Zawody Elitarne [Ankieta]

[Morglum]

Nie musisz sie zgadzac, mnoznika fanatyka nie pamietam ale kojarze, ze byl taki sam ze 2 lata temu. Tutaj zreszta nie bede pisal

[Blob]

Morglum badz powazny przy rownych poziomach berek bardziej solidne bomby daje jednoreczna bronia niz Mcek z dwurekiem.
Jestescie z tym zawodem pomiedzy masowkami a elitarkami, tyle ze bardziej uniwersalni dual/tarcza.

[Huggus]

Nawet mimo tego, ze uchowalo sie paru graczy z elitarnymi umami (starego berka), ktorzy wciaz maja pr*****ol, to ich ilosc (ilu ich tam u Was zostalo Huggus, 3? Z czego gra... hmm... zaden?:P)

nie grasz to nie maja kogo fragować wiec nie graja;)

[Corben]

Wystarczy sobie zadac pytanie czy samemu chcialoby sie byc w takiej sytuacji, ze ktos cie zabija jednym specem z konkret lvlu.

Przyznajmy szczerze - Rennz zabity w 1.18 sekund nie miał 'konkretnego levelu', a jakiegoś dośwa. Ale pewnie by nie padł, gdyby atak nie wszedł w siedemdziesiąt milisekund od wejścia na lokację atakujących.
Widziałem log z 'oczu' prowadzącego i 'klepnął' trzeźwo kilka kierunków w momencie wejścia zakono-zetteków. Na następnej lokacji miał ducha w teamie. Chyba nawet Wy nigdy tak szybko nie rozj***waliście wiórek :)
Co do mojego zgona - poszedłem bez zbroi, żeby nie marnować faktu, że któryś z kolegów z gildii ją do skrzyni przyniósł. Poszedłem paść, żeby powiedzieć, że uważam za lamusy te osoby, które przychodzą nagminnie, połączonymi siłami różnych elitarek na ZC, oskarżająć MC+OK (czyli dwie gildie z takimi zawodami jakie ma NAWET każda stara rasówka) o zbieranie się i "chodzenie po fraga". Coś to dało. Końcówka wielce poszła się kochać, mam zwiedził z kawałkiem, a sytuacja spłodziła na forum więcej stron, niż typowe 'dedykacje muzyczne' ;-) Żarcik, oczywiście. Ale i tak tego zgona nie żałuję, bo może się komuś lampka zapali.

A co do zgonu Rennza - ZC to zajebiście ogromne i bezpieczne expowisko przecież, także przyjmijmy, że jego śmierć była przypadkiem i uznajmy dyskusję za niebyłą. Pewnie następny taki zgon, kiedy wpada dwóch zakonników i dwóch zetteków, a połowa drużyny nawet nie zdąży wesprzeć, już nigdy nie będzie miał miejsca.

Rozwiazanie z podzialem swiata (Imperium) na strone 'dobra' i strone 'zla' przeszedlby tylko wtedy, gdyby po obu stronach bylo rownie duzo do roboty, do grania. A tak to co bedzie, ZC+Puchy+mini-Kislev dla zlych, VS reszta Impa i Ishtar dla dobrych? I co z OK?

Mini-Kislev to tylko jedna warta do 'wyjęcia' lokacja. O ile tak się wylosuje, że była warta. I nie jest to zupełnie nic porównywalnego do jakiegokolwiek magika. Ot po prostu - lepszy sprzęt, niż z oficerów w obozach na ZC. Porównywalny w sumie ze zbroją Saurgla... A OK radzi sobie obecnie chyba najlepiej ze wszystkich gildii nieelitarnych, bo udało im się stworzyć zgrany i dobrze działający setup graczy+zawodów.

wielkie WOW, a czy kolega morglum zdaje sobie sprawe, ze sam ma przegiety, pseudoelitarny i niedostepny dla innych zawod?

