Strona 2 z 2

Re: Nowe zawody?

: 17 mar 2020 20:09
autor: Eleanor
Miecznik dobrze radzi sobie z mieczem i lewakiem tylko, jesli sa magiczne, albo walczy z wrogiem, ktory wytraca. Obecnie biegam miecznikiem z mieczem 1h i puklerzem, bo to jest najblizsze mojej wizji postaci i jakkolwiek dziala, chociaz... duzo lepiej radzi sobie ona z mieczem 2h. Ale po co dobrze expic, jak trzeba trzymac poziom? A jasniepanienka z wielkim mieczem, to jakos... nie przystoi. Ani z tarcza. Ani chowac sie, albo wbijac noze w plecy. ;)

Jutro zrobie dokument i podesle zainteresowanym to, co mam. Dzieki za odzew i odrobine mobilizacji, nawet, jesli nie byla szczegolnie optymistyczna.

Re: Nowe zawody?

: 14 sie 2020 00:10
autor: Adventicus
Jaśniepanience to suknia i robótki ręczne (ewentualnie różaniec) a nie rapier i lewak :lol:

Re: Nowe zawody?

: 14 sie 2020 00:53
autor: Eleanor
A jeśli szydełkować już potrafi, a w kapeluszu i gentlemańskim ubraniu wygląda równie olśniewająco, co sukni? Generalnie masz rację, ale historia zna różne przypadki (dla przykładu sprawdź kim była Agnes Hotot, poszukaj informacji o pojedynku Lady Almerii Braddock i panienki Elphinstone z 1792 roku albo poczytaj nieco dokładniej, co wyczyniała Julie D’Aubigny; tego typu historii jest sporo więcej) nie mówiąc już o tym, że fantastyka na której bazujemy nie ma raczej problemów z walecznymi księżniczkami albo ścieżką kariery "od szlachcica do rozbójnika".

Kiedyś skończe pisać opisy i zgłoszę ten zawód. Zobaczycie.

Re: Nowe zawody?

: 19 sie 2020 06:21
autor: Adventicus
Akurat pojedynek Lady Braddock jest calkiem wątpliwy historycznie gdyż wspomniano go jedynie jako ciekawoste w gazecie. Ustalenie tożsamosci pojedynkujących sie pań jednak jakos się nikomu nie powiodło. Rozumiem dobrze o czym piszesz, powiedzmy że odniosłem się do zasady, nie zaś wyjątku ową zasadę potwierdzającego.

Re: Nowe zawody?

: 26 sie 2020 09:16
autor: Feril
Eleanor pisze: 13 mar 2020 12:05 Szanowni Czarodzieje,

Czy jest szansa na to, że na Arkadii pojawią się nowe zawody? Nie jest tajemnicą, że dwuręczne topory pozostają pozbawione zastosowania (a szkoda) oraz - co mojej postaci najbardziej doskwiera - brakuje zawodu, który byłby erpegowo... elegancki? I na taki zawód miałabym pomysł, więc opiszę go po krótce.

Szermierz? Muszkieter? Szubierzec (to ostatnie słowo jest polskim odpowiednikiem highwaymana)?
Zawód taki byłby oparty na walce mieczem i sztyletem. Nie posiadałby umiejętności drużynowych, oparty byłby też bardziej na unikach niż parowaniu. Nie potrafiłby się skradać. Byłby to zawód, który najlepiej sprawdzałby się w sytuacjach 1vs1 z dobrze uzbrojonym przeciwnikiem - jego spec mógłby męczyć lub ignorować pancerz. Jeśli chodzi o umiejętności niebojowe - wydaje mi się, że do całego rysu pasowałaby odrobina znajomości języków. Opisy i emocje sugerowałyby znajomość klasycznej szermierki oraz etykiety, utrzymane byłyby w eleganckiej konwencji - pytanie przeciwnika o godność pojedynkową, wyzywanie na szpady na ubitą ziemię, bardzo fikuśny ukłon, nonszalnckie układanie dłoni na rękojeści miecza, pełne wyrzutu żachnięcie, że ktoś krwią śmiał wybrudzić ubranie...

Na zawód z toporem niestety na tę chwilę nie mam chyba dobrego pomysłu, ten pierwszy zaś z chęcią bym napisała. Pytanie, czy są jakiekolwiek szanse, że coś takiego byłoby zakodowane?
Moze to nieco kulawe rozwiazanie, ale fanatyk pod wieloma wzgledami dosc dobrze wpisuje sie w to co opisujesz. Speca co prawda nie jest szczegolnie elegancki (bez wyznania Slaa), ale mozna wybrac jako pierwsza bron miecz, a potem doidlowac druga - sztylet.

