Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Witajcie,
Przeczytałem kilka postów, i ogólnie rzecz biorąc większość to stek bzdur. Jeżeli mowa o zarzutach typu "Bo my z kolegą w Excellu zrobiliśmy tabelkę i się nam nie zgadza, przycinasz 50% jesteś złodziej!" na litość z jakiej wiochy tacy upadli intelektualnie ludzie się urywają, może co niektórzy postarali by się chociaż minimalnie nie robić wiochy i rozgraniczać grę od życia ? Aż przypominają mi się dwa krasnoludy, na pewnej wyprawie które przerzucały się bluzgami na swoje matki, i kto tam kogo na podwórku nie załatwi, po czym jeden oficjalnie wytłumaczył że piwem klawiaturę zalał ale spoko da rade dalej expic.
Co do przerobienia zawodu kupca na etat - nie widzę problemu poza tym że trzeba by gruntownie dopasować do tego celu CKN, bo gdyby miał zostać w obecnej formie to nadawał by się do kasacji, dodać w Novigradzie jakieś sklepy kupieckie i kilka innych bzdur ( By Cech nie utonął całkowicie, w byciu zwykłą bojową Gildią ) - w kupiectwo i bez uma targowanie da się bawić, na identycznych zasadach jak w prawdziwym życiu, handel od zawsze opiera się o kupowanie taniej a sprzedawanie drożej. ( Wiem że dla niektórych handel wygląda na złodziejstwo, [Najgorliwszych Obrońców Krzyża różnej maści] ale gdyby nie handel, to też dla niektórych problemem nie do przeskoczenia, mogło by się okazać zorganizowanie sobie nawet lichego śniadania, nic tylko siedzieć i płakać bo bułki nie przyszły
Chociaż co do uwalniania zawodu, to tak z drugiej strony patrząc, to hmm... równie dobrze można by go całkowicie usunąć, gildię trochę dopasować - skutki podobne ( nikt nie będzie miał za dobrze ), a Farek w końcu mógł by zrzucić jarzmo i cieszyć się specem
Jest jeszcze jedna opcja dać zawodowi kupieckiemu jakieś dodatkowe umy surviwalowe, typu def: parowanie i uniki, ukrywanie w mieście, oraz broń miecz/sztylet, pewnie proporcje chętnych by się znacznie zmieniły, gdyby kupczyk był sobie zaradnym kupczykiem, a nie jedynie dodatkiem do sklepikarza. ( Zamiast speca targowanie to chyba w miarę uczciwe. )
Ps. Re Coronius - taką małą ciekawostką jest to że owa Radna z tego co pamiętam i mocno mnie zdziwiło, to po kilku latach w cechu nie miała pełnych umów kupca, chyba coś około połowy zawodu ( nie chcę kłamać bo nie pamiętam już dokładnie ), bo x czasu było najprawdopodobniej coś nie tak z trenerem/wprowadzono system etatów itd. itp.
Przy okazji za pamięci, bo z nią to już tylko coraz gorzej, Pozdrowienia i Buziaki dla Ciebie Asandro
Przeczytałem kilka postów, i ogólnie rzecz biorąc większość to stek bzdur. Jeżeli mowa o zarzutach typu "Bo my z kolegą w Excellu zrobiliśmy tabelkę i się nam nie zgadza, przycinasz 50% jesteś złodziej!" na litość z jakiej wiochy tacy upadli intelektualnie ludzie się urywają, może co niektórzy postarali by się chociaż minimalnie nie robić wiochy i rozgraniczać grę od życia ? Aż przypominają mi się dwa krasnoludy, na pewnej wyprawie które przerzucały się bluzgami na swoje matki, i kto tam kogo na podwórku nie załatwi, po czym jeden oficjalnie wytłumaczył że piwem klawiaturę zalał ale spoko da rade dalej expic.
