Godar pisze:Wg mnie dużo większym buractwem jest właśnie donoszenie do MG za takie rzeczy.
Przede wszystkim - z Twoich wypowiedź można wywnioskować, że nie rozumiesz jednej rzeczy.
Zgłoszenie nie jest równoznaczne z ukaraniem. To bardziej informacja dla wizów, że,
cytując popularnego ostatnio księdza Natanka "wiedz, że coś się dzieje".
Jak się nazbiera negatywnych zgloszeń o jakimś graczu to idze na dywanik.
I może jestem burakiem i konfidentem, ale chyba tak właśnie powinnien wyglądać ten system. A, że takie zgłoszenie może wysłać sekond, który sam sprowokował całą sytuacje? Myślę, że trochę nie doceniasz wizów, którzy przez lata istnienia arki mieli już do czynienia z różnymi przekrętami, a tym bardziej potrafią sprawdzić czy dana postać to sekond czy nie;)
Godar pisze:wg własnego widzimisię. Gdyby zasady były dokładne, konkretne i jasne do takich sytuacji by nie dochodziło.
Nie da się napisać takiego regulaminu, który opisywałby wszystkie możliwe przypadki, kiedy można, a kiedy nie można. Nawet jakbyś opisał wszystko dokładnie to znajdzie się ktoś, kto ze zwykłej czynność uczyni jakis chory precedens. Dlatego, większość sytuacji trzeba brać na 'chłopski rozum' czy, jak to ująłeś, 'wg własnego widzimisię'. A wizowie mają ostatnie, często nieobiektywne, zdanie - no ale po coś zrezygnowali z grania na rzecz wizowania
W każdym razie produkuję się tu po to, żeby nie oceniano żółtków negatywnie za zgłaszanie takich rzeczy, i tak nie mają jak się bronić, a jeszcze zostaną zwyzywani od 'buraków'.