Exp dla zawodów niebojowych - pomysły

Wszelkie pomysły dotyczące Arkadii.
Awatar użytkownika
Slewhut
Posty: 111
Rejestracja: 15 lut 2018 14:00

Re: Exp dla zawodów niebojowych - pomysły

Post autor: Slewhut »

Nie do końca zrozumiałeś o co mi chodzi:
Przeczytaj listy, książki w bibliotece, zglebianie wiedzy, przeczytaj tabliczkę na trakcie.

Każde użycie umiejętności to exp. Zwykła zmiana lokacji. Zamówienie czegos, wspinanie się. Mówienie, szeptanie, rpgowanie. Władanie i wyciąganie czegoś z czegoś. Exp który nie wykorzystuje się dowolnie a od razu rozbudowuje odpowiednie cechy. Tym sposobem jak chcesz być wojownikiem to bijesz co się da. Może sparing z kolegą. Ścinasz drzewo w lesie żeby podnieść siłę. Nawet noszenie ciężarów dla kogoś pomoże.

Każda czynność to exp. Jeśli stoisz i nic nie robisz to wskaźniki idą w dół do poziomu przeciętnego. Jeśli coś robisz to wskaźniki idą w górę. Oczywiście proces jest powolny. Wiedz da się być mega koksem z profesurą, ale wymagałoby to wielogodzinnego treningu w obu materiach na zmianę. W realnym świecie możesz przecież studiować i trenować sport codziennie. Stanie w miejscu jest tylko nie wskazane. Ale już rozmowa z innym graczem, używanie emocji rozwija twoja postać.


Ale to mi tam mało się podoba i jest za dużo do zrobienia aby exp leciał w ten sposób.

Bardziej mnie ciekawi podejście do kupiectwa niczym do walki. Nie kupujesz płaszczu kupca. Tylko oceniasz swój wygląd i jego wartość. Im jesteś bardziej zamozny tym trudniej się z tobą dyskutuje. Byle przekupa jest bez szans w zestawieniu z tobą jeśli wyglądasz jak król. Jeśli masz gadane ale lachmany masz na sobie gorsze niż ona to jesteś w gorszej sytuacji. System ocenialby twoja wartość wizualna i przeciwnika i dodawalby odpowiednie wagi priorytetu. W handlu trzeba ustalić kto ma wyższa pozycje, najlepiej ubiorem. Ale to i tak jest mało ważne w tym pomyśle. Najciekawsze co jeśli targowanie przypomina walkę? Już targowanie jest mocno rozwinięte. Jeśliby pójść mały krok dalej?

Zadajesz podchwytliwe pytanie na temat przedmiotu przeciwnikowi zbijajac go z tropu.
Przeciwnik zasłania się brakiem funduszy, trudna sytuacja materialna.
Wskazujesz defekty przedmiotu przeciwnikowi.
Przeciwnik milczaco kiwa głową.
Proponujesz niższa stawkę przeciwnikowi.
Przeciwnik bezradnie gestykuluje.
Proponujesz niższa stawkę przeciwnikowi.
Przeciwnik godzi się na zaproponowana cenę.
Możesz kupić przedmiot w cenie 1zł monety.

Kupiec idzie na rynek z przedmiotem w ręku im lepszy ma przedmiot, im lepiej dopasowany do preferencji kupującego, tym więcej może zarobić expa i forsy. Ale przeciwnik musi być odpowiedni. Może i dałoby radę targowac z wladcami i wielmozami z obecnie nie aktywnymi handlowo NPCami, w końcu każdy czegoś potrzebuje?! Np: ma do sprzedania biżuterię. I tak idzie z nią i targuje się u jubilera, zlotnika. Próbuje swoich sił z przekupka. Zmienia przedmioty na inne i idzie do zbrojmistrza itd.. Wszystko trwa w czasie i męczy (spada mana).
Pytanie czy transakcja musi być potwierdzona zakupem? Logicznie zdaje się że tak. Ale exp idzie tylko za samo targowanie.
Wieje wiatr w mojej głowie
Nad doliny i nad sady niesie mnie
Wieje wiatr w mojej głowie
On pieśń wolności niesie mi
Awatar użytkownika
Adair
Posty: 86
Rejestracja: 21 lut 2017 09:30

Re: Exp dla zawodów niebojowych - pomysły

Post autor: Adair »

Zwizuj się i zakoduj. Podobny system był na Vatt'ghernie, czyli da się to zrobić.