Co do przerobienia zawodu kupca na etat - nie widzę problemu poza tym że trzeba by gruntownie dopasować do tego celu CKN, bo gdyby miał zostać w obecnej formie to nadawał by się do kasacji, dodać w Novigradzie jakieś sklepy kupieckie i kilka innych bzdur ( By Cech nie utonął całkowicie, w byciu zwykłą bojową Gildią ) - w kupiectwo i bez uma targowanie da się bawić, na identycznych zasadach jak w prawdziwym życiu, handel od zawsze opiera się o kupowanie taniej a sprzedawanie drożej. ( Wiem że dla niektórych handel wygląda na złodziejstwo, [Najgorliwszych Obrońców Krzyża różnej maści] ale gdyby nie handel, to też dla niektórych problemem nie do przeskoczenia, mogło by się okazać zorganizowanie sobie nawet lichego śniadania, nic tylko siedzieć i płakać bo bułki nie przyszły
Chociaż co do uwalniania zawodu, to tak z drugiej strony patrząc, to hmm... równie dobrze można by go całkowicie usunąć, gildię trochę dopasować - skutki podobne ( nikt nie będzie miał za dobrze ), a Farek w końcu mógł by zrzucić jarzmo i cieszyć się specem
Jest jeszcze jedna opcja dać zawodowi kupieckiemu jakieś dodatkowe umy surviwalowe, typu def: parowanie i uniki, ukrywanie w mieście, oraz broń miecz/sztylet, pewnie proporcje chętnych by się znacznie zmieniły, gdyby kupczyk był sobie zaradnym kupczykiem, a nie jedynie dodatkiem do sklepikarza. ( Zamiast speca targowanie to chyba w miarę uczciwe. )
Ps. Re Coronius - taką małą ciekawostką jest to że owa Radna z tego co pamiętam i mocno mnie zdziwiło, to po kilku latach w cechu nie miała pełnych umów kupca, chyba coś około połowy zawodu ( nie chcę kłamać bo nie pamiętam już dokładnie ), bo x czasu było najprawdopodobniej coś nie tak z trenerem/wprowadzono system etatów itd. itp.
Przy okazji za pamięci, bo z nią to już tylko coraz gorzej, Pozdrowienia i Buziaki dla Ciebie Asandro
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Zaglosowalem na nie. To Cechy Kupieckie zajmowaly sie handlem, a nie organizacje paramilitarne. Kupiectwo nie powinno polegac na sprzedawaniu ton sprzetu z kosza i rozwiazyac wszystkie problemy etatowo/ziolkowo/treningowe gildii.
CKN jest jedna z niewielu organizacji niebojowych, ktory stara sie cos robic, jakies banki, konkursy, ogloszenia. Nikt u kupcow sprzedawac nie kaze, jak sie nie podobaja prowizje. Jedyne co uwazam mogloby byc wprowadzone, to stworzenie CKN konkurencji- moze w imp a moze w ishtar.
Bola wysokie prowizje? Maja bolec. Te cechy kupieckie/gildie kupieckie mialy koneksje, przekupionych urzednikow, floty handlowe, karawany nie zas organizacje paramilitarne. Ktos w takiej organizacji moze byc co najwyzej markietanka. Jakas kupczyna, ktora sprzedaje amulety, a nie rownac sie z machina jaka jest gildia kupiecka.
Poza tym to by byl kolejny gwozdz do trumny rpga na mudzie.
CKN jest jedna z niewielu organizacji niebojowych, ktory stara sie cos robic, jakies banki, konkursy, ogloszenia. Nikt u kupcow sprzedawac nie kaze, jak sie nie podobaja prowizje. Jedyne co uwazam mogloby byc wprowadzone, to stworzenie CKN konkurencji- moze w imp a moze w ishtar.
Bola wysokie prowizje? Maja bolec. Te cechy kupieckie/gildie kupieckie mialy koneksje, przekupionych urzednikow, floty handlowe, karawany nie zas organizacje paramilitarne. Ktos w takiej organizacji moze byc co najwyzej markietanka. Jakas kupczyna, ktora sprzedaje amulety, a nie rownac sie z machina jaka jest gildia kupiecka.
Poza tym to by byl kolejny gwozdz do trumny rpga na mudzie.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Nie powinien byc.
[...] jest dorosly, dojrzaly, ma swoje hobby ... bawi sie klockami Lego [...]
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Jesli uwolniony zostanie tw/zs/zt to jak najbardziej
2011.04.01
Gniot Adiutant Kapitana Kompanii Gryfa, Walczacy z Wiatrakami, Miecznik z
Paweza, Naczelny Madrala Arkadii, Ogr o Elfich Uszach, Elf o Ogrzym
Rozumku, Zastepca Szefa Muminkow z Obozu Najemnikow, Arcydzielo
Sztuki Cukierniczej
Gniot Adiutant Kapitana Kompanii Gryfa, Walczacy z Wiatrakami, Miecznik z
Paweza, Naczelny Madrala Arkadii, Ogr o Elfich Uszach, Elf o Ogrzym
Rozumku, Zastepca Szefa Muminkow z Obozu Najemnikow, Arcydzielo
Sztuki Cukierniczej
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
@Loranel, na mudzie też piszesz jak kompletny nieuk? I ktoś z Tobą chciał handlować?
