Pomysly Wieksze
: 03 gru 2009 06:08
Dzien dobry wszystkim,
jako, ze dostrzeglem ostatnio tendencje do dodawania ciut bardziej zaawansowanych i wymagajacych od gracza, rozwiazan w zawodach, postanowilem zaproponowac kilka wlasnych pomyslow.
Ukrywanie sie
Pierwsza sprawa, o ktorej chcialbym wspomniec, jest dostrzegalny na forum placz o ukrywanie. Nie, nie bede proponowac zadnych duzych zmian w jego systemie. Chodzi jedynie o dodanie plusow i minusow dla poszczegolnych zawodow. Mianowicie mamy cztery zawody (mowie o masowych), ktore maja dostep do umiejetnosci ukrywania i skradania sie. Sa to:
- Mysliwy
- Nozownik
- Partyzant
- Zboj
Zawod nozownika zostal ostatnio podporzadkowany pod lokacje 'miastowe'. Wszelkie budynki, uliczki, place, wioski. Logika podpowiada nam mniejwiecej gdzie ma on plusy. Mimo to, da sie slyszec, ze partyzant kryje sie lepiej, czy na tym samym poziomie w miastach, co nasz nieszczesny nozownik.
Tym samym proponuje dac podobne ograniczenie dla partyzanta, aby kryl sie dobrze jedynie w lasach, czy tez lakach. To samo proponowalbym dla Mysliwego, co byloby logiczne.
Pozostaje kwestia zboja, ktory nie dosc, ze te dwie umiejetnosci ma, ze tak to ujme, na nie najwyzszym poziomie, to dodajac mu ograniczenia w miastach/lasach jeszcze bardziej pozbawilibysmy sensu ich istnienia w tym zawodzie. Tym samym zaproponuje dwa rozwiazania:
1.) Dodanie mu troche treningow tych umiejetnosci, badz tez po prostu dodanie plusow do ukrywania sie zarowno w lesie, jak i w miescie. (W mojej opinii zboj powinien potrafic ukryc sie w miescie. Nie jest sprecyzowane, jakim zbojem sie jest, czy w jakiejs bandzie poza miastem, czy jakims miejskim zabijaka, ktory 'kampi' w ciemnych uliczkach w miescie i okrada przechodniow.)
2.) Takze przystosowanie go do jednego z terenow. Z tym, ze tym terenem bylby wszystkie 'trakty'. Oczywiscie wiazaloby sie to z kilkoma innymi ograniczeniami. Aby pozbyc sie nielubianego 'w;ukryj sie', zaproponuje po prostu dluzszy czas 'dochodzenia' do dobrej jakosci ukrycia sie. Po notkach Rafgarta, jak i z wlasnego doswiadczenia, wiem, iz maksimum jakosci ukrycia sie 'dochodzi' dopiero po jakimstam czasie. Ten sam czas dla zboja po prostu bylby troche dluzszy dla traktow. Sam zawod dzieki temu dostalby nowa funkcje i moglby byc traktowany takze, jako zwiadowca.
Tyle na temat zawodow masowych. Co do GP nie mam pomyslow, bo sam poziom uma dla nich dostepnego jest niewielkie, nawet posiadajac zawod AJ z ta umiejetnoscia ciezko sie gdziekolwiek skutecznie schowac. Nawet przy wysokiej zrecznosci, ktora widze, jako akrotatyczny i wyzej.
Tropienie
Tropienie na naszym mudzie od dawna nie przezywalo zadnych zmian. A wedlug mnie jest kilka niedociagnien. Oczywiscie nie chodzi mi o gruntowna przebudowe sposobu tropienia, a jedynie drobna przemiana.
Na poczatek, chcialbym zaproponowac jedna, wedlug mnie przydatna rzecz. Mianowicie, aby przy tropieniu mozna bylo widziec skad dana osoba przyszla. Mialoby to troche nowych zastosowan, szczegolnie dla 'zwiadowcow'.
Uwazam, ze bardziej wtajemniczeni w gre dostrzega przydatnosc tej funkcji. Oczywiscie takie rozwiazanie jest tez dodatkowym plusem dla zawodu mysliwego.
Ratowanie od smierci
Morowak zaproponowal pewna ciekawa rzecz, ktora spotkala sie z aprobata graczy. Wedlug mnie jednak, jak zauwazyl Pulp, jest sporo niedociagniec. Sam ciezko moglbym sobie wyobrazic taki pomysl w grze. Nie chodzi o samo ratowanie, lecz o rozwiazanie, ktore zaproponowal Morowak. (tj. moge sobie wyobrazic samo ratowanie, ale wyobrazam sobie je troche inaczej)
Dlatego troche myslalem, czy jest jakis inny sposob, cos podobnego, ale bardziej podpadajacego pod mechanike muda. I oczywiscie jest to wstepny plan, raczej zarys, choc zakreslony juz grubymi liniami. W kazdym razie wydumalem to:
1.) 'Ratowanie' przed smiercia przebiega podczas 'napisow koncowych'. Wierze w to, ze kazda rasa ma te napisy rownej dlugosci, niestety nie bylo dane mi sprawdzic.
