Kara za zgon i system magików - przemyślenia
Re: Kara za zgon i system magików - przemyślenia
Zmiany w magikach w wiekszosci na pozytywnie, szczegolnie random. Dostepnosc kluczy i wyscigi do nich troche psuja klimat. Gildie/osoby przychodza i zabijaja jednego mobka ignorujac cala reszte. Moze mala szansa na klucz ze zwyklych mobkow byla by pomocna. W kilku przypadkach wraz ze skarbcem zamkniete zostaly spore obszary, ktore w rezultacie sa martwe. Znow gildia z kluczem spieszy do mobkow, ktore musza zabic by zdobyc zawartosc skarbca. Przykladowo Edalbert i jego przyboczni. Zamknal bym jedynie ostatni poziom.
Re: Kara za zgon i system magików - przemyślenia
Mógłby ktoś więcej powiedzieć jak teraz jest z tym zgonem?
Po śmierci kompletnie nic nie tracimy? Można bez żadnych obaw o stratę doświadczenia pakować się na najtrudniejszych przeciwników?
Po śmierci kompletnie nic nie tracimy? Można bez żadnych obaw o stratę doświadczenia pakować się na najtrudniejszych przeciwników?
Re: Kara za zgon i system magików - przemyślenia
Zgon to nadal "kuka", bo jak się wpakujesz gdzieś i zdedzisz to musisz odrobić około niebotycznych postępów żeby wrócić do stanu przed zgonem. Czyli niby nic nie tracisz, ale nieboty masz w plecy.
W oczekiwaniu na TE święta.
Re: Kara za zgon i system magików - przemyślenia
Nigdy tak nie zginelem, ale wszystko przedemna....
Jednak plotki chodzą, ze licznik się resetuje i zawsze masz maxymalnie jedne nieboty do odrobienia.
Jednak plotki chodzą, ze licznik się resetuje i zawsze masz maxymalnie jedne nieboty do odrobienia.
W oczekiwaniu na TE święta.
Re: Kara za zgon i system magików - przemyślenia
Niby tak, tyle że po zgonie to co drugi przeciwnik jest najtrudniejszy.
Pozdrawia Chivasso z Tilei
- Adventicus
- Posty: 252
- Rejestracja: 17 sty 2017 23:00
Re: Kara za zgon i system magików - przemyślenia
Niby nic nie tracisz ale jak ci dlawik wskoczy to te nieboty tez sie odrabia troche czasu ... Ludziska sie starzeja praca dzieci etc... kto ma czas na spedzanie po 8h na arce jak to bylo 20 lat temu ...
Re: Kara za zgon i system magików - przemyślenia
No o to chodzi, że pewnie nikt.
Dlatego w pierwszej chwili ucieszyłem się, że zlikwidowano karę za zgon, co jak się okazuje, nie do końca.
Chętnie bym się powłóczył po arce, pogadał z tym i owym, ruszył na jakiegoś trudnego przeciwnika ale to wszystko w ramach rozrywki a nie stresu, ze jak odejdę na chwilę od kompa, (a odejdę na pewno bo telefon, dziecko, żona coś chce) to nie wrócę aby zobaczyć - umierasz...
Mógłbym też wziąć udział w jakieś wojnie ale dla zabawy, gdzie bitwy toczyły by się do końca a ucieczka byłaby infamią. Stratami były by monety, sprzęt, utrata reputacji.
Bardzo dawno nie grałem "na poważnie" więc nie znam przynajmniej połowy świata. Chętnie połaziłbym tu i tam, poczytał opisy, powpychał nos w różne dziury ale bez ryzyka, że gdy utonę, spadnę z góry albo wlezę w pułapkę to szlag trafi cechy i postać będzie "niegrywalna".
Nie mam szans na expienie długimi godzinami ale to nie znaczy, że nie pograłbym w arkę.
Rozumiem, że na tą chwilę śmierć, która niechybnie mnie spotka, zabierze mi jakąś część doświadczenia którego już nigdy nie odrobię ale też nigdy już nie spadnę poniżej niż zabierze mi ta jedna śmierć.
