Zawody Elitarne [Ankieta]

[Godar]

Oczywiscie Yergo przyjmujesz ze ZT bedzie mogl wtedy nosic plyte pelna, bo sam fanatyk z kaftanem albo i bez to chyba taki jednostrzalowiec bedzie. Ale fakt, przeciez on szuka smierci.

"Skórka" mogłaby przecież zostać Nawet niech będzie lepsza niż teraz, tak by dawała bonus porównywalny ze średnią płytą, ale za to kodowy zakaz noszenia zbroi. Wtedy wszystko byłoby erpegowo i w ogóle. Ale za to osłabić speca do poziomu fanatyka.

Główny problem z elitarkami nie polega chyba na tym, że mają lepsze umiejętności, tylko że te umiejętności zabijają w kilka sekund (albo i mniej niż kilka).

Mi osobiście nie przeszkadza, że gdzieś tam w imperium są elitarne gildie (pewnie jak bym był w MC, to by mi przeszkadzało). Ale nie widzę nic fajnego w tym, że ktoś ora miesiącami poziom, żeby stracić go od 3 ciosów. W ogóle problem ten dotyczy całej arki, jeśli mamy do czynienia ze starciami w dużych grupach, do których generalnie arka nie jest przystosowana. A najbardziej widać to właśnie w takich elitarkach.

[Herenvarno]

Główny problem z elitarkami nie polega chyba na tym, że mają lepsze umiejętności, tylko że te umiejętności zabijają w kilka sekund (albo i mniej niż kilka).

Główny problem polega raczej na tym, ze jest grupa graczy wyróżniona w pewien sposób, nie dając nadziei (a przede wszystkim możliwości) innym na to, że też mogą kiedykolwiek zostać w ten sposób wyróżnieni. Jest to niesprawiedliwe i krzywdzące dla ogółu. Jeśli Gracze nie maja do czegoś dostępu z zasady, i nie wynika to z niespełniania warunków przystąpienia do takiej grupy (przykładowo interes polityczny, nie pasujące wyznanie, inna rasa) to taka grupa jest na "specjalnych zasadach" traktowana, prawie jak złote jajo, byle by się nie potłukło. Zbyt "chromi" jesteście by być specjalnie traktowani? Czy też należycie do grupy NPC'ów? Bo do nich są takie same szanse dostać się jak do WAS! A jeśli jesteście NPC'ami to możne zgon = nieobecność do "resetu świata" + niemożliwość "zakończenia"?
Jeśli zaś nie jesteście "upośledzeni" ani nie należycie do NPC'ów, to możne będziecie traktowani jak inni gracze? Na równych zasadach?

[Gość]

Powinni przeniesc elitarnosc speca na elitarnosc umiejetnosci graczowskich. Ktos z elitarnymi umiejetnosciami gry w arke napewno sobie poradzi bez elitarnego speca.

very true

Były głosy w tej dyskusji, że obecnie TW i ZT są skazani na powolne wymarcie z powodu blokady przyjmowania. Gdyby wasze zawody zbalansować*, możnaby odblokować Wam rekrutację.
Boicie się o swoje umy, a o gildie nie?


*czyli ich siłę dostosować do obecnych realiów Arki - z zachowaniem indywidualnych opisów i cech (szałów, szarż i innych tańców śmierci)

[Coronius]

Powinni przeniesc elitarnosc speca na elitarnosc umiejetnosci graczowskich. Ktos z elitarnymi umiejetnosciami gry w arke napewno sobie poradzi bez elitarnego speca.

A co okresla owa elitarnosc? Ilosc zabitych wrogow? Rpg? Znajomosc swiata? Umiejetnosc prowadzenia druzyny? I co najwazniejsze, kto to ma oceniac?

[Morglum]

Chyba elitarne skrypty bo bez nich to sobie umniejetnosci mozesz w dup wsadzic.

Herenvarno a kto powiedzial, ze na arce panuje rownosc i sprawiedliwosc? DOstali te zawody w czasach kiedy teoretycznie kazdy mogl sie o nie starac wiec o jakiej niesprawiedliwosci mowisz.
Casem mi sie wydaje, ze niektorzy by chcieli zamienic ta gre w kwadrat 100x100 kazde stow w innym rogu, te same umy, cechy i zabawki i sie napierdzielamy i kazdy ma te same szanse.
Te zawody dodaja jakies urozmaicenie tej gierce i tak jak Godar uwazam, ze niech maja te umy wypasione tylko spece wartoby dostosowac zeby nie zabijaly graczy tak, ze ci nie zdarza nawet pierdnac. Do tego utrata expa jest nadal nie dostosowana do tych obcinek wszystkich expa i lvli ktore byly przez lata. Potem sie dziwicie skad te frustracje jak ktos tlucze te moby 3 miechy i pada w 3 sekundy od paru specy z perspekrywa kolejnych paru miechow koksania.

