Może jeszcze dodam komentarz, gdyż ta wypowiedź porusza bardzo głęboką sprawę, która pokutuje od lat w wypowiedziach dotyczących reklam Arkadii, wszelkich inicjatyw przyciągających ludzi do Arkadii itd. Arkadia nie będzie w stanie konkurować z WoWem, jeśli spróbuje stać się WoWem. Jeśli wszystko będzie identyczne, wygra cukierkowa grafika księżyca w Stormwind, literki przegrają. Arkadia jest grą niszową, to znaczy, że ludzie ją wybierają bo nie konkuruje z typowymi grami. Rok uczenia się jak stawiać kroki, rok starania się do stowarzyszenia, rok ogarniania skryptów to jest to, co przyciąga w tej niszy ludzi do Arkadii, nie odpycha.Lumen pisze: ↑06 sty 2019 18:17 I jeszcze z innej perspektywy - Myslisz, ze istnieje jakis osiagalny kodowo zajebisty feature, ktory jest w stanie sprawic, ze nowy gracz wybierze Arkadie zamiast innej gry erpgie gdy sie dowie, ze zeby w te gre grac trzeba na nia poswiecic lata zycia? Bo jeszcze starych mudziarzy rozumiem - nauczyli sie grania w to gdy nie bylo wiele wiecej super rzeczy i przy okazji sie uzaleznili/przyzwiczaili. Ale nowy... Swiezy gracz... Wolne zarty.
I ja w zupełności się zgodzę, że przyciągnie jednego, odepchnie tysiąc. Jednak ten jeden na tysiąc w czterdziestomilionowym kraju daje 40,000 potencjalnych graczy. Gdyby do nich dotrzeć, to kolejki wrócą. Problem polega na tym, że po pierwszym wejściu na Arkadię gracz jest kompletnym alienem. Nie ma kontaktu z innymi graczami, zachowuje się beznadziejnie i czuje, że jest odrzucany. Ja wierzę, że początkujące postacie otrzymują pomoc. Sam otrzymywałem wiele, nawet jak założę postać-nieseledynka, wystarczy, żebym był słaby, i już inni gracze wyciągają rękę. Ale wiem, że ci nowi gracze i tak mają wielkie problemy z ogarnięciem co się dzieje - i tu jest pole do pracy, żeby z tych jeden na stu, do których reklama trafi i jednak klikną w literki, żeby jeden na 10 został na stałe, a nie znowu jeden na 1000. I według mnie to jest w pełni osiągalne, bo w tej chwili reklamowo-tutorialowa strona Arkadii jest właściwie zerowa.