zycie i poruszanie sie w 'ringu' utrudnia wiec po co sobie utrudniac zycie. Tutaj jakikolwiek komunikat informujacy 'Alez masz zalozona pelna zbroje plytowa, to nie arena!'

3. Trzeba by wprowadzic nowa informacje do stanu postaci tak zeby mozna bylo kontrolowac przebieg walki. Powiedzmy 'Poziom ogluszenia'. Dzialaloby to tak samo jak nasz obecna kondycja, czyli od stanu bdb do zera. Chodzi tutaj o to zeby sama walka byla bezpieczna dla obu stron a co za tym idzie nie konczyla sie smiercia. Czyli obecna kondycja pozostawalaby bez zmian, zawsze swietna, zmienial by sie tylko Poziom ogluszenia.

4. Wlake mozna przerwac w kazdym momencie. Albo komenda 'przerwij walke' i tutaj potrzeba akceptacji drugiej strony, albo komenda 'poddaj walke'. Tutaj nie trzeba by akceptacji drugiej strony aczkolwiek takie zakonczenie walki wiazaloby sie z komunikatem w stylu: 'Grung unosi swoje wielkie lapy w gescie poddania. Coz widac wybral sobie zbyt mocnego przeciwnika do walki. Musi wzorem Torgena jesc wiecej stekow.' Mozna tez jeszcze po prostu uciec z walki i to automatycznie przerywaloby walke.

5. Mozna by sie dlaczac do walki wspierajac jedna albo druga strone. Mogloby to w koncowej fazie doprowadzic do kompletnej rozroby co mogloby byc widowiskowe, zwlaszcza w gospodach.

6. Walczacego na piesci nie mozna zwiazac w zaden sposob walka na smierc i zycie. Tutaj nie dzialaloby wsparcie, zaslona, rozkazy ani nawet atak. Rownoczesnie proponowalbym aby osoba ktora podejmuje walke na piesci z automatu opuszczala druzyne. Calkowita blokada. Dzieki temu walka bylaby bezpieczna.

7. Osoba pokonana przez chwil pare nie moglaby nic wykonac, zupelnie jak przy ogluszeniu albo upadku w przepasc. Mozna by sie wtedy nad nia jeszcze troche popastwic.

No to chyba najwazniejsze rzeczy jakie przychodza mi do glowy. Opisy to krotka pilka bedzie wiec jezeli tylko bylby jakis sygnal z gory ze taki projekt mialby szanse zaistniec to pyk pyk i opisy beda.

Kolejnym pomyslem jaki mi sie nasunal, ale to zalezy juz od technicznych uwarunkowan to to co mialoby wplyw na walke. Pomijam cechy bo to najwazniejsze czynniki. Z umow jakie posiadamy to mogloby to byc 'walka wrecz'. Dodatkowe bonusy to powiedzmy rekawice, kaftany, ale to pewnie wymagaloby przekodowania tychze przedmiotow tak wiec nie skupiam sie na tym. Czyli cechy plus jakis um.

Pozdrawiam
Torgen McCallan ze wsi Lekolody.
Awatar użytkownika
Godar
Posty: 309
Rejestracja: 07 mar 2009 17:46
Lokalizacja: Kraków

Re: Walka na piesci czyli 'Rozwalimy wam ta bude'.

Post autor: Godar »

Torgen pisze:Obecny system nam na to nie pozwala za bardzo poniewaz moze sie to zakonczyc raz ze zgonem ofiary, dlatego ona zaraz po rozpoczaciu bojki wezmie nogi za pas.
Dlatego proponowano nieraz wprowadzenie opcji ogłuszania (która byłaby bardziej uniwersalnym rozwiązaniem), ale wizowie odmówili. Zatem z tego też pewnie nic nie będzie :P Ale pomysł ciekawy.
Zasady bylyby proste. Nalezy znalezc delikwenta i spuscic mu solidny lomot. Oczywiscie bylyby regoly bo bez regol to sie na topory naparzamy.
Lepsze byłyby reguły :P
6. Walczacego na piesci nie mozna zwiazac w zaden sposob walka na smierc i zycie. Tutaj nie dzialaloby wsparcie, zaslona, rozkazy ani nawet atak. Rownoczesnie proponowalbym aby osoba ktora podejmuje walke na piesci z automatu opuszczala druzyne. Calkowita blokada. Dzieki temu walka bylaby bezpieczna.
Widzę pole do przekrętów. Goni mnie 20 mutantów. Rozpoczynam więc walkę na pięści z moją drużyną i odmieńce nie mogą mi nic zrobić?

