Uporządkowanie systemu zawodów
Re: Uporządkowanie systemu zawodów
Nie, poprostu sa miejsca przewidziane na wyprawy zawodowcow. Wedlug mnie mozliwosc uczestniczenia w 'epickiej' wyprawie jest, powiedzmy sobie, jakims dodatkowym plusem bycia w stowarzyszeniu.
Osobiscie nie chcialbym doczekac czasu, kiedy to wataha gpekow zabija Drachenfalsa, zabija Ungrima, czy pali Bodrog.
Edit; Po chwili namyslu, doszedlem do wniosku, ze skarbiec diuka, zle prezentuje sie w przykladach:P
Osobiscie nie chcialbym doczekac czasu, kiedy to wataha gpekow zabija Drachenfalsa, zabija Ungrima, czy pali Bodrog.
Edit; Po chwili namyslu, doszedlem do wniosku, ze skarbiec diuka, zle prezentuje sie w przykladach:P
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Abraham Lincoln
Abraham Lincoln
Re: Uporządkowanie systemu zawodów
A ja bym chciał zobaczyć taką watahę palącą Bodrog - prawie jak pospolite ruszenie.
Populacja graczy arkadyjskich nie dorasta - gracze z reguły się tylko starzeją.
Re: Uporządkowanie systemu zawodów
No widzisz, moim zdaniem stowarzyszenia z definicji powinny mieć wpływ głównie społeczny, mniej mechaniczny, na możliwości w świecie. Innymi słowy przynależność do stowarzyszenia powinna Ci dawać:
- elementy erpegowe stricte związane z przynależnością do danej grupy
- elementy społeczne, takie jak: stała ekipa z która się wchodzi w regularne interakcje, posiada wspólne interesy i strefy wpływów, wzajemną ochronę i korzyści wynikające z instytucji, np pomoc 'swojej' gwardii
- elementy wynikające ze specyfiki danego stowarzyszenia, tzn dana siedziba/statki/specjalne itemy/safelocki itp
Natomiast koncepcja - nie jesteś stowarzyszony więc powinieneś dostawać bęcki od redcapów czy innych trolli jest dla mnie conajmniej dziwna. Tzw. gpki nigdy nie pójdą na Bodrog czy Ungrima nie dlatego że nie mają umów i specy, tylko dlatego że zebranie wystarczającej ekipy z odpowiednim poziomem i umami (nawet przyjmując fantastyczną wizję 'zawód masowy dla każdego') jest nierealne bez pomocy organizacji jaka jest cechą - z założenia przynajmniej - stowarzyszeń. Ale taki jest sens stowarzyszeń - organizacja swoich członków i ułatwianie im życie. Stowarzyszeni powinni mieć lepiej dlatego że są razem ekipą a nie dlatego że niestowarzyszeni mają jakąś domyślną blokadę na możliwości rozwoju.
- elementy erpegowe stricte związane z przynależnością do danej grupy
- elementy społeczne, takie jak: stała ekipa z która się wchodzi w regularne interakcje, posiada wspólne interesy i strefy wpływów, wzajemną ochronę i korzyści wynikające z instytucji, np pomoc 'swojej' gwardii
- elementy wynikające ze specyfiki danego stowarzyszenia, tzn dana siedziba/statki/specjalne itemy/safelocki itp
Natomiast koncepcja - nie jesteś stowarzyszony więc powinieneś dostawać bęcki od redcapów czy innych trolli jest dla mnie conajmniej dziwna. Tzw. gpki nigdy nie pójdą na Bodrog czy Ungrima nie dlatego że nie mają umów i specy, tylko dlatego że zebranie wystarczającej ekipy z odpowiednim poziomem i umami (nawet przyjmując fantastyczną wizję 'zawód masowy dla każdego') jest nierealne bez pomocy organizacji jaka jest cechą - z założenia przynajmniej - stowarzyszeń. Ale taki jest sens stowarzyszeń - organizacja swoich członków i ułatwianie im życie. Stowarzyszeni powinni mieć lepiej dlatego że są razem ekipą a nie dlatego że niestowarzyszeni mają jakąś domyślną blokadę na możliwości rozwoju.
