NPC, luzna zbieranina

Bank opisów Arkadii.
Esten
Posty: 71
Rejestracja: 07 lis 2010 17:37

Re: NPC, luzna zbieranina

Post autor: Esten »

wydaje mi sie ze chodzi o takie opisy jak maja teraz kilmulisy, na przyklad mantikora: 1. futrzasty monstrualny stwor ; 2. wielka skrzydlata bestia ; 3. rdzawofutra masywna mantikora
Awatar użytkownika
Orling
Posty: 77
Rejestracja: 15 mar 2009 23:50

Re: NPC, luzna zbieranina

Post autor: Orling »

Esten pisze:wydaje mi sie ze chodzi o takie opisy jak maja teraz kilmulisy, na przyklad mantikora: 1. futrzasty monstrualny stwor ; 2. wielka skrzydlata bestia ; 3. rdzawofutra masywna mantikora
Opis się zmienia?
W jaki sposob 'bestia' mowi lepiej o danej istocie niz 'stwor'?
Troche to naciagane, dla mnie bardziej oczywista jest moja wersja:
wiem albo nie wiem, ale prosze o opinie kogos zorientowanego.
Awatar użytkownika
Huggus
Posty: 238
Rejestracja: 12 lut 2009 21:13
Lokalizacja: Inis Ard Skellig

Re: NPC, luzna zbieranina

Post autor: Huggus »

to podam inny przyklad: wyverna: na poczatku widzi sie jaszczura, potem baziliszek, a dopiero pod koniec wyverne. longi tez sie zmieniaja, ale to juz nie mam jak podeslac. Pozatym dochodza przy niektorych stworach linijki, ze np jest on wrazliwy na srebro.
We shall fight on the beaches, we shall fight on the landing grounds,
We shall fight on the fields and in the streets, we shall fight in the hills.
We shall never surrender!


Większość ludzi wolała by umrzeć, niż myśleć. I tak zresztą robią.
Esten
Posty: 71
Rejestracja: 07 lis 2010 17:37

Re: NPC, luzna zbieranina

Post autor: Esten »

Orling pisze:
Esten pisze:wydaje mi sie ze chodzi o takie opisy jak maja teraz kilmulisy, na przyklad mantikora: 1. futrzasty monstrualny stwor ; 2. wielka skrzydlata bestia ; 3. rdzawofutra masywna mantikora
Opis się zmienia?
W jaki sposob 'bestia' mowi lepiej o danej istocie niz 'stwor'?
Troche to naciagane, dla mnie bardziej oczywista jest moja wersja:
wiem albo nie wiem, ale prosze o opinie kogos zorientowanego.

Wprost: chodzi o wykorzystanie um'a ocena bestii chaosu od ktorego zalezy czy na pierwszy rzut oka rozpoznajesz w danym npc'u wyverne czy bazyliszka
Gość

Re: NPC, luzna zbieranina

Post autor: Gość »

Bycmoze chodzi o to ze mlody niedoswiadczony halfling spotykajac taka mantikore pierwszy raz na swojej drodze zobaczy grozna skrzydlata bestie ktorej cechami charakterystycznymi na pierwszy rzut oka beda wielkie skrzydla, przerazajacy pysk najezony zebiskami i wijacy sie, niebepieczny ogon.


Ten sam podroznik ktory poznal juz troche swiat i nature chaosu w skrzydlatej bestii zobaczy (tu powinna byc nazwa posrednia miedzy mantikora o skrzydlata futrzasta bestia), ktorej pyskl przypomina lwa, ogon bestii zakonczony bedzie kolcem, a od stwora bedzie bila aura strachu.


Z kolei zaprawiony w bojach halflinski lowca czarownic w tej skrzydlatej bestii od razu rozpozna mantikore. Rozpozna rowniez charakterystyczny lwi leb, bloniaste skrzydla i segmentowy ogon zakonczony kolcem ktory wydziela silna trucizne. Halfling bedzie wiedzial rowniez ze na stwora najlepiej dzialaja srebrne miecze lowcow czarownic oraz bedzie znal jeszcze kilka faktow na temat zwierzecia.


