Strona 15 z 20

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

: 26 lut 2011 12:27
autor: Pier
Jaeden pisze:A jednak dyskutujesz tutaj, i jesli moge zauwazyc - dosc zarliwie. Jakie jest na to wyjasnienie psychologiczne?
Wygląda na to, że cała jego wiedza pochodzi z forum, właśnie ja zbiera i madrzy się tym co wydedukował z wypowiedzi kilka postów/wątków wcześniej.

Brot, bez urazy, ale radziłbym wrócić do korzeni, czyli na Arkę ;) A tutaj nieprędko.

Ulik:
Zastanów się chwile nad faktem, że na Arkadii jednak istnieje taka komenda jak zabij, a moby są dość agresywne, tak więc zaczynając te grę powinieneś się liczyć ze stosunkowo czestym cofaniem w expie o kila dni/tygodni/miesięcy.

Co to wogóle jest za temat rozkmin ... udajecie arkowych naiwniaków czy uwazacie ze dark fantasy jest w złym guscie? Jakkolwiek by niebyło, jest to niesmaczne i niepodlega dyskusji...

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

: 26 lut 2011 12:29
autor: Magog
Ulik pisze:Zwierzęta nie grają w te grę tylko ludzie.

Mam czasem watpliwosci. Zdefiniuj "zwierzeta".

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

: 26 lut 2011 12:39
autor: Brot
Jaeden pisze:
Brot pisze:I dlatego żadna dyskusja na forum nie ma sensu
A jednak dyskutujesz tutaj, i jesli moge zauwazyc - dosc zarliwie. Jakie jest na to wyjasnienie psychologiczne?
Po pierwsze primo - mamy baaardzo różne pojęcia żarliwości.
Po drugie primo - jestem nieuleczalnym idealistą, który wciąż wierzy, że warto próbować tłumaczyć i rozmawiać, zamiast dawac po pysku. Bo nawet w ogrze, gdzies na dnie serca kryje sie człowiek!! ;) Przepraszam wszystkie ogry które poczuły się urażone tym stwierdzeniem :D
Po trzecie primo - mógłbym dać psychologiczne wytłumaczenie wielu stwierdzeń które padły na tym forum z mojej strony, Twojej czy każdego innego. Tylko po co? Żeby udowodnić korzystając z wiedzy że jestem debeściak a inni są bee? Byłby to tylko kolejny dowód, tym razem na moim przykładzie, że Ulik ma rację :lol:
Po czwarte primo - mój idealizm jednakowoż ma granice, i dlatego raczej w tym temacie już mnie, ku swojej uldze zapewne, nie poczytasz. No chyba, że ktos napisze coś naprawde smiesznego i ulegnę pokusie :mrgreen:

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

: 26 lut 2011 12:41
autor: Arvak
to ja dorzucę swoje trzy grosze, ale bez osobistych wycieczek...

obecnie gram sobie nową postacią - człowiekiem- co prawda krótko, bo krótko ale w tym czasie zdążyłem spotkać wiórki już pewnie z 5 razy

Zawsze, powtarzam - ZAWSZE - przy takich spotkaniach odgrywali swoje role, czy to robili groźne minki, czy rzucali tekstami... i o dziwo ANI RAZU mnie nie zaatakowali (być może napotkałem tych litościwych graczy, bądź dlatego, że po prostu schodziłem im z drogi - nie wiem)

Jestem zwyczajnym GP z AJ, bez żadnego zawodu masowego. W sumie nigdy nie stowarzyszony. Kontakt z Arkadią mam około 6 lat i w całej tej historii (z przerwami) zabiłem tylko 2 razy innego gracza - a gra tak czy owak sprawia mi przyjemność.

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

: 26 lut 2011 12:56
autor: Ulik
Pier pisze: Zastanów się chwile nad faktem, że na Arkadii jednak istnieje taka komenda jak zabij, a moby są dość agresywne, tak więc zaczynając te grę powinieneś się liczyć ze stosunkowo czestym cofaniem w expie o kila dni/tygodni/miesięcy.