Miał prawo wybrać stary zawód, albo nowy. Takie prawo mieli też Ferd i Moradin i również zawodu nie zmienili. Morglum wybrał tak, a nie inaczej. Ale ja bym starych berków nie nazwał 'elitarną gildią'. Dla mnie byli zawsze gildią lamerów, która trzymała levele, bo nagminnie zakańczała, albo porzucała (NAWET prowadząc, vide Legorr) drużynę, żeby na delionach spieprzyć na drugi koniec Ishtar. Berserkerzy może mieli mocne umy, na pewno mieli kodową przewagę nad rudymi, ale 'elitarni' w życiu nie byli. Jako gracze. Ich starych umów też nie nazwałbym 'elitarnymi'. Po prostu były lekko przegięte w stosunku do umów przeciwnika. Mówię oczywiście o sytuacji zanim Hakon został wizem/MG, a Kuczko poświęcił levele połowy swojej gildii, żeby sobie później zakodować grób (prawie jak na Wawelu!).

Zreszta zabawa jest jak sie leje wieksza grupka i mozna pokombinowac w takiej walce a nie szast prast i gleba.

Dokładnie. Nawet wiórki 5 lat temu miały z Wami więcej szans (na ucieczkę) :P

Taki pomysl glupi mi przyszedl do glowy: zmienic 'efekt tlumu' (dla niewtajemniczonych - ogolnikowo mowiac max hp ile postac moze stracic w runde*) z tych 800 czy ile tam jest teraz na np 40% max hp.

Rennz miał ponad 1000hp, ale tak, czy siak idea jest zacna. Z drugiej strony - procentowanie tego byłoby też głupie, bo żółtek, którego nie zabija miazga Ferda i Moradina (dwie rundy od spasionych zakonników ze starymi umami) to byłaby conajmniej śmieszna sytuacja. Potrzebne są po prostu porządne algorytmy walk, których nie udało się wizom opracować, odkąd zrobili 'te dwie' elitarki, a później i tak dali wszystkim zawody.

w (CUKIERKOWYM!) Ishtar nie ginie sie w 1,18 sekundy. Walki druzyn trawaja dluzej niz do pierwszej szarzy (speca), i sa, mam nadzieje przynajmniej, dobra zabawa dla obu stron.

No my (jako mutanci) mieliśmy kiedyś taką zabawę. Już po tych czasach, kiedy wszyscy biegaliśmy na starym to i owo, czyli kiedy gildia 'podrosła' (w umiejętności, nie ilość ofc). Sporo słabych mutantów vs mało spasionych Zakonów - to był fun. Raz 'nam' się udało w chyba osiemnastu zabić Thogora na statku, bo myślał, że wszystkich roz**bie, jak wsiadał.
A później co mogły muty zrobić? Wszyscy poszli do curkierkolandii expić, bo tam się dało. Każdy berserker chyba pamięta dosłowne tłumy mutantów napier****jących stworki na Skellige ;)

A teraz 5 mutantów ma takie same szanse z 5 KGKS, a 3 mutantów z 3 gladiatorami. Tylko problem polega cały czas na tym, od 41 stron tego tematu jeszcze nie doszliśmy do wniosku, że coś jest nie tak, że to nie KGKSy, czy glady nam wpadają na naszego expa, a połączone drużyny kilku elitarek z ewentualnymi dodatkami osób z takimi umami, jakie my mamy.


Tutaj mam pytanie do administratorów bazy danych kont arkadii i forum - czy jak się ma kilka postaci, to każda może mieć osobne konto na forum i oddać osobny głos, czy zostało to ograniczone (bo nagle w ankiecie 'graczy' przybyło i wszyscy walą w ten punkt, który wcześniej miał mniej procent)?
I nie sugeruję zupełnie, że Mutanci Chaosu mieli dziadka w Wehrmachcie.

Haern siejesz propagande o elitarnosci umow berka (...) Mnoznik speca o ile pamietam jak fanatyk. :)

Ansgar, zanim dostał ignore'a na ircu też mi smędził, że fanatykiem mogę więcej niż on (w sparze, mając level niżej, mnie `zrobił` ranny-ledwo).

Sasuke, ja mam przergiety zawod? Wielkie LOL w tym momencie. Wez sobie przejrzyjk walki korkow gdzie bylo np 3 berkow w teamie vs sine elfy gdzie nas zaslonami i lamaniem gniotly bo berkom wchodzi 20% zaslon, rozkazow nie sluchaja, mecza sie przy probach lamania jak dziki.

