To nie ja rzucalem kurwami na ciebie na gg, tylko ty do mnie po zgonie Kilvara i przy paru innych okazjach - np. gdy napisalem do MG o twojej propozycji bysmy poszli na ustepstwa i przestali chodzic z waszymi wrogami w zamian za "spokoj" z pytaniem czy wlasnie to mial na mysli.Ulav pisze:O, wreszczie ktos z normalnym podejsciem. Skarbów też do banku nie chowam Viris, może kiedyś odzyskasz.
Terenes, wyluzuj, bo sie poplujesz. Zabilismy Miris bo jest w Osadzie, chodzi z zakonem i atakuje nas jak jest z osadnikami w druzynie. Czasem ja oszczedzamy. Wiecej nie mam nic do powiedzenia.
Edit DO MIRIS(tak terenes, nie musisz byc jej adwokatem): Miris, jeżeli chcesz rpgowac osobe ktora z nikim nie walczy, nie dolaczaj do gildi ktora wplatana jest w konflikty.
Jesli ktos musi wyluzowac i uwazac na slowa to ty, szczegolnie ze latwo cie przylapac na grubych klamstwach.
Jesli chcesz Ulavie grac z kims szachy, niekoniecznie musisz lamac mu rece. A jesli chcesz odegrac scene walki w teatrze, drugi aktor zazwyczaj nie zostaje nawet drasniety.
Miris postanowila ze taka gra jej nie bawi, nie wylewa swoich zalow na forum. Sprawe zakonczyla. Ty jednak musiales w kilku roznych miejscach jej odejscie wykorzystac do lansowania wlasnej "laskawej" osoby.