Większość ma secondy, myślę, że można to ominąć np. tak, że pomagać się będzie niezaangażowanymi w konflikty secondami.Thorffin pisze:Idea jest szczytna, ale starzy gracze w stowarzyszeniach są zaangażowani w różne konflikty. [...]
Pomysł jest fantastyczny, ale chyba nie nadaje się na Arkowe erpegowe realia.
Poza tym mam wrażenie, że jesteśmy dorośli (niektórzy nawet bardziej:D) i chce jednak, żeby arka się rozwijała a nie sczezła. Pamiętam jak po reklamie na kwejku dużo graczy było pomocnych, ale żółtków trzeba było "wyłapywać" ręcznie:)
Tak byłoby dużo, dużo prościej...