I teraz doceń cukierkowość Ishtar i tego, że nie masz przeciwko sobie tego samego tylko z większym mnożnikiem i x3 gildie. Chociaż to i tak nie Sine lały Berków, tylko Berki lały Sine od zawsze; sytuacja się odwraca, tylko u Was przynajmniej z równą możliwością kodową - każdy może mieć te same umy.

Proszę, nie mieszajcie więcej problemów gildii z Ishtar do tematu o gildiach elitarnych, które dotyczą tylko domeny Imperium.

[Haern]

Nikt nie miesza tematu gildii ishtar do tego topicu, ja go uzylem by pokazac, ze brak tak duzych roznic jakie wnosza elitarne umy imperialne sprawia, ze da sie normalnie i fajnie pograc na pk (tylko Morglum musial posiac propagande, czy tam jak kto uwaza - kontr-propagande:P).
Z tym podzialem Corben cos nie zrozumiales - wlasnie o to chodzi, ze taki podzial aktualnego swiata Arkadii bylby wielce niesprawiedliwy dla 'ciemnej strony', bo jest tego terenu tam duzo mniej, w sensie jakosciowym. Wiec to raczej nie jest sensowne ani sprawiedliwe rozwiazanie.

[Corben]

Nikt nie miesza tematu gildii ishtar do tego topicu, ja go uzylem by pokazac, ze brak tak duzych roznic jakie wnosza elitarne umy imperialne sprawia, ze da sie normalnie i fajnie pograc na pk

Jasne, to widzę. Ale mieszanie walk berki vs sine nie pomaga w tym temacie zupełnie - przez ponad 400 postów nie jesteśmy w stanie dojść do jakiegokolwiek konsensusu pomiędzy graczami. Żaden wizard się, jak do tej pory, nie wypowiedział, ale mam głęboką nadzieję, że ktoś poważny w mg to czyta i z tej dyskusji (przynajmniej z tych bardziej merytorycznych postów/wniosków, do których coraz ciężej jest już dotrzeć) wyciągnie jakiekolwiek wnioski. Temat gildii elitarnych dotyczy jedynie Imperium i dzięki za chęci, ale serio nie pomagasz, bo to tylko gmatwa cały topic coraz bardziej.

Z tym podzialem Corben cos nie zrozumiales - wlasnie o to chodzi, ze taki podzial aktualnego swiata Arkadii bylby wielce niesprawiedliwy dla 'ciemnej strony', bo jest tego terenu tam duzo mniej, w sensie jakosciowym. Wiec to raczej nie jest sensowne ani sprawiedliwe rozwiazanie.

Zrozumiałem i zarzuciłem właśnie ironię, że minikislev to to samo, co `wyjęcie`Saurgla. MC daje sobie jakoś radę na razie. Nawet z ostatnio obciętymi zbrojami z ZC, kod gildii nadal nakazuje nam zdobywć pewne miejsca/miasta w Imperium. Oczywiście dla niektórych to jest nonsens, że mutant może wejść do miasta imperialnego, ale przecież tego nie zakodował Daggerro, czy jakiś Tipi, albo inny Corben.
Mamy teraz wpisane w kod gildii to, że czasami musimy, z pewnych względów, 'wybić któreś miasto w domenie Imperium', upraszczając sprawę.
I przepraszam Sigardzie, że jest to niezgodne z Twoim pojęciem mutanta/chaośnika/czempiona/demona/whatever.

Także wizyty mutantów poza ZC nie mają często podłoża czysto PK-owego, jak to jakiś Ennyen, czy ktoś nakreślił.

A jeśli wpadniemy w dołek, to i tak MC z niego jakoś, kiedyś, wyjdzie. Tak było zawsze, tak jest teraz i tak będzie. MC jest gildią silną, bo gracze chcą do niej przychodzić. Pomimo tego, że oferuje dokładnie takie same możliwości rozwoju bojowego postaci, jak GL, ZH, SGW, KGKS, LE, ES, KG, OHM, czy inna stara gildia rasowa/zawodowa.

