Płacze na czarodziejów
Re: Płacze na czarodziejów
Kolejna zmiana przeprowadzona bez uprzedniego feedbacku lub ewentualnego cienia uprzedzenia graczy o tym co się święci.
Przykład 'rewelacyjnej' zmiany z zapamiętywaniem, która zmusiła kadrę Czarodziejów do wprowadzenia poprawek powtarza się.
Morglum przedstawia dużo racji w swoich postach. Moim zdaniem również obecna zmiana zmniejszy ruch na Arkadii. Mogę się wypowiadać w prawdzie tylko na swoim przykładzie gdyż nie uśmiecha mi się podróżować bez potrzeby po rozdrożach arkadyjskich kontynentów gdy mogę napatoczyć się na drużynę wrogiej gildii (de facto zajmującej się tylko i wyłącznie PK). Nie mogę kontrolować pośrednio tego kiedy warto a kiedy nie warto się wypuścić dalej niż poza tereny gildiowe gdzie mam niedaleko do safelocka.
Należy jeszcze wspomnieć o sytuacjach, które nagminnie mają miejsce na tym mudzie gdy prowadząc działania wojenne na wrogich terenach automagicznie pojawia się za pomocą massloginu przewaga wrogów tworząca zagrożenie dla pracy, którą włożono do zdobycia poziomu. Do tej pory niejako dało się tego uniknąć - monitorując sytuację w 'kto' można było wywnioskować z 75% skutecznością kiedy po prostu dać nogę. W tym momencie można zauważyć pełne poparcie dla tego typu praktyk.
Oczywiście można odebrać to co napisałem jako 'płacz' - nie ukrywam, że obecna zmiana wcale mi się nie podoba. Jako przedstawiciel zawodu gladiatora pozbawiony jestem możliwości skutecznego ukrycia się w pierwszym lepszym lesie sprawiając, że będę nie do odnalezienia nawet dla zawodów z wysoką spostrzegawczością, więc jedynym bezpiecznym miejscem, w które mogę się udać jest safelock gildiowy.
Pojawiają się zatem pytania czy warto ryzykować poruszanie się po Arkadii samemu gdy nie wiem czy wrogowie są online? Czy warto, po następnych cudownych zmianach z wprowadzeniem ogranicznika do zdobywanego doświadczenia w okolicach poziomu 'zwiedził', ruszać na jakiekolwiek expowisko, które znajduje się dalej niż ścieżka do safelocka?
Moim skromnym zdaniem - nie warto.
Przykład 'rewelacyjnej' zmiany z zapamiętywaniem, która zmusiła kadrę Czarodziejów do wprowadzenia poprawek powtarza się.
Morglum przedstawia dużo racji w swoich postach. Moim zdaniem również obecna zmiana zmniejszy ruch na Arkadii. Mogę się wypowiadać w prawdzie tylko na swoim przykładzie gdyż nie uśmiecha mi się podróżować bez potrzeby po rozdrożach arkadyjskich kontynentów gdy mogę napatoczyć się na drużynę wrogiej gildii (de facto zajmującej się tylko i wyłącznie PK). Nie mogę kontrolować pośrednio tego kiedy warto a kiedy nie warto się wypuścić dalej niż poza tereny gildiowe gdzie mam niedaleko do safelocka.
Należy jeszcze wspomnieć o sytuacjach, które nagminnie mają miejsce na tym mudzie gdy prowadząc działania wojenne na wrogich terenach automagicznie pojawia się za pomocą massloginu przewaga wrogów tworząca zagrożenie dla pracy, którą włożono do zdobycia poziomu. Do tej pory niejako dało się tego uniknąć - monitorując sytuację w 'kto' można było wywnioskować z 75% skutecznością kiedy po prostu dać nogę. W tym momencie można zauważyć pełne poparcie dla tego typu praktyk.
Oczywiście można odebrać to co napisałem jako 'płacz' - nie ukrywam, że obecna zmiana wcale mi się nie podoba. Jako przedstawiciel zawodu gladiatora pozbawiony jestem możliwości skutecznego ukrycia się w pierwszym lepszym lesie sprawiając, że będę nie do odnalezienia nawet dla zawodów z wysoką spostrzegawczością, więc jedynym bezpiecznym miejscem, w które mogę się udać jest safelock gildiowy.