Podsumowujac - opisy powinny roznic sie stopniem okreslenia co wlasnie widzimy oraz ewentualnie wiedza na temat potwora.

Wydaje mi sie tez, ze to naturalne ze rzeczy ktorych nie znamy widzimy inaczej i dostrzegamy w nich mniej (albo inaczej) niz w tych ktore poznamy lepiej.

Ja tak rozumiem umiejetnosc oceny bestii chaosu.
Awatar użytkownika
Orling
Posty: 77
Rejestracja: 15 mar 2009 23:50

Re: NPC, luzna zbieranina

Post autor: Orling »

Coś w ten deseń?
<nie wiem co to jest>

Ciezko okreslic, czym wlasciwie jest stworzenie, ktore widzisz przed soba, lecz pewna jest bijaca od niego aura okrucienstwa i zadza krwi zakleta w zimnych slepiach. Wielki koci pysk wypelniony jest ostrymi klami, a lapy zwierzecia zaopatrzane sa w potezne zakrzywione pazury. Z umiesnionego grzbietu wyrasta para skrzydel, utworzonych ze skornej blony, rozpietej na kostnym rusztowaniu. Stworzenie posiada rowniez dlugi, zlozony z segmentow ogon, na ktorego koncu widnieje zakrzywiony kolec.


<troche mniej nie wiem>

Lwi leb, z ktorego spoziera para okrutnych oczu, przechodzi okolonym gesta grzywa karkiem w monstrualnie wrecz umiesniony grzbiet, dzwigajacy pare ogromnych bloniastych skrzydel, zdolnych oderwac cielsko drapieznika od ziemi. Pomimo znacznej masy bestia zachowuje kocia gracje i zrecznosc dzieki dlugiemu segmentowemu ogonowi, zwienczonemu zakrzywionym kolcem jadowym, jakby dla dopelnienia morderczego caloksztaltu.


<wiem co to jest>

Czy byl to unikalny impuls sil natury, ktora miast stworzyc dzielo jednej domeny, zaczerpnela z wielu jednoczesnie, czy moze w procesie kreacji uczestniczyl obcy zewnetrzny czynnik? Geneza mantikory niknie w odmetach historii, ale sama bestia zdecydowanie mitem nie jest, czego dowodzi cala swoja drapiezna postacia tuz przed toba. Stworzona by zabijac, o umysle przepelnionym mordercza zadza i ciele doskonale do tego przystosowanym. Masywna lwia sylwetka wzbogacona zostala o pare skrzydel, niczym u nietoperza, lecz nieporownywalnie wiekszych, zdolnych dzwignac mantikore w przestworza, skad bestia spada na karki ofiar. Dlugi, zlozony z segmentow ogon, zapewnia jej statecznosc w locie, jak rowniez doskonala rownowage i balans. Zwienczony jest zakrzywionym kolcem, ktorym mantikora, wbiwszy uprzednio w cialo ofiary, wprowadza zabojczy jad.
Gość

Re: NPC, luzna zbieranina

Post autor: Gość »

Urzeka mnie Twoja inicjatywa przejawiajaca sie w stworzeniu tych barwnych opisow - niestety nie czuje sie kompetentny na tyle abe powiedziec ze to jest dokladnie to bo sam dokonca nie jestem pewien.
Tzn nie wiem czy opis "potwora" opisuje potwora, "ghoula" opisuje ghoula a ostatni etap przykladowo "ozywienca" - ozywienca. Czy tez moze jest to opis tego samego stwora z roznym stopniem wtajemniczenia ale z innymi nazwami (co zasugerowalem w pierwszym poscie)

Opisy mi sie podobaja poniewaz sa bardzo "zywe" w moim odczuciu.

