Ogólnie rzecz biorąc w Imperium trzeba się bardzo mocno postarać, żeby zmutować i większość kontaktu z chaosniczymi sprawkami gwarantuje bezkarność. I tak - można sobie nosić spaczeń przez chwile i na dobrą sprawę nie dzieje się nic, można znać Mroczna Mowę, można łaźić w burzy na Ziemiach Czaszki jakby to był spacer po łące, można godzinami idlować w obozach i kopalni spacznia, można do woli zgłębiać wiedzę o chaosie i jego tworach, można kupować i czytać księgi chaośnicze, można bezkarnie oglądać rytuały, można swobodnie chodzić w świetle Morrslieba w pełni (chociaż święta gdy jest on w pełni są), ba nawet można zostać mutantem i w powiedzmy 15 minut przestać nim być. Można wszystko, zagrożenie jest zerowe. A w końcu przed tym chaosem i ryzykiem mutacji się jednak w WH drżało.
Propozycja:
Każda z ras postaci ma określoną odporność na spaczeń. Determinuje ona tempo mutacji (a przynajmniej powinna). W praktyce jest raczej mało istotna bo czy elf czy ludź i tak jest w sytuacji opisanej wyżej. A co jeśli... Każda z ryzykownych kontaktów w chaosem (miejsce, rzecz, światło, woda, powietrze, pożywienie) obniża trwale lub okresowo stopniowo wrodzoną odporność na spaczeń i zwiększa przy tym ryzyko mutuacji?
I tak:
Za znajomość Mrocznej Mowy - drastyczne obcięcie odporności oraz nieintencjonalne (niezależne od woli gracza) posługiwanie się Mroczną Mową podczas Geheimnisnacht i podczas nowiu Mannslieba. Tak jest to dość mocne ograniczenie, jednak w sytuacji, gdy gracze sami tego nie regulują i nie respektuja, w sytuacji gdy każdy jeden "dobry" jest spaczony znajomością mowy to powinno być to stosownie regulowane kodem. Każdy wtedy sobie podejmie decyzje, czy chce się nagle odezwać w Mrocznej mowie w obecności tych, którzy z chaosem walczą.
Długotrwale przebywanie na lokacjach gdzie jest spaczen, przebywanie na Pustkowiach i kopalniach, burze - wdychanie pylu itp - powolne stopniowe obcinanie odporności i coraz szybsze mutowanie,
Zgłębianie wiedzy z ksiąg, bibliotek - obniżenie odporności na czas kontaktu z księgą, w miejscu gdzie jest wiedza o chaosie albo potwory dające wiedze, ścigane raczej eregowo niż kodowo, bo nie wyobrażam sobie jak można by kogoś karać mechanicznie, za to, że np bije potwory, albo ma wiedze z eksploracji.
Geheimnisnacht in the Empire and Winter's Eve in Bretonnia; it is Twilight's Tide to the Elves, and Ar'Uzkul to the Dwarfs. (pomiędzy miesiącami Vorgeheim i Nachgeheim) jednoczesna pełnia Morrslieba i Mannslieba
http://warhammerfantasy.wikia.com/wiki/Geheimnistag granice pomiędzy światem rzeczywistym a domeną Chaosem zacierają się, wiatry magii są wyjątkowo silne, zaś wpływ chaosu najmocniejszy - na całą dobę (40 minut realnego czasu) obniżenie odporności do zera - ryzyko przyspieszonej mutacji podczas zgłębiania wiedzy, obecności w miejscach ze spaczniem, wiedza o chaosie, istotach chaosu, broni, kamieni, proszkow, zbroi, graczy mutantów itp. Z nieba spadają meteoryt spacznia (w końcu Morrslieb to księżyc z niego ponoć zbudowany i wedle legend, z niego na ziemie spada spaczeń), klimatyczne eventy globalne wprowadzające niepokój (albo euforie - zależy czy jest się mutantem czy nie), dodanie "rajdów" npców chaosu - coś ala Dziki Gon w Ishtar, występujące raz na imperialny rok.
Hexensnacht - podobnie Morrslieb i Mannslieb w pełni jednak większy wpływ na świat maja nieumarli więc tutaj bym już Chaosu nie wprowadzała ale można by na podobnej zasadzie wprowadzić jakieś widma, upiory i niepokojące eventy snujące się po świecie i przenikające przez granice.
http://warhammerfantasy.wikia.com/wiki/Witching_Night
Dzień Sigmara - zwiększenie odporności na spaczeń
Nowie Mannslieba - gdy tylko Morrslieb jest wyczuwalny - lekkie obniżenie odporności na spaczeń w miejscach i obecnosci przedmiotow nacechowanych Chaosem.
Ogólnie to zajmuję się - powoli - rozpisaniem tych świąt w małym projekcie, jeśli ktoś ma pomysły, sugestie, chce pomóc (mi to idzie wolno ;P), by wspolnie przedstawić pomysł i opracowane opisy wizom to zapraszam.