Cech

Forum wieści z Arkadii.
Dhorw
Posty: 122
Rejestracja: 14 mar 2014 12:16

Re: Cech

Post autor: Dhorw »

Aha. Co do reformy zawodow... A co jak w gildii okaze sie, ze nie jest tak przyjemnie jak sie tego oczekiwalo? Znaczy, ze trzeba isc poszukac innej gildii i robic wszystko od nowa, etat, idl, kasa na umy? :D
Dobre!
Jak gildia jest "przyjemna" to sciagnie takiego z zawodem, proste.
A to, czy ktos to odgrywa zgodnie z RP... coz... uwazam, ze arkadia i tak nie ma zbyt wysokiego poziomu "odgrywania rol", wiec co za roznica?
Aranea
Posty: 20
Rejestracja: 11 kwie 2013 21:18

Re: Cech

Post autor: Aranea »

Nie chce mi się tego wszystkiego czytać i być może taka koncepcja padła.
Wydaje mi się, że gdy postać A handluje z osobą B, która dostała etat kupca siedząc w POWIEDZMY szkole raugen wikła tę A w układziki polityki VR.
Jeżeli Cech zostanie neutralny (ha ha ha) to daje możliwość realizacji potrzeb postaci A bez konieczności spoufalania się z kupcami z gildii nieneutralnych.
Awatar użytkownika
Aleksa
Posty: 193
Rejestracja: 02 lis 2014 09:59

Re: Cech

Post autor: Aleksa »

A gdyby tak zawód kupca zmienić na rodzaj stowarzyszenia jakim jest np. pocztylion? Powiedzmy, że trzeba mieć ileś tam transakcji o cenie jakiejś tam, żeby go otrzymać, a jak się nie wykonuje tych transakcji to niech spada.

Jako świeżakowi cech pomógł mi bardzo, bo to dzięki nim udawało się zarabiać jakąś sensowną kasę na początku, czy zostało mi wskazane na co powinnam zwracać uwagę patrząc na sprzęt. Tam też kupiłam swój pierwszy sprzęt itd I do tej pory cech jest dla mnie jedynym miejscem w którym wiem, że mogę sprzedać kamienie za sensowną kwotę. Niestety gra za mało ludzi, a spotkać innego kupca i poznać go jest ciężko, więc dla świeżaka jak ja jest to super sprawa.Myślę, że to fajna gildia, i całkiem dobrze pomyślana...
Ale...
Mimo całej mojej sympatii, niestety uważam że jest to wymarły zawód. Wszystko jest na głowie Ayenne, którą też można spotkać tylko w wyznaczonych godzinach, co mija się z celem. Bo wiadomo, że nie będę nosić niewiadomo ile czasu rzeczy ze sobą i czekać aż ktoś się zaloguje, tym bardziej, że Kupcy z cechu też chcą zwyczajnie pograć a nie obsługiwać tylko ludzi. Czasem zastanawiam się skąd w Ayenne tyle cierpliwości, naprawdę czasem nie ma 5 min dla siebie z całego czasu poświęconego na grę, za co ją podziwiam. I za cierpliwość do nowych. Niestety, ale głównym problemem nie jest gildia, a ilość ludzi w niej. Przestała mieć ona sens, bo i tak nigdy nikogo nie ma.

Więc czy to dobry pomysł o uwolnieniu kupca?
Nie wiem, ciężko mi to ocenić. Zastanawiam się jakie będzie miało to skutki w ekonomii Arkadii.
Na pewno na plus jest to, że w końcu będzie ich więcej.
Wilki zawsze wyją przed burzą...
Gruer
Posty: 116
Rejestracja: 09 lis 2011 19:12

Re: Cech

Post autor: Gruer »

Podejrzewam właśnie że z tego powodu który wymieniłaś zawód został uwolniony : po prostu kupców jest mało i faktycznie mają niełatwe życie bo do tych grających 2-3? osób ustawia się kolejka chętnych. Jeśli znajdzie się masochista który poza Cechem będzie się tym zajmował to jest szansa na 1 - 2 osoby w skali całego muda więcej ale nie liczyłbym na to zbytnio bo to ciężki kawałek mithryla :D
Awatar użytkownika
Xion
Posty: 180
Rejestracja: 12 lut 2009 21:10
Lokalizacja: Opole

Re: Cech

Post autor: Xion »

A to przepraszam, Cechowi ktoś zabronił szkolić nowych kupców na miejsce tych, którzy "wymarli"? Trudno mi uwierzyć, że kompletnie nikt nie chce zostać pełnym kupcem, natomiast wszyscy pragną być Partnerami Handlowymi (bo że pragną być Zbrojnymi to jasne - zawód w pakiecie piechotą nie chodzi). Równie trudno mi też uwierzyć, że gildia ma limit 4 osób z zawodem. Więc może w tym tkwi sedno problemu?

