Zawody.

Wszelkie pomysły dotyczące Arkadii.
Krobelus
Posty: 113
Rejestracja: 25 mar 2009 12:39

Zawody.

Post autor: Krobelus »

Witam wszystkich,
Wpadl mi ostatnio pomysl taki i zglosilem go administracji ale jestem takze ciekaw opinii graczy. Co sadzicie zeby zawody ktore przeszla postac powinny sie zapisac w jej zyciorysie i przy zmianie etatu na stary powinno wliczac sie tylko koszt treningow bez idlowania zawodu?

Pozdrowienia
K


PS: I tak jesli by ktos chcial miec wszystkie zawody na arkadii masowe wyidlowane to pare lat by mu to zajelo.
Krobelus
Posty: 113
Rejestracja: 25 mar 2009 12:39

Re: Zawody.

Post autor: Krobelus »

Witam,
Wpadłem na pomysł aby podzielić zawody masowe nie tylko umiejętnościami a także Uzbrojenie.
Moja wizja wygląda następująco:
Podział zawodów masowych na 3 kategorie:
1.Lekko zbrojni
2 .przeciętnie zbrojni
3. Ciężko zbrojni

Do pierwszej grupy zaliczyłbym nożownika, partyzanta,myśliwego,zbója
Charakteryzowałaby się noszeniem tylko i wyłącznie lekkiej zbroi (kaftany kolczugi itp)
Do drugiej grupy fanatyk,miecznik, strażnik, gladiator
Ta grupa może nosić to co 1 grupa i kirysy napierśniki i uzupełnienia do tej zbroi

Trzecia grupa to: Korsarz ( tutaj ze względu na umiejętności ) , Legionista
Oni powinni mieć dostęp do zbroi płytowych oraz kirysów itp które powinny według mnie mieć znacznie lepsze ac niż nie które zestawy z kirysami.



Wiadomo, że wiąże się to nie tylko z tą zmianą ale także innymi bo w tym momencie zawody trzeba inaczej trochę z balansować a także ekwipunek ale według mnie wyglądałyby dużo bardziej ciekawie i gra byłaby lepiej rozwinięta.
Visborg
Posty: 406
Rejestracja: 15 maja 2009 03:09

Re: Zawody.

Post autor: Visborg »

1) Kolczuga to nie jest lekka zbroja. Lekka zbroja to np skórznia, ew zbroja niepełna - np sam napierśnik i hełm.
2) Zawody nie zawsze są ściśle przywiązane do konkretnego opancerzenia miecznik na ten przykład może być i ciężko i lekkozbrojny -lancknecht albo reiksguard.
3) Jaki inteligent zakłada pełną zbroje płytową na statku?
4) Moim zdaniem - niepotrzebne. Raczej powinno się cięższe zbroje "dociążyć", żeby faktycznie odzwierciedlało to niewygodę związaną z taką np pełną płytą (która sama z siebie powinna dawać się we znaki, a co dopiero jeszcze z zapasową w plecaku). Albo najlepiej -zostawić tak jak jest i wszyscy będą happy. ;)
Awatar użytkownika
Xion
Posty: 180
Rejestracja: 12 lut 2009 21:10
Lokalizacja: Opole

Re: Zawody.

Post autor: Xion »

To genialny pomysł! Ponieważ wizowie mają teraz zdecydowanie za mało roboty, to niech w ramach rozrywki zbalansują od nowa całą Arkadię.

Ja rozumiem, że komuś się może coś nie podobać w obecnym układzie, ale może trochę powagi jednak...
Życie jest sumą przypadków.
Awatar użytkownika
Paulie
Posty: 527
Rejestracja: 12 lut 2009 21:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Paulie »

Po pierwsze propozycja nieprzemyslana - no bo co mogloby powstrzymywac dane osoby przed zalozeniem zbroi ("Oh nie, nie mozesz zalozyc pelnej zbroi plytowej, magiczna sila Cie odrzuca!")? A co z gpkami? Przed zaczeciem treningu mogli nosic zbroje, a potem nagle dostali uczulenia?
Po drugie podzial zaproponowany podzial jest conajmniej dziwny - gladiator czy chociazby miecznik pasowali by do ciezkozbrojnych, gdzie korek juz bardzo, bardzo naciaganie.
Po trzecie i najwazniejsze - ciezkie w wybalansowaniu (zapewne ogromny naklad pracy w ustawieniach kazdej zbroi), ponadto nadajace niepotrzebne ograniczenia dla postaci.

