System gildiowy
: 26 lip 2010 03:07
Czolem, zglaszalem juz podobna sugestie wizom na Arkadii, ale ponowie tutaj, bo moze sie zagotuje towarzystwo na forum + jestem ciekawy opinii innych. Chodzi o promowanie swoich kumpli w gildiach.
Zeby byla jasnosc, nie znam osobiscie ludzi o ktorych pisze, moge sie w paru kwestiach mylic i nie mam zadnych zlych intencji. Po prostu wydaje mi sie, ze sytuacja do jakiej doszlo w paru gildiach jest dzisiaj srogo kuriozalna.
Przyklady:
* Cech
Obecna szefowa tego stowarzyszenia przed paroma dniami skonfliktowala sie z wiekszoscia czlonkow gildii. Postanowila odejsc, ale poniewaz dosc predko w innym miejscu zaliczyla zgon, wrocila... i z automatu zostala mistrzem Cechu. Na jakich zasadach? Nie wie tego nikt. W radzie obecnie zasiadaja dwie osoby: obecny mistrz i poprzedni mistrz. I nie zapowiada sie na to, zeby mialo tam dojsc do jakiejs wymiany kadry. Bo rzadza ta gildia te same postacie od dobrych kilku lat.
* Lyria
Obecny szef tego stowarzyszenia to z kolei jego... byly szef. Po drodze tulal sie po wielu innych gildiach. Mimo ze sie rzadko budzil, wszedzie dosc predko awansowal. Moze i slusznie, bo (tego nie wiem) jest niezly w granie w literki. Wiem za to, niestety, na jakiej zasadzie dochodzi w Lyrii do wymiany stolkow - na IRC-u. Efekt? Jedni sa tam przyjmowani w ciagu kilku dni, innych kandydujacych przetrzymuje sie pol roku, no bo w koncu nie wiadomo czy nie kryja sie za nimi jakies podle sekondy.
Zaraz pojawi sie jakis inteligentny post, w ktorym bedzie, ze X tylko erpegowal, a mimo wszystko awansowal w gildii Y na szefa. OK, byc moze sa jeszcze miejsce, gdzie chlopaki nie dziela sie awansami na gebe, a ja po prostu mialem pecha. Ale przynajmniej w tych dwoch gildiach obecny system wyborow jest mocno demotywujacy dla pozostalej czesci graczy i warto o nich powalczyc.
Przy okazji dyskusji na temat klubu Truwerow ktos zaproponowal ciekawe rozwiazanie: nowy system, ktory srednio co jeden/dwa/trzy miesiace zarzadzalby wsrod czlonkow gildii glosowanie. Dajmy na to, pierwszego dnia miesiaca pojawialby sie opis, ktory by mowil, ze podchodzi do Ciebie taka a taka postac, wyciaga taki a taki pergamin i kaze Ci wyrazic swoje poparcie dla takiej lub takiej osoby. Jeden miesiac to plus minus dwa lata arkowe z hakiem. Chyba w sam raz, zeby doszlo do wymiany kadry zarzadzajacej. Jezeli poprzedni szef okazalby sie dobrym gospodarzem, to gracze pewnie przedluzyliby mu kadencje. Jezeli nie, wtedy moglyby sie tworzyc rozne koalicje, frakcje, ktore przepychalyby swojego kandydata. I od razu zrobiloby sie ciekawiej.
No, to sorry za teorie spiskowe i pozdro dla grupy trzymajacej wladze
Zeby byla jasnosc, nie znam osobiscie ludzi o ktorych pisze, moge sie w paru kwestiach mylic i nie mam zadnych zlych intencji. Po prostu wydaje mi sie, ze sytuacja do jakiej doszlo w paru gildiach jest dzisiaj srogo kuriozalna.
Przyklady:
* Cech
Obecna szefowa tego stowarzyszenia przed paroma dniami skonfliktowala sie z wiekszoscia czlonkow gildii. Postanowila odejsc, ale poniewaz dosc predko w innym miejscu zaliczyla zgon, wrocila... i z automatu zostala mistrzem Cechu. Na jakich zasadach? Nie wie tego nikt. W radzie obecnie zasiadaja dwie osoby: obecny mistrz i poprzedni mistrz. I nie zapowiada sie na to, zeby mialo tam dojsc do jakiejs wymiany kadry. Bo rzadza ta gildia te same postacie od dobrych kilku lat.
* Lyria
Obecny szef tego stowarzyszenia to z kolei jego... byly szef. Po drodze tulal sie po wielu innych gildiach. Mimo ze sie rzadko budzil, wszedzie dosc predko awansowal. Moze i slusznie, bo (tego nie wiem) jest niezly w granie w literki. Wiem za to, niestety, na jakiej zasadzie dochodzi w Lyrii do wymiany stolkow - na IRC-u. Efekt? Jedni sa tam przyjmowani w ciagu kilku dni, innych kandydujacych przetrzymuje sie pol roku, no bo w koncu nie wiadomo czy nie kryja sie za nimi jakies podle sekondy.
Zaraz pojawi sie jakis inteligentny post, w ktorym bedzie, ze X tylko erpegowal, a mimo wszystko awansowal w gildii Y na szefa. OK, byc moze sa jeszcze miejsce, gdzie chlopaki nie dziela sie awansami na gebe, a ja po prostu mialem pecha. Ale przynajmniej w tych dwoch gildiach obecny system wyborow jest mocno demotywujacy dla pozostalej czesci graczy i warto o nich powalczyc.
Przy okazji dyskusji na temat klubu Truwerow ktos zaproponowal ciekawe rozwiazanie: nowy system, ktory srednio co jeden/dwa/trzy miesiace zarzadzalby wsrod czlonkow gildii glosowanie. Dajmy na to, pierwszego dnia miesiaca pojawialby sie opis, ktory by mowil, ze podchodzi do Ciebie taka a taka postac, wyciaga taki a taki pergamin i kaze Ci wyrazic swoje poparcie dla takiej lub takiej osoby. Jeden miesiac to plus minus dwa lata arkowe z hakiem. Chyba w sam raz, zeby doszlo do wymiany kadry zarzadzajacej. Jezeli poprzedni szef okazalby sie dobrym gospodarzem, to gracze pewnie przedluzyliby mu kadencje. Jezeli nie, wtedy moglyby sie tworzyc rozne koalicje, frakcje, ktore przepychalyby swojego kandydata. I od razu zrobiloby sie ciekawiej.
No, to sorry za teorie spiskowe i pozdro dla grupy trzymajacej wladze