aktywne sposoby zarobku
: 23 wrz 2011 03:33
hej,
Przydaloby sie wiecej sposobow zarabiania w "aktywny" i "rozwijajacy" sposob. Za taki uznaje sposob, ktory nie opiera sie na wklepywaniu "zatnij rybe na wedce" co jakis czas, ale zmusza gracza do poznawania swiata i innych podrozujacych po nim postaci. Czyli do tego, co powinno byc esencja gry rpg: wtapiania sie w swiat, podejmowania ryzyka, odwiedzania nowych miejsc itp. Obecnie prawie tego nie ma, zamiast tego mamy wielki grinding fest.
Wyjatki: paczki (ktore ucza swiata i wymuszaja pytanie innych graczy o miejsce pobytu enpecow), i zwierzyniec, ktory robi to samo, ale jeszcze lepiej, bo wymusza dzialanie zespolowe.
Co gdyby bylo wiecej okazji do zarabiania w ten sposob? chodzi o powtarzalne, dobrze platne, ale wymagajace pewnego zaangazowania "zadania" nie dajace expa.
Kilka pomyslow:
- zielarze proszacy o dostarczenie kilku sztuk okreslonego ziola
(wymagaloby od gracza poznania ziol, miejsca ich wystepowania itp + sprawialoby, ze ziola inne niz delki, dziurawce itp mialyby jakies zastosowanie)
- alchemicy(?)/komendanci garnizonow proszacy o dostarczenie wnetrznosci/skalpow jakis mobow (wymagaloby zorganizowania wyprawy na te okreslone moby, podjecia jakiegos ryzyka, zebrania druzyny itp)
- kowale/sklepikarze proszacy o dostarczenie kilku sztuk jakiejs broni/zbroi/czegos/(moze okreslonego surowca + polaczyc to z kopalnia?)
- karczmarze proszacy o okreslone mieso albo okreslony rodzaj ryb
- zlotnicy proszacy o okreslone kamienie
- kartograf moglby placic za samo odwiedzenie jakiegos odleglego miejsca i dokladne obejrzenie
- dla zlych - jakies podejrzane enpece proszace o glowy dobrych npc'ow (np. nilfgaardczyk chce glowy 5 zolnierzy, jakas wiedzma chce wnetrznosci wiesniakow (czy przypadkiem wieki temu nie bylo czegos w stylu tej wiedzmy?))
I tak dalej. Pomysly na szybko, wiec prosilbym zeby nie skupiac sie na nich, tylko na ogolnej koncepcji
kasa za to powinna byc spora, taka, zeby wynagradzala podjecie trudu i zrezygnowanie mniej wymagajacego, ale i mniej oplacalnego zarabiania "klasycznego".
wyliczana na podstawie odleglosci (tak jak w wypadku paczek), stopnia trudnosci (np sila + unikalnosc moba, unikalnosc + "wymagania umowe"* ziola, itp).
podjecie kazdej z takich prac wymagaloby uiszczenia jakiejs kaucji, np w zamian za pojemnik/narzedzie - tak jak w wypadku zwierzynca - zeby zapobiec braniu wszystkiego jak leci i "moze sie uda".
idealnie by bylo, gdyby zadania wymuszaly tez dzialanie druzynowe - klatka w zwierzyncu jest idealnym przykladem.
* wymagania umowe nie powinny byc wygorowane - nie chcialbym, zeby ziola mogl zdobywac jedynie zielarz, a mieso mysliwy. jasne, moglyby sie pojawiac zadania dostepne tylko dla nich, ale to nie powinno przewazac.
Przydaloby sie wiecej sposobow zarabiania w "aktywny" i "rozwijajacy" sposob. Za taki uznaje sposob, ktory nie opiera sie na wklepywaniu "zatnij rybe na wedce" co jakis czas, ale zmusza gracza do poznawania swiata i innych podrozujacych po nim postaci. Czyli do tego, co powinno byc esencja gry rpg: wtapiania sie w swiat, podejmowania ryzyka, odwiedzania nowych miejsc itp. Obecnie prawie tego nie ma, zamiast tego mamy wielki grinding fest.
Wyjatki: paczki (ktore ucza swiata i wymuszaja pytanie innych graczy o miejsce pobytu enpecow), i zwierzyniec, ktory robi to samo, ale jeszcze lepiej, bo wymusza dzialanie zespolowe.
Co gdyby bylo wiecej okazji do zarabiania w ten sposob? chodzi o powtarzalne, dobrze platne, ale wymagajace pewnego zaangazowania "zadania" nie dajace expa.
Kilka pomyslow:
- zielarze proszacy o dostarczenie kilku sztuk okreslonego ziola
(wymagaloby od gracza poznania ziol, miejsca ich wystepowania itp + sprawialoby, ze ziola inne niz delki, dziurawce itp mialyby jakies zastosowanie)
- alchemicy(?)/komendanci garnizonow proszacy o dostarczenie wnetrznosci/skalpow jakis mobow (wymagaloby zorganizowania wyprawy na te okreslone moby, podjecia jakiegos ryzyka, zebrania druzyny itp)
- kowale/sklepikarze proszacy o dostarczenie kilku sztuk jakiejs broni/zbroi/czegos/(moze okreslonego surowca + polaczyc to z kopalnia?)
- karczmarze proszacy o okreslone mieso albo okreslony rodzaj ryb
- zlotnicy proszacy o okreslone kamienie
- kartograf moglby placic za samo odwiedzenie jakiegos odleglego miejsca i dokladne obejrzenie
- dla zlych - jakies podejrzane enpece proszace o glowy dobrych npc'ow (np. nilfgaardczyk chce glowy 5 zolnierzy, jakas wiedzma chce wnetrznosci wiesniakow (czy przypadkiem wieki temu nie bylo czegos w stylu tej wiedzmy?))
I tak dalej. Pomysly na szybko, wiec prosilbym zeby nie skupiac sie na nich, tylko na ogolnej koncepcji
kasa za to powinna byc spora, taka, zeby wynagradzala podjecie trudu i zrezygnowanie mniej wymagajacego, ale i mniej oplacalnego zarabiania "klasycznego".
wyliczana na podstawie odleglosci (tak jak w wypadku paczek), stopnia trudnosci (np sila + unikalnosc moba, unikalnosc + "wymagania umowe"* ziola, itp).
podjecie kazdej z takich prac wymagaloby uiszczenia jakiejs kaucji, np w zamian za pojemnik/narzedzie - tak jak w wypadku zwierzynca - zeby zapobiec braniu wszystkiego jak leci i "moze sie uda".
idealnie by bylo, gdyby zadania wymuszaly tez dzialanie druzynowe - klatka w zwierzyncu jest idealnym przykladem.
* wymagania umowe nie powinny byc wygorowane - nie chcialbym, zeby ziola mogl zdobywac jedynie zielarz, a mieso mysliwy. jasne, moglyby sie pojawiac zadania dostepne tylko dla nich, ale to nie powinno przewazac.