Prosze aby wypowiedzial sie jakis czarodziej bo nie ma sensu wywazac otwartych drzwi: ]


Pozdrawiam
Shulz
Awatar użytkownika
Rafgart
Posty: 970
Rejestracja: 09 lut 2009 10:10

Re: NPC, luzna zbieranina

Post autor: Rafgart »

Opisy sa bardzo dobre. Teraz potrzeba jeszcze opisy:
- aktow (do walki i poza walka)
- z 5 rzeczy, ktore mozna z takiej mantikory wyciac
Awatar użytkownika
Orling
Posty: 77
Rejestracja: 15 mar 2009 23:50

Re: NPC, luzna zbieranina

Post autor: Orling »

Ok, teraz wiem na czym to polega. Postaram się coś naskrobać w najbliższym czasie.
Awatar użytkownika
Orling
Posty: 77
Rejestracja: 15 mar 2009 23:50

Re: NPC, luzna zbieranina

Post autor: Orling »

W czasie wymyślania opisów wpadłem na pomysł broni, które można by u kogoś zamówić po dostarczeniu kolca z ogona mantikory. Taka broń ma możliwość trucia oraz ponownego napełniania trucizną, co otwiera nowe perspektywy dla np. przyszłej alchemii, chociaż w chwili obecnej można to ograniczyć tylko do jednej czy kilku i oczywiście rozsądnie zbalansować.

Kod: Zaznacz cały

Rzeczy do wycięcia z ciała:


Gesta ciemna grzywa
Masz przed soba wyciete razem z fragmentem skory futro okalajace niegdys kark mantikory. Bujne wlosie formuje nadzwyczaj gesta i ciemna grzywe, swiadczaca o zdrowiu, sile i zywotnosci stworzenia.

<jakastam> skora
Sciagnieta z grzbietu mantikory skora, pokryta gestym acz krotkim futrem o ciemnej barwie.

Niewielki lepki pecherz
Wyciety z zewloku mantikory pecherz, w ktorym gromadzila sie trucizna produkowana przez gruczoly jadowe. Powierzchnie organu pokrywa lepki sluz, natomiast w srodku, przez bloniaste scianki, mozna dojrzec ciemnozielona gesta substancje.
==> mógłby dalej służyć, po oddaniu do odpowiedniego npca, do wydobycia zeń trucizny i ponownego napełnienia broni

Dlugi szklisty kolec
Zakrzywiony, dlugi na ponad stope kolec, o ciemnobrunatnym, niemal czarnym kolorze i szklistym polysku. Jest to zadlo sterczace pierwotnie na ogonie mantikory, niezwykle wytrzymale i zarazem lekkie, z kanalikiem jadowym znajdujacym ujscie na szpicu.
==> po oddaniu do npca, mógłby zmodyfikować go do broni opisanych poniżej


Bronie do wykonania z kolca:


Ciemnobrunatny szklisty sztylet
Mozna by nazwac misternym precyzyjne polaczenie sztuki kowalskiej i inzynieryjnej zaklete w tej przedziwnej broni. Powleczona brunatnym szkliwem zakrzywiona glownia sztyletu, na ktorej spiczastym koncu widnieje ujscie cienkiego kanalika jadowego, jest kolcem z ogona mantikory, slawetnego zabojcy. Zadlo, jak zreszta niektorzy zwa cala te bron, osadzone zostalo w azurowym szkielecie ze stali, przechadzacym dalej w oslonieta jelcem rekojesc. Jej koniec stanowi owalna glowica - niewielka szklana sfera, zamkieta w okuciu z krzyzujacych sie stalowych paskow. W miejscu przeciwleglym do mocowania z rekojescia znajduje sie na niej niewielka nakretka w formie ozdobnego guza, umozliwijaca napelnianie zbiorniczka. Przemyslny mechanizm zainstalowany w rekojesci, umozliwia, po przekreceniu glowicy, aplikacje trucizny ze szklanej kuli, poprzez rekojesc az do ostrza. 

