Swietnie!
Anatos pisze:Uwaga, uwaga!
Przyjmę kazda ilosc sensownych, dopracowanych, ladnych opisow emotow dla pochodzeniowki gnomow ze Starego Swiata. Opisy raczej ogolne, moga uwzgledniac nienawisc do goblinow oraz upadek rasy. Dodatkowo powinny byc raczej nie zwiazane geograficznie z jakimis gorami czy osadami. Bede zobowiazany za pospiech. No i na koniec, prosze o opisy dluzsze, nie dwa slowa.
Prosze zwrocic uwage na notke Anatosa.
Wedlug mnie gnomy w Starym Swiecie sa na tyle zroznicowane, ze ciezko bedzie zrobic jeden model, chociaz mozliwe ze sie myle, bo taki model moze miec przeciez wiele wariantow dobieranych w zaleznosci od uznania gracza.
Zroznicowane bo, waznym aspektem jest srodowisko w jakim przebywaja. Sa to albo gory czyli pierwotne siedlisko, albo odlegly, tajemniczy i gorzysto-lesisty Albion, albo odseparowane od ludzi osady na nizinach, albo poprostu ludzkie miasta.
Najwazniejsze jest jednak aby stworzyc zupelnie nowy obraz gnoma. Wydaje sie to byc oczywiste, ze gnomy ze Starego Swiata beda zupelnie rozne od gnomow do ktorych sie przyzwyczailismy.
Na Arkadii w Starym Swiecie, nie widze takich rzeczy jak krasnoludzkie sterowce, dziala Armii Imperium, arkebuzery czy muszkiety. Jest malo technologii.
Dlatego widzialbym staroswiatowe gnomy raczej jako gornikow, handlarzy, rzemieslnikow, itp. niz wynalazcow.
I jako wojownikow, rowniez z przymusu, przeciw najwiekszu wrogowi, czyli Zielonoskorym.
I takich co lubia sobie powedkowac, ale ktorzy sie boja wielkiej i glebokiej wody. Ktore lubia sobie pozartowac z innych, obcych przede wszystkim, mimo tego ze los sprawil, iz ich wielka cywilizacja upadla.
Uchwycenia pewnej rasowej traumy po wojnie w ktorej wielu pobratymcow padlo z mlotem i toporem w reku i wielu nadal ginie.
To tak na szybko co mialem w glowie.
Edit:
Wielka nienawisc kazdego gnoma do zielonoskorych, tak jak to bylo w AJocie strazy gorniczej.
Edit:
Takie gnomy maja wiecej wspolnego z Khazadami niz gnomami z Ishtar. Bardzo podobny jezyk, panteon bostw, zamilowanie do bogactw i gornictwa, umilowanie zarostu na twarzy, itp. itd.
Innaczej sprawa bedzie sie miala z gnomami ktore gory opuscily. Moze jakies nowe rolnicze zajecia, handel na szeroka skale? Wyksztalcanie nowych tradycji, zapozyczanie z innych kultur. Uczlowiecznanie sie, np. ubior, jezyk, domostwa...
Wybitny stosunek gnomow, umilowanie, swojego duzego/dlugiego nosa jest uniwersalne.
Edit:
Poprawki w tekscie powyzej.
Trzeba pamietac, ze gnomy to jedna z najstarszych ras, owiana tajemniczoscia. Rasa dumna, zapatrzona w swoich przodkow, chetniej spogladajaca wstecz niz do przodu. Pomijajac jednostki i male grupy asymilujace sie w ludzkich miasach. Dla takich gnomow juz sa pochodzeniowki. Spotykalem gnomy z Kislevu, Bretonii, Tilei.