Ograniczanie konkurencji dla siebie jest oczywiście fajne, ale na dłuższą metę, jak widać, powoduje skutki wyłącznie negatywne.
Życie jest sumą przypadków.
Awatar użytkownika
Aleksa
Posty: 193
Rejestracja: 02 lis 2014 09:59

Re: Cech

Post autor: Aleksa »

Myślę, że równie dobrze mógłbyś spytać wizzów czemu nie szkolą nowych graczy, skoro inni już "wymarli"...
Wilki zawsze wyją przed burzą...
Ayenne
Posty: 85
Rejestracja: 20 lip 2011 12:26

Re: Cech

Post autor: Ayenne »

Jeszcze nie zdazylam wszystkiego poczytac ale juz dziekuje za fajna dyskusje.

Tak od ostatnich notek zaczynajac...

Xion:

wlasnie o to chodzi...tytul partnera nie oznacza partnera. Partnerem w Cechu sa wszyscy ktorzy maja zawody niebojowe...i polbojowe:D czyli partyzant. Ekhm i prosze mnie nie pytac dlaczego partyzant jest polbojowy i jest partnerem. Ja nigdy nie dyskutowalam z Wizami na temat ich decyzji dotyczacych czegos co wykracza poza moja dzialke. Prosba by zmienic nam tytuly by nie byly mylace, zostala odrzucona.

Mysle, ze nie zdradze jakis wielkich tajemnic tlumaczac na czym teraz polega roznica zostania kupcem w Cechu i poza nim. W Cechu trzeba przejsc subiekture, i juz abstrahujac od mojego widzimisie czy Adamsona, Merji czy uwazamy czy ktos sie nadaje czy nie, systemowo ktos taki musi zdobac 10 wyroznien, ktore zdobyc moze co jakis czas. Jest to chyba zapora by byle kto, byle jak i byle szybko takim kupcem nie zostal. I dobrze.

Ja nie placze, ze uwolniono zawod kupca bo po pierwsze jestem spokojna o to, ze jesli nawet nagle bedzie 50 etatowych nowych kupcow (choc nikt myslacy sie w to nie da wkopac:) to najpozniej po pol roku przestana grac albo beda jak starzy kupcy maszynkami do sprzedawania kamieni i zlomu po tym jak sie im wysle smsa albo zadzwoni.

Po drugie od zawsze twierdzilam, ze Cech uzdrowi tylko zdrowa konkurencja.
Poza tym zawod kupca zostal uwolniony juz dosc dawno temu, dla samego Cechu ma to nawet chyba wiecej plusow niz minusow. Zal mi tylko, ze przy takiej zmianie nikt normalnie nie pogadal ze mna czy innymi kupcami. I nie dlatego ze stracimy zyski:) Dobry kupiec zawsze sobie da rade, a czasy gdy kupiec zbijal fortune na kamolach stowow itd minely juz lata temu. Zal mi dlatego, ze ta zmiana bije wlasnie najbardziej w tych ktorzy serio chcieli grac kupcow. Po co sie meczyc, jak wystarczy wybulic 100 mithryli?
A jak chcielismy soie to sprawdzic, noc coz. Zostalo to uznane za przekret, bo akurat ja nie wesze kto czyim jest secondem i podchodze do kazdej postaci jak do postaci, nie patrzac kto za nia stoi:) Inni moga handlowac etatatami, Cech nie moze. Ok niech i tak bedzie.

