Zielarze w gildiach
Re: Zielarze w gildiach
re Natasza:
Co do many to mnie jakos szybciej sie regeneruje. W tym czasie chodze na jakies gobliny czy insze szkielety albo coskolwiek sie porobi.
Co do ilosci zamowien to ja na szczescie nie mam zbyt wielu jak na razie przynajmniej. Chociaz czasem tez ciezko sie ze wszystkim wyrobic. No ale trzeba miec priorytety. Najpierw to co akurat wazne dla mnie a dopiero pozniej zamowienia.
Co do mysliwego to swego czasu mialem postac w Osadzie i jakos przejadlo mi sie albo nie wiem sam czemu ale ni jak nie widze Denei w roli mysliwego. Wole miec zielarke pelna geba niz polzielarke
re Silverin:
Szczerze mowiac to nie wydaje mi sie zeby tak bylo ale moge sie mylic.
re Liranna:
No wlasnie u mnie tez jakos okolo godziny zajmuje regeneracja pelna.
Co do mysliwego to sie powtorze: ble i tyle!
A co do watpliwosci co sie mysliwym udaje zebrac to dzieki za wyjasnienia. Mnie sie szczerze mowiac wydawalo ze ze swietlikiem to moze jednak miec problem.
re Coronius:
Jesli chodzi o mysliwego z amuletem to moim zdaniem powinien miec bardzo zblizona wartosc zielarstwa do golego zielarza. Byc moze nawet odrobine wieksza, sadzac po tym ile mi amulet daje.
Co do many to mnie jakos szybciej sie regeneruje. W tym czasie chodze na jakies gobliny czy insze szkielety albo coskolwiek sie porobi.
Co do ilosci zamowien to ja na szczescie nie mam zbyt wielu jak na razie przynajmniej. Chociaz czasem tez ciezko sie ze wszystkim wyrobic. No ale trzeba miec priorytety. Najpierw to co akurat wazne dla mnie a dopiero pozniej zamowienia.
Co do mysliwego to swego czasu mialem postac w Osadzie i jakos przejadlo mi sie albo nie wiem sam czemu ale ni jak nie widze Denei w roli mysliwego. Wole miec zielarke pelna geba niz polzielarke
re Silverin:
Szczerze mowiac to nie wydaje mi sie zeby tak bylo ale moge sie mylic.
re Liranna:
No wlasnie u mnie tez jakos okolo godziny zajmuje regeneracja pelna.
Co do mysliwego to sie powtorze: ble i tyle!
A co do watpliwosci co sie mysliwym udaje zebrac to dzieki za wyjasnienia. Mnie sie szczerze mowiac wydawalo ze ze swietlikiem to moze jednak miec problem.
re Coronius:
Jesli chodzi o mysliwego z amuletem to moim zdaniem powinien miec bardzo zblizona wartosc zielarstwa do golego zielarza. Byc moze nawet odrobine wieksza, sadzac po tym ile mi amulet daje.
Ble... Ble? Ble!
Re: Zielarze w gildiach
A jeszcze odnosnie regeneracji to mentale z moich obserwacji tez maja chyba spory wplyw na jej szybkosc... Tak wiec wcale wiecej many nie musi oznaczac wolniejszej regeneracji.
No ale o takich technicznych sprawach ciezko cokolwiek napisac w 100% zgodnego z tym jak to wyglada w kodzie
No ale o takich technicznych sprawach ciezko cokolwiek napisac w 100% zgodnego z tym jak to wyglada w kodzie
Ble... Ble? Ble!
Re: Zielarze w gildiach
Ze swietlikiem czy deliona to nie ma problemu nawet przepatrywacz. Ziol problemowych, czyli tych WYLACZNIE do znalezienia przez zielarza - NIE MA. System jest kulawy i tyle.Denea pisze:
A co do watpliwosci co sie mysliwym udaje zebrac to dzieki za wyjasnienia. Mnie sie szczerze mowiac wydawalo ze ze swietlikiem to moze jednak miec problem.
Re: Zielarze w gildiach
Kurde, sprawdze te moja mane ile czasu schodzi to potem napisze!
Re: Zielarze w gildiach
Hmmm... Nie powiesz mi chyba, ze takiego np. perelkowca mysliwy znajdzie bezproblemowo? Nawet zielarzowi ciezko toto cholerstwo znalezc a mysliwemu to chyba tylko ze sporym fartem mogloby sie to udac... O ile w ogoleHomerofe pisze: Ze swietlikiem czy deliona to nie ma problemu nawet przepatrywacz. Ziol problemowych, czyli tych WYLACZNIE do znalezienia przez zielarza - NIE MA. System jest kulawy i tyle.
Ble... Ble? Ble!
Re: Zielarze w gildiach
Hmm, co do mandragory, to powiem, że nie mam pojęcia, czy zielarz znajduje ją po nazwie.
Tu mogli by się wypowiedzieć specjaliści Natasza, albo Denea,
bo ja z zielarki zrezygnowałam już dawno.
Natomiast są zioła, których i pełny zielarz po nazwie nie znajduje.
Co do myśliwego, to faktycznie zielarstwo z amuletem, ma na podobnym poziomie z zielarzem, noo, nieco mniej go ma, ale niewiele.