Pojawiają się zatem pytania czy warto ryzykować poruszanie się po Arkadii samemu gdy nie wiem czy wrogowie są online? Czy warto, po następnych cudownych zmianach z wprowadzeniem ogranicznika do zdobywanego doświadczenia w okolicach poziomu 'zwiedził', ruszać na jakiekolwiek expowisko, które znajduje się dalej niż ścieżka do safelocka?
Moim skromnym zdaniem - nie warto.
Re: Płacze na czarodziejów
Trzeba by expić po 10 godzin dziennie codziennie i to dosyć wydajnie, żeby wyrobić się w dwa tygodnie, więc bez żartów.Hunrim pisze:Zwiedził cały świat można w gildii z zawodem zrobić od zera w dwa tygodnie, więc bez przesady z tym bolesnym zgonem, jak ktoś chce masochistycznie orać wyższy level, to jego sprawa, ale czarodzieje chyba wyraźnie dali do zrozumienia, gdzie jest granica.
Jednak pozostała część zdania to prawda. Jak ma się poziom bardzo doświadczony i nie za dużo kosztowności przy sobie, to zgon nie jest wielkim problemem.
Tipi:
Ty decydujesz, czego dotyczy temat? Tu można popłakać sobie na temat dowolny.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011 11:34 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Płacze na czarodziejów
Skoro nie warto Ci odchodzic od safelocka bo jestes taka ciapa ze nie zwiejesz to od niego nie odchodz.
Albo spraw sobie kolegow ktorzy cie zabiora dalej. Albo strac sobie lvl i cwicz uciekanie.
A jak nie, to zaloz zielarza.
P.S a pomyslaliscie o tym, ze teraz wasi wrogowie nie wiedza czy jestescie online i po wielu wyjsciach gdzie nie zobacza
nikogo do zabicia odechce im sie lazic w ciemno? (naiwniak)
P.S Temat nie dotyczy expa i tego jak szybko robicie zwiedzil.
Albo spraw sobie kolegow ktorzy cie zabiora dalej. Albo strac sobie lvl i cwicz uciekanie.
A jak nie, to zaloz zielarza.
P.S a pomyslaliscie o tym, ze teraz wasi wrogowie nie wiedza czy jestescie online i po wielu wyjsciach gdzie nie zobacza
nikogo do zabicia odechce im sie lazic w ciemno? (naiwniak)
P.S Temat nie dotyczy expa i tego jak szybko robicie zwiedzil.
Re: Płacze na czarodziejów
Czy dobrze zrozumiałem, że ludzie mają przestać grać bo nie będą widzieli wrogów gildii w "kto"?
Żeby nie było OT. Podziękuje za zmianę. Razem z ukrywaniem titli bardzo poprawi sytuacje narybku stowarzyszeń. Utrudni polowanie na rekrutów, bo "a nuż się wyexpią".
Żeby nie było OT. Podziękuje za zmianę. Razem z ukrywaniem titli bardzo poprawi sytuacje narybku stowarzyszeń. Utrudni polowanie na rekrutów, bo "a nuż się wyexpią".
Re: Płacze na czarodziejów
Standardowo zaczyna się obrzucanie inwektywami zamiast prowadzenia dalszej dyskusji.Tipi pisze:Skoro nie warto Ci odchodzic od safelocka bo jestes taka ciapa ze nie zwiejesz to od niego nie odchodz.
Albo spraw sobie kolegow ktorzy cie zabiora dalej. Albo strac sobie lvl i cwicz uciekanie.
A jak nie, to zaloz zielarza.
Nie wysuwaj takich wniosków jeżeli nie masz zielonego pojęcia w tej kwestii.
Nie chodzi o to, że nie umiem się poruszać po Arkadii sprawnie tylko o ryzyko, które się w tym momencie zwiększa i zniechęca do tego typu praktyk, które są równoznaczne z bezsensowną utratą ziół, bez których się nie obejdzie.