Reasumujac pomysl zupelnie niedopracowany i zbedny.
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.


<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
Krobelus
Posty: 113
Rejestracja: 25 mar 2009 12:39

Re: Zawody.

Post autor: Krobelus »

Po pierwsze nie chodziło mi że dany gracz nie może założyć zbroi tylko np tak jak kiedyś z nożownikiem w ciężkich zbrojach nie specował to też jest tylko przykład , pisałem wcześniej że nie tylko trzeba z balansować zawody ale umiejętności ekwipunek itd. Wiem nie jest to łatwa sprawa i to nie jest na hop siup za miesiąc będzie ale perspektywicznie patrząc według mnie jest to dobry pomysł bo co to za rpg jak nożownik partyzant czy chociażby gladiator biegają w płytowych zbrojach i maja od tego więcej bonusów niż minusów.


Ps: Pomysł miał być zalążkiem i to co napisałem nie oznacza że to ma być ściśle tak jak pisałem ale chciałem zwrócić uwagę że to co teraz jest aktualnie jest bezsensowne,nudne oraz na niskim poziomie rpg ( wszyscy zapieprzają w płytach albo zestawach napierśników, kirysów).

Xin wiem ty wolisz dalej tkwić w tym rozwiązaniu i pochwalać projekty "gadżetów" rpg'owych lub nowych lokacji gdzie już teraz lokacji jest za dużo w arkadii na ilość graczy( kiedyś jak arkadia była mała to był sens w powiększaniu jej teraz arka jest duża 50% procent mniej graczy gra a wy ja powiększacie po co? żeby rzadziej spotykać innych graczy? ), a to że każdy(kto ma wystarczający poziom) zapieprza na arce w kirysie napierchu lub płycie to ci nie przeszkadza a reszta zbroi gramoli się tylko już nie mówiąc że zawody z ukrywaniem w płytowych zbrojach wyglądają całkowicie komicznie.

Visborg co do korka napisałem że ze względu na umy a nie rpg czyli nazwę trzeba zmienić albo umy a druga sprawa przecież teraz noszą płytę wiec nie rozumiem po co ta wypowiedz.
Visborg
Posty: 406
Rejestracja: 15 maja 2009 03:09

Re: Zawody.

Post autor: Visborg »

Dobra. Wg mnie może i pomysł ciekawy. Ale wymagający za dużo ingerencji w MUDa by był realny do wprowadzenia. Można dopisać do listy "po świetach".
Krobelus
Posty: 113
Rejestracja: 25 mar 2009 12:39

Re: Zawody.

Post autor: Krobelus »

Akurat z terminem to wizowie będą wiedzieć najlepiej bo nie które rzeczy da sie szybciej zrobić inne dłużej zajmują :)
Awatar użytkownika
Herenvarno
Posty: 809
Rejestracja: 09 mar 2010 11:22

Re: Zawody.

Post autor: Herenvarno »

Visborg pisze:1) Kolczuga to nie jest lekka zbroja. Lekka zbroja to np skórznia, ew zbroja niepełna - np sam napierśnik i hełm.
2) Zawody nie zawsze są ściśle przywiązane do konkretnego opancerzenia miecznik na ten przykład może być i ciężko i lekkozbrojny -lancknecht albo reiksguard.
3) Jaki inteligent zakłada pełną zbroje płytową na statku?
4) Moim zdaniem - niepotrzebne. Raczej powinno się cięższe zbroje "dociążyć", żeby faktycznie odzwierciedlało to niewygodę związaną z taką np pełną płytą (która sama z siebie powinna dawać się we znaki, a co dopiero jeszcze z zapasową w plecaku). Albo najlepiej -zostawić tak jak jest i wszyscy będą happy. ;)
Taki mój mały wtręt, możne troszkę nie w temacie, ale przy okazji...

