Re: Jak gracze dowiaduja sie o Arkadii?
: 16 mar 2012 02:02
1 Kiedy doszlo do pierwszego kontaktu z Arkadia?
1999 albo 2000. Miałem wtedy jakieś 10 lat, nie pamiętam
2 W jaki sposob do niego doszlo (konkretny artykul/material)?
Siostra grała, bo jej chłopak grał. Zobaczyłem, zaciekawiłem się. Najbardziej fascynujące wtedy wydawało się szukanie ziół.
3 Jaki byl Twoj pierwszy klient uzywany dluzej niz miesiac.
Mudmaster (2000?), później zMud, następnie TF, po kasacji i powrocie cMud, dziś na powrót TF.
4 Jakie byly najwieksze problemy na poczatku?
Serio? Miałem 10 lat, komenda "dobadz" wydawała mi się wówczas czymś niepojętym.
Mniej serio i bardziej ogólnie:
Dotarcie do Wyzimy, by zamiast na królikach i zającach pod Novi poexpić na czymś większym. Udało się, wyexpiłem wtedy niezwykłe na moje obecne możliwości "niejedno", po czym ktoś lub coś mnie zabiło.
5 Ile mniej wiecej czasu zajmowala arkadia tygodniowo przez pierwszy okres gry?
Niewiele, 5-10 godzin. Ile można zbierać zioła?! Futrzaki też się kiedyś kończyły...
6 Jak (i w jakiej ilosci) udalo zdobyc sie pierwsze znajomosci
Pierwszą znajomością byli wyżej wymienieni siostra i szwagier. Oni szybko przestali grać, ale kumpel z osiedla zapytał mnie, czy to prawda że gram w Arkadię. A potem parę spotkań w rodzinnym mieście.
Jeśli zaś idzie o muda, to raczej standardowe wyczekiwanie na poczcie aż ktoś zabierze "na wyprawę".
7 Czy po samodzielnym wejsciu do gry zachecalo sie do Arkadii kogos wiecej?
Coby nie skłamać to pośrednio lub bezpośrednio wciągnąłem do gry około 10 osób. Dwie grały dosyć intensywnie, ale krótko. Inna pograła może z 2 miesiące i po długiej (8 lat?) przerwie wróciła. Był też ktoś, kto w pewnym momencie nawet dołączył do grona MG, ale raczej dla emerytury, niż chęci czynienia zmian w Arkadii. Cała reszta szybko skończyła przygodę i zapomniała.
1999 albo 2000. Miałem wtedy jakieś 10 lat, nie pamiętam
2 W jaki sposob do niego doszlo (konkretny artykul/material)?
Siostra grała, bo jej chłopak grał. Zobaczyłem, zaciekawiłem się. Najbardziej fascynujące wtedy wydawało się szukanie ziół.
3 Jaki byl Twoj pierwszy klient uzywany dluzej niz miesiac.
Mudmaster (2000?), później zMud, następnie TF, po kasacji i powrocie cMud, dziś na powrót TF.
4 Jakie byly najwieksze problemy na poczatku?
Serio? Miałem 10 lat, komenda "dobadz" wydawała mi się wówczas czymś niepojętym.
Mniej serio i bardziej ogólnie:
Dotarcie do Wyzimy, by zamiast na królikach i zającach pod Novi poexpić na czymś większym. Udało się, wyexpiłem wtedy niezwykłe na moje obecne możliwości "niejedno", po czym ktoś lub coś mnie zabiło.
5 Ile mniej wiecej czasu zajmowala arkadia tygodniowo przez pierwszy okres gry?
Niewiele, 5-10 godzin. Ile można zbierać zioła?! Futrzaki też się kiedyś kończyły...
6 Jak (i w jakiej ilosci) udalo zdobyc sie pierwsze znajomosci
Pierwszą znajomością byli wyżej wymienieni siostra i szwagier. Oni szybko przestali grać, ale kumpel z osiedla zapytał mnie, czy to prawda że gram w Arkadię. A potem parę spotkań w rodzinnym mieście.
Jeśli zaś idzie o muda, to raczej standardowe wyczekiwanie na poczcie aż ktoś zabierze "na wyprawę".
7 Czy po samodzielnym wejsciu do gry zachecalo sie do Arkadii kogos wiecej?
Coby nie skłamać to pośrednio lub bezpośrednio wciągnąłem do gry około 10 osób. Dwie grały dosyć intensywnie, ale krótko. Inna pograła może z 2 miesiące i po długiej (8 lat?) przerwie wróciła. Był też ktoś, kto w pewnym momencie nawet dołączył do grona MG, ale raczej dla emerytury, niż chęci czynienia zmian w Arkadii. Cała reszta szybko skończyła przygodę i zapomniała.