Obrony gildiowe - przemyslane i ciekawe

Wszelkie pomysły dotyczące Arkadii.
Visborg
Posty: 406
Rejestracja: 15 maja 2009 03:09

Re: Obrony gildiowe - przemyslane i ciekawe

Post autor: Visborg »

To co dotąd omówione brzmi bardzo dobrze. Ja tak dorzucę odpowiadając na punkty Rafgarta:

Uważam że aby obrony były ustandaryzowane, a zarazem nieidentyczne powinny być zakodowane w systemie modułowym. Stow może wiecej sypnąc na dodatkowych strażników, może sypnąć na cienką kładkę przez którą atakujący muszą wchodzić pojedynczo, na jakiś olej, głazy czy łuczników na wieżach - budowa modułowa rozwiązała by problem 'oni mają lepiej', bo każdy może ale nie musi sobie wykupić taką samą obronę, a nie byłby to też narzucony standard - zawsze można zainwestować co innego. Do tego ułatwiło by to chyba kodowanie - każdy 'element' (najemnik, wieża łucznicza, kładka, brama, zapadnia) koduje się raz, i tylko podpina się 'opis adekwatny do stowa' - dzięki temu można by od razu przygotować 'neutralne' zamki które mogli by być zdobywane przez stowy - czy to dla łupów, czy może by poszerzyć swoją strefę wpływów?

Rozwiązuje to problemy 1 i 2, dobry kod można wykorzystać u wszystkich stowów, zły skasować lub przepisać lepiej - i wykorzystać u wszystkich. To co chcemy zachować ze starego kodu 'przesunąć' wgłąb siedziby.

Problem 3 - pomysł Mimiego znakomity. Atak na siedziby możliwy tylko po deklaracji, ostatecznie w wybranych godzinach. Możliwe że standardowo trzeba rozłożyć obóz oblężniczy w którym przygotowywany jest np taran bez którego nie wyważy się bramy? Taki obóz musiał by być przez jakiś czas broniony przez 'napastnika', żeby potem atak był w ogóle możliwy. Żeby było sprawiedliwie ja bym widział to tak:
Deklaracja ataku widoczna dla obu stron min 24h wczesniej.
Możliwe okienko ataku określane przez atakującego na daną godzinę z określonego przedziału - wizowie ocenią kiedy gildie są najaktywniejsze, ale myślę że przedział 17-24 zadowolił by wszystkich (a przynajmniej najmniejszej grupie by się nie podobał). Informowane o tym są obie strony.
Na 30 min przed określonym atakiem rozbijany jest obóz w którym przygotowywany jest atak. Obóz musi być broniony do godziny ataku, jeśli zostanie zdobyty atak 'przegrany'.
Od wyznaczonej godziny napastnik ma 30 minut na zdobycie siedziby, inaczej atak jest 'przegrany'. (w sumie przez godzine powinni byc zalogowani wszyscy chętni - tyle chyba każdy da rade.)

Problem 4 i 5. Nagrody i kary. Może by tak konkretny system zadań gildiowych? Za które cały stow otrzymywał by konkretną, użyteczną nagrodę. Czy to za udany atak, czy za udaną obronę. Przykład?

Zadanie: zdobądź siedzibę wrogiej gildii. Za udany atak - w skarbcu wrogiej gildii zdobywasz zapasy rudy żelaza, które pozwala Waszemu kowalowi wykuć dziesięć zbroi płytowych znakomitej jakości (porównywalne z najlepszymi jakie można zdobyć na mobach) - i już stow ma w czym expić przez tydzień. Za nieudany atak - wrogie stowarzyszenie zdobywa kontrole nad Waszymi liniami zaopatrzenia, transport pancerzy trafia do ich skrzyń. Nagrody mogą być różne, znane od początku albo losowane po oblężeniu. Ważne żeby było to cenne rzeczy na których zwycięzca walki istotnie zwiększy siłę swojego stowarzyszenia. A żeby system nie leżał odłogiem, ze strachu przed przegraną, dotkliwsza kara za niepodjęcie próby ataku w określonym czasie, np tygodnia lub dwóch.