Tu mogli by się wypowiedzieć specjaliści Natasza, albo Denea,
bo ja z zielarki zrezygnowałam już dawno.
Natomiast są zioła, których i pełny zielarz po nazwie nie znajduje.
Co do myśliwego, to faktycznie zielarstwo z amuletem, ma na podobnym poziomie z zielarzem, noo, nieco mniej go ma, ale niewiele.
Re: Zielarze w gildiach
Bez problemu.Liranna pisze:Hmm, co do mandragory, to powiem, że nie mam pojęcia, czy zielarz znajduje ją po nazwie.
Re: Zielarze w gildiach
A jakie zastosowanie ma perelkowiec?
Za czasow zjaw bylo zapotrzebowanie na mandragore, teraz dowodzenie + zielarstwo + magiki, ale jakos zdrowego systemu nie ma. Specjalisty od mandragor tez nigdy nie spotkalem. Kazdy moze byc pseudo-zielarzem na umach GP, z amuletem bedzie jeszcze lepiej. Jedyny komfort zielarza jest taki, ze znajdzie ziola i znajdzie ich wiecej na lokacji. Tylko szkoda, ze nikt nie pomyslal o turbo-dziurawcu, turbo-delionie, turbo-lulecznicy tylko do znalezienia dla zielarza. W normalnych ilosciach i miejscach. Wypuszczamy w Nuln czterech zielarzy i po godzinie nie beda miec many. Ziol w impie tez nie bedzie ;]
Zmieniono nawet NPCe zielarzy, zeby okreslaly z opisu jakie widzimy ziolo. Niby ulatwienie, tylko ciekawe dla kogo? Zielarz widzial z opisu, reszty nie powinno to interesowac. Ciekawe ile osob wiedzialo, ze mozna zidentyfikowac ziolo w chatce gnoma - pewnie niewiele, bo kazdy narzekal. Teraz czekamy na alchemika i zielarza magistra. No to czekajmy. Troche sie to gryzie z zalozeniem o wycofaniu magicznych wlasciwosci ziol, ale moze znajda sie fani przyprawiania roznych dan i w zamian pojawi sie rozbudowany system pieczenia + barwne opisy "jak smakowala ci ta rzecz"
Za czasow zjaw bylo zapotrzebowanie na mandragore, teraz dowodzenie + zielarstwo + magiki, ale jakos zdrowego systemu nie ma. Specjalisty od mandragor tez nigdy nie spotkalem. Kazdy moze byc pseudo-zielarzem na umach GP, z amuletem bedzie jeszcze lepiej. Jedyny komfort zielarza jest taki, ze znajdzie ziola i znajdzie ich wiecej na lokacji. Tylko szkoda, ze nikt nie pomyslal o turbo-dziurawcu, turbo-delionie, turbo-lulecznicy tylko do znalezienia dla zielarza. W normalnych ilosciach i miejscach. Wypuszczamy w Nuln czterech zielarzy i po godzinie nie beda miec many. Ziol w impie tez nie bedzie ;]
Zmieniono nawet NPCe zielarzy, zeby okreslaly z opisu jakie widzimy ziolo. Niby ulatwienie, tylko ciekawe dla kogo? Zielarz widzial z opisu, reszty nie powinno to interesowac. Ciekawe ile osob wiedzialo, ze mozna zidentyfikowac ziolo w chatce gnoma - pewnie niewiele, bo kazdy narzekal. Teraz czekamy na alchemika i zielarza magistra. No to czekajmy. Troche sie to gryzie z zalozeniem o wycofaniu magicznych wlasciwosci ziol, ale moze znajda sie fani przyprawiania roznych dan i w zamian pojawi sie rozbudowany system pieczenia + barwne opisy "jak smakowala ci ta rzecz"
Re: Zielarze w gildiach
Ja jej nie zbieram juz dlugo. Moze mam nieaktualne informacje o niej.Quint pisze:Bez problemu.Liranna pisze:Hmm, co do mandragory, to powiem, że nie mam pojęcia, czy zielarz znajduje ją po nazwie.
Wydaje mi sie, ze powinna zostac jakos zmieniona..
Nie dosc ze trzeba sie sporo nachodzic i stracic sporo many zeby uzbierac ten woreczek to jeszcze bedzie w cholere drogi i na dodatek pewnie jeden worek MOZE starczy na odrodzenie calej many. Jak sie myle to mnie poprawcie bo dawno jej nie uzywalam. I czy taka ilosc odrodzonej many warta jest zakupu tak drogiego ziola?:) Chyba Tararni by sie musial tu wypowiedziec;)
Za to swietliki chetnie zbieram, z amuletem na zielarzu to bajka;D tylko tez malo osob je zamawia bo drogie:)
Dobra chyba zaczynamy odbiegac od tematu:D
Denea - pogawedzimy o ziolkach na zjezdzie:P
A moze gildii zielarzy potrzeba? z miksturami i takimi tam?:P
Re: Zielarze w gildiach
Jesli nic sie nie zmienilo to worek mandragor starczy na 2-3 lekcje jezyka w zaleznosci od wysokosci mentali.