Przepraszam, że MC przyciąga graczy.

[Grethard]

Wymiękam Wróciłem po roku (chodź kiedyś też klikałem kiedy stałem w kolejce ) do gry i zastanawiam się nad wyborem gildii ale fakt pozostaje faktem lubie wyzwania tak czytam i czytam i czytam - I jako neutralny obserwator skłaniam się raczej ku Mutantom - nie zamierzam do nich przystąpić bo to nie lubiu ja być ten nie dobry człek ale po prostu fajnie i ciekawie jest jak raz jedna strona jest górą raz druga strona - jest o co walczyć są jakieś cele.. a teraz z tego co widzę mamy :

1. Śmierć która jest bardzo kosztowna
2. Możliwość zgonu w przypadku kontatku bojowego bez szans na ucieczkę.

To powyżej nie może mieć miejsca - nie ważne są dla mnie strony konfliktu - czy jasna czy ciemna - ale po prostu przy takim koszcie zgonu możliwość zgonu powinna być trudna,

Pytanie o likwidację zawodów elitarnych jest błędnym pytaniem - zawody elitarne same w sobie istnieć powinny są fajnym celem dla każdego gracza (poza ogrami ) Ale nie mogą mieć takiego uderzenia! Defensa mogą mieć masakrycznego - to nikogo nic nie kosztuje ale nie ofensa - ofens powiniem dawać szanse na ucieczkę osobie zaatakowanej i owszem na zabicie jej ale tylko w tedy jeśli atakujący ma dobrego skila zrecznościowego a nie że wejdzie do lokacji kliknie makro i trup przeciwnik ma w plecy pare miechów expowania.

Rozwiązanie :

1.Wprowadzić granice powyżej którego exp a za tym siła bojowa postaci nie rośnie - miejsce na RPG a i urealnienie świata (to by było nawet ciekawe - dochodzisz do określonego pułapu gdzie wychodzą różnice rasowe - człowiek jest uniwersalny , Elfy mądre , Ogry silne, Krasnale wytrzymałe itp ).

(mięśnie i organy zwierząt i ludzi mają swoją określoną wytrzymałość po wyżej której nie da się już zwiększyć np siły - biolodzy wam mogą to ślicznie wyjaśnić - po prostu włókna mięśniowe się zerwą i większa ich ilość nic nie da)

EFEKT : ELIMINACJA ZBYT "SPASIONYCH" POSTACI I BRAK KONIECZNOŚCI BALANOSOWANIA ŚWIATA PRZEZ ZWIĘKSZANIE PRZECIWNIKOM SPASIONYCH GRACZY UMIEJEK CZEGO EFEKTEM MAMY TO CO TERAZ MAMY. (i ta ciągła balansacja świata w gore zwiększanie siły potwor itp itd a tak jest granica konkretna i Czarodzieje już wiedzą jak to sobie poustawiać wszystko)

2. Ograniczenie umiejek ofensywnych Elitarnych graczy(ideałem byłoby gdyby elitarność polegała na tym ze dany gracz by miał powiedzmy siłę tak jak by połączyć ofensa Fanatyka z defensem OHMA) tak aby spotkanie z taką 5-8 osobową grupą nie kończyło się w ciągu 1 sekundy - alternatywne rozwiązanie jeśli komuś nie chce się grzebać w kodzie to po prostu gracza należącym do gildii elitarnych szkolenie się w masowych zawodach ale nie w jednym a np w 3 naraz (czyli taki elitarny gracz byłby elitarny bo może mieć ofensa fanatyka i defensa ohma + uniki nożownika)+ ofcors emoty - ale to tak małym druczkiem pisze - jako przykład rozwiania prostego i banalnego No i wymusza na danym graczu z elitarki myślenie w jakich zawodach ma się wyszkolić skoro ma do wyboru 3 trenów

Efekt : Elitarność pozostaje elitarnością i można stworzyć elitarną gilde dla chaosu oraz ogrów a spotkanie z nią nie kończy się przestaniem graniem w Arkadie.