A żeby obrońca chętniej bronił - umożliwić w każdej chwili wycofanie się obrońcy na safelocka. Przy czym safelocka do końca oblężenia nie może już opuścić - jest wyłączony z walki.

Problem z atakowaniem kogo się da lub ataków na niby? Wystarczy że znacząca nagroda będzie tylko za atak na wskazany cel - siedzibę wrogiego stowa, w określonym czasie. A atakowanie co popadnie? A prosze, niech atakują. Ale wystawienie obozu oblężniczego powinno kosztować, przygotowanie obrony powinno kosztować, wojna powinna kosztować, obie strony oczywiście, ale atakującego więcej. ;]

edit: Ha, niech zarówno oblężenie jak i obrona kosztują bynajmniej nie tylko złoto. Niech do obozu/obrony potrzebne będzie drewno, kamienie, ruda żelaza, konkretne bronie, żywność (zmieniana w racje żywnościowe dla NPCy). Niech wojna napędza gospodarkę. Niech rekruci ścinają drzewa, kupcy dowożą wozy ryb, krasnoludy wydobywają rudę.
Nemofortis
Posty: 22
Rejestracja: 05 wrz 2012 17:38

Re: Obrony gildiowe - przemyslane i ciekawe

Post autor: Nemofortis »

Z luźnych pomysłów:
- Walka o stowarzyszenie, to event, który dopiero jako aktywny, wlacza opcje bonusów
- Ostateczny npc ma bardzo fajne itemy,
- Można zdobyć sztandar / item gildiowy, dzięki któremu przez jakiś czas, przeciwnik płaci też podatek w expie dla zwyciezcy/okupanta (kiedyś każdy członek płacił coś takiego na rzecz gildii?)
- System rang i emotów - na podstawie doświadczenia w obronie lub zdobywaniu stowarzyszenia
- Śmierć w obronie powoduje dużo mniejszą stratę expa, ale dużo późniejszy respawn, niezależny od czasu zalogowania. (np. logujesz się w pustce, zastanawiając się gdzie popełniłeś błąd) Przy czym, śmierć w ataku - standard.

Nie znam się na walce dużych drużyn zawodowych, więc pomysłów na bonusy do obrony/trudności w ataku - nie znajdę.

re down:
Może dzięki aktywnej grze część z nich wróci do regularnej gry? : ) Atak na gildię to rpg i poświęcony czas, który nie równa sie jakimś tam 'konklawe'.
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2012 14:58 przez Nemofortis, łącznie zmieniany 2 razy.
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Obrony gildiowe - przemyslane i ciekawe

Post autor: Coronius »

Czy tylko mi się wydaje, że w takim wypadku ataki/obrony będą wyglądały jak głosowania na radę w niektórych gildiach? Czyli normalnie nieaktywne osoby logujące się na chwilę, żeby zrobić swoje?
Visborg
Posty: 406
Rejestracja: 15 maja 2009 03:09

Re: Obrony gildiowe - przemyslane i ciekawe

Post autor: Visborg »

Czy nie lepiej żeby logowali się na chwile zrobić swoje niż żeby nie logowali się wcale?

