Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?

Archiwum zamkniętych tematów.

Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?

Czas głosowania minął 24 lut 2011 18:38

Tak
62
48%
Nie
62
48%
Nie wiem
5
4%
 
Liczba głosów: 129

Awatar użytkownika
Eve
Posty: 270
Rejestracja: 24 lut 2009 18:39

Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?

Post autor: Eve »

To może ja Ci odpowiem. Jestem przekonana, że padłyby argumenty jeśli osoby zainteresowane dyskusją widziały, że Twoje są autentyczne. Z tego co zerknęłam to tak - było wielu (ile to jest wielu) subiektów, nie - mylisz się podając ilość kupca/rok.

Nie atakuje Cię, nie robię wrzutów. Po prostu lepiej najpierw sprawdzić fakty.
Jestem przekonana, że specjalnie nie podawałeś zmyślonych, tylko zapomniałeś o kilku osobach.
Aynne
Posty: 4
Rejestracja: 20 lut 2010 17:19

Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?

Post autor: Aynne »

Kosh pisze:
Z jednej strony twierdzicie, że subiektów było dużo z drugiej że się nie nadawali.
Współczuje wszystkim subiektom, którzy nie zostali kupcami, nie nadawaliście się. A jednocześnie gratuluje temu jedynemu nowemu rodzynkowi. Musiałeś być w ocenie szefostwa zajebisty. Zdradź nam proszę tajemnicę czego brakowało reszcie subiektów. Wiem, za długo się starali. A może niechcący wyrazili własne zdanie.
Bo przecież to nie było po znajomości prawda ?
Czuje, ze to do mnie, wiec sie wypowiem.
Nigdy i w zaden sposob, z zadna osoba z Cechu (do momentu przyjecia do niego mojej arkowej siostry) nie komunikowalem sie w zaden sposob poza Arkadia.
Czyli tak, musialem taki byc w ocenie szefostwa.
Czego brakowalo pozostalym subiektom nie wiem, nie jestem Nimi, skieruj pytanie do odpowiednich osob. A powody decyzji odnosnie usunietych subiektow cechowicze poznali, tak wiec i tego komentowac nie bede.
Awatar użytkownika
Homerofe
Posty: 189
Rejestracja: 15 mar 2009 23:28

Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?

Post autor: Homerofe »

by MOLU
Czyli sytuacja jest taka - niewielu jest kandydatow - z tych kandydatow z kolei moze czesc z jakichs powodow nie nadawala sie do cechu - dlatego nie ma setki kupcow biegajacych po arce i zabijajacych sie o kazdego klienta :)
Moge ja? Moge ja? :ugeek:
Nie odbierajcie tego jako zlosliwosc, ale i strona kupiecka pieprzy okrutnie i Kosz daje rade. Z wlasnego doswiadczenia moge napisac sporo, ale to niewiele zmieni :D

Niewielu kandydatow? mysle, ze to takie troche przeklamanie. Kandydatow na subiektow i partnerow jest calkiem sporo, biorac pod uwage to, ze do czesci stowarzyszen nie kandyduje nikt. Inna sprawa to czas trwania takich staran. Tu pojawia sie zgrzyt, bo starania zaczynamy w jakimstam momencie, a zeby do tego doszlo musza byc zaakceptowane podania i inne takie. Odpowiedz na list = miesiac? czasami dwa, czasami wcale. Przyklady z kategorii "zapomnialam" albo "spotkamy sie kiedys". W cechu czesto sie zmienia zdanie odnosnie wizji/starania/kandydatow.

Inna bolaczka to informacja w sprawie czegokolwiek. Do tej pory czekam na wyjasnienie sprawy pewnego naziolka ;] Bez irca sie nie obejdzie, a kazda wersja jest bardziej ciekawa.

by GERDIA
Sama marudziłam, że Cech jest taki czy inny, że kupcy są 'bee', nie logują się i mają wszystko w ... gdzieś.
Ja tez marudzilem! Marudzilem, ale gralem, a w cechu bylu pusciutko partnerowo i kupcowo. Zrobilem sobie przerwe i zostalem wyproszony bez slowa, bo ktos zaczal grac, a ja nie gralem ;] Za kare zglosilem blad w wyrzucaniu!
Gość

Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?