Kupiec cechowy zawsze bedzie sie roznil od etatowego wlasnie tym, ze choc i my juz od dawna nei nadazamy za nowymi gratami, zmianami, plotkami itd to zawsze bedziemy sie starac zajmowac sie handlem jako takim a nie tylko zyskiem dla jednego Stowa i mysle, ze przynajniej za mojej kadencji nigdy nie staniemy po jakiejs jasnej czy ciemnej stronie mocy, choc naciski nigdy sie nie skoncza wiadomo:)

Ja tym razem nie placze, ja chcialabym pojac koncepcje jaka za tym stoi...Bo jesli to eksperyment, to troche mi niefajnie, ze sie go przeprowadza na zywej tkance i to bez konsultacji. My tez poswiecamy swoj czas, czesto nerwy a serce to juz wiadomo:) a nie mozna caly czas dostawac w ryj i tyle:)

Jak zdolam przeczytac wszystkie notki, a bede miala jakis kometarz jeszcze dzis miedzy pierogami, a makowcem na pewno sie ustosunkuje:)

Pozdrawiam.
No matter how many deaths that I die I will never forget
No matter how many lies I live I will never regret
Awatar użytkownika
Herenvarno
Posty: 809
Rejestracja: 09 mar 2010 11:22

Re: Cech

Post autor: Herenvarno »

No to jeden komentarzyk do makowca... Chce kawalek! (taki maluski, 75%)
Nie każdy jest mile widziany w moim domu. Gdybym wszystkich traktował jednakowo, nikogo nie wyróżniłbym!
Awatar użytkownika
Gerdia
Posty: 562
Rejestracja: 12 lut 2009 22:38

Re: Cech

Post autor: Gerdia »

Dhorw pisze:A to, czy ktos to odgrywa zgodnie z RP... coz... uwazam, ze arkadia i tak nie ma zbyt wysokiego poziomu "odgrywania rol", wiec co za roznica?
Poziom RP wyznaczają gracze. To od nas zależy czy będzie on wysoki czy żałośnie niski.

Pozdrawiam,
G. :twisted:
Urodziłam się po to, żeby umrzeć
Ale urodze się jeszcze raz i wytrwam tak do konca świata.
Bo ja jestem duchem wiecznego przeczenia,
Choć ronie łzy, choć gniewam sie...
Inaczej postąpić nie umiem.
Ayenne
Posty: 85
Rejestracja: 20 lip 2011 12:26

Re: Cech

Post autor: Ayenne »

Dla jednych erpeg to wygadanie i dowcipnosc, dla innych konsekwencja prowadzenia postaci do bolu, dla innych jeszcze cos innego. Akurat to chyba jak z gustem:) I to, jesli akurat na wlasne zyczenie nie zajmujemy zadnych stanowisk, nie nalezymy do jakis stowow, jest sprawa kazdego z nas, kim sie otacza na codzien i z kim sobie gra po swojemu. Mysle, ze swoj swego znadzie
i wtedy na erpeg taki czy siaki nie mozna narzekac:)

A teraz pozwole sobie pokomentowac:)

Narmaniel:
Zyski kupcow nie spadly, sa jak i byly takie jak zawsze. Ile wkladu pracy dany kupiec wlozy, tyle ma. Chce zarobic stosy zarobi zawsze, nie umie, nie ma czasu, czy mu sie nie chce nie zarobi. Z nieba nigdy nie padaly mithryle, wiec pod tym wzgledem nic sie nie zmienilo:)
I bardzo chetnie obnizylibysmy skladki, koncesje oplaty i bla bla bla, no ale za co potem bedziemy placic haracze to nie wiem:D
Kolo sie zamyka...A nikt nie zostaje kupcem, zeby bawic sie w
przedszkolanke za zlota monete...Ale oczywiscie chetnie przyjme
po osiemnastu zadaniach, tygodniach rysowania map i zalatwiania
niewiadomojakich towarow chetnych, co za tego zlocisza beda
pokazywac arke przyszlym gladiatorom, mutantom, lesnym elfom
czy tez moze kupcom np. mafii;)

Mikkel
Amen
Ale jak zmienic ten profil dzialnosci nie wiem. No mozemy szukac ziol, wiadomo. Na tym zawsze jest interes:)

Talren
To ze Cech jest potrzebny jestem pewna, pytanie jest tylko czy
Adamson jest na prawde wieczny:) a mnie kiedys szlag nie trafi.
I zgadzam sie w calosci, tylko czas to pokaze.