2.) Ratowana nie moze byc osoba, ktora zginela od speca. (zmniejsza to ilosc ratowan na PK, zwieksza ratowanie przy wypadkach typu 'pad lacza na expie'.) Mysle, ze to rozsadne, gdyz wiekszosc opisow ostatecznych specy jest typu 'przecinasz przeciwnika na pol', 'odrabujesz mu glowe i smiejesz sie szyderczo'. Zapobiegloby to koniecznosci gruntownych zmian w opisach prawie wszystkich broni/specow.
3.) Osoba, ktora ratuje nie moze byc zaangazowana w zadna walke, ani nie moze leczyc, jezeli zadala jakikolwiek cios przez poprzednie 45 sekund. Ratowanie trwa 15 sekund.
4.) Podczas ratowania napisy koncowe przestaja leciec, osobie leczonej wyskakuje stosowny komunikat, cos w stylu 'wydaje ci sie, ze wracasz do zycia'.
5.) Gdy osoba, ktora leczy, zostaje zaatakowana, automatycznie przestaje zajmowac sie zgoniaca osoba. Gdy jest zaslonieta, potrzeba przelamac obrone, by zaatakowac. (w sumie i tak by nie dalo sie jej zaatakowac)
6.) a.) Osoba, ktora zezgonila I TAK TRACI w wiekszosci wypadkow troche EXPA. Nie tak duzo, jak za prawdziwego zgona, jednak traci od 0-5%. Wszystko zalezy od szczescia w kosciach, plus mentali osoby leczacej.
b.) Druga mozliwosc, mamy trzy fazy odratowywania. Wczesna, sredniozaawansowana, pozna. Przy wczesnej traci sie 0-1%, przy sredniozaawansowanej 2-3%, przy poznej 4-5%.
7.) a.) Proponuje dac plusy do leczenia odkrywcom. Duze plusy. Szybszy czas leczenia, oraz wieksza szanse na calkowite wyleczenie. (tj. postac leczona nie traci expa)
b.) Druga mozliwosc, tylko odkrywca moze leczyc, reszta osob moze co najwyzej dostac jakas mozliwosc wydluzenia czasu trwania napisow.
c.) Najdalsza opcja. Powstaja specjalne AJ'ty i zawody, zajmujace sie leczeniem.
Przypominam, ze procenty, ktore dalem, nie sa wyssane z palca. Dla postaci elitarnych, czy z wysokimi lvlami, 5% expa to i tak duzo.
Prowadzacy - Automatyczne przekazywanie
Ostatnio wprowadzona 'opcja czas', miala byc odpowiedzia wizow na placze o zrywajacych linki, lub odchodzacych od komputera prowadzacych. Rozwazyliscie w pytaniach do czarodziejow, jak i w komentarzach do pytan pare mozliwosci, ale dostrzeglem, iz nie omowiliscie jednego, moim zdaniem najsensowniejszego rozwiazania.
Ksztalt calego przekazywania wygladalby tak:
1.) Prowadzacy ma mozliwosc wlaczenia, lub wylaczenia opcji przekazywania.
2.) Przekazywanie mogloby sie odbyc JEDYNIE przy nieaktywnosci prowadzacego. To glowny punkt, ktory niweluje 'kradzenie druzyny', o ktorym wspominal Rafgart.
Gdy prowadzacy jest aktywny, a ktos wyprowadza prosbe o przekazenie, prowadzacy ma mozliwosc wpisac 'przekaz', co automatycznie przekazuje do osoby, ktora taka prosbe wyprowadzila.
3.) Po odzyskaniu aktywnosci przez prowadzacego, mud automatycznie pyta, czy 'chce odzyskac kontrole nad druzyna'.
Dzieki takim rozwiazaniom, zapobiegamy wiekszosci niechcianych (jak nie wszystkim?) sytuacji. Ewentualnie mozna dodac jakas mozliwosc typu 'wybierz zastepce'. Informacja o tym kto jest zastepca pojawialaby sie przy komendzie 'druzyna'.
----------------
Tyle na temat ogolnych zmian. Mam nadzieje, ze w temacie obedzie sie bez pyskowek i dojdziemy do jakichs ciekawych rzeczy.
