Kristoff, pojedz kiedys na jakis zjazd bractw rycerskich, wloz 2 plytowki do plecaka albo 20 mieczy tudziez 10 halabard, zaloz pelna zbroje, zezryj jakiegos zerwanego na lace kwiatka, przebiegnij 200 kilometrow w 3 sekundy. Potem majac co 2 minuty kawalki kosci wylatujace z twego ramienia, obrywajac dwurecznym toporem w glowe, popijac z buklaka, walczac z czterema zbrojnymi usmiechnij sie szarmancko albo pocaluj piekna niewiaste stojaca nieopodal w polcizek. Albo umrzyj i obudz sie w pobliskim pubie. Stawiam kamienie przeciw orzechom, ze szybciej zaskocze zbrojnych, niz ty napijesz sie swoja zmiazdzona reka z buklaka. Co za idiotyczny post.Kristoff pisze:Visborg: pojedz kiedyś na zjazd jakiś bractw rycerskich, załóż pełną płytę i ukryj się w lesie, a potem cichaczem spróbuj zaskoczyć nachodzących zbrojnych
Zbiór mądrości o ukrywaniu
Re: Porady dla graczy.
Re: Porady dla graczy.
Jesli jego jest idiotyczny, to Twoj wola o pomste do nieba.Troppe pisze:Kristoff, pojedz kiedys na jakis zjazd bractw rycerskich, wloz 2 plytowki do plecaka albo 20 mieczy tudziez 10 halabard, zaloz pelna zbroje, zezryj jakiegos zerwanego na lace kwiatka, przebiegnij 200 kilometrow w 3 sekundy. Potem majac co 2 minuty kawalki kosci wylatujace z twego ramienia, obrywajac dwurecznym toporem w glowe, popijac z buklaka, walczac z czterema zbrojnymi usmiechnij sie szarmancko albo pocaluj piekna niewiaste stojaca nieopodal w polcizek. Albo umrzyj i obudz sie w pobliskim pubie. Stawiam kamienie przeciw orzechom, ze szybciej zaskocze zbrojnych, niz ty napijesz sie swoja zmiazdzona reka z buklaka. Co za idiotyczny post.Kristoff pisze:Visborg: pojedz kiedyś na zjazd jakiś bractw rycerskich, załóż pełną płytę i ukryj się w lesie, a potem cichaczem spróbuj zaskoczyć nachodzących zbrojnych
Zrob nastepujace doswiadczenie: zagraj w 10 wybranych gier fantasy i sprawdz w ilu z tychze gier, postac nie moze nosic 20 mieczy w plecaku, a w ilu zlodziejaszek tudziez inny ukrywacz nie ma minsow do ukrywania, gdy zalozy ciezka zbroje. Wyniki przedstaw w tabelce.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Abraham Lincoln
Abraham Lincoln
Re: Porady dla graczy.
Nie grałem w aż dziesięć systemów fantasy, ale:Buluar pisze:Zrob nastepujace doswiadczenie: zagraj w 10 wybranych gier fantasy i sprawdz w ilu z tychze gier, postac nie moze nosic 20 mieczy w plecaku, a w ilu zlodziejaszek tudziez inny ukrywacz nie ma minsow do ukrywania, gdy zalozy ciezka zbroje. Wyniki przedstaw w tabelce.
WFRP - ma minusy
AD&D - ma minusy (w ogóle nie może się ukrywać w średniej zbroi, ciężkiej nie może w ogóle nosić)
d20 - ma minusy
Na Arkadii z tego co wiem też KAŻDY ma minusy do krycia się w ciężkiej zbroi i z ciężkim plecakiem. Tyle że zawody ukrywające się mają z kolei dodatnie modyfikatory - partyzant w lesie, nożownik w mieście. Przy czym ciężka zbroja nie wpływa na modyfikator partyzanta, a kasuje modyfikator nożownika. Bo nożownik ma za to speca z pierwszej linii. Proste?
Re: Porady dla graczy.
imo nozownik w ogole nie powinien miec mozliwosci noszenia zbroi wyzej niz srednia z mocnym naciskiem na uzywanie lekkiej (ktore zreszta na Arkadii sa praktycznie niemal zupelnie pomijane w ekwipunku graczy i gdyby nie ZT czy inni hardkorzy to by sie ich w ogole nie widzialo na postaciach), po prostu noszac ciezka w ogole by sie nie mogl ukryc...
dodatkowo powinien posiadac najsilniejszego speca z ukrycia (naprawde silnego) ktorego sila zalezna jest od obciazenia - oczywiscie kosztem speca z pierwszej linii czy nawet z drugiej - dodatkowo wysoko uniki, ktore takze mocno powinny zalezec od obciazenia.
