Ziololecznictwo - drobne* poprawki

Wszelkie pomysły dotyczące Arkadii.
Awatar użytkownika
Emet
Posty: 57
Rejestracja: 18 sty 2011 14:05

Re: Ziololecznictwo - drobne* poprawki

Post autor: Emet »

Chodzi o to, by ziola mialy niewielki wplyw na rozstrzygniecie walki, ale nie tak znikomy by nie oplacalo sie ich uzywac. Jest na to jedno slowo - balans. Tworzenie z nich mikstur daje wiecej klimatu i jest bardziej praktyczne ze wzgledu na ogromna ilosc ziol.
Awatar użytkownika
Orling
Posty: 77
Rejestracja: 15 mar 2009 23:50

Re: Ziololecznictwo - drobne* poprawki

Post autor: Orling »

Solution:
1. zeby nie floodowac jedzeniem trawy: alchemia,
2. zeby sie oplacalo: obecny efekt
3. zeby byl balans: obecny efekt ale z limitem czasowym, np raz na n-godzin.
4. zeby zielarze nie uciepieli: duzo ziol potrzebnych na jedna buteleczke
Bongo!

Edit:
Alchemia waszym zdaniem powinna być dana wszystkim, zielarzom czy jako oddzielna profesja? (obstawiam 2 lub 3, ewentualnie zawodom pokrewnym)
Awatar użytkownika
Brygu
Posty: 115
Rejestracja: 13 lut 2009 14:34

Re: Ziololecznictwo - drobne* poprawki

Post autor: Brygu »

Starczy by taka mikstura zaspokajała pragnienie całkowicie, jednak by wypić kolejną starczy nie pic nic przez powiedzmy 10 minut, o tyle spadnie pragnienie, kolejna miksturka i już pragnienie zaspokojone. Wtedy będzie ograniczenie ilości.

Ten sam efekt możemy uzyskać, jeśli obecnie zioła będą nasycać szybciej. Jak taki głodny elf wciągnie cztery woreczki ziół to raczej ma pełny brzuszek i piątego nie zje. Można chodzić głodnym... No można ale to męczy.
Awatar użytkownika
Aida
Posty: 105
Rejestracja: 12 lut 2009 21:37
Lokalizacja: Krk

Re: Ziololecznictwo - drobne* poprawki

Post autor: Aida »

Brygu pisze:Jak taki głodny elf wciągnie cztery woreczki ziół to raczej ma pełny brzuszek i piątego nie zje.
Parafrazujac klasyka...


Brygu ukradkiem karmil elfie dzieci.
Od ukradka dzieci puchly i umieraly.

:*
Come over to the Dark Side!
We have candy..
Yalom
Posty: 118
Rejestracja: 12 lut 2009 21:27

Re: Ziololecznictwo - drobne* poprawki

Post autor: Yalom »

No to wystarczyłoby jeść pokrzywy, żeby się elf robił głodny i spragniony. Jakby spadały cechy, to by się brało zioła podnoszące cechy, na zmęczenie brać zioła usuwające zmęczenie, na panikę redukujące strach i tak dalej... Niestety nie da się tego w prosty sposób zbalansować, bo trzeba by obciąć wszystko i zioła przestałyby być używane. A i pk sprowadzone do wymiany trzech ciosów co dziesięć minut nie brzmi zbyt ciekawie...
Zurwen
Posty: 756
Rejestracja: 13 lut 2009 09:37

Re: Ziololecznictwo - drobne* poprawki

Post autor: Zurwen »

Alchemia powstanie, jak się znajdzie czarodziej o odpowiednio dużej ilości czasu i chęci. Jaka zostanie zakodowana - to zależeć będzie od wizji tego czarodzieja i uzgodnień z Administracją.

Nie ma tutaj sensu nic więcej dywagować. Proponuję czas poświęcić na pisanie w Banku Opisów, przynajmniej będzie to produktywne. :twisted:
Do kontaktów z czarodziejami służy komenda ‚zglos’ (błąd/pomysl/mg).
Rivil

Re: Ziololecznictwo - drobne* poprawki

Post autor: Rivil »

<troll on>
No i taki wiz na pewno by nie skorzystał na możliwości poczytania co sądzą gracze na ten temat, nie? ;p
Albo nie poczuł się zmotywowany faktem że graczy to interesuje? (pewnie też nie! :P)
<troll off>
Awatar użytkownika
Evandeil
Posty: 175
Rejestracja: 26 maja 2009 21:48

Re: Ziololecznictwo - drobne* poprawki

Post autor: Evandeil »

Ziola ciezko zbalansowac, ale sytuacja gdzie mozna wciagac je w nieskonczonosc nie jest ani dobra ani rpgowa. Alchemia tak, bo miksturki sa fajniejsze. Proponuje wprowadzic bardzo proste ograniczenie: zjadanie ziol czy picie mikstur zjada mane i w ten sposob mamy chyba calkiem niezly balans.
Obrazek
Yalom
Posty: 118
Rejestracja: 12 lut 2009 21:27

Re: Ziololecznictwo - drobne* poprawki

Post autor: Yalom »

Dopóki nie zaczniemy używać ziół regenerujących manę :)
Awatar użytkownika
Rafgart
Posty: 970
Rejestracja: 09 lut 2009 10:10

Re: Ziololecznictwo - drobne* poprawki

Post autor: Rafgart »

Rivil pisze:<troll on>
No i taki wiz na pewno by nie skorzystał na możliwości poczytania co sądzą gracze na ten temat, nie? ;p
Albo nie poczuł się zmotywowany faktem że graczy to interesuje? (pewnie też nie! :P)
<troll off>
Wiekszosc graczy interesuje tylko jak wymusic obciecie czegos, co aktualnie przeszkadza we fragowaniu ich wrogow. Elitarek, ukrywania, ziol. Jakby tego nie bylo, to by sie znalazlo cos nowego. A nawet jakby juz nic nie bylo, to to nic u 'zakonu' na pewno byloby lepsze.
Lepiej chyba byc zmotywowanym do robienia czegos pozytywnego.
Poza tym proponowana tu metoda, zeby 'costam grzebnac a wtedy juz wszystko bedzie ok', rzadko kiedy daje dobre efekty przy tak zlozonym systemie jak ziola (o ile daje kiedykolwiek). Trzeba by do tego podejsc calosciowo - zaczac od nowego standardu ziol (nieznikanie i wysychanie jest tylko czasowo powiazane sznurkiem), nowej koncepcji zbierania (obecnie zbyt botowalna i nie oplaca sie miec wysokiego uma), standardu efektow u graczy (obecne sa bardzo obciazajace i nie mozna miec ich za duzo, bo sie wywalaja). Potem mozna ewentualnie myslec o alchemii.
ODPOWIEDZ