Jestem za, a nawet przeciw.
Torgen
Posty: 405
Rejestracja: 13 lut 2009 12:23

Re: Walka na piesci czyli 'Rozwalimy wam ta bude'.

Post autor: Torgen »

Jak ktos chce to przekrety i tak bedzie robic. W takich sytuacjach ja bym po prostu zglaszal to MG. Niech oni wyciagaja konsekwencje z takiego zachowania. Gra jest dla nas po to zeby nam sprawiac frajde. Jezeli ktos nie potrafi sie normalnie bawic to moze niech zmieni gre, syfu mamy wszedzie pelno pod dostatkiem nie musimy jeszcze tutaj tego przenosic.

Co do pomyslu z ogluszaniem to roznica jest taka ze tamten pomysl bylby wykorzystywany do pk tak czy inaczej. Tutaj w zamysle jaki sobie wykoncypowalem to nigdy bys nie zginal. Nie ma to wplywu na kondycje postaci. Wiec w zaden negatywny sposob w to nie ingerujemy.

Re Ulav
Zdemaskowales mnie!
Ostatnio zmieniony 05 maja 2012 19:44 przez Torgen, łącznie zmieniany 1 raz.
Ulav
Posty: 327
Rejestracja: 27 wrz 2009 00:44

Re: Walka na piesci czyli 'Rozwalimy wam ta bude'.

Post autor: Ulav »

Przecież ZT ma najwyżej uma walki bez broni ;(
Awatar użytkownika
Herenvarno
Posty: 809
Rejestracja: 09 mar 2010 11:22

Re: Walka na piesci czyli 'Rozwalimy wam ta bude'.

Post autor: Herenvarno »

Rozpocznij rozrobe - Wszyscy na lokacji zamknietej (karczma/poczta...) traktowani sa jak osoby wyzwane do walki na konczyny gorne (bez wyrazenia zgody), osoby wyposazone w ekwipunek typu bron/zbroja nie moga uderzyc nikogo, lecz nie przeszkada to innym w daniu im "po mordzie", zalozenie powyzszego ekwipunku nie pozwala im na zadanie jakiegokolwiek ciosu.

Osoba ktora nadal jest zwiazana walka z kimkolwiek (scigany/scigajacy/walczacy o zycie swoje lub kogokolwiek innego) nie moze dolaczyc do rozroby ani jej rozpoczac.

Biorac pod uwage ze czesto rozroba odbywac sie bedzie na piesci, swoja ofare mozesz:
"uderzyc w twarz xxx",
"uderzyc w korpus xxx",
"uderzyc w krocze xxx",
lub tez probowac sie zaslaniac, nie atakujac jednak
"chron krocze",
"chron korpus"
"chron glowe".

Uderzenia przyjete na glowe daja widoczny "splendor" osobie zaatakowanej i trafionej:
"Rozbita warga/nos/ luk brwiowy/eleganckie limo"
Czy tez w przypadku "kufla" majestatyczny guz na czole/potylicy itp.

Osoba bioraca udzial w rozrobie moze ją przerwac w nastepujacych przypadkach:
1 - Uciekajac z miejsca zdarzenia
2 - Zostaje sam "na polu bitwy"
3 - Przybywa okoliczny patrol
4 - Szybka interwencja bodyguardow karczemnych (tylko w karczmach)

Karczma jest szczegolnym rodzajem "pola bitwy"
tutaj mozesz:

"siegnac po kufel" - bedacy jednorazowym prowizorycznym narzedziem walki
sluzacym do roztrzaskania go na czyims lbie ("roztrzaskaj kufel na glowie xxxx" -- dodatkowe punkty ogluszenia) ---- (ilosc kufli ograniczona, a ich ilosc stale ubywa z kazda sekunda rozroby ----> karczmarz chowa cenny dobytek).
"Chwycic siedzisko" (o ile karczma takim dysponuje np: krzesla, lawy) - bedace narzedziem razenia masowego ("zakrec mlynka"), wymagana jest jednak pewna krzepa by tego dokonac, nie bedac jednoczesnie zbyt zamroczonym przez ciosy innych.
"Narzedzia walki" nie da sie wyniesc z pola walki, trzeba je "upuscic" by np. uciec/zmienic orez.

Po rozrobie czesc mniej przyjemna:
Osoby nie biorace wogole udzialu w rozrobie wyprowadzeni zostana przez karczmarza poza lokal.
Ponizsze nie dotyczy osob ktore nie angazowaly sie w walke.
Karczma zostaje zamknieta na dobe by dokonac niezbednych napraw/uzupelnienia kufli.
Osoby biorace udzial w rozrobie ktore nie zdolaly na czas opuscic lokalu zostana obciazone kosztami.
Osoby nie bedace w stanie zaplacic rekompensaty trafiaja do miejscowego aresztu, gdzie odsiedza ilosc arkowych dni pomnozonych przez koszt w zlocie (zaokraglane w gore).