I dare you. I double dare you! :twisted:
Awatar użytkownika
Tamira
Posty: 19
Rejestracja: 12 lut 2018 13:52

Re: Exp dla zawodów niebojowych - pomysły

Post autor: Tamira »

Miałam sie nic nie odzywać, ale to juz bez sensu.

Slewhut, narzekasz na idla, ale mówisz, ze za emoty/czytanie etc,etc ma być exp? To wyobraź sobie sytuacje, ze ktoś stworzył nieskończenie długa komendę"popatrz .;usmiech;dygnij;zasmiej sie; [..]" i tak w kółeczko. Nie widze tego, nawet jakby ktoś się podjął zaprogramowania takiego systemu.

To o wyglądzie... przypomina mi system atrakcyjności z Barsy. W takim razie, gdyby istniało coś takiego do kupców, aby było sprawiedliwie, musiałby być odpowiednik do innych zawodów. Dla przykładu dla wojowników, do przerażania wroga. Nie rozumiem trochę systemu, dużo osób mogłoby się obruszyć, że im nie poszło, że coś działa nie w porządku, czy inne rzeczy.

Jak dla mnie wprowadzenie czegoś podobnego nie miałoby sensu. Jest wiele innych, bardziej przydatnych i świetnych pomysłów, które usatysfakcjonowały by większa grupę osób, niż tylko kupców/odkrywców, czy kto tam jeszcze chciałby być zapalczywie targującym się z innymi.

Jednak czemu nie, opisz wszystko i zgłoś pomysł. Nikt Ci nie zabroni, prawda?
Rezolutna elfka mowi filozoficznie w Starszej Mowie: Swiat dzieli sie na elfki, ktore potrafia lepiej zabic potwora i lepiej zabic dziure w stodole.
Awatar użytkownika
Airhil
Posty: 227
Rejestracja: 25 paź 2016 19:49
Lokalizacja: Køge

Re: Exp dla zawodów niebojowych - pomysły

Post autor: Airhil »

Czytam całe mnóstwo listów. Jak i wielu innych graczy, którzy przebywają często z innymi postaciami. Byłaby to dla mnie więc nieskończona fontanna expa. Za co? Za ślęczenie na poczcie i prowadzenie tych listownych dyskusji. Czytanie tablic? Może jeszcze za każde jedno ogłoszenie?

Czyli mamy dostawać exp za nic i za nic tracić? Świetny pomysł, zamiast idlować i liczyć na spotkanie ze znajomymi równie dobrze mogę się nie logować. Po co mam tracić coś, co tyle czasu zdobywałem w tym nędznym zawodzie.

I jasne, w realnym świecie mogę studiować i uprawiać sport, być przy tym samotną matką z trojgiem dzieci i utrzymywać się z pracy i alimentów. Tyle że nie każdy jest w stanie tyle wytrzymać i po pewnym czasie z czegoś rezygnuje. No i biorąc pod uwagę twoje poprzednie pomysły: idziesz = exp, ZMĘCZYŁEŚ SIĘ, ODPOCZNIJ, NOGI CIĘ BOLĄ, WYSKAKUJĄ CI PĘCHERZE, więc odpoczywasz, ale odpoczynek = utrata expa. Więc po co to?

