Re: Nowe, lepsze placze na Magów
: 18 maja 2013 23:09
Moze sie nie znam, ale nie wydaje mi sie, by fanatyk czy korsarz byli zmieniani przez ostatnich kilka dlugich lat. Mechanika, ktora sprawia, ze jedne zawody masowe najpierw staja sie, a potem przestaja byc popularne jest zupelnie inna.
Zazwyczaj ktos kto naprawde dobrze gra PvP wybiera nowy zawod z jakiegos tam powodu - dajmy na to- zmienily sie warunki na arce. Stwierdza, ze jest ok, umie nim zabijac. Wtedy druga osoba dobrze grajaca PvP rowniez go wybiera, pojawiaja sie fragi, reszta garczy zaczyna masowo zmieinac zawody, no bo na bank ten zawod jest kozak, a nie ktos umie lepiej grac- bo nie siedzi na jednym ekspowisku dzien i noc. Gdy zmienia sie masowy rozklad zawodow inne traca swoje zastosowania:
Fanatyk - oferowal dobry dmg i b. duzy random w PvP i jako jedyny zawod, ktory oferuje sensowny dmg mial tropienie. Random byl zarazem jego najwieksza zaleta jak i wada, jednak gdy sie polosowal dobrze, dla osoby, ktora grala duzo PK, byl swietnym wyborem. Po skroceniu traktow, znerfieniu tropienia i obcieciu ciosu w plecy zawod stracil praktycznie racje bytu. Zwlaszcza, ze coraz wiecej osob wybieralo zawody z wysoka walka w szyku
Korsarz - gdy zdecydowana wiekszosc graczy zaczela wybierac zawody z wysoka walka w szyku i rozkazami, masowa zaslona w wykonaniu tego zawodu zaczela miec marginalne znaczenie. O ile byl w stanie zaslonic i utrzymac 3 fanatykow, to przeciw miecznikom/ohmom tego nie zrobi a i tak dostalby od razu przelamanie. Po prostu- dostepny um walki w szyku jest znacznie wyzszy od dostepnego uma zaslon.
Co do elitarek. Rafgart zdaje sie udawac, ze ich po prostu na mudzie nie ma i balansowac ich tak jakby nie bylo. Nie wiem czy tak jest rzeczywiscie; 80% muda chce ich usuniecia, pozostale 20% to ludzie z elitarkami i osoby bezposrednio czerpiace benefity. Niezabijalne cosie gdzies w polowie drogi miedzy wizem a graczem, taki pol-wiz. Byc moze kiedys zmieni zdanie i usunie system rodem z Orwella, gdzie wszystkie zwierzeta byly rowne, ale swinki byly rowniejsze. Milo by bylo. Jednak od kilku lat tyra na mudzie, ktory by pewnie dawno padl, gdyby nie on, wiec jeden blad mozna mu wybaczyc, jakkolwiek irytujacy i psujacy gre. Innymi slowy, wycofka byla nieco przegieta, ale zawod powinien dostac cos w zamian, bo wycofka zostala wprowadzona zamiast formacji, obliczonej na 200+ graczy i starego systemu gildiowego.
Edit: Zawsze uwazalem, ze roznorodnosc zawodow i umiejetnosci jest jedna z najwiekszch przewag muda nad innymi grami i uwazam, ze powinien z calych sil isc wlasnie w tym kierunku. Nie zas sprowadzac sie do innych opisow speca.
Zazwyczaj ktos kto naprawde dobrze gra PvP wybiera nowy zawod z jakiegos tam powodu - dajmy na to- zmienily sie warunki na arce. Stwierdza, ze jest ok, umie nim zabijac. Wtedy druga osoba dobrze grajaca PvP rowniez go wybiera, pojawiaja sie fragi, reszta garczy zaczyna masowo zmieinac zawody, no bo na bank ten zawod jest kozak, a nie ktos umie lepiej grac- bo nie siedzi na jednym ekspowisku dzien i noc. Gdy zmienia sie masowy rozklad zawodow inne traca swoje zastosowania:
Fanatyk - oferowal dobry dmg i b. duzy random w PvP i jako jedyny zawod, ktory oferuje sensowny dmg mial tropienie. Random byl zarazem jego najwieksza zaleta jak i wada, jednak gdy sie polosowal dobrze, dla osoby, ktora grala duzo PK, byl swietnym wyborem. Po skroceniu traktow, znerfieniu tropienia i obcieciu ciosu w plecy zawod stracil praktycznie racje bytu. Zwlaszcza, ze coraz wiecej osob wybieralo zawody z wysoka walka w szyku
Korsarz - gdy zdecydowana wiekszosc graczy zaczela wybierac zawody z wysoka walka w szyku i rozkazami, masowa zaslona w wykonaniu tego zawodu zaczela miec marginalne znaczenie. O ile byl w stanie zaslonic i utrzymac 3 fanatykow, to przeciw miecznikom/ohmom tego nie zrobi a i tak dostalby od razu przelamanie. Po prostu- dostepny um walki w szyku jest znacznie wyzszy od dostepnego uma zaslon.
Co do elitarek. Rafgart zdaje sie udawac, ze ich po prostu na mudzie nie ma i balansowac ich tak jakby nie bylo. Nie wiem czy tak jest rzeczywiscie; 80% muda chce ich usuniecia, pozostale 20% to ludzie z elitarkami i osoby bezposrednio czerpiace benefity. Niezabijalne cosie gdzies w polowie drogi miedzy wizem a graczem, taki pol-wiz. Byc moze kiedys zmieni zdanie i usunie system rodem z Orwella, gdzie wszystkie zwierzeta byly rowne, ale swinki byly rowniejsze. Milo by bylo. Jednak od kilku lat tyra na mudzie, ktory by pewnie dawno padl, gdyby nie on, wiec jeden blad mozna mu wybaczyc, jakkolwiek irytujacy i psujacy gre. Innymi slowy, wycofka byla nieco przegieta, ale zawod powinien dostac cos w zamian, bo wycofka zostala wprowadzona zamiast formacji, obliczonej na 200+ graczy i starego systemu gildiowego.
Edit: Zawsze uwazalem, ze roznorodnosc zawodow i umiejetnosci jest jedna z najwiekszch przewag muda nad innymi grami i uwazam, ze powinien z calych sil isc wlasnie w tym kierunku. Nie zas sprowadzac sie do innych opisow speca.