Curtis
Zgadzam sie. Tylko ze na arce w tych czasach to nie lapie.
Poza tym idac tym tokiem rozumowania co do uwolnienia zawodow
to poprostu niech wykupienie kazdego zawodu kosztuje poza stowem
piec razy tyle i nie trzeba bedzie zawracac nikomu glowy, ani
stowy nie beda mialy problemu, ze ktos do nich dolacza bo chce
miec zawod albo robi przekret. A ci co nie chca wnikac, kto kim
gra nie beda sie musieli martwic, ze normalnych i nowych graczy katuja bezsensownymi zadaniami w stylu spis wszystkich npcow Ishtar:)
No i niech nikt nie zarabia na handlowaniu zawodami:)Jak nikomu nie wolno sprzedawac to nikomu.

Terenes
Zgadzam sie z tym co piszesz w temacie kupcow. Z reszta juz mniej.
Nic nowego.

Gruer
No niby Terenes ma racje, ale tym samym i sam sie troche pograza:)
Bo chyba nawet jak sie nie jest we wrogim stowie, a gra sie
przy nim (czyli tym wrogim) wymiennie do swojej innej postaci
to juz chyba lamanie zasad? Choc te zasady jak wiele innych
w naszych arkowych prawach mozna interpretowac sobie dowolnie
i jak akurat pasuje. To jego slabosc. A niekonsekwencja
w egzekwowaniu i wybiorczosc to juz inny temat.
Wiem, ze sa tacy ktorzy umieja fajnie grac na roznych frontach,
i przewaznie nei robia tego wymiennie, a bardziej odpoczywaja
od postaci grajac druga. Ale granie tego samego
dnia ta i ta postacia prowadzi albo do lamania zasad albo schizofrenii;). I chyba wlasnie Terenes jest tego najlepszym
przykladem. Zapewne pod tym wzgledem jak i wielu innych sie
ze mna nie zgodzi ale ja tak to widze. Oczywiscie jako gracz
nie postac:)

Rotkiv
Zyjesz, pozdrawiam:)) Sa mutanci i mutanci..nie wsadzalabym
tego do jednej szuflady. No ale, ze jest mentalne dresiarstwo
ktorego do teraz sie nei dalo wyplenic i co gorsza idziemy
coraz w to bardziej znow, "my" mam na mysli Arke jako taka, to niestety smutne i prawdziwe. Ale nie przypisywalabym tego akurat tylko do mutow, poprostu zawsze byli i beda tacy wszedzie, co ta gre zgnoja robiac przekrety, siedzac na mikach, grajac na ircach czy majac krotkie fiutki nie rozroznia fajnej akcji od prostackiego fraga.

Dhorw
O erpegu patrz wstep. A co do tego, ze nie jest tak jak sie oczekiwalo, to dziala w obie strony. Tak samo jakis "szef"
powinien sie upewnic, ze ktos sie nadaje, a ktos kto sie
stara powinien poza perspektywa zawodu patrzec czy mu sie
w danym gronie podoba. I to w sumie mozna by bylo podciagnac
tak samo pod gre w arke:) Albo nie podoba sie to nie graj, albo
staraj sie cos zmienic zaczynajac oczywiscie zawsze od siebie;)

Aleksa
Jestes najmlodsza stazem na arce z nas tu wypowiadajacych sie i masz chyba pewnie najswiezsze spojrzenie.
Ujelas w jednym zdaniu to co chcialam chyba uchwycic.

Czyli to, ze chcialabym prosic Gore o to by sie zastanowila, czy nie czas na rewolucje calkowita umow i expa. Niech bojowki zostana jak sa, bo chyba tym co graja po obu stronach tej wielkiej wojny nie przeszkadza expienie po zgonie czy ogolnie system. Nie wiem, nie gram bojowkami na codzien, ale balans chyba udalo sie Wam uchwycic fajny. Za to zielarzom, kupcom, odkrywcom wynalazcom itd mysle, ze bardziej usmiechaloby sie, gdyby nie musieli nabijac mentali godzinami na jakis ghulach, gremach.
Moze czas teraz pochylic sie nad ta strona arki? Choc pewnie tak samo jak w Cechu nie ma komu tego robic, ani sie nie chce...W tym sensie chyba paradoksalnie mozna porownac nasza sytuacje:) Bo przeciez zeby cos zrobic dla kogos nie przyjmiecie byle kogo, byle po co...itd.
Kolo sie zamyka:)

Makowiec jest, pierogi sa:) Dziele sie:D
Zycze wszystkim wesolych Swiat. Obysmy wszyscy zdrowi byli,
a arka dawala nam to, czego akurat potrzebujemy:)
No matter how many deaths that I die I will never forget
No matter how many lies I live I will never regret
ODPOWIEDZ