Zawód a odejście od stowarzyszenia.

Archiwum zamkniętych tematów.

Jak uważasz: co powinno się stać z zawodem gracza który odchodzi/zostaje wywalony ze stowarzyszenia?

Powinien zupełnie stracić zawód.
34
23%
Powinien stracić część zawodu.
45
30%
Nie powinien stracić zawodu.
57
39%
Nie chce mi się głosować w tej ankiecie. (Beer for me)
12
8%
 
Liczba głosów: 148

Huggo
Posty: 206
Rejestracja: 19 kwie 2009 11:25

Re: Zawód a odejście od stowarzyszenia.

Post autor: Huggo »

Hmm w sumie, mozna by kasowac postac wraz z odejsciem z gildii, albo obcinac expa do 0, tylko wtedy przydalo by sie dodac losowy kick z gildii co jakis losowy okres czasu, tak zeby bylo bardziej realistycznie i zabawniej.
Awatar użytkownika
Xion
Posty: 180
Rejestracja: 12 lut 2009 21:10
Lokalizacja: Opole

Re: Zawód a odejście od stowarzyszenia.

Post autor: Xion »

Huggo:

Fajna ironia. Ja tam bym sobie życzył, żeby w pierwszej kolejności zablokować paranoję, jaką jest możliwość sprzedania etatu osobie z zewnątrz, a strata umów przy odejściu ze stowarzyszenia idealnie by się tym zajęła. Rozwiązałoby to dziwaczne sytuacje w rodzaju np. tłumu osób w Kupcach, które nie są Kupcami, natomiast są znajomymi i przyjaciółmi królika.
Życie jest sumą przypadków.
Huggo
Posty: 206
Rejestracja: 19 kwie 2009 11:25

Re: Zawód a odejście od stowarzyszenia.

Post autor: Huggo »

Re, Xion:

Jaka ironia ? , ja sie tutaj w pełni z toba zgadzam, dlatego kasacja postaci przy odejsciu z gildii byla by idealnym rozwiazaniem :D Jak wymyslisz sensowny system w ktorym kod trzyma piecze nad uczciwoscia " Przyjmowaniem / Awansem ( pozycja w gildii ) / Wyrzucaniem " ktory zostanie powaznie potraktowany, to zloze Ci osobiste gratulacje, wrecze dyplom i skrzynke dobrej wodki. A jak narazie to drazni mnie tylko to ze na forum rzuca sie jednozdaniowe pomysly, bez wysilku rozwazenia za i przeciw, ktore wywoluja pozniejsze burze. I czytajac rozne posty zastanawiam sie czy nikt nie zadaje sobie trudu by swoje pomysly balansowac w kierunku tego by system bronil oba fronty graczy. A paranoja jest ciagle czepianie sie zasad gry, bo co to za zasady ktore sie co chwile zmienia, nie wspominajac juz o tym ze wlasnie takie podejscie blokuje rozwoj muda pod tym katem. Mozliwe ze niektore gildie potrzebuja "bonusow" bo same w sobie sa zbyt malo atrakcyjne, moze gdzieniegdzie lepiej bylo by dokodowac cos na zasadzie zoldu ze stazem, sa setki innych mozliwosci niz obarczanie systemu zawodow za niepowodzenia w prowadzeniu gildii.

* A co do Cechu to tez masz tyle samo racji, ten tlum o ktorym piszesz to az 18% stanu osobowego, czyli patrzac na przypisany zawod do gildii najlepszy wynik w grze, o aktywnosc raczej niema co kogo obwiniac, i ciesze sie bardzo ze mimo tego ze ostatnio mam sporo mniej czasu na gre nadal potrafie zrobic soba tlum :D Miejmy nadzieje ze dla Cechu nadejda jeszcze zlote chwile, kiedy znikna problemy ze znalezieniem aktywnego kupca, i ze Klienci beda chcieli robic takze zakupy w Cechu, a nie tylko traktowac Kupcow jako "pluginu" do handlu kamieniami.
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 270
Rejestracja: 24 lut 2009 18:39

Re: Zawód a odejście od stowarzyszenia.

Post autor: Eve »

Hug:))

Składu osobowego a aktywni gracze;)..

I tyle w temacie kupców bo moje osobiste zdanie znacie na arce i uważam, że argumenty wtedy postawione nie powinny trafić na ogólne forum. Zreszta to samo tyczy się "składu".. ;)
Awatar użytkownika
Johnathan
Posty: 3
Rejestracja: 17 lip 2009 11:42

Re: Zawód a odejście od stowarzyszenia.

