Bylo, minelo - o ciekawostkach z przeszlosci

Forum wieści z Arkadii.
Awatar użytkownika
Rotkiv
Posty: 175
Rejestracja: 12 lut 2009 22:32

Re: Bylo, minelo - o ciekawostkach z przeszlosci

Post autor: Rotkiv »

Wspomniane buty które chroniły przed ciosami. Miał je czerwonowłosy hobgoblin z wekierą, który nadal jest w lesie na północ od Nuln. Oprócz butów i wekiery miał jeszcze zrabowany jakiemuś wielmoży bardzo miły dla oka zdobiony napierśnik.

Kod: Zaznacz cały

Sa to wysokie buty, wykonane z ciemnoszarej, lsniacej nowoscia skory. Z przodu butow przymocowano stalowa rynienke utrzymywana na
miejscu przez kilka szerokich rzemieni, sluzacych do obwiazywania goleni wlasciciela.
Szkoda, że z tamtych terenów zniknął zajazd złego Setha w którym grasowały karły.

Najlepszy płaszcz chroniący przed ciosami to był ten czarny z Xaviera czyli kultysty Chaosu, który wraz ze swoimi dwoma pomocnikami był kiedyś w kurhanie w Krainie Zgromadzenia. Płaszcz miał wszyte metalowe płytki.
Omxi
Posty: 3
Rejestracja: 08 wrz 2014 18:03

Re: Bylo, minelo - o ciekawostkach z przeszlosci

Post autor: Omxi »

Uh, temat rzeka.
Tak na szybko:
Granie z czystego telneta. Żadnych kolorków, triggerów, bindów. Do tego mapy rysowane na kartkach.
Anchor jako centrum wszechświata i działająca tam tablica. Wszyscy ganiali się po kilku lokacjach tłukąc nawzajem.
A propos tablic, to była jedna z opisem zmienionym na coś w stylu: pulsująca głupotą tablica.
Gildia Leśniczych, która w założeniu miała być przeciwwagą dla Wiewiórek, a była najbardziej rasistowska gildia w historii.
Klan Dragn, czyli najlepszy klan w historii Mahakamu. ;)
Zmęczenie na traktach. Z Nuln do Kreutz jeździło się dyliżansem, gdyż spacer, nawet bez obciążenia, trwał wieki. I żarcik z tego okresu: próbujesz ruszyć w dalszą drogę, lecz senior Tigr trzyma cie za szelki. (Pozdrawiam, chociaż wątpię, by tu jeszcze zaglądał)
Nie było gnomów jako rasy do wyboru.
Aron ściągający trolle z pustek do Nuln.
Halflingi, jako jedyna rasa, przez bardzo długi czas nie miały swojej gildii, aż w końcu Rangar się zlitował. (Także pozdrawiam)
Alfen jako MG, czyli wiz, którego repertuar kar zawierał dwie pozycje: śmierć i kasacja. Dla jednostek wybitnych stosował je łącznie.
Po apokalipsie wielki wyścig po zadania, szczególnie w Novigradzie.
Hafas i Nuke jako gracze, a nie NPC-e.
Nie będąc elfem dało się wejść do Athel bez większego problemu.
Statek łączący domeny pływał pomiędzy Nuln a Novigradem, a sam port znajdował się w Novigradzie.
Z Nuln pływał statek do Karak Varn.
Zbóje z warowni nie byli elfami, krasnoludami, itp. tylko zbójami.
Pieniądze zarabiało się głównie sprzedając fanty z expowisk.

Gdyby ktoś chciał powspominać, to pierwsza strona Arkadii działa nadal:
http://akson.sgh.waw.pl/~jtryzn/arkadia/
Sadriviel pisze: Pamiętam też, że gracze nie panikowali, jak Arkadia padała. Był nawet kiedyś Wielki Pad Arkadii i nie było jej przez tydzień, czy dwa...
Wielki Pad trwał dobre pół roku, a nie tydzień czy dwa. Do tego była jeszcze kiedyś "przerwa wakacyjna". Serwer Arkadii stal wówczas w sali komputerowej na jednej z wyższych uczelni i... zostało wyłączone jej zasilanie na okres wakacji. :)
Bonkil
Posty: 16
Rejestracja: 01 kwie 2015 23:37

Re: Bylo, minelo - o ciekawostkach z przeszlosci

Post autor: Bonkil »

Kiedyś u Mortimera były stoliki. ;)
Awatar użytkownika
Galatea
Posty: 113
Rejestracja: 24 maja 2013 12:54

Re: Bylo, minelo - o ciekawostkach z przeszlosci

Post autor: Galatea »

Ktoś wspomniał o tym, że gildie miały przypisane do siebie zawody, ale te zawody do tego często i gęsto były bardzo smakowite. :) Pałkarze, pikinierzy i miecznicy w KG, Gladiatorzy bodajże mogli trafiając w rękę wytrącać na chwilę broń, a MC śmigało z bardzo fajnymi specami defensywnymi. Ponadto każda kaplica miała przypisaną inną broń i trochę inny zestaw umów. Nurgle - młoty, Rhasneth - sztylety, Slaanesh - miecze, Tzeentch - drzewce, Khorne - topory i Malal - maczugi. Fajne czasy.
Troal zaklada na szyje niewielka drewniana fujarke.
Awatar użytkownika
Bam
Posty: 278
Rejestracja: 16 lut 2013 19:10