Dodatnie modyfikatory oczywiscie do ukrywania tam gdzie sa zabudowania/miasta/wioski/zamki/grody/itp - w lasach, na traktach, lakach i temu podobnych terenach ukrywanie "normalne"
partyzant zas - ujemny modyfikator na zbroje ciezkie do ukrywania, silny spec z pierwszej linii i spec z ukrycia, ktory nie jest zbyt silny, ale tez niezbyt slaby... dodatkowo modyfikator dodatni do ukrywania sie w kazdym terenie ktory nie jest zabudowany/miastem/wioska/zamkiem/grodem/itp - ktory by jednak kompensowal troche uzywanie zbroi ciezkiej w terenie, a znikal zupelnie przy wejsciu na teren zurbanizowany badz stawalby sie przeszkadzajka stajac sie modyfikatorem ujemnym.
wlasnie w tym kierunku bym to zbalansowal... ale to tylko moja wizja tych zawodow i pewnie kazdy z Was ma swoja, nie mniej jednak...
jest dobrze jak jest i zawody dobrze ze soba koreluja - czytaj: sa prawie dobrze zbalansowane
dodatkowo powinien posiadac najsilniejszego speca z ukrycia (naprawde silnego) ktorego sila zalezna jest od obciazenia - oczywiscie kosztem speca z pierwszej linii czy nawet z drugiej - dodatkowo wysoko uniki, ktore takze mocno powinny zalezec od obciazenia.
Dodatnie modyfikatory oczywiscie do ukrywania tam gdzie sa zabudowania/miasta/wioski/zamki/grody/itp - w lasach, na traktach, lakach i temu podobnych terenach ukrywanie "normalne"
partyzant zas - ujemny modyfikator na zbroje ciezkie do ukrywania, silny spec z pierwszej linii i spec z ukrycia, ktory nie jest zbyt silny, ale tez niezbyt slaby... dodatkowo modyfikator dodatni do ukrywania sie w kazdym terenie ktory nie jest zabudowany/miastem/wioska/zamkiem/grodem/itp - ktory by jednak kompensowal troche uzywanie zbroi ciezkiej w terenie, a znikal zupelnie przy wejsciu na teren zurbanizowany badz stawalby sie przeszkadzajka stajac sie modyfikatorem ujemnym.
wlasnie w tym kierunku bym to zbalansowal... ale to tylko moja wizja tych zawodow i pewnie kazdy z Was ma swoja, nie mniej jednak...
jest dobrze jak jest i zawody dobrze ze soba koreluja - czytaj: sa prawie dobrze zbalansowane
Re: Porady dla graczy.
Podejrzewam, ze kazdy partyzant z radoscia przyjalby modyfikator do ukrywania sie zalezny od zbroi, w zamian za mozliwosc specowania z pierwszej linii.
W czasach kiedy nawet odkrywca dysponuje ciosem specjalnym, dosyc zabawne wydaje mi sie twierdzenie, ze umy takie jak wyczucie kierunku i tropienie rekompensuja jego brak.
W czasach kiedy nawet odkrywca dysponuje ciosem specjalnym, dosyc zabawne wydaje mi sie twierdzenie, ze umy takie jak wyczucie kierunku i tropienie rekompensuja jego brak.
Re: Porady dla graczy.
Kolejne genialne posty o balansie zawodów z ukrywaniem.
Re: Porady dla graczy.
Przecież ukrywanie rekompensuje, a nie wyczucie kierunku Dosyć zabawne to jest takie udawanie i....y.Sigard pisze:Podejrzewam, ze kazdy partyzant z radoscia przyjalby modyfikator do ukrywania sie zalezny od zbroi, w zamian za mozliwosc specowania z pierwszej linii.
W czasach kiedy nawet odkrywca dysponuje ciosem specjalnym, dosyc zabawne wydaje mi sie twierdzenie, ze umy takie jak wyczucie kierunku i tropienie rekompensuja jego brak.
A w drużynie 4+ partyzantów brak speca z pierwszej linii staje się mało istotny.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011 10:01 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Porady dla graczy.