Niby tak, ale jest jeszcze jeden aspekt całej tej sytuacji. Chodzi o to, że w tym momencie supportowane są stowarzyszenia, które przyjęły sobie za cel podążanie po całym Ishtar/Imperium w poszukiwaniu fraga i skoro nie przeszkadzało im do tej pory, że szukali obojętnie kogo (nawet tych, których nie mieli przedstawionych) to tym bardziej nie przeszkodzi im zmiana obecna - a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że ich to umocni gdyż będą podwójnie niewidzialni.Tipi pisze:P.S a pomyslaliscie o tym, ze teraz wasi wrogowie nie wiedza czy jestescie online i po wielu wyjsciach gdzie nie zobacza
nikogo do zabicia odechce im sie lazic w ciemno? (naiwniak)
Re: Płacze na czarodziejów
Pipek on chyba do Ciebie pije..!!!:(Armanzor pisze: a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że ich to umocni gdyż będą podwójnie niewidzialni.
Re: Płacze na czarodziejów
Śmiać mi sie che z tych, którzy od teraz nie wyjdą z gildii bo mogą spotkać wroga w nieoczekiwanej sile. No dramat, jakie ciamajdy grają w tę grę.
Zmiana w kto jest dobra. Ta komenda od początku powinna tak działać - ułatwiać kontakt graczom, szczególnie młodym, którzy coś tam wspólnie robią, a nie wykrywać obecność wrogów.
A niegrywalność expienia powyżej pewnego poziomu to odrębna kwestia, więc darujcie sobie mieszanie jej do tego.
Zmiana w kto jest dobra. Ta komenda od początku powinna tak działać - ułatwiać kontakt graczom, szczególnie młodym, którzy coś tam wspólnie robią, a nie wykrywać obecność wrogów.
A niegrywalność expienia powyżej pewnego poziomu to odrębna kwestia, więc darujcie sobie mieszanie jej do tego.
Re: Płacze na czarodziejów
Moim zdaniem zmiana ciekawa (jeśli już działa w pełni), ale żeby trochę jeszcze posłodzić: DZIĘKI ZA PEWNĄ WYZNANIÓWKĘ :*****
She dealt her pretty words like Blades —
How glittering they shone —
And every One unbared a Nerve
Or wantoned with a Bone —
Emily Dickinson 479
How glittering they shone —
And every One unbared a Nerve
Or wantoned with a Bone —
Emily Dickinson 479
Re: Płacze na czarodziejów
No tak, to trudne zagadnienie... Jaka może być przyczyna tego strachu... hym... hym...Rafgart pisze:Fuggazi pisze: Zeby strach zmniejszyc trzeba znalezc i ograniczyc jego przyczyne.
Ja w swej naiwności sądziłbym, że może ona mieć związek z cofnięciem rozwoju postaci o miesiące żmudnego expa w wyniku zgonu... Ale nie, to byłoby zbyt proste. Przyczyna musi leżeć głębiej. Prawdopodobnie ma związek z takimi sprawami jak komenda 'kto' i 'zapamietani'. Zwiększenie losowości sprzętu i całkowita niemożność jego właściwej oceny też mogłaby pomóc w rozwiązaniu tego problemu. Ale co ja tam wiem, do znalezienia prawdziwych źródeł tego problemu potrzeba z pewnością wielu skomplikowanych analiz o których nie mam pojęcia. Łi nid tu goł diper!
EDIT
Może jak nie masz pracy, szkoły, rodziny, a masz tyle samozaparcia, żeby siedzieć przed kompem 16 h/d. I nie jesz i się nie myjesz.Hunrim pisze: Zwiedził cały świat można w gildii z zawodem zrobić od zera w dwa tygodnie, więc bez przesady z tym bolesnym zgonem, jak ktoś chce masochistycznie orać wyższy level, to jego sprawa, ale czarodzieje chyba wyraźnie dali do zrozumienia, gdzie jest granica.
Tylko nie dla każdego arka jest celem życia.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011 14:51 przez Godar, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Płacze na czarodziejów
Swietna zmiana, bedzie mozna zakanczac przed wrogiem i nikt sie nie spostrzeze!
A tak na powaznie, kiedy otworzycie siedziby?
A tak na powaznie, kiedy otworzycie siedziby?