Post autor: Johnathan »

Zaznaczyłem, że powinien tracić część zawodu. Powiedzmy, że tak po środku między AJ a Zawodem będąc w stowarzyszeniu. No i spec też powinien być zabierany. Ograniczyło by to skakanie "to tu to tam". Inna sprawa, że jakby ktoś już się wysilił i poszedł po zawód tylko po to żeby go mieć i odejść zaraz po skończeniu, to miałby i tak jakiś tam bonus umowy w stosunku do GPków i AJotowców.
Awatar użytkownika
Gunnar
Posty: 185
Rejestracja: 12 lut 2009 21:57

Re: Zawód a odejście od stowarzyszenia.

Post autor: Gunnar »

A ja uwazam, zeby jakby zrobic taka hybryde tego co bylo (utrata umow po odejsciu z gildii), z tym co bylo nie tak dawno (mozliwosc wyszkolenia sie w jakims zawodzie (wiadomo, wszystko za dobra/odpowiednia/wlasciwa cene)) to taki system by byl calkiem w porzadku. Nie byloby tyle dziwek gildiowych, ludzie by nie szli po zawod do gildii skoro by mogli sobie go za cos tam wypracowac samemu.
Awatar użytkownika
Ennyen
Posty: 235
Rejestracja: 14 lut 2009 22:33
Lokalizacja: Athel Loren

Re: Zawód a odejście od stowarzyszenia.

Post autor: Ennyen »

Tez tak uwazam.

Innym plusem jest to, ze skonczylo by sie marudzenie, ze goscia trzeba szybko przyjac, bo pol roku staran, to tylko strata czasu, ktory mozna spedzic iddlujac umy, ktore mozna by robic poza stowarzyszeniem.
W ogole to czemu stowarzyszenia nie moga handlowac etatami ? W koncu je tez zdobywaja i czemu nie mialy by miec mozliwosci sprzedania etatu komus poza stowarzyszeniem lub dania kandydatowi?
Awatar użytkownika
Vinzt
Posty: 132
Rejestracja: 25 mar 2009 14:42

Re: Zawód a odejście od stowarzyszenia.

Post autor: Vinzt »

Bo zdobycie etatu to czyn epicki - wslawiajacy stowarzyszenie i dzieki temu dajacy posluch u przyszlych nauczycieli.

V.
Saggiga
Posty: 80
Rejestracja: 16 mar 2009 09:24

Re: Zawód a odejście od stowarzyszenia.

Post autor: Saggiga »

Ennyen pisze:Tez tak uwazam.

Innym plusem jest to, ze skonczylo by sie marudzenie, ze goscia trzeba szybko przyjac, bo pol roku staran, to tylko strata czasu, ktory mozna spedzic iddlujac umy, ktore mozna by robic poza stowarzyszeniem.
W ogole to czemu stowarzyszenia nie moga handlowac etatami ? W koncu je tez zdobywaja i czemu nie mialy by miec mozliwosci sprzedania etatu komus poza stowarzyszeniem lub dania kandydatowi?
Handlują etatami tylko troszeczkę inaczej.
Gunnar pisze:A ja uwazam, zeby jakby zrobic taka hybryde tego co bylo (utrata umow po odejsciu z gildii), z tym co bylo nie tak dawno (mozliwosc wyszkolenia sie w jakims zawodzie (wiadomo, wszystko za dobra/odpowiednia/wlasciwa cene)) to taki system by byl calkiem w porzadku. Nie byloby tyle dziwek gildiowych, ludzie by nie szli po zawod do gildii skoro by mogli sobie go za cos tam wypracowac samemu.
Dziwki byłyby dalej. Byliby nimi szefowie stowarzyszeń. Zresztą już teraz są :)
Po prosty kto inny by się prostytuował.
Wakahiko
Posty: 11
Rejestracja: 23 kwie 2009 15:29
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zawód a odejście od stowarzyszenia.

Post autor: Wakahiko »

Xion pisze:Huggo:

Fajna ironia. Ja tam bym sobie życzył, żeby w pierwszej kolejności zablokować paranoję, jaką jest możliwość sprzedania etatu osobie z zewnątrz, a strata umów przy odejściu ze stowarzyszenia idealnie by się tym zajęła. Rozwiązałoby to dziwaczne sytuacje w rodzaju np. tłumu osób w Kupcach, które nie są Kupcami, natomiast są znajomymi i przyjaciółmi królika.
Skoro ktoś te etaty zakodował jako niezbędne Cechowi, to coś trzeba z nimi robić. Co do osób, które się szkolą to nie znam żadnej i może to lepiej, bo nie mam takiej frustracji jak Xion.
"W wan­nie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło, i o wiele trud­niej znaleźć..." - Terry Pratchett
ODPOWIEDZ