W realu zbroje były w pewien dziwny sposób łączone (o ile się nie mylę),
skórznie faktycznie były najlżejsze, samej kolczugi nie zakładało się na golą skore, te drobne kuleczka potrafiły kaleczyć skore, dlatego pod spod zakładano właśnie twarda skórznie lub przeszywanice, ciężka płytówka nie była w sobie aż taaaak ciężka, jej ciężar był oparty na dwojgu warstwach pancerza pod spodem (sama płytówka "zatarła" by noszacego ja delikwenta) uzupełniana była kolczymi elementami które chroniły "łączenia" w tej zbroi, a konkretnie "zgięcia odsłonięte" pod spodem zaś umieszczano skórznie, które nie pozwalały na "porysowanie" delikatnego ciałka. Oczywiście mogę się mylić, lecz pomyślcie ile trzeba było nosić na sobie, i czy taka płytówka była ciężką z powodu samej stali. Pomyślcie tez czy np zamawiana u kowala mogla zawierać te wszystkie elementy, i ile naprawdę powinien na arce nabiegać się szczęśliwy posiadacz jeszcze "cieplej" zbroi płytowej by naprawdę mógł zacząć ją używać bez szkody dla własnego zdrowia. (A jednak magia istnieje na arce ;) )
dla zainteresowanych tematem, oraz dla wesołego pomyślunku dlaczego niekompletna zbroja grozi kalectwem:
http://www.gotyx.pl/sredniowiecze/art21.html
Nie każdy jest mile widziany w moim domu. Gdybym wszystkich traktował jednakowo, nikogo nie wyróżniłbym!
Gość

Re: Zawody.

Post autor: Gość »

Hmm.. Wydaje mi się, ze część z osób grających w arkadię miała styczność z bractwami rycerskimi, oraz miała na sobie kiedyś jakiś element zbroi, więc rozumie ze 15 kilowa, krótka kolczuga założona na koszulkę wkurza nawet podczas noszenia, bo ociera ramiona. Nie mówiąc o rozpinających się kółkach które przy odwracaniu się mogą dziabnąć, nie wspominając o ciosie w ową czymkolwiek. Tak samo, walka na miecze/szable, ba! kije - bez rękawic, choćby skórzanych, kończyła się bardzo szybko rozwaloną ręką. Sytuacja na arce jest z wiadomych względów uproszczona (w przypadku zbroi - ułatwieniem jest właśnie np. zakładanie samej kolczugi - dodatkowe warstwy na pewno już tam są [można ew zakodować z nudów dodatkowe zdanie przy zakładaniu - o wciąganiu na siebie owej przeszywanicy]), a zawody w wielu przypadkach jedynie umowne. W dodatku samo zakładanie płyty powinno trwać więcej niż ułamek sekundy. Jeśli ktoś odgrywa swój zawód, np Korsa, to wątpię, ze założy płytę. Jeśli zaś ktoś jest - jak to w rpgu bywa - poszukiwaczem przygód, który był korsarzem, to czemu ma owej zbroi na lądzie nie nosić, skoro nie pływa i nie grabi, tylko łazi ze swoją wesołą druzynka i rzeza monstra w górach. Same umy w zawodach mnie trochę irytują, bo wizję postaci mam taką, ze musiałbym połączyć 2 zawody na przykład. Jeśli wprowadzić kolejne ograniczenia wynikające z zawodu, to jedyną sensowną opcją na grę byłoby rzeczywiście ściśle odgrywać dany zawód, a nie realizowanie wizji siebie. Co nie zmienia faktu, ze podzielenie zbroi na 3 grupy i dodanie umów w stylu "walka w lekkiej zbroi" "walka w ciężkiej zbroi", które to byłyby odpowiedzialne za bonusy i minusy w walce ze wzg na noszoną zbroje ubogaciło by grę. Tyle, ze jeśli np. musiałbym zapomnieć jak się walczy mieczem, żeby nauczyć się noszenia ciężkiej zbroi, bo w moim zawodzie byłyby tylko lekkie, to bym się wkurwił delikatnie mówiąc. Ja tam jestem za "GP dla zawodowców", które dawałyby możliwość dodania jednego - dwóch wybranych umów, na wyższym poziomie niż umożliwia to GP, aby móc bardziej dopasować postać do swoich potrzeb.

Tyle mojego.
ODPOWIEDZ