[Yergo]

Chyba Rafgart juz jakis czas temu dal do zrozumienia, ze elitarnosc stowarzyszen nie powinna polegac na umach. I o ile mi np. trudno sie nie zgodzic z Gawiczem, o tyle Corek tez zadal bardzo dobre pytania ;]

Godar - o tym samym wlasnie pomyslalem. Zamknieto rekrutacje i czekaja, az stowarzyszenia wymra, zanim ktos cos z nimi zrobi. Zostanie wtedy do przerobki tylko zakon.

Mysle, ze z dluzszej perspektywy czasu lepiej bedzie nawet, jezeli ktos zajrzy i po prostu do czasu, az beda sily przerobowe na reforme tych organizacji, prowizorycznie zmniejszy mnozniki do tych fanatycznych nawet 2.4, ale otworzy rekrutacje.

A i oczywiscie dyskusja jest wywolana przede wszystkim tym, jakie instant-zgony sprzedaja ludzie z zawodami sprzed reform. Na ten temat juz sie wypowiedzialem ;]

Morglum: pamietam, jak na doswa trzeba bylo dwa tygodnie na wyvkach siedziec. Legenda dzisiaj, to jakies ~wielce (jezeli nie zwiedzil) sprzed ostatniej zmiany, ktore mialo naprawde malo osob. A kary za zgona byly te same.

[Herenvarno]

Morglum, mnie nie chodzi o to czy arka jest sprawiedliwa i sprawiedliwie dzieli i rządzi. Niesprawiedliwością taką jest to w naszych realiach ze jedni biorą wypłaty 10000 drudzy 600. Ale nikt nie ma zamkniętej drogi by zarabiać te 10000. Tutaj porostu ktoś ma i nikt inny tego mieć nie może. To ja proszę o umy Jezusa. (Ten miał wejścia u Boga gdyż był Jego synem. A za jakie pokrewieństwo maja umy niepowtarzalne i niezdobywalne przez nikogo innego ELYTARZYŚCI?)

[Gość]

A co okresla owa elitarnosc? Ilosc zabitych wrogow? Rpg? Znajomosc swiata? Umiejetnosc prowadzenia druzyny? I co najwazniejsze, kto to ma oceniac?

Wszystkie te rzeczy na raz (choc nad iloscia zabitych wrogow bym dyskutowal).
Decydowaliby zapewne wizowie. (O ile wiem, tak kiedys dobieralo sie ludzi do nowych gildii)

Chyba elitarne skrypty bo bez nich to sobie umniejetnosci mozesz w dup wsadzic.

Rownie dobrze moznaby napisac, ze zoltek, ktory gra w Arkadie od dwoch dni i gracz z 5letnim stazem, a o takich samych skryptach graja tak samo sprawnie.
Znajomosc arki i umiejetnosc wykorzystania bonusow i mechanizmow na niej wystepujacych daje bardzo, bardzo duzo.

[Yergo]

Doliczajac do tego doswiadczenie, opanowanie i spryt, ktore powinien miec gracz ze stazem, a ktorego nie ma zóltek - tzw ogranie. Ubogosc moich skryptow kosztowala mnie kiedys zgona lokacje od obrony, bo nie mialem timera odliczajacego, czy rozkaz bloka w druzynie przeciwnej juz puscil czy nie - lecialem na czuja, swiadom ew. konsekwencji, bo tak lubie. I tak czy siak nie raz solo lub w duecie skakalem przeciw omagikowanym druzynom 8+ osob chocby po to, zeby sfrustrowawac i zakpic, bo sila rzeczy nic nie moglem zrobic. I to mi sprawia przyjemnosc w tej grze. Z miazga w plecy nie moglbym sie tak pobawic ;] Ba, juz pierwsza mysl bylaby prosta - nie masz czego tu szukac, zjezdzaj. Hm, czyli gdzies znika element zabawy? Zginac przez wlasny blad czy przecfaniakowanie to co innego, niz przegrac z (w subiektywnej opinii) niesprawiedliwym kodem.

[Eve]

A co okresla owa elitarnosc? Ilosc zabitych wrogow? Rpg? Znajomosc swiata? Umiejetnosc prowadzenia druzyny? I co najwazniejsze, kto to ma oceniac?

Wszystkie te rzeczy na raz (choc nad iloscia zabitych wrogow bym dyskutowal).
Decydowaliby zapewne wizowie. (O ile wiem, tak kiedys dobieralo sie ludzi do nowych gildii)
quote]

Kod: Zaznacz cały

Kochani Wizowie,

Skladam podanie o umy elitarne. Prośbę swoją motywuję tym, że juz gram długo, a poza tym jestem cudowna i mi się należy. Dużo pekuje, znam się na broniach i zbrojach więc czuję się hamowana w rozwoju mojej postaci / Mało pekuje, ale nie ilość a jakość się liczy łącznie z nastawieniem do erpega.

Wierze, żę podejmiecie jedyną słuszną decyzję, a jeśli mi nie przyznacie tylko komuś innemu to rozpętam piekło na forum o stronniczość.

Z góry dziękuję.
E.
ps. Zapomniałam dodać. Chcę być TEFU! 

Chciałam się poradzić. Myślicie, że przejdzie i mi dadzą?:/

edit: re down:
Coś jak "wyślij pusty sms i wygraj umy";>