Rozmawianie i emocje - czyli osoba, która przesiaduje w Novigradzie i nie robi NIC poza gadaniem nagle po paru dniach ma legendę? Nie no, dla mnie bomba. Ale to głupota i to sam omozna osiągnąć z NPC. Ktoś się nawet zastanawiał, jakie traumy mają one po tych wszyzstkich graczach testujących na nich komendy :lol:

Byle przekupa może nie mieć szans, ale krzyknie ci taką cenę za ten wygląd, że nawet jak utargujesz mniej to zapłacisz więcej niż ten przedmiot rzeczywiście jest wart.
Awatar użytkownika
Cedric
Posty: 1
Rejestracja: 10 cze 2016 21:32

Re: Exp dla zawodów niebojowych - pomysły

Post autor: Cedric »

@Slewhut

Dobry troll. Prawie się nabrałem.
Awatar użytkownika
Retus
Posty: 62
Rejestracja: 21 lut 2018 06:38

Re: Exp dla zawodów niebojowych - pomysły

Post autor: Retus »

Slewhut Powiedz nam proszę kto te nowe systemy zbalansuje I zakoduje? To jest arka a nie wow wizowie to zapaleńcy, poświęcający własny czas a nie CD Project albo Blizard.
Awatar użytkownika
Airhil
Posty: 227
Rejestracja: 25 paź 2016 19:49
Lokalizacja: Køge

Re: Exp dla zawodów niebojowych - pomysły

Post autor: Airhil »

Retus pisze:Slewhut Powiedz nam proszę kto te nowe systemy zbalansuje I zakoduje? To jest arka a nie wow wizowie to zapaleńcy, poświęcający własny czas a nie CD Project albo Blizard.
I opisze dokładniej niż "fajnie by było", "możnaby" i "A mnie się podoba"
Awatar użytkownika
Slewhut
Posty: 111
Rejestracja: 15 lut 2018 14:00

Re: Exp dla zawodów niebojowych - pomysły

Post autor: Slewhut »

Panowie uwzieliscie sie na mnie. W temacie expa za wszystko ja tylko rozwinalem mysl @Derdhang

Rozwiązanie takie istnieje. Przykład to Morowind. Graliście w niego? Exp leci za wszystko. Za bieganie i skakanie. Tylko w sumie to nie jest exp, a rozwoj miesni nog.

Tak samo jak @Derdhang

Kod: Zaznacz cały

Jednak to pewnie wymagalo by przebudowania silnika gry....
Mysle ze bez sensu brnac w temat exp za wszystko.


Topic w ktorym dyskutujemy ma nazwe "Exp dla zawodów niebojowych - pomysły". Pomysly juz padly:
- atlas dla zielarzy - exp leci za zbieranie konkretnych ziol z listy
- atlas dla rybakow - exp leci za lowienie konkretnych ryb z listy
- cos ala zadania, paczki od zielarza, skupu ryb

Ja zaproponowalem:
- targowanie sie rozszerzyc do rozmiarow walki fizycznej, czyli jest atakujacy i broniacy sie, leca kolejne ciosy (argumenty i tricki kupieckie). Walczy sie intelektem i mana, a nie sila i kondycja. Do tego nie mozna zginac tylko stracic pieniadze, albo je zyskac w sporej ilosci. Potrzebny jest do targowania sie konkretny przedmiot. No i tak jak w walce znaczenie ma pancerz i bron w reku tak proponowalbym ze ubior gracza (liczony chociazby w najprostyszy sposob im wiecej wart miedzianych monet tym lepiej) tez ma znaczenie.

Nie wiem jak to dalej wyglada (za krotko gram) z zawodami Odkrywcy i Mysliwego. Z tego co na forum wyczytalem tez to nie sa profesje typowo bojowe i ciezko nimi expic w porownaniu do pozostalych. Jednak sprobuje:
- Odkrywca sam z nazwy fajnie jakby cos odkrywal i wtedy dostawal expa. Pomysl moglby byc prosty. Odkrywcy opracowuja mapy terenow. Od chociazby robia notatki w trakcie podrozy. Ida do kartografa i tam tworza mape. Ktora mozna kupic i zaladowac do swojego www. Aby fajnie to dzialalo potrzeba by sporych "ruchomych" terenow. A z tym juz problem. Mozna by zaprzac algorytmy proceduralne (wiele gier hack & slash na nich dziala np: Diablo) i za kazdym odnowieniem swiata dostawalibysmy inne mapy na expowiskach i za kazdym razem Odkrywcy byliby potrzebni do przebycia nieznanych krain i udzielenia cennych informacji spoleczenstwu.