Efekt końcowy mamy taki że jest fun i zabawa jest konkurencja więc jest ciekawie a i o balans znacznie łatwiej bo wiadomo że powyżej danej granicy nikt nie urośnie - ograniczona ilość gidlii złych też swoje robi a wiadomo że jak czasem zło nie jest na górze to jakoś nudno jest nie ma o co wojować

Aaa jeszcze coś takiego mi wpadło do głowy :

3. Stworzyć jakiś klub "Pacyfistów" na których próba ataku będzie wymagać potwierdzenia a wylot z klubu następuje gdy się zaatakuje JAKIEKOLWIEK stworzenie. (ponowne przystąpienie możliwe dopiero po tygodniu czasu realnego - wiadomo wyeliminowanie przekrętów) EFEKT: możliwość stworzenia postaci która nie walczy a szlaja się tylko po knajpach i tylko erpeguje bez walczenia i zdobywania przez to expa w walce. (oczywiście atak na taką postać nie będzie karalny jeśli tylko poziomy będą odpowiednie ale to też będzie informacja dla innych graczy że taki a taki gościu jest jakiś dziwny bo nie walczy)

pozdrawiam

Cichy Obserwator

Grethard

[Corben]

Wróciłem po roku (...) zawody elitarne same w sobie istnieć powinny są fajnym celem dla każdego gracza :)

Poczytaj, popytaj, później pisz. Zawody elitarne są zamknięte i żaden gracz nie może ich już zdobyć. Poza tym nigdy nie były dla 'każdego gracza', a tylko dla trzech ras.

1.Wprowadzić granice powyżej którego exp a za tym siła bojowa postaci nie rośnie

Aż tak wiele biega legend+1?

siła bojowa postaci nie rośnie - miejsce na RPG a i urealnienie świata

Dla 90% graczy: 'przeszedłem grę, czas na inną'.

(mięśnie i organy zwierząt i ludzi mają swoją określoną wytrzymałość po wyżej której nie da się już zwiększyć np siły - biolodzy wam mogą to ślicznie wyjaśnić

Dude, a słyszałeś o takim kolesiu, jak Mariusz Pudzianowski? :-)

po prostu włókna mięśniowe się zerwą i większa ich ilość nic nie da

Przeciesz sam przyrost mięśni polega na nadrywaniu i nadmiernej odbudowie włókien mięśniowych. Ale o czym my tu w ogóle pieprzymy? To temat o zawodach elitarnych.

2. Ograniczenie umiejek ofensywnych Elitarnych graczy(ideałem byłoby gdyby elitarność polegała na tym ze dany gracz by miał powiedzmy siłę tak jak by połączyć ofensa Fanatyka z defensem OHMA)

Czy Ty wiesz, o czym piszesz...?

[Musin]

Ciekawe jak cukierkowe gildie z Imperium dały by sobie rade na umach masowych, nie mając w ten sposób możliwości narzucania swojej polityki innym gildią

[Corben]

Tadaaaah:
***************************************************************
Cała ankieta jest g**no warta, a forum źle przemyślane.
***************************************************************

Coś mnie nagle olśniło, jak liczby zaczęły się diametralnie zmieniać...

Tutaj mam pytanie do administratorów bazy danych kont arkadii i forum - czy jak się ma kilka postaci, to każda może mieć osobne konto na forum i oddać osobny głos, czy zostało to ograniczone (bo nagle w ankiecie 'graczy' przybyło i wszyscy walą w ten punkt, który wcześniej miał mniej procent)?
I nie sugeruję zupełnie, że Mutanci Chaosu mieli dziadka w Wehrmachcie.

Dostałem dziś w nocy od jednego z graczy taki oto PW:

Tak, sam głosowałem z dwóch kont a bynajmniej nie jestem zwolennikiem elitarek. Z większej ilości mi się nie chce - całe to głosowanie jest zupełnie niewymierne i nie należy się nim kierować.

Generalnie wygląda to tak, że ile się założy sekondów, tyle ma się głosów w każdej ankiecie. Nie wiem, co za Sherlock to w ten sposób połączył z bazą graczy, że ankiety są podłączone pod postać, a nie konto, ale można uznać, że żadna ankieta robiona na tym forum była przekłamana.