Do tego zbroje z odpowiednim shortem; typu grawerowane, kunsztowne, paradne napiersniki/kirysy/pancerze, plaszcz ze spinka, bronie z wlasnymi opisami, plus kluby, wyznania, pochodzenie (nie bylo czasem czegos para szlacheckiego w Bretonii?, Nilfgaard tez ma kilka nonszalanckich/ostentacyjnych emocji), ktore pomoga z emotami i mozna byc bogata panienka z dobrego domu, szukajaca/nie stroniaca od zwady.

Re: Nowe zawody?

: 26 sie 2020 11:37
autor: Eleanor
Feril pisze: 26 sie 2020 09:16
Eleanor pisze: 13 mar 2020 12:05 Szanowni Czarodzieje,

Czy jest szansa na to, że na Arkadii pojawią się nowe zawody? Nie jest tajemnicą, że dwuręczne topory pozostają pozbawione zastosowania (a szkoda) oraz - co mojej postaci najbardziej doskwiera - brakuje zawodu, który byłby erpegowo... elegancki? I na taki zawód miałabym pomysł, więc opiszę go po krótce.

Szermierz? Muszkieter? Szubierzec (to ostatnie słowo jest polskim odpowiednikiem highwaymana)?
Zawód taki byłby oparty na walce mieczem i sztyletem. Nie posiadałby umiejętności drużynowych, oparty byłby też bardziej na unikach niż parowaniu. Nie potrafiłby się skradać. Byłby to zawód, który najlepiej sprawdzałby się w sytuacjach 1vs1 z dobrze uzbrojonym przeciwnikiem - jego spec mógłby męczyć lub ignorować pancerz. Jeśli chodzi o umiejętności niebojowe - wydaje mi się, że do całego rysu pasowałaby odrobina znajomości języków. Opisy i emocje sugerowałyby znajomość klasycznej szermierki oraz etykiety, utrzymane byłyby w eleganckiej konwencji - pytanie przeciwnika o godność pojedynkową, wyzywanie na szpady na ubitą ziemię, bardzo fikuśny ukłon, nonszalnckie układanie dłoni na rękojeści miecza, pełne wyrzutu żachnięcie, że ktoś krwią śmiał wybrudzić ubranie...

Na zawód z toporem niestety na tę chwilę nie mam chyba dobrego pomysłu, ten pierwszy zaś z chęcią bym napisała. Pytanie, czy są jakiekolwiek szanse, że coś takiego byłoby zakodowane?
Moze to nieco kulawe rozwiazanie, ale fanatyk pod wieloma wzgledami dosc dobrze wpisuje sie w to co opisujesz. Speca co prawda nie jest szczegolnie elegancki (bez wyznania Slaa), ale mozna wybrac jako pierwsza bron miecz, a potem doidlowac druga - sztylet.

Do tego zbroje z odpowiednim shortem; typu grawerowane, kunsztowne, paradne napiersniki/kirysy/pancerze, plaszcz ze spinka, bronie z wlasnymi opisami, plus kluby, wyznania, pochodzenie (nie bylo czasem czegos para szlacheckiego w Bretonii?, Nilfgaard tez ma kilka nonszalanckich/ostentacyjnych emocji), ktore pomoga z emotami i mozna byc bogata panienka z dobrego domu, szukajaca/nie stroniaca od zwady.
Problem nie polega na tym, że nie potrafię odgrywać szlachcianki, znaleźć odpowiedniego eq albo dobrać pochodzeniówki/wyznaniówki. Problem polega na tym, że brakuje zawodu, którego walka w opisach byłaby jakkolwiek elegancka.

Fanatyk nie nadaje się, opisy walki zupełnie nie pasują. Nie ma w tym ani odrobinki finezji, tylko furiacka rąbanina. Po wtóre zaś - fanatyk nie może sobie "doidlować" sztyletów, bo po prostu nimi nie walczy. Fanatyk ze sztyletem traci jeszcze więcej, niż miecznik ze sztyletem/puklerzem.

Re: Nowe zawody?

: 26 sie 2020 18:56
autor: Kregan
Zawsze można napisać zwyczajnie bron z takimi opisami (lub kilka) i na każdy cios przynajmniej na pierwsze 4 dac po kilka wariantów żeby nie było nudy i zaproponować dla jakiegoś kowala tudzież sprzedawcy. Są na Arce bronie co w połączeniu dopiero dają odpowiedni efekt wizualny. Kto wie może i nawet dałby się jakiś wiz namówić by bron podstawiała własny opis speca do jakiegoś zawodu. I jest to raczej prostsze do zrobienia niż dokładanie nowego zawodu i czekanie, że dodadzą go na święta.

Re: Nowe zawody?

: 10 lis 2020 16:45
autor: Evandeil
Jesli chodzi o topory 2h. Wystarczy skopiowac miecznika, dac mu topory zamiast mieczy i bedzie topornik.