Skomplikowany nowatorski nadziak
Pomiedzy dwie stalowe sztabki, scalajace sie i tworzace obuch, wmontowano dlugi zakrzywiony kolec, pozyskany z ogona mantikory, ktorego powierzchnie pokrywa szkliwo o ciemnej barwie. Na szpicu ostrza widac ujscie niewielkiego kanalika jadowego. Konstrukcja zostala osadzona na trzonku z egzotycznego gatunku drewna o niezwyklej twardosci. Wzdluz drzewca wyryto waskie zaglebienie, w ktorym umieszczona zostala metalowa rurka, laczaca skomplikowny obuch z niewielka szescienna glowica osadzona na drugim koncu. Glowica zbudowana jest ze stalowego okucia, w srodku ktorego umieszczono szklany zbiorniczek, posiadajacy dodatkowo niewielki zawor z nakretka, umozliwiajacy uzupelnienie trucizny. Obrotowy mechanizm, ktory skryty jest w glowicy, pozwala na zwolnienie dawki trucizny do ostrza.

Nowatorska solidna wlocznia
Dlugi na piec stop drzewiec oslania seria stalowych obejm. Za ostrze sluzy paskudnie zakrzywiony kolec, niechybnie pozyskany z ogona mantikory, o czym swiadczy polysk brunatnego szkliwa i niewielki otwor na czubku, bedacy ujsciem kanalika jadowego. Trucizna dostarczana jest waska metalowa rurka, przebiegajaca pod okuciami, zakonczona na niewielkim przeszklonym pudeleczku tuz nad uchwytem. Chronione stalowa siatka, skrywa misterna konstrukcje integrujaca mechanizm aplikujacy trucizne i zbiorniczek do jej przechowywania, zaopatrzony dodatkowo w niewielki wlot z nakretka. Metalowa dzwignia, nie wieksza niz paliczek, pozwala na uruchomienie mechanizmu i nasaczenie ostrza jadem.


Odpalanie trucizny:

<przekrec glowice>
[1 osoba]
Obracasz ciemnobrunatny szklisty sztylet ostrzem do dolu i nieznacznym ruchem przekrecasz glowice broni. Slychac ciche klikniecie ukrytego w uchwyciemechanizmu, po ktorym ze szklanej kuli znajdujacej sie na koncu uchwytu przez rekojesc odplywa pewna ilosc trucizny. Na czubku ostrza zakwita niewielka kropelka.
[3 osoba]
<ktos> obraca ciemnobrunatny szklisty sztylet odstrzem do dolu i nieznacznym ruchem przekreca glowice broni, po ktorym slychac ciche klikniecie.

<nacisnij dzwignie>
[1 osoba]
Kierujesz bron ostrzem do dolu i krotkim ruchem dloni pociagasz metalowa dzwignie wystajaca z pudeleczka tuz nad uchwytem nowatorskiej solidnej wloczni.
Po cichym kliknieciu dzwignia wraca na miejsce, a ze zbiorniczka odplywa do ostrza niewielka ilosc trucizny. 
[3 osoba]
<ktos> kieruje nowatorska solidna wlocznie do dolu i krotkim ruchem dloni pociaga metalowa dzwignie znajdujaca sie tuz nad uchwytem, czemu towarzyszy ciche klikniecie.
Jest jeszcze cała masa rzeczy, które trzeba by napisać, np. sam npc, który by się tym zajmował, opisy zatruwania, ocenianie zawartości zbiorniczków etc., ale wrzuciłem to co mam, żeby poznać twoją opinię Rafgarcie - czy jest się sens tym zajmować, czy może kłóci się to z czymś czego nie wiem.

Gdyby pomysł ponownego napełniania broni upadł, można zmodyfikować ich opis, wywalając nakrętki i w ten sposób uzyskujemy zatruwanie kilkurazowe, do opróżnienia zbiorniczka.

Akty, jeśli się wyrobię, napiszę przed lipcem, jeśli nie - pod koniec lipca. Nie żebym się specjalnie poświęcał, ale jeżeli ktoś czeka/liczy na te opisy, żeby wiedział czy projekt żyje.
ODPOWIEDZ