Post autor: Gość »

A ja popieram pomysł stworzenia nowego stowarzyszenia kupcow.
Wszak nie ma nic bardziej zdrowego niz konkurencja ^^

Mowisz Eve ze prowizja ~50% jest wyssana z palca.
To powiedz mi jakim cudem Subiekt Cechowy sprzedaje mi towary srednio o 20%
lepiej niz niektorzy kupcy?
Jakim cudem bardziej mi sie oplaca sprzedawac kamienie u handlarza z AJ niz
u Elitarnego kupca?

Troszke o sytuacji w Cechu wiem i z pewnoscia nie mozna powiedziec ze jest normalna. O poziomie graczy/postaci wladajacej niepodzielnie tym stowarzyszeniem wyrobilem sobie nie najlepsze zdanie po pewnej wizycie w Nuln... ale to juz wspomniana wie najlepiej o co chodzi.
Kosh
Posty: 83
Rejestracja: 14 lut 2009 09:33

Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?

Post autor: Kosh »

Eve pisze:To może ja Ci odpowiem. Jestem przekonana, że padłyby argumenty jeśli osoby zainteresowane dyskusją widziały, że Twoje są autentyczne. Z tego co zerknęłam to tak - było wielu (ile to jest wielu) subiektów, nie - mylisz się podając ilość kupca/rok.

Nie atakuje Cię, nie robię wrzutów. Po prostu lepiej najpierw sprawdzić fakty.
Jestem przekonana, że specjalnie nie podawałeś zmyślonych, tylko zapomniałeś o kilku osobach.
By nie odstraszać kandydatów proszę podaj jak już sprawdziłaś faktyczne liczby:
Konkretnie ilu było subiektów (wielu nic nie wyjaśnia) <tu wstaw proszę liczbę całkowitą>
Konkretnie ilu przybyło kupców w ciągu 3 lat <tu wstaw proszę liczbę całkowitą>
Konkretnie ilu kupców ubyło w ciągu 3 lata <tu wstaw proszę liczbę całkowitą>

Chyba że to tajne dane. Pomimo mojej niewiedzy, sądzę iż liczba kupców na rok wychodzi tak zatrważająco niska, że klawiatura nie przyjmuje i dlatego brak konkretów.

Odniosę się jeszcze do tego iż Cech stanie się niepotrzebny.
Uważam, że zielarze/kupcy w gildii bojowej nie pasują. Nie pójdą na PK,
na expie trzeba pilnować. Praktyka pokazała, że w gildii bojowej nie sprawdza się zielarz. Tak samo będzie z kupcami.
Kupcy świadcząc usługi różnym klientom na konkurencyjnym rynku będą mieli zajęcie i nie popadną w nudę.
Dlatego jestem zwolennikiem takiego rozwiązania.
Powstaną według mnie niezależni kupcy, którzy mogą
zorganizować się razem, by być w stanie konkurować z Cechem.
A aktualna sytuacja to uniemożliwia.

Pozdrowienia
Awatar użytkownika
Astrid
Posty: 94
Rejestracja: 21 kwie 2009 15:06
Lokalizacja: Jakieś dziwne miejsce

Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?

Post autor: Astrid »

