Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
To może ja Ci odpowiem. Jestem przekonana, że padłyby argumenty jeśli osoby zainteresowane dyskusją widziały, że Twoje są autentyczne. Z tego co zerknęłam to tak - było wielu (ile to jest wielu) subiektów, nie - mylisz się podając ilość kupca/rok.
Nie atakuje Cię, nie robię wrzutów. Po prostu lepiej najpierw sprawdzić fakty.
Jestem przekonana, że specjalnie nie podawałeś zmyślonych, tylko zapomniałeś o kilku osobach.
Nie atakuje Cię, nie robię wrzutów. Po prostu lepiej najpierw sprawdzić fakty.
Jestem przekonana, że specjalnie nie podawałeś zmyślonych, tylko zapomniałeś o kilku osobach.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Czuje, ze to do mnie, wiec sie wypowiem.Kosh pisze:
Z jednej strony twierdzicie, że subiektów było dużo z drugiej że się nie nadawali.
Współczuje wszystkim subiektom, którzy nie zostali kupcami, nie nadawaliście się. A jednocześnie gratuluje temu jedynemu nowemu rodzynkowi. Musiałeś być w ocenie szefostwa zajebisty. Zdradź nam proszę tajemnicę czego brakowało reszcie subiektów. Wiem, za długo się starali. A może niechcący wyrazili własne zdanie.
Bo przecież to nie było po znajomości prawda ?
Nigdy i w zaden sposob, z zadna osoba z Cechu (do momentu przyjecia do niego mojej arkowej siostry) nie komunikowalem sie w zaden sposob poza Arkadia.
Czyli tak, musialem taki byc w ocenie szefostwa.
Czego brakowalo pozostalym subiektom nie wiem, nie jestem Nimi, skieruj pytanie do odpowiednich osob. A powody decyzji odnosnie usunietych subiektow cechowicze poznali, tak wiec i tego komentowac nie bede.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
by MOLU
Nie odbierajcie tego jako zlosliwosc, ale i strona kupiecka pieprzy okrutnie i Kosz daje rade. Z wlasnego doswiadczenia moge napisac sporo, ale to niewiele zmieni
Niewielu kandydatow? mysle, ze to takie troche przeklamanie. Kandydatow na subiektow i partnerow jest calkiem sporo, biorac pod uwage to, ze do czesci stowarzyszen nie kandyduje nikt. Inna sprawa to czas trwania takich staran. Tu pojawia sie zgrzyt, bo starania zaczynamy w jakimstam momencie, a zeby do tego doszlo musza byc zaakceptowane podania i inne takie. Odpowiedz na list = miesiac? czasami dwa, czasami wcale. Przyklady z kategorii "zapomnialam" albo "spotkamy sie kiedys". W cechu czesto sie zmienia zdanie odnosnie wizji/starania/kandydatow.
Inna bolaczka to informacja w sprawie czegokolwiek. Do tej pory czekam na wyjasnienie sprawy pewnego naziolka ;] Bez irca sie nie obejdzie, a kazda wersja jest bardziej ciekawa.
by GERDIA
Moge ja? Moge ja?Czyli sytuacja jest taka - niewielu jest kandydatow - z tych kandydatow z kolei moze czesc z jakichs powodow nie nadawala sie do cechu - dlatego nie ma setki kupcow biegajacych po arce i zabijajacych sie o kazdego klienta
Nie odbierajcie tego jako zlosliwosc, ale i strona kupiecka pieprzy okrutnie i Kosz daje rade. Z wlasnego doswiadczenia moge napisac sporo, ale to niewiele zmieni
Niewielu kandydatow? mysle, ze to takie troche przeklamanie. Kandydatow na subiektow i partnerow jest calkiem sporo, biorac pod uwage to, ze do czesci stowarzyszen nie kandyduje nikt. Inna sprawa to czas trwania takich staran. Tu pojawia sie zgrzyt, bo starania zaczynamy w jakimstam momencie, a zeby do tego doszlo musza byc zaakceptowane podania i inne takie. Odpowiedz na list = miesiac? czasami dwa, czasami wcale. Przyklady z kategorii "zapomnialam" albo "spotkamy sie kiedys". W cechu czesto sie zmienia zdanie odnosnie wizji/starania/kandydatow.