Poza tym - niektórzy naprawdę nie mają czasu GRAĆ. Ale zalogować na chwile zrobić coś fajnego przez godzinkę to by chętnie się zalogowali.
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Obrony gildiowe - przemyslane i ciekawe

Post autor: Coronius »

A. Grac nie maja czasu, ale lognac sie, bo sms przyszedl to juz moga. Ciekawe.

I ciagle jest: gildia ktora ma 5 aktywnych graczy, nagle generuje 20 broniacych, ktorzy razem z npcami robia z atakujacego miazge.
Visborg
Posty: 406
Rejestracja: 15 maja 2009 03:09

Re: Obrony gildiowe - przemyslane i ciekawe

Post autor: Visborg »

Inaczej - mają mało czasu więc wolą go spędzić inaczej niż zabijając 999 skavenów z nadzieją że wskoczy im podcecha. Ale wiedząc że beęzie ciekawa wyprawa, zdobywanie zamku, emocje, współpraca masy osób, i przede wszystkim pewność że będzie naraz sporo zalogowanych znajomych, wtedy chętnie tą godzinkę wolnego czasu przeznaczą właśnie na arkę.

I jak zwykle - czepiasz się. ;)

edit: gildia atakująca też może swoich śpiochów obudzić, może sprowadzić sojuszników. Ale idąc Twoim tokiem rozumowania, lepiej nie otwierać gildii bo przekrętów z komunikacją się nie uniknie.

Ale ok. No to wprowadźmy druga opcję - możesz robić 'oblężenie' albo 'atak z zaskoczenia'. Ten drugi nie jest zapowiadany, daje dużo mniejsze nagrody, może być wykonany w dowolnej porze, gildia broniąca się nie traci nic jeśli przegra. Lepiej?
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2012 15:35 przez Visborg, łącznie zmieniany 1 raz.
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Obrony gildiowe - przemyslane i ciekawe

Post autor: Coronius »

Malo czasu? Zrobienie poziomu dla wszystkich czyli zwiedzil jest teraz proste i szybkie, wiec troche dramatyzujesz.
Nie czepiam się, tylko uwazam, ze taki system wymusi sojusze, zeby tylko byc w stanie zaatakowac/obronic.
Albo beda sytuacje jak ze spaleniem statku korsarzom: czekamy az maja zjazd i nie graja, i wtedy atakujemy.
Haern
Posty: 756
Rejestracja: 13 lut 2009 14:03

Re: Obrony gildiowe - przemyslane i ciekawe

Post autor: Haern »

Jeśli ataki będą zapowiedziane, i broniący będą mieli czas pobudzić swoje dinozaury i poprosić o pomoc sojuszników, gildie będą niezdobywalne. Z dwóch ekip o porównywalnej ilości osób (przy 25 osobach w teamie 3 w tą czy w tą nie robią różnicy), gdzie jedna ma zaplecze w postaci swojego terenu, pułapek-srapek-olejów-bram-zapadni i do tego npce, atakujący nie ma najmniejszych szans.
Visborg
Posty: 406
Rejestracja: 15 maja 2009 03:09

Re: Obrony gildiowe - przemyslane i ciekawe

Post autor: Visborg »

Coronius i Haern:
To w takim razie trzeba tak zbalansować mury/katapulty żeby liczebność i poziomy obrońców/atakujących były mniej istotne niż 'przygotowanie'. Ewentualnie w opcji 'oblężenie' wygrywa lepiej przygotowany (więcej zebranych zasobów, lepsze zaplanowanie ataku/pułapek) a w opcji 'atak z zaskoczenia' wygrywa liczebniejszy w danej chwili.

Coronius: Super. Zrobię zwiedził. Po co mam się teraz logować? Orać legendę przez 5 lat? Problemem jest brak opcji gry w endgamie. Konieczność zbierania zasobów, przygotowywania sie na atak/obronę daje jakieś cele i zajęcia. Im więcej i bardziej różnorodnych, tym lepiej.
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Obrony gildiowe - przemyslane i ciekawe

Post autor: Coronius »

To Ty nie widzisz opcji. Jeden wlasnie chce sobie orac legende, drugi zbierac stosy mithrylu, trzeci fragowac zoltkow.
Lepsze zaplanowanie pulapek? Na ogol gildie maja jedne drzwi, wiec styka postawic to co robi najwiekszy dmg i czekac az frajerzy przyjda i dadza sie wybic.
ODPOWIEDZ