Klapki na oczach. Brak drużynówek, brak tropienia, najniższe ukrywanie i skradanie ze wszystkich zawodów ukrywających, uniki (które są cięte przy większej liczbie przeciwników), ograniczenie na bezwzględny ciężar ekwipunku, ukrywanie się w mieście (czyli w mniejszości lokacji arkowych), walka sztyletami, które naturalnie zadają mniejsze obrażenia od innych typów broni. No i najlepiej chcieć wszystko balansować pod PK, bo nie ma graczy z zawodem z ukrywaniem, którzy nie są PK zainteresowani. Ehh...Delgar pisze:Ja w swoim zawodzie muszę się liczyć z tym, że poza dobrym ofensem, blokiem i (bardzo rzadko występującym, ale jednak przydatnym) ogłuchem mam raczej przeciętny defens, niespecjalnie mocne drużynówki i, co w przypadku barbarzyńcy jest logiczne i oczywiste, brak ukrywania, spostrzegawczości, tropienia... Taki nożownik praktycznie NIE MA ograniczeń. W 1v1 położy większość zawodów masowych a jak nie to zawsze może się ukryć. No dobra, drużynówek nie ma. A jak się ukryje w mieście to, w wielu przypadkach, nawet myśliwy nie pomoże.
P.S. Żeby nie było, że wymieniam same wady. Gram z tym zawodem, bo mi się podoba mechanika, klimat i opisy. Nie wszyscy biorą tylko to, co najlepsze pod PK, etc.