Zeszło to na psy, panie. Za Adera się dostawało opieprz za 'braki językowe', bo postać miała sobą reprezentować pewien poziom komunikacji interpersonalnej. Teraz jeden pisze 'klijent' i 'bes' i 'wsumie'; drugi wali spacje co każdy znak zapytania. Okropne.
Zeszło to na psy, panie. Za Adera się dostawało opieprz za 'braki językowe', bo postać miała sobą reprezentować pewien poziom komunikacji interpersonalnej. Teraz jeden pisze 'klijent' i 'bes' i 'wsumie'; drugi wali spacje co każdy znak zapytania. Okropne.
I aim to misbehave.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Cóż, dzięki Ci. :*Huggo pisze:Witajcie,
taką małą ciekawostką jest to że owa Radna z tego co pamiętam i mocno mnie zdziwiło, to po kilku latach w cechu nie miała pełnych umów kupca, chyba coś około połowy zawodu ( nie chcę kłamać bo nie pamiętam już dokładnie ), bo x czasu było najprawdopodobniej coś nie tak z trenerem/wprowadzono system etatów itd. itp.
Przy okazji za pamięci, bo z nią to już tylko coraz gorzej, Pozdrowienia i Buziaki dla Ciebie Asandro
Dobrze, że chociaż już po mojej abdykacji wyszło na jaw kto był ofiarą systemu.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Tak, tak.
Tu sie toczy wielka dysputa co i jak z zawodem kupca,
lista nieobsługiwanych przez cech rośnie zastraszająco.
Cechowi przybywa nieobsługiwanych, ubywa klientów, a konkurencja sprzedaje ryby pod cechem i zyskuje "klijentów".
Pozdrawiam tych poza cechem, co rybki jednakże sprzedają rewelacyjnie.
Miłej dysputy.
Tu sie toczy wielka dysputa co i jak z zawodem kupca,
lista nieobsługiwanych przez cech rośnie zastraszająco.
Cechowi przybywa nieobsługiwanych, ubywa klientów, a konkurencja sprzedaje ryby pod cechem i zyskuje "klijentów".
Pozdrawiam tych poza cechem, co rybki jednakże sprzedają rewelacyjnie.
Miłej dysputy.
Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia.
Albert Einstein
Albert Einstein
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
O tak! Więcej swobód dla wyżej wymienionych i kupiec do etatu!Gniot pisze:Jesli uwolniony zostanie tw/zs/zt to jak najbardziej
Dobrze mówią!
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Nie wiem o co idzie cała ta walka, skoro te paręnaście postów wyżej jedna z osób, które jak tu pisano zostały "skrzywdzone", bo nie dostały umów i pożegnały się z Cechem, osobiście stwierdziła że świetnie się bawi bez nich, ma licznych "klijentów" i doskonale sobie radzi.
A z kolei druga z tych "skrzywdzonych" osób, z tego co mi wiadomo, równie dobrze radzi sobie bez grama umów z Cechu, z samym tylko AJ, dzięki swej bardzo szerokiej i silnie rozwiniętej (na różnych poziomach znajomości) sieci kontaktów.
Więc dla kogo właściwie ma ten zawód być uwalniany? Dla osób, którym się nawet nigdy nie chciało spróbować do Cechu dostać, czy po prostu faktycznie dla secondów znajomych, żeby można było wyprodukować sobie prywatnego kupca? Szanujmy się trochę, nawet na obecnej Arkadii.
A z kolei druga z tych "skrzywdzonych" osób, z tego co mi wiadomo, równie dobrze radzi sobie bez grama umów z Cechu, z samym tylko AJ, dzięki swej bardzo szerokiej i silnie rozwiniętej (na różnych poziomach znajomości) sieci kontaktów.
Więc dla kogo właściwie ma ten zawód być uwalniany? Dla osób, którym się nawet nigdy nie chciało spróbować do Cechu dostać, czy po prostu faktycznie dla secondów znajomych, żeby można było wyprodukować sobie prywatnego kupca? Szanujmy się trochę, nawet na obecnej Arkadii.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Dla osob, ktore nie chca miec z ta gildia nic wspolnego.
... just like you imagined ...