Re: Bylo, minelo - o ciekawostkach z przeszlosci

Post autor: Bam »

Brakuje mi zawziętych, żądnych pk, niezgildiowanych postaci, a kiedyś były takie po obu stronach barykady.
No i masa błędów w grze była, z której gracze namiętnie korzystali ;)

A co do ciekawostek, czy ktoś pamięta jeszcze legendę o questowym młocie Sigmara i jego trzonku, który można było złamać i zaliczyć serię zgonów? ;>
Endless learning the basics...
Obrazek
Harwen
Posty: 2
Rejestracja: 28 sty 2016 22:36
Lokalizacja: Den Haag

Re: Bylo, minelo - o ciekawostkach z przeszlosci

Post autor: Harwen »

Ja pamiętam jak trzeba było uważać od samego zalogowania.
Nie raz czekało się w kolejce żeby móc zagrać i w międzyczasie robiło coś innego żeby czas szybciej zleciał.
Wtedy można było się spóźnić na moment logowania i można było zginąć na lokacji startowej, bo ktoś tam czekał na nowych graczy.
Najlepiej po zalogowaniu najlepiej było od razu się uzbroić (bo po każdym wylogowaniu trzeba było się od nowa ubierać i uzbrajać)
i szybko ewakuować z lokacji startowej w miejsca mniej popularne :)
Torgen
Posty: 405
Rejestracja: 13 lut 2009 12:23

Re: Bylo, minelo - o ciekawostkach z przeszlosci

Post autor: Torgen »

A mi sie podobalo pierwsze spotkanie z opalizujacym toporem ktory byl w posiadaniu szefa reptilionow w Karak-Varn. Jeb jeb i nie wiadomo co sie stalo. Jak i rowniez komenda 'powroc do domu'. A i moge sie pochwalic ze bylem swiadkiem jak Tigr przylecial do Nuln na smoku i tenze smok zezarl statek kursujacy pomiedzy domenami. Od tego momentu trzeba bylo na blekitna wstege dreptac.
Awatar użytkownika
Gharus
Posty: 12
Rejestracja: 07 sie 2011 11:39

Re: Bylo, minelo - o ciekawostkach z przeszlosci

Post autor: Gharus »

Upiór z cmentarza bretońskiego gonił.
Kilkukrotnie udało się go zaciągnąć do Nuln/Kreutzhofen na "obronę" gildii.

Łuki z Athel-Loren.
Przy użyciu sprytnego zabiegu ze skrzynkami z wieży w górach czarnych, dało się kiedyś taki łuk "wynieść" na zewnątrz...

Mcobrona
Ovvi na wielce +ileś potrafił tankować na mcobronie drużynę światła w składzie około 10 osób przez kilka rund schodząc ze świetnej do dobrego.
Irvin

Re: Bylo, minelo - o ciekawostkach z przeszlosci

Post autor: Irvin »

Grałem od 2000 roku do 2006 bodajże jak mnie pamięć nie myli...

co mi zapadło w pamięć, kolejki do logowania, ogrom ludzi i przyjaciół.
Farma z Garrarem w zerrikanii.
Farma Belmorem, Altere, Halarem, Illudilem, Petru
Dziarga ze swoimi ogrami.
Walki kgksów z OK
30 godzinne farmy, wtedy na topie były wyverny:D.
Rzeź ogromna w Imperium i czarno od ludzi w Nuln i okolicach.
Wojna KG z ZS i Berkami to był miód i order bym dał za tą akcję stronom konfliktu. I gdyby nie to że Ney wtedy spał praktycznie non stop, mogłoby to się zakończyć całkowicie inaczej.
Młocki niezgildiowanych drużyn na expowiskach
Golemy i Ubersreik
WIelka wojna kartonów-puszek- najmow i zt z MC
Rajdy w tą i z powrotem dzien w dzien po 20-30 osob w teamie.
Moje cierpienie gdy powstał OHM a KGKSI byli całkowicie olani z góry, a wieczne wytłumaczenie "macie przeciez ZT"...
Niesamowity bilans zgonów który pękał w szwach...
Każdy umierał hurtowo nikt nie płakał i nie narzekał...
Pamiętam jak poznałem Ingwara to biegał bodajże na to i owo, non stop:D
I pozdrawiam mistrza zgonu Torgena;)
I Ghazara z którym ganiałem się pod uber zanim dołączył oficjalnie do ZT :)

Klimat jaki lał się z monitora

I oczywiście.... jakże mógłbym zapomnieć

Umierasz....oddalasz się...


A to ledwie ułamek moich wspomnien.

Śmiem twierdzić że trafiłem na najlepsze lata jakie arkadia przeżywała.
Awatar użytkownika
Irwin
Posty: 31
Rejestracja: 18 mar 2016 15:03

Re: Bylo, minelo - o ciekawostkach z przeszlosci

Post autor: Irwin »

Przepraszam za offtop, ale nie mogę się powstrzymać. Irvin do zobaczenia na trakcie. :cry:
1
ODPOWIEDZ