Sa zawody, ktore mimo wysokiego ukrywania maja speca z pierwszej linii, patrz nozownik, albo mysliwy, ktory owe ukrywanie ma jeszcze wyzej, podobnie jak inne umiejetnosci niebojowe, ktore dzieli z partyzantem. Co prawda nozownik placi za ten stan modifikatorem za noszenie zbroi, a mysliwego trudno uznac za zawod bojowy. Nie argumentuje za tym, czy ten balans jest wlasciwy, czy nie, ale jak ktos ma troche rozumu, to nie bedzie twierdzil, ze jakiekolwiek umiejetnosci niebojowe rekompensuja brak speca z pierwszej linii. Chyba, ze chce byc idiota, do czego najwyrazniej aspirujesz.Mimi pisze:Przecież ukrywanie rekompensuje, a nie wyczucie kierunku Dosyć zabawne to jest takie udawanie i....y.
Nie kazdy moze pozwolic sobie na luksus chodzenia w druzynie 4+ partyzantow.Mimi pisze:A w drużynie 4+ partyzantów brak speca z pierwszej linii staje się mało istotny.
Re: Zbiór mądrości o ukrywaniu
Sigardzie:
To co rekompensuje partyzantowi brak speca z 1. linii, skoro nie ukrywanie i inne niebojówki? Nie musisz odpowiadać - już przekonałeś mnie, że nie udajesz i tym bardziej nie musisz aspirować.
Brzydko tylko napisałeś o sporej grupie graczy, którzy wybrali grę partyzantem. Po prostu dla ich stylu gry to najmocniejszy zawód, a wcale nie oznacza to, że brak im rozumu. Być może są nawet i tacy, którzy mogą sobie pozwolić na luksus chodzenia w czteroosobowej drużynie.
Żeby nie było, że twierdzę, że partyzant jest przepakowany czy niedopakowany. Drażni mnie tylko takie bredzenie
To co rekompensuje partyzantowi brak speca z 1. linii, skoro nie ukrywanie i inne niebojówki? Nie musisz odpowiadać - już przekonałeś mnie, że nie udajesz i tym bardziej nie musisz aspirować.
Brzydko tylko napisałeś o sporej grupie graczy, którzy wybrali grę partyzantem. Po prostu dla ich stylu gry to najmocniejszy zawód, a wcale nie oznacza to, że brak im rozumu. Być może są nawet i tacy, którzy mogą sobie pozwolić na luksus chodzenia w czteroosobowej drużynie.
Żeby nie było, że twierdzę, że partyzant jest przepakowany czy niedopakowany. Drażni mnie tylko takie bredzenie
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2011 12:57 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Porady dla graczy.
Mimi:
Interesujace w jaki sposob z mojej wypowiedzi wywnioskowales, ze wybor zawodu partyzanta wiaza sie z przekonaniem, ze brak speca z pierwszej linii jest rekompensowany umiejetnosciami niebojowymi. Poziom umiejetnosci czytania ze zrozumieniem chyba najlepiej swiadczy o Twoich aspiracjach. Trudno przeciez zrozumiec, ze mozna wybrac zawod ze wzgledu na pewne korzysci, ktore daje, mimo oczywistych towarzyszacych im wad? Na przyklad dlatego, ze jak o dziwo zauwazyles najlepiej pasuje do czyjegos stylu gry, a to wcale nie pociaga za soba konsekwencji, o ktorych mowa byla wczesniej. Wyobraz sobie, ze w przeciwnym wypadku sam oskarzalbym sie o brak rozumu.
Interesujace w jaki sposob z mojej wypowiedzi wywnioskowales, ze wybor zawodu partyzanta wiaza sie z przekonaniem, ze brak speca z pierwszej linii jest rekompensowany umiejetnosciami niebojowymi. Poziom umiejetnosci czytania ze zrozumieniem chyba najlepiej swiadczy o Twoich aspiracjach. Trudno przeciez zrozumiec, ze mozna wybrac zawod ze wzgledu na pewne korzysci, ktore daje, mimo oczywistych towarzyszacych im wad? Na przyklad dlatego, ze jak o dziwo zauwazyles najlepiej pasuje do czyjegos stylu gry, a to wcale nie pociaga za soba konsekwencji, o ktorych mowa byla wczesniej. Wyobraz sobie, ze w przeciwnym wypadku sam oskarzalbym sie o brak rozumu.