Krzywa expa jest logarytmiczna, kupowanie przykladowych 1000pkt za te przykladowe 100zl oplacaloby sie pewnie do pewnego poziomu, a pozniej juz nie, bo kwoty szly by w tysiace mithryli zeby wyorac nieznaki.
a ja mam takie pytanie - czy mialby to byc exp bojowy?
czytaj - padniesz - tracisz?
czy cos jak q-exp - jesli tak, to nie widze tego pomyslu bo kazdy lowilby ryby i za miesiac po arce biegalyby same legendy, a co za tym idzie znow balansowanie swiata
Nigdy nie jest za pozno, by odkryc samego siebie...
I uważacie to za złe? Sądzę, że jeśli ktoś czerpie przyjemność z uzbierania przykładowo 100 mth z paczek, to niech to ma. A jak ktoś czerpie przyjemność z bicia 1000 moba, to niech ma swoją przyjemność. Kwoty na postęp na biciu nawet bardzo opłacalnych stworków nie dorównają tym co uzbieranym przez kolekcjonerów - taka natura rzeczy - jedni biją a kasa im przez palce leci i powiedzmy uzbieranie tych 10 mth to już jest sukces, a inni zbierają na konto, ciułają i ciułają i napawają się widokiem tych np 20 mth wcale nie przestając ciułać.
Problem polega na tym, że tempo expienia spada wraz z poziomem, a tempo zarabiania kasy wraz z poziomem rośnie. Poza tym, kase mozna magazynować bez ryzyka jej utraty, oraz przekazywać.