Pytanie co wy proponujecie jako exp dla zawodow niebojowych? Jak mam rozwijac swoja postac Odkrywcy, czy Kupca?
Wieje wiatr w mojej głowie
Nad doliny i nad sady niesie mnie
Wieje wiatr w mojej głowie
On pieśń wolności niesie mi
Awatar użytkownika
Retus
Posty: 62
Rejestracja: 21 lut 2018 06:38

Re: Exp dla zawodów niebojowych - pomysły

Post autor: Retus »

Odkrywcą nie grałem, myśliwym owszem. Myśliwy jest zawodem pomiędzy bojówka a niebojowym kupcem. Obok speca gp, posiada całkiem przydatne zaskakiwanie. Przy dobrym doborze expowiska expi się nim całkiem dobrze w związku z przyzwoitym poziomem uników.
Prav
Posty: 75
Rejestracja: 28 gru 2016 09:34

Re: Exp dla zawodów niebojowych - pomysły

Post autor: Prav »

Slewhut pisze:Panowie uwzieliscie sie na mnie....
Twój pomysł z targowaniem nie jest zły, ale za bardzo go rozbudowałeś.
Zauważ, że pomysły wcześniejsze (które sam przytoczyłeś) są proste i zbliżone do rozwiązań które już funkcjonują.
Jeśli już, to rację bytu targowanie miało by w postaci takiej, że:

Kod: Zaznacz cały

> wycen kamienie
Niski kudlaty gnom szepce do ciebie: Za pozbawienie cie klopotu, jakim jest 26 
zoltawobrazowych bursztynow, piec bialych perel i dwie czarne perly, powinienes ty mi zaplacic, ale 
skoro nalegasz, to moge ci dac co najwyzej 45 zlotych, 137 srebrnych i 83 miedziane monety.

> negocjuj cene
Zachwalasz towar.   
Negocjujesz warunkui.
Dyskytujesz z kupcem.
//każda akcja wyżej powoduje spadek sił mentalnych (many).

> przestan negocjowac 
//lub po wyczerpaniu sił mentalnych
Niski kudlaty gnom szepce do ciebie: Za pozbawienie cie klopotu, jakim jest 26 
zoltawobrazowych bursztynow, piec bialych perel i dwie czarne perly, powinienes ty mi zaplacic, ale 
skoro tak bardzo nalegasz, to moge ci dac aż 76 zlotych, 252 srebrnych i 3 miedziane monety.

> sprzedaj kamienie
I dodam, że tak naprawdę taki mechanizm już jest, tylko odbywa się one niejawnie (cena podawana po "wycen" zależy m.in. od umiejętności targowanie sie).
Jawne pokazanie procesu targowania (jak w propozycji wyżej) ma sens tylko przy założeniu, że przejdzie pomysł na podbijanie intelektu za czynności zużywające siły mentalne (manę). Wówczas jawne targowanie się może być jednym ze sposobów (oprócz wspomnianych atlasów, skupu ryb) na zdobywanie doświadczania (w zakresie intelektu) w sposób niebojowy.

Więc, podsumowując, pomysły masz niezłe (przynajmniej niektóre), ale z ich rozwojem idziesz za szeroko.
Uwzględnianie przy targowaniu ubioru, pochodzenia, pozycji społecznej, wieku, pogody, pory roku i rozbudowywanie tego do "walki na cenę" jest teoretycznie możliwe, ale bardzo skomplikowane i wg mnie niepotrzebne. A dla gracza który gra dłużej wygląda nierealnie (pod względem zakodowania) i śmiesznie.

Przykładowo czasami Twoje pomysły brzmią tak, jakbyś proponował wprowadzenie do FPS-a (typu Doom) opcji: A może zamiast strzelać do tych złych dać opcję podejścia i porozmawiania z nimi? Spytania jakie mają problemy. Może wtedy da radę negocjować, pomóc? A nie od razu strzelać! Przecież w innych grach można tak robić!

Nie ma co porównywać Arkadii do innych gier, a argument, że tam coś jest i się sprawdza wcale nie znaczy, że w Arkadii też tak by mogło być.
ODPOWIEDZ