Hasp.
jako, ze dostrzeglem ostatnio tendencje do dodawania ciut bardziej zaawansowanych i wymagajacych od gracza, rozwiazan w zawodach, postanowilem zaproponowac kilka wlasnych pomyslow.
Ukrywanie sie
Pierwsza sprawa, o ktorej chcialbym wspomniec, jest dostrzegalny na forum placz o ukrywanie. Nie, nie bede proponowac zadnych duzych zmian w jego systemie. Chodzi jedynie o dodanie plusow i minusow dla poszczegolnych zawodow. Mianowicie mamy cztery zawody (mowie o masowych), ktore maja dostep do umiejetnosci ukrywania i skradania sie. Sa to:
- Mysliwy
- Nozownik
- Partyzant
- Zboj
Zawod nozownika zostal ostatnio podporzadkowany pod lokacje 'miastowe'. Wszelkie budynki, uliczki, place, wioski. Logika podpowiada nam mniejwiecej gdzie ma on plusy. Mimo to, da sie slyszec, ze partyzant kryje sie lepiej, czy na tym samym poziomie w miastach, co nasz nieszczesny nozownik.
Tym samym proponuje dac podobne ograniczenie dla partyzanta, aby kryl sie dobrze jedynie w lasach, czy tez lakach. To samo proponowalbym dla Mysliwego, co byloby logiczne.
Pozostaje kwestia zboja, ktory nie dosc, ze te dwie umiejetnosci ma, ze tak to ujme, na nie najwyzszym poziomie, to dodajac mu ograniczenia w miastach/lasach jeszcze bardziej pozbawilibysmy sensu ich istnienia w tym zawodzie. Tym samym zaproponuje dwa rozwiazania:
1.) Dodanie mu troche treningow tych umiejetnosci, badz tez po prostu dodanie plusow do ukrywania sie zarowno w lesie, jak i w miescie. (W mojej opinii zboj powinien potrafic ukryc sie w miescie. Nie jest sprecyzowane, jakim zbojem sie jest, czy w jakiejs bandzie poza miastem, czy jakims miejskim zabijaka, ktory 'kampi' w ciemnych uliczkach w miescie i okrada przechodniow.)
2.) Takze przystosowanie go do jednego z terenow. Z tym, ze tym terenem bylby wszystkie 'trakty'. Oczywiscie wiazaloby sie to z kilkoma innymi ograniczeniami. Aby pozbyc sie nielubianego 'w;ukryj sie', zaproponuje po prostu dluzszy czas 'dochodzenia' do dobrej jakosci ukrycia sie. Po notkach Rafgarta, jak i z wlasnego doswiadczenia, wiem, iz maksimum jakosci ukrycia sie 'dochodzi' dopiero po jakimstam czasie. Ten sam czas dla zboja po prostu bylby troche dluzszy dla traktow. Sam zawod dzieki temu dostalby nowa funkcje i moglby byc traktowany takze, jako zwiadowca.
Tyle na temat zawodow masowych. Co do GP nie mam pomyslow, bo sam poziom uma dla nich dostepnego jest niewielkie, nawet posiadajac zawod AJ z ta umiejetnoscia ciezko sie gdziekolwiek skutecznie schowac. Nawet przy wysokiej zrecznosci, ktora widze, jako akrotatyczny i wyzej.
Tropienie
Tropienie na naszym mudzie od dawna nie przezywalo zadnych zmian. A wedlug mnie jest kilka niedociagnien. Oczywiscie nie chodzi mi o gruntowna przebudowe sposobu tropienia, a jedynie drobna przemiana.
Na poczatek, chcialbym zaproponowac jedna, wedlug mnie przydatna rzecz. Mianowicie, aby przy tropieniu mozna bylo widziec skad dana osoba przyszla. Mialoby to troche nowych zastosowan, szczegolnie dla 'zwiadowcow'.
Uwazam, ze bardziej wtajemniczeni w gre dostrzega przydatnosc tej funkcji. Oczywiscie takie rozwiazanie jest tez dodatkowym plusem dla zawodu mysliwego.
Ratowanie od smierci
Morowak zaproponowal pewna ciekawa rzecz, ktora spotkala sie z aprobata graczy. Wedlug mnie jednak, jak zauwazyl Pulp, jest sporo niedociagniec. Sam ciezko moglbym sobie wyobrazic taki pomysl w grze. Nie chodzi o samo ratowanie, lecz o rozwiazanie, ktore zaproponowal Morowak. (tj. moge sobie wyobrazic samo ratowanie, ale wyobrazam sobie je troche inaczej)
Dlatego troche myslalem, czy jest jakis inny sposob, cos podobnego, ale bardziej podpadajacego pod mechanike muda. I oczywiscie jest to wstepny plan, raczej zarys, choc zakreslony juz grubymi liniami. W kazdym razie wydumalem to:
1.) 'Ratowanie' przed smiercia przebiega podczas 'napisow koncowych'. Wierze w to, ze kazda rasa ma te napisy rownej dlugosci, niestety nie bylo dane mi sprawdzic.