Inna bolaczka to informacja w sprawie czegokolwiek. Do tej pory czekam na wyjasnienie sprawy pewnego naziolka ;] Bez irca sie nie obejdzie, a kazda wersja jest bardziej ciekawa.
by GERDIA
Ja tez marudzilem! Marudzilem, ale gralem, a w cechu bylu pusciutko partnerowo i kupcowo. Zrobilem sobie przerwe i zostalem wyproszony bez slowa, bo ktos zaczal grac, a ja nie gralem ;] Za kare zglosilem blad w wyrzucaniu!Sama marudziłam, że Cech jest taki czy inny, że kupcy są 'bee', nie logują się i mają wszystko w ... gdzieś.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
A ja popieram pomysł stworzenia nowego stowarzyszenia kupcow.
Wszak nie ma nic bardziej zdrowego niz konkurencja ^^
Mowisz Eve ze prowizja ~50% jest wyssana z palca.
To powiedz mi jakim cudem Subiekt Cechowy sprzedaje mi towary srednio o 20%
lepiej niz niektorzy kupcy?
Jakim cudem bardziej mi sie oplaca sprzedawac kamienie u handlarza z AJ niz
u Elitarnego kupca?
Troszke o sytuacji w Cechu wiem i z pewnoscia nie mozna powiedziec ze jest normalna. O poziomie graczy/postaci wladajacej niepodzielnie tym stowarzyszeniem wyrobilem sobie nie najlepsze zdanie po pewnej wizycie w Nuln... ale to juz wspomniana wie najlepiej o co chodzi.
Wszak nie ma nic bardziej zdrowego niz konkurencja ^^
Mowisz Eve ze prowizja ~50% jest wyssana z palca.
To powiedz mi jakim cudem Subiekt Cechowy sprzedaje mi towary srednio o 20%
lepiej niz niektorzy kupcy?
Jakim cudem bardziej mi sie oplaca sprzedawac kamienie u handlarza z AJ niz
u Elitarnego kupca?
Troszke o sytuacji w Cechu wiem i z pewnoscia nie mozna powiedziec ze jest normalna. O poziomie graczy/postaci wladajacej niepodzielnie tym stowarzyszeniem wyrobilem sobie nie najlepsze zdanie po pewnej wizycie w Nuln... ale to juz wspomniana wie najlepiej o co chodzi.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
By nie odstraszać kandydatów proszę podaj jak już sprawdziłaś faktyczne liczby:Eve pisze:To może ja Ci odpowiem. Jestem przekonana, że padłyby argumenty jeśli osoby zainteresowane dyskusją widziały, że Twoje są autentyczne. Z tego co zerknęłam to tak - było wielu (ile to jest wielu) subiektów, nie - mylisz się podając ilość kupca/rok.
Nie atakuje Cię, nie robię wrzutów. Po prostu lepiej najpierw sprawdzić fakty.
Jestem przekonana, że specjalnie nie podawałeś zmyślonych, tylko zapomniałeś o kilku osobach.
Konkretnie ilu było subiektów (wielu nic nie wyjaśnia) <tu wstaw proszę liczbę całkowitą>
Konkretnie ilu przybyło kupców w ciągu 3 lat <tu wstaw proszę liczbę całkowitą>
Konkretnie ilu kupców ubyło w ciągu 3 lata <tu wstaw proszę liczbę całkowitą>
Chyba że to tajne dane. Pomimo mojej niewiedzy, sądzę iż liczba kupców na rok wychodzi tak zatrważająco niska, że klawiatura nie przyjmuje i dlatego brak konkretów.