Re: Uporządkowanie systemu zawodów
Nie wiem, jak dlugo grasz, niemniej jednak warto przytoczyc pewien fakt - obecna sytuacja gp wzgledem stowarzyszen jest nieporownywalnie lepsza, od tej samej sytuacji 5 lat temu. Sporo dobrego zrobiono w tej materii, bo rzeczywiscie ta przepasc byla niczym nieuzasadniona, ale ja stoje na stanowisku, ze w niczym nie mozna przeginac przyslowiowej paly.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Abraham Lincoln
Abraham Lincoln
Re: Uporządkowanie systemu zawodów
Szarża i miazga dla wszystkich!
Re: Uporządkowanie systemu zawodów
Ja jestem stowarzyszony a i tak dostaje bęcki od redcapów i trolli...Alderic pisze:Natomiast koncepcja - nie jesteś stowarzyszony więc powinieneś dostawać bęcki od redcapów czy innych trolli jest dla mnie conajmniej dziwna.
Ale pomysł zawodu dla GPków to straszna głupota. Dopiero by się Quake zrobił z tej gry. Obecność w stowarzyszeniu, oprócz tego, że daje pewne bonusy, to narzuca też różne ograniczenia i pociąga za sobą odpowiedzialność. Zawodowiec nie może masowo wybijać GPków jak mu się podoba itd. Zresztą porównując możliwość niezgildiowanych teraz i np 5 lat temu to obecnie i tak mają aż za dobrze. Był też taki czas, że rasówki nie miały żadnych umów i jakoś się grało z toporami na pobieżnie.
Re: Uporządkowanie systemu zawodów
WSPIERAMY CIE! ;]Godar pisze:Ja jestem stowarzyszony a i tak dostaje bęcki od redcapów i trolli...
Przecież GPki mają zawody. Niektórzy nawet mają miazgę!Ale pomysł zawodu dla GPków to straszna głupota.
Dopiero by się Quake zrobił z tej gry. Obecność w stowarzyszeniu, oprócz tego, że daje pewne bonusy, to narzuca też różne ograniczenia i pociąga za sobą odpowiedzialność.
Nie może, bo nie ma mas GPków.Zawodowiec nie może masowo wybijać GPków jak mu się podoba itd.
A poważnie to nie ma tu znaczenia czy zawodowiec jest w stowarzyszeniu czy nie.
Kiedyś do gildii szło się żeby się wybić, teraz idzie się aby nie odstawać.Zresztą porównując możliwość niezgildiowanych teraz i np 5 lat temu to obecnie i tak mają aż za dobrze. Był też taki czas, że rasówki nie miały żadnych umów i jakoś się grało z toporami na pobieżnie.
Re: Uporządkowanie systemu zawodów
No to zależy... Ja wiem, że ogry mogą sobie tłuc kogo chcą, dopóki MG ich nie skasuje, ale w niektórych gildiach jest inaczej ;P Głupio by wyglądało, gdyby np. żołnierz OHM napadał na rybaków...Pulp pisze: Nie może, bo nie ma mas GPków.
A poważnie to nie ma tu znaczenia czy zawodowiec jest w stowarzyszeniu czy nie.
No fakt... Ale jednak jest to głupotaPrzecież GPki mają zawody. Niektórzy nawet mają miazgę!
Re: Uporządkowanie systemu zawodów
Przecież napadali! a że dostali bęcki to dopiero głupio...Godar pisze: Głupio by wyglądało, gdyby np. żołnierz OHM napadał na rybaków...
We shall fight on the beaches, we shall fight on the landing grounds,
We shall fight on the fields and in the streets, we shall fight in the hills.
We shall never surrender!
Większość ludzi wolała by umrzeć, niż myśleć. I tak zresztą robią.
We shall fight on the fields and in the streets, we shall fight in the hills.
We shall never surrender!
Większość ludzi wolała by umrzeć, niż myśleć. I tak zresztą robią.
Re: Uporządkowanie systemu zawodów
Huggus 1:0 Godar