To ja odpowiem z pozycji subiekta:
mysle, ze to takie troche przeklamanie. Kandydatow na subiektow i partnerow jest calkiem sporo, biorac pod uwage to, ze do czesci stowarzyszen nie kandyduje nikt.
Na Partnerów tak, na Subieków - nie. Powód? - niech się wypowie partner czemu nie chce być Kupcem, w każdej chwili może rozpocząć naukę w kierunku zmiany zawodu.
Inna sprawa to czas trwania takich staran. Tu pojawia sie zgrzyt, bo starania zaczynamy w jakimstam momencie, a zeby do tego doszlo musza byc zaakceptowane podania i inne takie. Odpowiedz na list = miesiac? czasami dwa, czasami wcale. Przyklady z kategorii "zapomnialam" albo "spotkamy sie kiedys". W cechu czesto sie zmienia zdanie odnosnie wizji/starania/kandydatow.
Jeśli nie masz czasu na starania idź do innej gildii. Długi okres starań eliminuje tych, którym szkoda czasu na naukę. Subiekci i Partnerzy w czasie swojej kandydatury muszą pozdawać parę egzaminów, do nich trzeba się solidnie przygotować. Nadto, jest czas by takiego kandydata poznać i jeśli okaże się, że się z jakichś przyczyn nie nadaje grzecznie pożegnać. Odpowiedź na list - miesiąc? Pierwszy raz o tym słyszę, bo nie doświadczyłam. Ostatnie dwa zdania - jakieś przykłady może? Albowiem ja tego nie doświadczyłam. Jeśli ktoś jest winny temu, że jeszcze nie jestem kupcem to tylko i wyłącznie ja. Albowiem poprosiłam o przerwę i bezproblemowo ją dostałam. nadto okazało się, że w moich pracach wystąpiły błędy, i o dziwo nikt mnie nie wywalił na zbity pysk z ciepłego Cechu, tylko powiedziano co mam zmienić.
Inna bolaczka to informacja w sprawie czegokolwiek. Do tej pory czekam na wyjasnienie sprawy pewnego naziolka ;] Bez irca sie nie obejdzie, a kazda wersja jest bardziej ciekawa.
Czekaj sobie. Jako członek Cechu znam wyjaśnienie tej sprawy i mam prawo je znać. Z jakiego powodu miałabym się tą informacją dzielić? Serio, przedstaw mi na forum publicum z jakiej racji należy Ci się ta informacja, a wezmę to pod uwagę.
Ja tez marudzilem! Marudzilem, ale gralem, a w cechu bylu pusciutko partnerowo i kupcowo. Zrobilem sobie przerwe i zostalem wyproszony bez slowa, bo ktos zaczal grac, a ja nie gralem ;] Za kare zglosilem blad w wyrzucaniu!
Jak długa przerwa to była? W Prawie jest odpowiedni przypis odnośnie postępowania z nielogującymi się członkami.
Mowisz Eve ze prowizja ~50% jest wyssana z palca.
To powiedz mi jakim cudem Subiekt Cechowy sprzedaje mi towary srednio o 20%
lepiej niz niektorzy kupcy?
A wolisz, żeby Ci sprzedawał adekwatnie do swoich rzeczywistych możliwości? Ja zawsze zawyżam cenę tego, co biorę od klienta, bo inaczej nie sprzedałby u mnie i tyle. A ponieważ robię to na oko, zdarza mi się zawyżyć. I to jest moja strata, ale wciąż się uczę - w tym na błędach.
Troszke o sytuacji w Cechu wiem i z pewnoscia nie mozna powiedziec ze jest normalna.
A co wiesz? Chętnie posłucham o naszych cechowych patologiach :).
Kce obrazek? Tu się odezwie i wywoła Astrid trzy razy:

https://www.facebook.com/paszczearkadii
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?

Post autor: Coronius »

Eve pisze: Najlepsze jest głoszenie fundamentalnych praw na forum: - nie ma przyjęć, nie ma nowych subiektów, nikt się nie budzi, a prowizja to 50% (muszę podchwycić ten pomysł).
Log z czasów jak Asandra była radną, a Grimm sprzedawał bez prowizji.
Nie jest to może 50%, ale nikt nie bedzie wmawiac, ze rozne takie akcje sie nie zdarzaja.

Kod: Zaznacz cały

Mowisz do Asandry: Wycenic chcialem kamyczki.
Asandra mowi: Dobrze, prosze podac.
Dajesz nakrapiany jaspis, ciemnozielony malachit, czarny gagat, ciemnoczerwony topaz, bialy opal, biala perle, krwistoczerwony rubin, oliwkowozielony serpentyn, dwa 

szare obsydiany, zolty celestyn, wielobarwny labrador i zoltawobrazowy monacyt Asandrze.