Odniosę się jeszcze do tego iż Cech stanie się niepotrzebny.
Uważam, że zielarze/kupcy w gildii bojowej nie pasują. Nie pójdą na PK,
na expie trzeba pilnować. Praktyka pokazała, że w gildii bojowej nie sprawdza się zielarz. Tak samo będzie z kupcami.
Kupcy świadcząc usługi różnym klientom na konkurencyjnym rynku będą mieli zajęcie i nie popadną w nudę.
Dlatego jestem zwolennikiem takiego rozwiązania.
Powstaną według mnie niezależni kupcy, którzy mogą
zorganizować się razem, by być w stanie konkurować z Cechem.
A aktualna sytuacja to uniemożliwia.
Pozdrowienia
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
To ja odpowiem z pozycji subiekta:
Na Partnerów tak, na Subieków - nie. Powód? - niech się wypowie partner czemu nie chce być Kupcem, w każdej chwili może rozpocząć naukę w kierunku zmiany zawodu.mysle, ze to takie troche przeklamanie. Kandydatow na subiektow i partnerow jest calkiem sporo, biorac pod uwage to, ze do czesci stowarzyszen nie kandyduje nikt.
Jeśli nie masz czasu na starania idź do innej gildii. Długi okres starań eliminuje tych, którym szkoda czasu na naukę. Subiekci i Partnerzy w czasie swojej kandydatury muszą pozdawać parę egzaminów, do nich trzeba się solidnie przygotować. Nadto, jest czas by takiego kandydata poznać i jeśli okaże się, że się z jakichś przyczyn nie nadaje grzecznie pożegnać. Odpowiedź na list - miesiąc? Pierwszy raz o tym słyszę, bo nie doświadczyłam. Ostatnie dwa zdania - jakieś przykłady może? Albowiem ja tego nie doświadczyłam. Jeśli ktoś jest winny temu, że jeszcze nie jestem kupcem to tylko i wyłącznie ja. Albowiem poprosiłam o przerwę i bezproblemowo ją dostałam. nadto okazało się, że w moich pracach wystąpiły błędy, i o dziwo nikt mnie nie wywalił na zbity pysk z ciepłego Cechu, tylko powiedziano co mam zmienić.Inna sprawa to czas trwania takich staran. Tu pojawia sie zgrzyt, bo starania zaczynamy w jakimstam momencie, a zeby do tego doszlo musza byc zaakceptowane podania i inne takie. Odpowiedz na list = miesiac? czasami dwa, czasami wcale. Przyklady z kategorii "zapomnialam" albo "spotkamy sie kiedys". W cechu czesto sie zmienia zdanie odnosnie wizji/starania/kandydatow.
Czekaj sobie. Jako członek Cechu znam wyjaśnienie tej sprawy i mam prawo je znać. Z jakiego powodu miałabym się tą informacją dzielić? Serio, przedstaw mi na forum publicum z jakiej racji należy Ci się ta informacja, a wezmę to pod uwagę.Inna bolaczka to informacja w sprawie czegokolwiek. Do tej pory czekam na wyjasnienie sprawy pewnego naziolka ;] Bez irca sie nie obejdzie, a kazda wersja jest bardziej ciekawa.
Jak długa przerwa to była? W Prawie jest odpowiedni przypis odnośnie postępowania z nielogującymi się członkami.Ja tez marudzilem! Marudzilem, ale gralem, a w cechu bylu pusciutko partnerowo i kupcowo. Zrobilem sobie przerwe i zostalem wyproszony bez slowa, bo ktos zaczal grac, a ja nie gralem ;] Za kare zglosilem blad w wyrzucaniu!
A wolisz, żeby Ci sprzedawał adekwatnie do swoich rzeczywistych możliwości? Ja zawsze zawyżam cenę tego, co biorę od klienta, bo inaczej nie sprzedałby u mnie i tyle. A ponieważ robię to na oko, zdarza mi się zawyżyć. I to jest moja strata, ale wciąż się uczę - w tym na błędach.Mowisz Eve ze prowizja ~50% jest wyssana z palca.
