Dziwna sytuacja

Archiwum zamkniętych tematów.
Awatar użytkownika
Vinseth
Posty: 31
Rejestracja: 13 lut 2009 17:16

Re: Dziwna sytuacja

Post autor: Vinseth »

Ovidus pisze:
Vinseth pisze:Ovidus: chyba źle mnie zrozumiałeś. No trudno
Wlasnie, nie. Oni mieli prawo wyciagnac konsekwencje z jego postepowania ale nie w taki sposob. W ten sposob co zrobili tylko pokazali ze tak naprawde mozesz robic co zechcesz a oni i tak zrobia po swojemu, nawet kosztem wlasnych zasad. A rozwiazan bylo wiele...
Kolejny przykład osoby, która nie wie co w trawie piszczy a się wypowiada (bez obrazy).

Wierz mi, że wszystkie dostępne środki nie dały żadnego skutku, więc zdecydowano się podjąć drastyczne, ostateczne rozwiązanie tej sprawy.
"Ten, który śmierci śmieje się w twarz..."
Awatar użytkownika
Ovidus
Posty: 104
Rejestracja: 16 mar 2009 12:17

Re: Dziwna sytuacja

Post autor: Ovidus »

To moze zamiast oceniac wypowiedzi innych wypiszesz jakies sensowne argumenty ze tak naprawde temat nie powinien byc zakladany? Napisales tyle odpowiedzi ale w zadnej nie napisales dlaczego masz inne zdanie.
"Nie ma nic pewniejszego w świecie od błyszczącego złota i zdrady elfów."
Bors
Posty: 30
Rejestracja: 27 maja 2009 15:01
Lokalizacja: Lublin

Re: Dziwna sytuacja

Post autor: Bors »

Vini: Jaki sposób na dogadanie? Sprzedać statek i robić przez rok jako majtek na szmacie? Sorki jeśli się miało odwagę kupić statek to i trzeba mieć odwagę nie dać się złamać...
Aphazel
Posty: 148
Rejestracja: 13 maja 2009 09:44

Re: Dziwna sytuacja

Post autor: Aphazel »

Bors pisze:Vini: Jaki sposób na dogadanie? Sprzedać statek i robić przez rok jako majtek na szmacie? Sorki jeśli się miało odwagę kupić statek to i trzeba mieć odwagę nie dać się złamać...
Teraz, to trochę pojechałeś, Bors. No to wykazałeś się odwagą i teraz trzeba ponieś konsekwencje, a nie puakać. Było się umówić na jakieś daniny albo opłaty, oddawać większą część łupów, czy co tam macie, aż urośniecie w siłę, a potem dopiero pokazać reszcie środkowy palec. Tak to oni pokazali Tobie. A Twoja odwaga właśnie zmazywana jest przez Twoją dyskusję tutaj.
Bors
Posty: 30
Rejestracja: 27 maja 2009 15:01
Lokalizacja: Lublin

Re: Dziwna sytuacja

Post autor: Bors »

Jedynym wyjściem była sprzedaż statku. Żadne daniny nie wchodziły w rachube...
Dyskusję zaś jak mówiłem rozpocząłem tylko dlatego iż druga strona rzuciła info na stronkę Wakaha...
Viris
Posty: 7
Rejestracja: 13 lut 2009 08:34

Re: Dziwna sytuacja

Post autor: Viris »

To nie druga strona rzuciła info na stronę Wakahiko, to on ma seca w Korkach po prostu :mrgreen:

Swoją drogą Bors, dzięki za info na gg o tym że spodziewasz się spalenia statku, gdyby nie to pewnie kolejny miesiąc spałabym w błogiej niewiedzy. Buźka ;*
Awatar użytkownika
Ennyen
Posty: 235
Rejestracja: 14 lut 2009 22:33
Lokalizacja: Athel Loren

Re: Dziwna sytuacja

Post autor: Ennyen »

Odchodzac juz od oceny decyzji jednej czy drugiej strony, argumentem na obrone spalonych jest to, ze nawet jakby mial 20 osobowa zaloge to wystarczy umowiona pora wjazdu i opustoszaly statek w tym calym siedliszczu, ktore mialo byc posrod korsarzy pewnym azylem i tak by splonal, chyba ze chlopaki by stali na warcie dzien w dzien, tydzien w tydzien i logowali sie na telefon ;)
Bors
Posty: 30
Rejestracja: 27 maja 2009 15:01
Lokalizacja: Lublin

Re: Dziwna sytuacja

Post autor: Bors »

Viris:) Nigdy nie miałem seca...
Awatar użytkownika
Sirius
Posty: 119
Rejestracja: 16 lut 2009 10:33
Lokalizacja: Toruń

Re: Dziwna sytuacja

Post autor: Sirius »

Zdanie moje zapewne niewiele zmieni, ale wciąż uważam, że spalenie statku Borsa to chamstwo, pijaństwo i drobnopiractwo.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Ponadto zastrzega on sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Awatar użytkownika
Godar
Posty: 309
Rejestracja: 07 mar 2009 17:46
Lokalizacja: Kraków

Re: Dziwna sytuacja

Post autor: Godar »

Fajna macie atmosfere na tym Skellige...
Zablokowany