A co mają moby do rzeczy? Ja nie mam problemu z faktem, że na arce łatwo zginąć "w terenie" (ba! gdy te xx lat temu, gdy mapowałem świeżo dodane Góry Szare z rozkoszą czytałem jak to harpia rozrywa moją postać ;p ), nie mam również problemu z zabijaniem graczy, z którymi mamy wojnie, albo graczy, którzy byli w gildii, z która mamy obecnie wojnę i wciąż mamy ich na bindach (dobra, z tym mam drobny problem bo mogliby mnie k...wa obejrzeć gdy od paru lat w danej gildii nie jestem i mnie z nią nie widać). Zabijanie graczy, z którymi odgrywaliśmy "scenkę" i się stawiali też jakoś mnie nie rusza.

Rusza mnie bardzo natychmiastowe atakowanie w celu zabicia nieznanych graczy "bo to człowiek"/"bo to szpieg"/"bo tak". Strasznie wiele takich wypadków nie ma, ale się zdarzają i uważam, że osoby, które to robią powinny być traktowane piorunami aż im się odechce grać albo się ogarną (coś jak z politykami).

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

: 26 lut 2011 13:27
autor: Buluar
Ulik pisze: Rusza mnie bardzo natychmiastowe atakowanie w celu zabicia nieznanych graczy "bo to człowiek"/"bo to szpieg"/"bo tak". Strasznie wiele takich wypadków nie ma, ale się zdarzają i uważam, że osoby, które to robią powinny być traktowane piorunami aż im się odechce grać albo się ogarną (coś jak z politykami).
To jesli tych przypadkow nie ma za wiele, to poco rozkrecac jakas kampanie na rzecz uciemiezonych gpekow? Jest przypadek, zglos Wizom i juz.
Czytajac wypowiedzi co niektorych bozyszczy erpga odnosze wrazanie, ze chyba za rzadko uciekaja przed toporem i troche im ta "milosc i spokoj" juz zaczyna sie ulewac.

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

: 26 lut 2011 13:37
autor: Ulik
Widzisz żebym coś rozkręcał? Ot postanowiłem się wypowiedzieć w temacie. Widzę, że nawet to może niektórych poruszyć.

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

: 26 lut 2011 13:54
autor: Raglak
Ze niby atak za za slona zupe to bzdura i kompleksy? Chyba nigdy przesolonej zupy nie jadles :/

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

: 26 lut 2011 14:50
autor: Magni
Znalazłem rozwiązanie!

Trzeba dać gpkom możliwość używania piorunów! :twisted:

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

: 26 lut 2011 16:24
autor: Perrid
Jaeden pisze:
Ulik pisze:Oczywiście, że oklepane. Nie jestem pierwszą ni ostatnią osobą o zdrowym rozsądku doprawionym nutą inteligencji grającą w te grę (wbrew temu co czasem jest prezentowane na forum jest nas wielu), a takie zdają się mieć podobne opinie.
Zdrowy rozsadek to nie jest termin naukowy - wbrew przeciwnie, jest to fikcja wymyslona przez pseudointeligentow, majaca byc niezaprzeczalnym dowodem, ze rzeczywistosc jest wlasnia taka jak im sie wydaje, bo przeciez sa tacy nieomylni. Piszac takie rzeczy, sugerujesz, ze jesli Cie zabilem w grze, bo takie mam widzimisie, to jestem jakims niedowartosciowanym polglowkiem, a tak nie jest - po prostu lubie zabijac graczy, i moje uzasadnienie takiego czynu przemawia mocniej, niz argument za tym, zeby taka osobe zostawic w spokoju. Przyroda zna inne takie przypadki - lew zabija jak jest glodny, tygrys zabija bo lubi.

Co do Skoja ganiajacych ludzi po miastach - od niemal zawsze twierdzilem, ze to niedorzeczne, moznaby cos z tym zrobic. W miastach latwo sie ucieka i tak, wiec ilosc zgonow - a tym samym powaga problemu - bedzie nieduza, prostego rozwiazania tej sytuacji nie ma, a skomplikowane nie jest warte zachodu.

Skoro jak sam piszesz zabijasz słabszych graczy z GP bo lubisz to się jednak się z tobą nie zgodzę jesteś półgłówkiem.