Ciach

Asandra mowi do ciebie: Sto zlotowek i drobniaki.

Ciach

Grimm nuci: Samego zlota 166, plus miedz i srebro.
Gość

Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?

Post autor: Gość »

A wolisz, żeby Ci sprzedawał adekwatnie do swoich rzeczywistych możliwości? Ja zawsze zawyżam cenę tego, co biorę od klienta, bo inaczej nie sprzedałby u mnie i tyle. A ponieważ robię to na oko, zdarza mi się zawyżyć. I to jest moja strata, ale wciąż się uczę - w tym na błędach.
A czy w prawie cechowym nie jest zapisane ze sprzedaz bez prowizji jest zabroniona i podlega karze?:P
Awatar użytkownika
Homerofe
Posty: 189
Rejestracja: 15 mar 2009 23:28

Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?

Post autor: Homerofe »

Astrid: partner mnie nie interesowal, startowalem na subiekta.

Nie mam nic przeciw dlugiemu staraniu (chociaz to nie jest juz stara arka). Problem w tym, ze nie ma sie do kogo starac, bo albo ostentacyjnie czlonkowie cechu pokazywali, ze maja gdzies, albo stwierdzali, ze to nie ich sprawa. Egzaminy egzaminami, jest koncepcja ogolna i sie jej trzymacie. To akurat jest fajne. Przykladow nie podam, bo skresle sekondom kariere :mrgreen:

Fajnie, ze znasz odpowiedz. Ja znam ich kilka i kazda jest inna. Nie interesuje mnie rozpatrywanie tego publicznie. Podalem ta sytuacje jako przyklad. Wywalony zostalem ot tak. Przypis o nielogujacych sie osobach powinien chyba dzialac na wszystkich? i zgodnie z tym co napisalas, to calosc kadry powinna byc podmieniona z automatu. Przez x czasu pelnilem funkcje dostawcy, sprzedawcy, pomocnika, posrednika itd itp W cechu bylo pusto. Zaczelo sie bujac w cechu, ja pojawialem sie z doskoku i wylecialem. Luzik. Bylem na szkoleniu, placilem za wszystko i wszystko moglem miec gdzies. Robilem jednak cos dla stowarzyszenia i w nagrode byla wylotka bez slowa uzasadnienia. Mogli tak zrobic, oczywiscie calkowicie sie z tym zgadzam. Pionek VS szefostwo. Mi chodzi o to, ze z pewnoscia ktos kto podjal taka decyzje i wklepal komende, mogl napisac na poczcie "rozwiazalismy kontrakt, bo szkolenie dobieglo konca". Spoko. Decyzja podjeta, wyrok zapadl i gramy dalej - ale po co? To samo jest w kwestii listow wszelakich. Odpowiedzi leca glownie do znajomych, a dla reszty to juz za duzy wysilek. Kupiec ma prawo wybierac klienta - zgadza sie. Tylko niech potem nie placze, ze jest zle i potrzebuje wsparcia kodowego.

Najpierw gracz, a potem mechanizm.
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 270
Rejestracja: 24 lut 2009 18:39

Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?

Post autor: Eve »

Wiec już wiadomo u kogo nie sprzedawać. Co za tragedia? Moje wypowiedzi nie są ani Cechowe, bo nie jestem we władzach Cechu i nie podejmuje decyzji, a odpowiadam wyłącznie za siebie - zresztą chyba jak zawsze do tej pory.

Niestety nie posiadam wiedzy wszystkich, żeby odpowiadać za wszystkich:) Radzę sprawdzać (błagam nie "ocena na oko" bo to mnie zawsze dobija:D) i zawsze można wybrać kogoś kto bardziej odpowiada. Skoro można u innych (jak padło w odpowiedziach) to jednak nie ma tak beznadziejnej sytuacji, co bardzo mnie cieszy. Na równi z tym, że niektórzy jednak wolą sprzedać u mnie.

Co do liczb nie są tajne. Jestem pewna, że gdyby się komuś chciało to by je wyciągnął:]
Zablokowany