Hargrim pisze: ↑14 mar 2019 13:54
Meh, co za czepianie się, każdy nowy gracz jest bezcenny, można się umówić na forum, a potem świetnie rpegować w grze i się dobrze bawić. Najważniejszą rolą ludzi na tym forum jest pomóc nowym przejść przez trudne początki, a nie besztać ich za próbę znalezienia kogoś do wspólnej gry w momencie, kiedy każda komenda jest obca, dziwna i trudna.
Podaj mi proszę przykład chociaż jednego nowego gracza, który robiąc "szum na forum" jednocześnie został przy grze na dłużej i wniósł coś ciekawego, jednocześnie nie stając się mniej lub bardziej jawnym pośmiewiskiem dla społeczności tej gry.
Nie chcę powiedzieć, że to reguła, ani że dzieje się tak ze wszystkimi i stanie się tak i tym razem, ale z mojej obserwacji wynika raczej, że na dłużej zostają i lepiej "ogarniają", zarówno mechanicznie jak i erpegowo ci, którzy doszli do wszystkiego sami i "na arce". Popraw mnie, jeśli się mylę. Skoro już wiadomo, kim grałam, to wiadomo też, że moim poprzednim majnem zgarniałam każdego napotkanego żółtodzioba, stąd też moje obserwacje. A może byłam słabą mentorką?
Zupełnie nie chodzi mi o to, żeby komuś dopiec, być niemiłą, czy coś w tym stylu. Na podstawie moich doświadczeń wychowawczych (jak i tych z początków mojej własnej gry, które nie były w stosunku do średniej tak dawno temu) sugeruję tylko, że może, tylko może, najlepiej odkrywać tę grę możliwie bezpośrednio i do tego serdecznie zachęcam.
A poza tym, to było mi szkoda, że nie było żadnej notki. Chętnie bym na nią odpisała.