A skad pomysl, ze postac slabsza fizycznie jest marionetka? Ze nie jest np. zajebistym przywodca, potrafiacym zarzadzac gildia, majaca odpowiednie znajomosci wsrod innych gildii i budzaca szacunek?Herenvarno pisze:Bedac bardziej radykalnym, usuniecie szefa = jego zgon, to nie wiem czy "koles" chcialby oddac wladze slabszemu/slabszej marionetce.
Rozumiem Heren, ze jestes specem i wiesz ile dokladnie poparc osoba powinna miec, zeby zostac kupcem?Herenvarno pisze:Czytajac pierwsza notke, to i tak zastanawiajace jest, jak osoba ktora wkracza do cechu, nie przebiegla calej drogi jak wszyscy inni ktorzy sa przyjmowani? Rozumiem ze ma juz pewna wiedze i doswiadczenie, ale wkraczajac do cechu nie ma wymaganej ilosci poparc, i z tego powodu nie jest nawet subiektem. A za to ktos 'odpowiedzialny' w Cechu powinien beknac.
Edit:
Chocby wykopaniem na zbity pysk wraz z "promowanym kupcem" w ten sposob.
Wydaje mi sie, ze wystarczy jedno - Mistrza. Ale nie bede twierdzil, ze wiem wiecej na temat Cechu niz Ty
I wnioskujac z wypowiedzi Gniota - to, ze cos wyglada w taki sposob patrzac z zewnatrz, nie oznacza, ze na pewno takie bylo.
Pytanie - czy Kupcy (czy jakakolwiek inna gildia) powinni sie tu tlumaczyc ze swoich decyzji? Jesli uwazasz, ze postepuja niezgodnie z zasadami - napisz na arce na adres MG