Na pastwisku.
Wedrowke przez rozlegle laki mozesz kontynuowac w dowolnie wybranym kierunku.
Bialy narowisty kon.
dosiadz konia
Przysiadz sie do kogo?
> dosiadz sie do konia
Zeby moc sie do kogos przysiasc, najpierw ten ktos musialby siedziec, nieprawdaz?
Mowisz do bialego narowistego konia: Siad!
> Bialy narowisty kon patrzy na ciebie nieufnie.
A moze by zrobic te konie jako srodek transportu, bez walki konnej, bez zadnych innych dodatkow, poprostu galop.
Z tego co pamietam jest kilka tysiecy lokacji ktore nie sa odpowiednio skonfigurowane do tego, by nie moc dostac sie tam koniem (np wejsc po drabinie, wjechac przez drzwi do karczmy czy na poczte, przecisnasc sie przez jakas szczeline lub wspiac sie na gran..).
Nie każdy jest mile widziany w moim domu. Gdybym wszystkich traktował jednakowo, nikogo nie wyróżniłbym!
Można by zrobić rozwiązanie, jak chyba z Obliviona - konie są dostępne w stajniach przy bramie miast i tylko na traktach - działać mogłyby tylko w kierunkach standardowej róży wiatrów, góra, dół i tyle. Lepsze byłyby takie konie niż żadne, masakrycznie łatwe do zakodowania - zwykły modyfikator znacznie zmniejszający zmęczenie przy podróży i po prostu nie mający wpływu na walkę. Może taka wersja konia byłaby bardzo zubożona, ale za to realna.
Moim zdaniem, jeśli już coś kodować, to kompletne, a nie półśrodki. Lepiej nie mieć koni, magii, czy innych łuków, niż mieć jakieś beznadziejne substytuty.
<edit>re: dół.
To tylko gra. Faktycznie, z Twojego postu wnioskuję, że masz ciekawe podejście.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2011 14:03 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale przeciez w oblivionie jest jak w rzeczywistosci - bierze sie konia i sie jedzie a jak sie idzie na piwo do karczmy to sie konia zostawia przed wejsciem i przywiazuje do balustrady. Choc mozna wjechac do srodka - a czemu nie? Moznaby i do swiatyni Sigmara wjechac na bulanku i pokazac co sie mysli o jego (Sigmara) wyznawcach azaliz.
---
O ile 'zabij konia' jeszcze jakos przejdzie to 'przecisnij konia przez szczeline';D samo w sobie rozwiazaniem jeszcze nie jest ale ze zaden kon przez ucho igielne nie przelezie, chocby nie wiem jak bardzo chcial, to nie ma powodu aby go poprostu nie zostawic w spokoju (no jak sie nie da przelezc to co zrobic???)
Ostatnio zmieniony 17 paź 2011 14:38 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
Hunrim pisze:zwykły modyfikator znacznie zmniejszający zmęczenie przy podróży i po prostu nie mający wpływu na walkę.
Taa... nie mający wpływu na walkę. A co w sytuacji, kiedy goni mnie stado mutantów, a ja wsiadam na konia i spierdalam na drugi koniec świata na dwukliku? Faktycznie, zero wpływu na walkę...
Może taka wersja konia byłaby bardzo zubożona, ale za to realna.
Gdzie realizm w sytuacji, kiedy rycerz przybywa konno na pole bitwy, po czym zsiada i rusza pieszo do boju?
Koń też by się w końcu męczył, nie ma mowy o przebiegnięciu połowy świata na dwukliku....
Niech nie zsiada, niech siedzi na tym koniu, w opisach walki nie trzeba niczego zmieniać, w końcu jeźdźca na koniu też można trafiać w nogi, korpus, głowę itd
I mówiąc o realiźmie miałem akurat na myśli realność wprowadzenia uproszczonej wersji konia.