Komentarze do logów

[Pier]

Izlar to pokazałeś, zamiast przemilczeć, albo uderzyć się w pierś to wypociłeś jakąś kompletnie bezzasadną wypowiedź, też tak potrafię. O, proszę.

Nie, skądże. Przecież to rozmowa o cukierkach i ciastkach, wszystkim nam sprawia frajdę.

O nie. nie sprawia nam frajdy

Skoro spadła na Ciebie niesprawiedliwość ze strony jakiejś gildii, to po prostu jej unikaj i tyle.

Idźcie wszyscy sobie! Zostawcie nasz las w spokoju!

Leśne Elfy z Loren mają prawo skrócić o głowę każdego, kto przekroczy monolit samowolnie

Przecież mamy prawo!

Ale nie, trza to wrzucić na forum, publicznie napiętnować, oczernić. Innymi słowy - popłakać.

Eee... a ja myślałem, że napiętnować, jest czymś przeciwnym do płakania, że to ten co się czuje napietnowany...

Podsumujmy: Twoja wypowiedź o wiele bardziej otarła się o płacz, niż wypowiedzi Torisey

Kod: Zaznacz cały

Mowisz niepewnie do xxx zzz elfki: Nie wiem co sie stalo... gdzie ja jestem?
xxx zzz elfka mowi: To karczma pod Piegowata Elfka.

W ogole przez cala rozmowe staralem sie znalezc jeden powod, dla ktorego jednak nalezalo nie zabic Twojej postaci.

[Gość]

Czytając na szybko loga zakodowałem sobie w głowie, że to musiała być karczma startowa w Loren, skoro ją zabiliście. No ale jak to się działo w Pod Piegowatą Elfką, to po prostu dostała za brak czapki: gp nieagresywny, niepyskujący, nieszpiegujący, nie na waszym terenie.
I nawet nie miała ziół ani złota

[Arvak]

(...)
Leśne Elfy z Loren mają prawo skrócić o głowę każdego, kto przekroczy monolit samowolnie, chyba że naturalnie jest LE i posiada przedmiot gildiowy, bądź jest przyjacielem, czy też jest u boku LE.

Byłaś za monolitem? Byłaś.
(...)
Skończyło się jak skończyło.

Nie natknęliście się na Torisey za monolitem, tylko w Piegowatej, czyli POZA lasem. Równie dobrze mogła sobie iść traktem i tam zakończyć.
Sama przyznała się Wam, będąc szczerą, do tego ze przekroczyła progi wspaniałego lasu Loren w dodatku z jakimś elfem u boku... zapewne licząc też na jakąś interakcje z Waszej strony i odrobinę zrozumienia - ale Wy, woleliście Ją zabić (de facto za szczerość).
Imho - gdyby miała kłamać/szpiegować, to by skłamała na samym początku, abyście dali spokój.

Do czego zmierzam? Nie złapaliście Torisey na gorącym uczynku, a frag był oparty jedynie na przypuszczeniach które okazały się ważniejsze od samego gracza (kandydata właściwie).

Rozumiem, że jak mój chory psychicznie halfling będzie biegał po Imperium i wrzeszczał, że był sam w Loren, to go też ubijecie?

[Pier]

Nieno pewnie se jaja robili z tą piegowatą elfką, ale jakoś tak zdaje mi się że można tego żartÓ nie wychwycić ;]

Re down: co nie zmienia faktów

[Amavandrel]

Rozwiewajac watpliwosci: wyjscie ze startowej w piegowatej jest na wschod, ze startowej w A-L na zachod. Wiedze, ze czytanie ze zrozumieniem boli... Przeciez my nie ruszamy dup poza Loren, bo nam erpegowo nie wolno.

[Arvak]

A, to przepraszam za swojego posta, to zmienia postać rzeczy

[Binken]

To musialo sie niewatpliwie stac w Loren po godzinie policyjnej.

[Rotkiv]

Ja tam nie widze nic zlego w calej sytuacji.
Szkoda tylko ze elfka ktora chciala sie dostac do Lesnych, przekreslila raczej ta szanse wklejajac loga na forum z pretensjami, bo sama sytuacja i pokorne przyjecie kary wedlug mnie nie kladly kresu tym staraniom.

Co zas do Lesnych bohaterow loga.
Moze gdyby zamiast elfki z niedojrzalym fletem byla jakas starsza postac to umialaby powstrzymac elfa ktoremu w ogole nie wystarczaly tlumaczenia, a nie wyreczac go w ukaraniu Torisey.

[Sirius]

Mam wrażenie, że Asrai zamknęli swe uszy i serca na śpiew Ishy słuchając tylko i wyłącznie zewu Karnosa.

[Nydian]

Rozwiewajac watpliwosci: wyjscie ze startowej w piegowatej jest na wschod, ze startowej w A-L na zachod. Wiedze, ze czytanie ze zrozumieniem boli... Przeciez my nie ruszamy dup poza Loren, bo nam erpegowo nie wolno.

czyli zabili gpka za wejscie na teren loren... po czym ten gpek znow sie pojawi w tym samym miejscu... to trzeba byc elfem.