Koszty rozwalki ---> laczna cena zniszczonego wyposarzenia (kufle, lawy, inne dobra).

Na otarcie lez:
Ponizsze nie dotyczy osob nieprzytomnych.
Osoba zmuszona do pozostania w karczmie (bioraca udzial w rozrobie)zyskuje tytul (podobnie jak pocztylioni), ktory to tytul spada lub wzrasta w zaleznosci od czestotliwosci "zwyciestw" w potyczkach karczemnych np.
Rozrabiaka, prowokator, szukajacy guza itp.
TEGO tytulu nie powinno sie dac ukryc!
Nie każdy jest mile widziany w moim domu. Gdybym wszystkich traktował jednakowo, nikogo nie wyróżniłbym!
Haern
Posty: 756
Rejestracja: 13 lut 2009 14:03

Re: Walka na piesci czyli 'Rozwalimy wam ta bude'.

Post autor: Haern »

High punch, low punch, F A T A L I T Y !!! ... Chyba trochę przerost formy nad treścią, Herenvarno.
Awatar użytkownika
Herenvarno
Posty: 809
Rejestracja: 09 mar 2010 11:22

Re: Walka na piesci czyli 'Rozwalimy wam ta bude'.

Post autor: Herenvarno »

Fakt, jak na zart to troche przydlugie. :P

To samo mozna powiedziec przciez o "tradycyjnej walce" na arce, prawda?
Postaraj sie opisac, wymieniajac zaslony, przelamania itp.

Tak, tu bitka niesie za soba jakies konsekwencje, nie ma zgonu,
pozwala sie "zadymiarzom" wyszumiec, lecz moga pozostac po tym jakies konsekwencje (np barman wiecej nie obsluzy lub ochroniarze "wyprosza" z lokalu) i nie konczy sie ta zabawa utrata expa. Nie dokonczylem calego mojego postu, poniewaz zwazajac na godzine + zmeczenie, byloby to dla mnie dosc trudne.
Daje tez mozliwosc "poszukiwaczom znienawidzonych wrogow" pewna mozliwosc:
Wiedzac ze delikwent zostal zaaresztowany, moga spokojnie poczekac na niego u bram wiezienia by dokonczyc porachunki, lub tez nawet zaplacic kaucje za niego, by straz oddala im wieznia...
Mozliwosci sporo jak na drobne mordobicie.
Nie każdy jest mile widziany w moim domu. Gdybym wszystkich traktował jednakowo, nikogo nie wyróżniłbym!
Awatar użytkownika
Auglenn
Posty: 133
Rejestracja: 14 lut 2009 02:09

Re: Walka na piesci czyli 'Rozwalimy wam ta bude'.

Post autor: Auglenn »

I tak nie przejdzie :P
Ruda Paskuda :twisted:
Obrazek
Torgen
Posty: 405
Rejestracja: 13 lut 2009 12:23

Re: Walka na piesci czyli 'Rozwalimy wam ta bude'.

Post autor: Torgen »

re Herenvarno
Wniskuje z twojego postu ze ten pomysl kompletnie nie przypadl ci do gustu. Nie ma sprawy, kazdy lubi cos innego. Ale moze wystarczyloby gdybys sie ograniczyl do krotkiego 'Nie podoba mi sie ten pomysl' zamiast zasmiecac ten temat rzeczami ktore kompletnie nie maja nic do wniesienia. W taki sposob najczesciej tematy przeradzaja sie albo w smietnik, albo w awanture i glowne zalozenie gdzies zanika.
Awatar użytkownika
Herenvarno
Posty: 809
Rejestracja: 09 mar 2010 11:22

Re: Walka na piesci czyli 'Rozwalimy wam ta bude'.

Post autor: Herenvarno »

Re Torgen: Alez nie wiem skad taki wniosek, wprost przeciwnie!

Re inni: Nie jestem zainteresowany odpowiedziami typu "i tak nie bedzie" bo tak sie dzieje z 90% pomyslow, interesuje mnie raczej opinia WAS graczy w temacie. Decyzje zas zakodowania lub nie kodowania zostawmy Wizom.
Nie każdy jest mile widziany w moim domu. Gdybym wszystkich traktował jednakowo, nikogo nie wyróżniłbym!
ODPOWIEDZ