To powiedz mi jakim cudem Subiekt Cechowy sprzedaje mi towary srednio o 20%
lepiej niz niektorzy kupcy?
A co wiesz? Chętnie posłucham o naszych cechowych patologiach .Troszke o sytuacji w Cechu wiem i z pewnoscia nie mozna powiedziec ze jest normalna.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Log z czasów jak Asandra była radną, a Grimm sprzedawał bez prowizji.Eve pisze: Najlepsze jest głoszenie fundamentalnych praw na forum: - nie ma przyjęć, nie ma nowych subiektów, nikt się nie budzi, a prowizja to 50% (muszę podchwycić ten pomysł).
Nie jest to może 50%, ale nikt nie bedzie wmawiac, ze rozne takie akcje sie nie zdarzaja.
Kod: Zaznacz cały
Mowisz do Asandry: Wycenic chcialem kamyczki.
Asandra mowi: Dobrze, prosze podac.
Dajesz nakrapiany jaspis, ciemnozielony malachit, czarny gagat, ciemnoczerwony topaz, bialy opal, biala perle, krwistoczerwony rubin, oliwkowozielony serpentyn, dwa
szare obsydiany, zolty celestyn, wielobarwny labrador i zoltawobrazowy monacyt Asandrze.
Ciach
Asandra mowi do ciebie: Sto zlotowek i drobniaki.
Ciach
Grimm nuci: Samego zlota 166, plus miedz i srebro.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
A czy w prawie cechowym nie jest zapisane ze sprzedaz bez prowizji jest zabroniona i podlega karze?:PA wolisz, żeby Ci sprzedawał adekwatnie do swoich rzeczywistych możliwości? Ja zawsze zawyżam cenę tego, co biorę od klienta, bo inaczej nie sprzedałby u mnie i tyle. A ponieważ robię to na oko, zdarza mi się zawyżyć. I to jest moja strata, ale wciąż się uczę - w tym na błędach.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Astrid: partner mnie nie interesowal, startowalem na subiekta.
Nie mam nic przeciw dlugiemu staraniu (chociaz to nie jest juz stara arka). Problem w tym, ze nie ma sie do kogo starac, bo albo ostentacyjnie czlonkowie cechu pokazywali, ze maja gdzies, albo stwierdzali, ze to nie ich sprawa. Egzaminy egzaminami, jest koncepcja ogolna i sie jej trzymacie. To akurat jest fajne. Przykladow nie podam, bo skresle sekondom kariere
Fajnie, ze znasz odpowiedz. Ja znam ich kilka i kazda jest inna. Nie interesuje mnie rozpatrywanie tego publicznie. Podalem ta sytuacje jako przyklad. Wywalony zostalem ot tak. Przypis o nielogujacych sie osobach powinien chyba dzialac na wszystkich? i zgodnie z tym co napisalas, to calosc kadry powinna byc podmieniona z automatu. Przez x czasu pelnilem funkcje dostawcy, sprzedawcy, pomocnika, posrednika itd itp W cechu bylo pusto. Zaczelo sie bujac w cechu, ja pojawialem sie z doskoku i wylecialem. Luzik. Bylem na szkoleniu, placilem za wszystko i wszystko moglem miec gdzies. Robilem jednak cos dla stowarzyszenia i w nagrode byla wylotka bez slowa uzasadnienia. Mogli tak zrobic, oczywiscie calkowicie sie z tym zgadzam. Pionek VS szefostwo. Mi chodzi o to, ze z pewnoscia ktos kto podjal taka decyzje i wklepal komende, mogl napisac na poczcie "rozwiazalismy kontrakt, bo szkolenie dobieglo konca". Spoko. Decyzja podjeta, wyrok zapadl i gramy dalej - ale po co? To samo jest w kwestii listow wszelakich. Odpowiedzi leca glownie do znajomych, a dla reszty to juz za duzy wysilek. Kupiec ma prawo wybierac klienta - zgadza sie. Tylko niech potem nie placze, ze jest zle i potrzebuje wsparcia kodowego.