2.) Ratowana nie moze byc osoba, ktora zginela od speca. (zmniejsza to ilosc ratowan na PK, zwieksza ratowanie przy wypadkach typu 'pad lacza na expie'.) Mysle, ze to rozsadne, gdyz wiekszosc opisow ostatecznych specy jest typu 'przecinasz przeciwnika na pol', 'odrabujesz mu glowe i smiejesz sie szyderczo'. Zapobiegloby to koniecznosci gruntownych zmian w opisach prawie wszystkich broni/specow.
3.) Osoba, ktora ratuje nie moze byc zaangazowana w zadna walke, ani nie moze leczyc, jezeli zadala jakikolwiek cios przez poprzednie 45 sekund. Ratowanie trwa 15 sekund.
4.) Podczas ratowania napisy koncowe przestaja leciec, osobie leczonej wyskakuje stosowny komunikat, cos w stylu 'wydaje ci sie, ze wracasz do zycia'.
5.) Gdy osoba, ktora leczy, zostaje zaatakowana, automatycznie przestaje zajmowac sie zgoniaca osoba. Gdy jest zaslonieta, potrzeba przelamac obrone, by zaatakowac. (w sumie i tak by nie dalo sie jej zaatakowac)
6.) a.) Osoba, ktora zezgonila I TAK TRACI w wiekszosci wypadkow troche EXPA. Nie tak duzo, jak za prawdziwego zgona, jednak traci od 0-5%. Wszystko zalezy od szczescia w kosciach, plus mentali osoby leczacej.
b.) Druga mozliwosc, mamy trzy fazy odratowywania. Wczesna, sredniozaawansowana, pozna. Przy wczesnej traci sie 0-1%, przy sredniozaawansowanej 2-3%, przy poznej 4-5%.
7.) a.) Proponuje dac plusy do leczenia odkrywcom. Duze plusy. Szybszy czas leczenia, oraz wieksza szanse na calkowite wyleczenie. (tj. postac leczona nie traci expa)
b.) Druga mozliwosc, tylko odkrywca moze leczyc, reszta osob moze co najwyzej dostac jakas mozliwosc wydluzenia czasu trwania napisow.
c.) Najdalsza opcja. Powstaja specjalne AJ'ty i zawody, zajmujace sie leczeniem.
Przypominam, ze procenty, ktore dalem, nie sa wyssane z palca. Dla postaci elitarnych, czy z wysokimi lvlami, 5% expa to i tak duzo.
Prowadzacy - Automatyczne przekazywanie
Ostatnio wprowadzona 'opcja czas', miala byc odpowiedzia wizow na placze o zrywajacych linki, lub odchodzacych od komputera prowadzacych. Rozwazyliscie w pytaniach do czarodziejow, jak i w komentarzach do pytan pare mozliwosci, ale dostrzeglem, iz nie omowiliscie jednego, moim zdaniem najsensowniejszego rozwiazania.
Ksztalt calego przekazywania wygladalby tak:
1.) Prowadzacy ma mozliwosc wlaczenia, lub wylaczenia opcji przekazywania.
2.) Przekazywanie mogloby sie odbyc JEDYNIE przy nieaktywnosci prowadzacego. To glowny punkt, ktory niweluje 'kradzenie druzyny', o ktorym wspominal Rafgart.
Gdy prowadzacy jest aktywny, a ktos wyprowadza prosbe o przekazenie, prowadzacy ma mozliwosc wpisac 'przekaz', co automatycznie przekazuje do osoby, ktora taka prosbe wyprowadzila.
3.) Po odzyskaniu aktywnosci przez prowadzacego, mud automatycznie pyta, czy 'chce odzyskac kontrole nad druzyna'.
Dzieki takim rozwiazaniom, zapobiegamy wiekszosci niechcianych (jak nie wszystkim?) sytuacji. Ewentualnie mozna dodac jakas mozliwosc typu 'wybierz zastepce'. Informacja o tym kto jest zastepca pojawialaby sie przy komendzie 'druzyna'.
----------------
Tyle na temat ogolnych zmian. Mam nadzieje, ze w temacie obedzie sie bez pyskowek i dojdziemy do jakichs ciekawych rzeczy.
Hasp.