Swoją drogą, czy nie mogłoby być tak, że zabity swoje pierwsze np. małe postępy robi na rzecz swojego zabójcy? I oczywiście działa to tylko jeśli obaj są we wrogich sobie stowarzyszeniach?
Dlatego w pierwszej chwili ucieszyłem się, że zlikwidowano karę za zgon, co jak się okazuje, nie do końca.
Chętnie bym się powłóczył po arce, pogadał z tym i owym, ruszył na jakiegoś trudnego przeciwnika ale to wszystko w ramach rozrywki a nie stresu, ze jak odejdę na chwilę od kompa, (a odejdę na pewno bo telefon, dziecko, żona coś chce) to nie wrócę aby zobaczyć - umierasz...
Mógłbym też wziąć udział w jakieś wojnie ale dla zabawy, gdzie bitwy toczyły by się do końca a ucieczka byłaby infamią. Stratami były by monety, sprzęt, utrata reputacji.
Bardzo dawno nie grałem "na poważnie" więc nie znam przynajmniej połowy świata. Chętnie połaziłbym tu i tam, poczytał opisy, powpychał nos w różne dziury ale bez ryzyka, że gdy utonę, spadnę z góry albo wlezę w pułapkę to szlag trafi cechy i postać będzie "niegrywalna".
Nie mam szans na expienie długimi godzinami ale to nie znaczy, że nie pograłbym w arkę.
Rozumiem, że na tą chwilę śmierć, która niechybnie mnie spotka, zabierze mi jakąś część doświadczenia którego już nigdy nie odrobię ale też nigdy już nie spadnę poniżej niż zabierze mi ta jedna śmierć.
Swoją drogą, czy nie mogłoby być tak, że zabity swoje pierwsze np. małe postępy robi na rzecz swojego zabójcy? I oczywiście działa to tylko jeśli obaj są we wrogich sobie stowarzyszeniach?
Re: Kara za zgon i system magików - przemyślenia
Źle rozumiesz. Spadną cechy postaci i to mocno. Ale w zależności jak silna jest postać może dojść do pełni sił expiac nieznaczne do niebotycznych postępów. W miarę postępów cechy będą wracać do stanu sprzed zgona. Krótko mówiąc przywrócenie sił postaci to jest kwestia max paru godzin expienia. Zależnie od możliwości. Jedyna permanentna strata doświadczenia jest wtedy jeśli chciałbyś jeszcze raz od nowa rozłożyć doświadczenie w cechach. Tak to kosztuje pewien procent zgromadzonych punkcików.
Mowisz do posiwialego wiekowego kruka w Khazalidzie: Co poradzisz jak nic nie uradzisz.
Posiwialy wiekowy kruk kracze w Khazalidzie: Niiic.
Posiwialy wiekowy kruk kracze w Khazalidzie: Niiic.
Re: Kara za zgon i system magików - przemyślenia
Mógłbyś to wyjaśnić dokładniej?
Przed zgonem zmienię ważność cech to jak wtedy działa kara za zgon?
I jak zrobić niebotyczne w parę godzin?
Re: Kara za zgon i system magików - przemyślenia
Nie ma znaczenia czy zmienisz rozkład/ważność cech przed, czy po zgonie (pytanie czy ponowny rozkład doświadczenia podczas odrabiania jest możliwy i czy ktoś to testował na wypadek bugów). Podczas śmierci postaci nie są odejmowane jej punkty doświadczenia tylko obniżane cechy. Ponowny rozkład doświadczenia w cechach to inny proces, który pozwala dostosować cechy postaci np. do nowego zawodu.
https://wikipedia.arkadia.rpg.pl/view/Medytacja
Co do tych niebotów to tradycyjnie - siłom i godnościom osobistom. Przydaje się też jakieś wsparcie, które pociągnie nieboraka.
Mowisz do posiwialego wiekowego kruka w Khazalidzie: Co poradzisz jak nic nie uradzisz.
Posiwialy wiekowy kruk kracze w Khazalidzie: Niiic.
Posiwialy wiekowy kruk kracze w Khazalidzie: Niiic.