Re: Płacze na czarodziejów
: 09 lis 2011 11:26
Kolejna zmiana przeprowadzona bez uprzedniego feedbacku lub ewentualnego cienia uprzedzenia graczy o tym co się święci.
Przykład 'rewelacyjnej' zmiany z zapamiętywaniem, która zmusiła kadrę Czarodziejów do wprowadzenia poprawek powtarza się.
Morglum przedstawia dużo racji w swoich postach. Moim zdaniem również obecna zmiana zmniejszy ruch na Arkadii. Mogę się wypowiadać w prawdzie tylko na swoim przykładzie gdyż nie uśmiecha mi się podróżować bez potrzeby po rozdrożach arkadyjskich kontynentów gdy mogę napatoczyć się na drużynę wrogiej gildii (de facto zajmującej się tylko i wyłącznie PK). Nie mogę kontrolować pośrednio tego kiedy warto a kiedy nie warto się wypuścić dalej niż poza tereny gildiowe gdzie mam niedaleko do safelocka.
Należy jeszcze wspomnieć o sytuacjach, które nagminnie mają miejsce na tym mudzie gdy prowadząc działania wojenne na wrogich terenach automagicznie pojawia się za pomocą massloginu przewaga wrogów tworząca zagrożenie dla pracy, którą włożono do zdobycia poziomu. Do tej pory niejako dało się tego uniknąć - monitorując sytuację w 'kto' można było wywnioskować z 75% skutecznością kiedy po prostu dać nogę. W tym momencie można zauważyć pełne poparcie dla tego typu praktyk.
Oczywiście można odebrać to co napisałem jako 'płacz' - nie ukrywam, że obecna zmiana wcale mi się nie podoba. Jako przedstawiciel zawodu gladiatora pozbawiony jestem możliwości skutecznego ukrycia się w pierwszym lepszym lesie sprawiając, że będę nie do odnalezienia nawet dla zawodów z wysoką spostrzegawczością, więc jedynym bezpiecznym miejscem, w które mogę się udać jest safelock gildiowy.
Pojawiają się zatem pytania czy warto ryzykować poruszanie się po Arkadii samemu gdy nie wiem czy wrogowie są online? Czy warto, po następnych cudownych zmianach z wprowadzeniem ogranicznika do zdobywanego doświadczenia w okolicach poziomu 'zwiedził', ruszać na jakiekolwiek expowisko, które znajduje się dalej niż ścieżka do safelocka?
Moim skromnym zdaniem - nie warto.
Przykład 'rewelacyjnej' zmiany z zapamiętywaniem, która zmusiła kadrę Czarodziejów do wprowadzenia poprawek powtarza się.
Morglum przedstawia dużo racji w swoich postach. Moim zdaniem również obecna zmiana zmniejszy ruch na Arkadii. Mogę się wypowiadać w prawdzie tylko na swoim przykładzie gdyż nie uśmiecha mi się podróżować bez potrzeby po rozdrożach arkadyjskich kontynentów gdy mogę napatoczyć się na drużynę wrogiej gildii (de facto zajmującej się tylko i wyłącznie PK). Nie mogę kontrolować pośrednio tego kiedy warto a kiedy nie warto się wypuścić dalej niż poza tereny gildiowe gdzie mam niedaleko do safelocka.
Należy jeszcze wspomnieć o sytuacjach, które nagminnie mają miejsce na tym mudzie gdy prowadząc działania wojenne na wrogich terenach automagicznie pojawia się za pomocą massloginu przewaga wrogów tworząca zagrożenie dla pracy, którą włożono do zdobycia poziomu. Do tej pory niejako dało się tego uniknąć - monitorując sytuację w 'kto' można było wywnioskować z 75% skutecznością kiedy po prostu dać nogę. W tym momencie można zauważyć pełne poparcie dla tego typu praktyk.
Oczywiście można odebrać to co napisałem jako 'płacz' - nie ukrywam, że obecna zmiana wcale mi się nie podoba. Jako przedstawiciel zawodu gladiatora pozbawiony jestem możliwości skutecznego ukrycia się w pierwszym lepszym lesie sprawiając, że będę nie do odnalezienia nawet dla zawodów z wysoką spostrzegawczością, więc jedynym bezpiecznym miejscem, w które mogę się udać jest safelock gildiowy.
Pojawiają się zatem pytania czy warto ryzykować poruszanie się po Arkadii samemu gdy nie wiem czy wrogowie są online? Czy warto, po następnych cudownych zmianach z wprowadzeniem ogranicznika do zdobywanego doświadczenia w okolicach poziomu 'zwiedził', ruszać na jakiekolwiek expowisko, które znajduje się dalej niż ścieżka do safelocka?
Moim skromnym zdaniem - nie warto.