Najpierw gracz, a potem mechanizm.
Nie mam nic przeciw dlugiemu staraniu (chociaz to nie jest juz stara arka). Problem w tym, ze nie ma sie do kogo starac, bo albo ostentacyjnie czlonkowie cechu pokazywali, ze maja gdzies, albo stwierdzali, ze to nie ich sprawa. Egzaminy egzaminami, jest koncepcja ogolna i sie jej trzymacie. To akurat jest fajne. Przykladow nie podam, bo skresle sekondom kariere
Fajnie, ze znasz odpowiedz. Ja znam ich kilka i kazda jest inna. Nie interesuje mnie rozpatrywanie tego publicznie. Podalem ta sytuacje jako przyklad. Wywalony zostalem ot tak. Przypis o nielogujacych sie osobach powinien chyba dzialac na wszystkich? i zgodnie z tym co napisalas, to calosc kadry powinna byc podmieniona z automatu. Przez x czasu pelnilem funkcje dostawcy, sprzedawcy, pomocnika, posrednika itd itp W cechu bylo pusto. Zaczelo sie bujac w cechu, ja pojawialem sie z doskoku i wylecialem. Luzik. Bylem na szkoleniu, placilem za wszystko i wszystko moglem miec gdzies. Robilem jednak cos dla stowarzyszenia i w nagrode byla wylotka bez slowa uzasadnienia. Mogli tak zrobic, oczywiscie calkowicie sie z tym zgadzam. Pionek VS szefostwo. Mi chodzi o to, ze z pewnoscia ktos kto podjal taka decyzje i wklepal komende, mogl napisac na poczcie "rozwiazalismy kontrakt, bo szkolenie dobieglo konca". Spoko. Decyzja podjeta, wyrok zapadl i gramy dalej - ale po co? To samo jest w kwestii listow wszelakich. Odpowiedzi leca glownie do znajomych, a dla reszty to juz za duzy wysilek. Kupiec ma prawo wybierac klienta - zgadza sie. Tylko niech potem nie placze, ze jest zle i potrzebuje wsparcia kodowego.
Najpierw gracz, a potem mechanizm.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Wiec już wiadomo u kogo nie sprzedawać. Co za tragedia? Moje wypowiedzi nie są ani Cechowe, bo nie jestem we władzach Cechu i nie podejmuje decyzji, a odpowiadam wyłącznie za siebie - zresztą chyba jak zawsze do tej pory.
Niestety nie posiadam wiedzy wszystkich, żeby odpowiadać za wszystkich:) Radzę sprawdzać (błagam nie "ocena na oko" bo to mnie zawsze dobija:D) i zawsze można wybrać kogoś kto bardziej odpowiada. Skoro można u innych (jak padło w odpowiedziach) to jednak nie ma tak beznadziejnej sytuacji, co bardzo mnie cieszy. Na równi z tym, że niektórzy jednak wolą sprzedać u mnie.
Co do liczb nie są tajne. Jestem pewna, że gdyby się komuś chciało to by je wyciągnął:]
Niestety nie posiadam wiedzy wszystkich, żeby odpowiadać za wszystkich:) Radzę sprawdzać (błagam nie "ocena na oko" bo to mnie zawsze dobija:D) i zawsze można wybrać kogoś kto bardziej odpowiada. Skoro można u innych (jak padło w odpowiedziach) to jednak nie ma tak beznadziejnej sytuacji, co bardzo mnie cieszy. Na równi z tym, że niektórzy jednak wolą sprzedać u mnie.
Co do liczb nie są tajne. Jestem pewna, że gdyby się komuś chciało to by je wyciągnął:]